Re: Wytargany kontakt
Napisane: 2008-12-18, 12:50
Freud pozarłwszy dzieło poświęcone stoikom jakoś nie zaczął zachowywac sie w sposób przedstawiony w książce...
Natala chyba chce dać Ci do zrozumienia,ze tylko Ty jesteś w stanie zrozumiec swojego psa i znaleźć do niego klucz.
Te rady,które wszyscy Ci tu dajemy moga się przydać a mogą byc całkiem do bani.
Musisz próbować coś z tym zrobić, bo zapewniam Cię,ze z wiekiem pomysłowość(i zasięg) rośnie.
Miałam już jazdę na sygnale do weta, bo Freudzik włamał się do szafki z lekami i napchał się nimi w dowolnej kombinacji(syropki otwierane na wcisk tez otwiera)....
Nie dość,ze życie z psem niszczycielem jest uciążliwe(a nawet grozi rozwodem) to jeszcze niebezpieczne dla samego psa.Poszukaj porad Kłosińskiego.Napisał wiele artykułów o psach niszczycielach.Może któraś z jego metod bedzie dla Was skuteczna?
Natala chyba chce dać Ci do zrozumienia,ze tylko Ty jesteś w stanie zrozumiec swojego psa i znaleźć do niego klucz.
Te rady,które wszyscy Ci tu dajemy moga się przydać a mogą byc całkiem do bani.
Musisz próbować coś z tym zrobić, bo zapewniam Cię,ze z wiekiem pomysłowość(i zasięg) rośnie.
Miałam już jazdę na sygnale do weta, bo Freudzik włamał się do szafki z lekami i napchał się nimi w dowolnej kombinacji(syropki otwierane na wcisk tez otwiera)....
Nie dość,ze życie z psem niszczycielem jest uciążliwe(a nawet grozi rozwodem) to jeszcze niebezpieczne dla samego psa.Poszukaj porad Kłosińskiego.Napisał wiele artykułów o psach niszczycielach.Może któraś z jego metod bedzie dla Was skuteczna?