REORGANIZACJA wpłat bazarkowych

[Aga-2]

Celem usprawnienia przepływu i bieżącego monitorowania środków finansowych, wpływających z bazarków, a dedykowanych konkretnym osobom (użytkownikom naszego forum), które znalazły się w potrzebie, jest taka propozycja, żeby środki te trafiały bezpośrednio na prywatne konta tych osób, dla których dedykowane są poszczególne bazarki.
Obecnie sprawa ma taki przebieg, że środki przelewane są na konto Skarpety, które jest monitorowane przez Kubę, a następnie Kuba musi je przelewać na konta docelowe. Pominięcie konta Skarpety będzie znaczymy usprawnieniem przepływu gotówki, a jednocześnie osoba zainteresowana będzie mogła na bieżąco sprawdzać dokonane wpłaty. Będzie się to wiązało z koniecznością wstawienia nazwiska i numeru konta takiej osoby w pierwszym poście każdego wątku bazarkowego.
Osoba, której dedykowane są bazarki będzie w takiej sytuacji proszona o wykazanie dokonanych wpłat na forum.
Czy wszyscy się zgadzają na taką zmianę?
Jeśli ktoś ma lepszy pomysł, to proszę o zgłaszanie swoich propozycji.
I jeszcze jedna uwaga: ta zmiana nie dotyczy psów, znajdujących się pod opieką forum - na przykład obecnie Dżamala. Dla takich psów pieniążki z bazarków i dobrowolne datki od darczyńców wysyłane będą jak dotychczas na konto Skarpety, a Kuba będzie je rozliczał raz w miesiącu i przelewał na konto aktualnych opiekunów psa.

[Anirysova]

Aga, ale pierwotne założenie Bazarku było takie, że pieniądze z niego miały iść na potrzeby szwajcarów w potrzebie typu Dżamal, a nie dla prywatnych osób.
Z tego co pamiętam na początku pieniądze forumowe nie szły nawet na konta właścicieli psów w potrzebie, tylko były przelewane na konta weterynarzy (pomijając prywatne przelewy poza forum).
W przypadku przelewów na konta osób prywatnych, osoba obdarowana musi rozliczyć się z darwowizny w US. Czy może się mylę?

[Aga-2]

Aga, ale pierwotne założenie Bazarku było takie, że pieniądze z niego miały iść na potrzeby szwajcarów w potrzebie typu Dżamal, a nie dla prywatnych osób.

No, tak, ale teraz Darczyńcy zadecydowali, że chcą wspomóc osoby prywatne...

Z tego co pamiętam na początku pieniądze nie szły nawet na konta właścicieli psów w potrzebie tylko były przelewane na konta weterynarzy.

Eee, chyba na osoby, które pełniły funkcję DT też była kasa przelewana... Czy nie

W przypadku przelewów na konta osób prywatnych, osoba obdarowana musi rozliczyć się z darwowizny w US. Czy może się mylę?

Nie jestem biegła w tym temacie. Teoretycznie chyba tak.... Jednak w taki sposób, jak to działa obecnie też by się teoretycznie taka osoba musiała rozliczać, czyli - bez różnicy.
Mnie chodzi o usprawnienie działania tego, co już obecnie mamy. Jeśli chcemy dyskutować czy możemy to w ogóle robić, to trzeba stworzyć osobny wątek. Zresztą taki wątek już kiedyś był i Jola pisała, że nawet konto Skarpety jest "nielegalne", a osoba która nim rozporządza też nie działa w zgodzie z prawem...
Nie wiem - radźcie

[Majszczur]

Jeśli pomoc idzie stricte za pośrednictwem Forum (czyli bazarki) wydaje mi się, że wpłaty powinny wędrować przez konto Skarpetowe tak jak dotychczas. Wiem, że taka droga przelewów jest dłuższa i z pewnością "upierdliwa" dla Kuby, ale pozwala monitorować sukcesy Skarpety. Tak sądzę.
Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, żeby osoby prywatne jeśli mają taką wolę, ominęły forumowy bazarek i wpłacały dowolne kwoty bezpośrednio na prywatne konta właścicieli psów które potrzebują wsparcia finansowego.
Poza tym tak jak Aniryskowa pisze, pierwotnym założeniem Skarpety była pomoc bezdomniakom.
Pomoc dla psów forumowiczów to sytuacje precedensowe.

No, tak, ale teraz Darczyńcy zadecydowali, że chcą wspomóc osoby prywatne...

nie tylko teraz, wcześniej też się zdarzało, ale cały czas była to zbiorowa pomoc z Forum i poprzez Forum. Często osób w realu nawet się nie znających Bo jak sobie osoby zaprzyjaźnione prywatnie pomagają poza Forum to ich brocha

Owszem Barbapapa pisała swego czasu o nielegalności zbiórek publicznych w necie, ale nie podała satysfakcjonującej propozycji jak ten problem mamy rozwiązać, więc zostało "po staremu" , bo inaczej musielibyśmy przestać pomagać, a chyba nie o to chodzi

[Aga-2]

Jeśli pomoc idzie stricte za pośrednictwem Forum (czyli bazarki) wydaje mi się, że wpłaty powinny wędrować przez konto Skarpetowe tak jak dotychczas. Wiem, że taka droga przelewów jest dłuższa i z pewnością "upierdliwa" dla Kuby, ale pozwala monitorować sukcesy Skarpety. Tak sądzę.

"Sukcesy Skarpety" byłyby wykazywane na forum przez osoby obdarowane. To one monitorowałyby wpływy z bazarków i wykazywały je na forum.

Spoiler:

Bo rozumiem, że miarą sukcesu Skarpety nie jest wysokość salda na jej rachunku bankowym

[Majszczur]

No może złego sformułowania użyłam

a co do wykazywania wpływów przez obdarowanych... wiesz... forum to zbiorowisko różnych ludzi, o różnym podejściu do spraw rozliczeń finansowych, jeden obdarowany rozliczenie zrobi inny nie, jednemu darczyńcy będzie to obojętne czy takie rozliczenie się pojawi, a innemu nie i wydaje mi się, że to może być ognisko zapalne do kolejnych niepotrzebnych spekulacji.
Jak rozliczenie idzie "z góry" to wszystko wydaje się być nardziej bezstronne.

Spoiler:

Poza tym czy osoba obdarowana mająca pod opieką chorego chorego psa będzie miała w danej chwili czas, ochotę i melodię na rachunki To Forum oferuje pomoc a nie dana osoba się o nią upomina, więc po co dodawać właścicielowi psa dodatkową robotę w momencie jak ma duże obciążenie psychiczne na głowie. No chyba, że są jednostki, które odreagowują stres podliczając cyferki Ja w takiej chwili bym się z pewnością pogubiła

[Barbel]

Kiedykolwiek wystawiałam bazarki, zaznaczałam, ze kwota ma przejść bezpośrednio na konto obdarowanego ( po co ma zarabiac bank). Owszem, przy ostatniej aukcji zapomniałam o tym.
Jestem za wpłatami na konto obdarowanego skoro to Forumowicz. Jestem przeciw ujawinianiu jego adresu/nr konta publicznie - na pw - owszem.
Nie mam mozliwości finansowych, mam możliwości jedynie "przetworowo-konne-rekodzielnicze" aby wspomóc Forumowiczów. do tej pory bazarki moje (nieliczne wprawdzie) szły na cele osób niekoniecznie mi znanych osobiście, więc twierdzenie, ze ktos wspomaga znajomych mysle, że jest przesadzone.
Skarpeta niech będzie Skarpetą - na cele psów "bezwłaścicielowych" ( za to jestem zdecydowanie przeciwniczką wykupywania. A nie odzywałam się bo nie miałam "udziałów finansowych" w Skarpecie).
Bazarki - zgodne z tym co ofiarodawca ma na mysli - jak chce - niech wstawi aukcje "na skarpete", jak chce - "na forumowicza".
Nie żądam potwierdzenia wpływu od osoby prywatnej - pozostawiam to jej honorowi. W koncu wystawiam rzecz, za ktorą nie oczekuje gratyfikacji.
Howk.

[Majszczur]

Spoiler:

więc twierdzenie, ze ktos wspomaga znajomych mysle, że jest przesadzone

Barbelkowa.... kobito, błagam przeczytaj jeszcze raz co napisałam, bo chyba nie złapałaś sensu mojej wypowiedzi, i robiąc powyższy wtręt kompletnie wypaczasz sens moich słów Stoi jak byk

No, tak, ale teraz Darczyńcy zadecydowali, że chcą wspomóc osoby prywatne...

nie tylko teraz, wcześniej też się zdarzało, ale cały czas była to zbiorowa pomoc z Forum i poprzez Forum. Często osób w realu nawet się nie znających

Ja z większością osób na które robię czy robiłam bazarki (lub wpłaty) zaprzyjaźniona nie jestem, ba! niektórych nawet w życiu na oczy nie widziałam ale jak mogę staram się pomóc, bo znamy się wirtualnie i mamy wspólną pasję.
Dopisek o pomocy osób zaprzyjaźnionych dotyczył pomocy pozaforumowej której nasze regulaminy nie dotyczą. Przecież każdy z nas ma jakieś swoje życie prywatne, nie tylko forum - ja też pomagam moim przyjaciołom i nie jest mi niezbędne pośrednictwo żadnego portalu tematycznego. Ale gdybym i tutaj na szwajcarach miała przyjaciół to nie widziałabym NIC ZŁEGO w ich wspomaganiu i poprzez forum i prywatnie. Ale tylko pomoc za pośrednictwem forum miałby prawo ktokolwiek w jakikolwiek sposób chcieć rozliczać. O to Majszczurowi chodziło Barbelku jesssu jak ja nie lubie komunikacji w sieci wrrrrr. mam nadzieję, że teraz się wyjaśniło

Nie żądam potwierdzenia wpływu od osoby prywatnej - pozostawiam to jej honorowi. W koncu wystawiam rzecz, za ktorą nie oczekuje gratyfikacji.

To oczywiste, ja też nie, ale miałam wątpliwą przyjemność śledzić niesmaczne dyskusje post factum (choćby przy okazji pomocy Barbapapie) i wolałabym żebyśmy uniknęli czegoś takiego na przyszłość na tym Forum.

Edit: jak się zakończyła sprawa pomocy operowanej suni (cholera, za diabła nie mogę sobie przypomnieć imienia ani nicku ) tak się wówczas strasznie namieszało, dziewczyna wyjechała za granicę i zostawiła bazarki (tabliczki ze zdjęciem psa i naklejki) niedokończone, choć ludzie powysyłali kasę. Niby też forumowiczka, wszak zalogowana. Tu też słałabyś w ciemno na konto prywatne? Przepraszam jeśli tamta sprawa zakończyła się pozytywnie. Przestałam ją w pewnym momencie śledzić.

[Anirysova]

.
Skarpeta niech będzie Skarpetą - na cele psów "bezwłaścicielowych" ( za to jestem zdecydowanie przeciwniczką wykupywania. A nie odzywałam się bo nie miałam "udziałów finansowych" w Skarpecie).
Bazarki - zgodne z tym co ofiarodawca ma na mysli - jak chce - niech wstawi aukcje "na skarpete", jak chce - "na forumowicza".
Nie żądam potwierdzenia wpływu od osoby prywatnej - pozostawiam to jej honorowi. W koncu wystawiam rzecz, za ktorą nie oczekuje gratyfikacji.

Zgadzam się z Anią, że Skarpeta niech będzie Skarpetą - na cele psów "bezwłaścicielowych" a Bazarki - zgodne z tym co ofiarodawca ma na mysli - jak chce - niech wstawi aukcje "na skarpete", jak chce - "na forumowicza".


Tylko coś mało osób wypowiedziało się w tym temacie.

[Majszczur]

Skarpeta niech będzie Skarpetą - na cele psów "bezwłaścicielowych" a Bazarki - zgodne z tym co ofiarodawca ma na mysli - jak chce - niech wstawi aukcje "na skarpete", jak chce - "na forumowicza".

Ale przecież tak jest teraz i toż właśnie całym sercem popieram .

Natomiast propozycja Agi-2 dotyczyła drogi jaką ma przebyć przelew "na forumowicza". To dwie różne sprawy.

[Anirysova]

Ja mam na myśli, że pieniądze pójdą do skarpety lub do obdarowanego zgodnie z wolą darczyńcy i chyba to też Ania miała na myśli

[inbloom]

Moim zdaniem z bazarków powinno iść przez konto skarpetowe. Do tej pory bylo tak, że jeśli się chciało pomóc komuś bezpośrednio to bez problemów się to udawało.
Jak dla mnie takie zmiany nie mają większego sensu i chyba nie są potrzebne. Jeśli wystawiamy bazarek to kasa przechodzi przez konto skarpetowe. Jeśli chcemy pomóc bez bazarku wysyłamy na prywatne konto.
Natomiast ja sie dostosuję bo dla mnie nie ma większego znaczenia jak to będzie wyglądało. Chyba po prostu się przyzwyczaiłam do takiego stanu rzeczy
Tyle ode mnie

[qbav]

dobra Aga zostawmy zatem jak jest
mam tylko goraca prosbe w tytule wpisywac nicki i tytuly bazarkow
bo czesto zachodzę w glowe czyja to wplata za jaki bazarek ...

[Justynka]

Ja mam na myśli, że pieniądze pójdą do skarpety lub do obdarowanego zgodnie z wolą darczyńcy i chyba to też Ania miała na myśli

Zgadzam się z powyższym.

[Majszczur]

mam tylko goraca prosbe w tytule wpisywac nicki i tytuly bazarkow
bo czesto zachodzę w glowe czyja to wplata za jaki bazarek ...

Uhu... no to wszystko jasne skąd ten temat.
No ludzie! jak można nie wpisać od kogo, za co i na jaki cel/dla kogo Jak qbav ma to zgrabnie ogarnąć

[qbav]

No ludzie! jak można nie wpisać od kogo, za co i na jaki cel/dla kogo Jak qbav ma to zgrabnie ogarnąć

a potem jeszcze wymaga sie ode mnie dokladnych rozliczeń ....

[Aga-2]

Słuchajcie, ja się nie upieram przy zmianach, ale z praktycznego punktu widzenia, jeśli bazarków będzie więcej to się nie pozbieramy. Chyba sobie nikt nie zdaje sprawy, że jedno - wystawić bazarek, a drugie - monitorować go na bieżąco i rozliczać wpłaty. Jeszcze jak wpłaty będą mogły iść alternatywnie do Skarpety LUB na konto obdarowanego, to dopiero będzie bałagan.
Chciałam też wyjaśnić, że pomysł zmian powstał na skutek nie tyle narzekania Kuby (których nota bene w ogóle nie było), ale przede wszystkim pod wpływem obserwacji Zuzy. Wspólnie zauważyłyśmy, że wprowadzenie zmian dałoby korzystne efekty i w sferze rozliczeniowej i w poprawieniu tempa przepływu środków do celu. Zuza jako osoba aktualnie obdarowana nie widzi problemu w rozliczeniu wpłat, które otrzymuje z Forum.
Mnie się wydaje, że skoro ktoś jest w potrzebie i przyjmuje pieniądze z Forum, to najmniej co może zrobić, to podziękować za przyjęte środki i przedstawić ich rozliczenie. W takim przypadku nie obciąża to jednej osoby (jak jest obecnie), ale każdy obdarowany robi to ze swojej strony. Jeśli nie może tego zrobić w tym momencie, to zrobi to później. Przecież pieniądze wpływające z bazarków też nie przychodzą w jeden dzień, tylko stopniowo.

[Aga-2]

Edit: jak się zakończyła sprawa pomocy operowanej suni (cholera, za diabła nie mogę sobie przypomnieć imienia ani nicku ) tak się wówczas strasznie namieszało, dziewczyna wyjechała za granicę i zostawiła bazarki (tabliczki ze zdjęciem psa i naklejki) niedokończone, choć ludzie powysyłali kasę. Niby też forumowiczka, wszak zalogowana. Tu też słałabyś w ciemno na konto prywatne? Przepraszam jeśli tamta sprawa zakończyła się pozytywnie. Przestałam ją w pewnym momencie śledzić.

Mogę powiedzieć tylko za siebie: pieniądze wpłaciłam i tabliczkę otrzymałam Trochę to trwało, ale przyszła.

[Aga-2]

Moim zdaniem z bazarków powinno iść przez konto skarpetowe. (...)
Jak dla mnie takie zmiany nie mają większego sensu i chyba nie są potrzebne.

Nie widzisz sensu, bo nikt nie oczekuje od Ciebie, że rozliczysz wpłaty z każdego bazarku (najlepiej na bieżąco) i również najlepiej na bieżąco będziesz przelewać kasę na konta Obdarowanych

Jeśli wystawiamy bazarek to kasa przechodzi przez konto skarpetowe. Jeśli chcemy pomóc bez bazarku wysyłamy na prywatne konto.

Nieraz ludzie tłumaczą, że chcą pomóc, ale nie mają możliwości finansowych. Wystawiają więc na bazarki to co mogą, a pieniądze przeznaczają na wybrany przez siebie cel. Jeśli bazarki wystawiane są z dedykacją na konkretnego odbiorcę, to jaki jest sens słania kasy do Skarpety? Inna sprawa, jak dedykuje się wpłatę na rzecz psa bezdomnego.

Natomiast ja sie dostosuję bo dla mnie nie ma większego znaczenia jak to będzie wyglądało. Chyba po prostu się przyzwyczaiłam do takiego stanu rzeczy

Łatwo się przyzwyczaić do tego, co robiła Roma, która monitorowała każdy bazarek, robiła za aukcjonera, przyjmowała kasę na konto Skarpety, rozliczała wpłaty, robiła przelewy i relacjonowała wszystko na Forum - wszystko na bieżąco. To było bardzo fajne, ale jednocześnie bardzo czasochłonne Czy ktoś się zastanawiał ile czasu Roma musiała na to poświęcać dziennie? Obstawiam, że było to dla niej "full-time-job" Nie każdy z nas tak może.

[Barbel]

Nieraz ludzie tłumaczą, że chcą pomóc, ale nie mają możliwości finansowych. Wystawiają więc na bazarki to co mogą, a pieniądze przeznaczają na wybrany przez siebie cel. Jeśli bazarki wystawiane są z dedykacją na konkretnego odbiorcę, to jaki jest sens słania kasy do Skarpety? Inna sprawa, jak dedykuje się wpłatę na rzecz psa bezdomnego.

O to, to...
Bazarek wystawię, do Bohumina pojadę ale z kasą u mnie krucho....