Doprawdy? Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że Burek będzie miał większe szanse być okazem zdrowia, niż nie jeden rasowy pies. Zaznaczałam tylko pytającemu, że rasowe psy mają swoje choroby. Niektóre rasy są wręcz okaleczone. I bynajmniej przy słowie "kundelek" nie chodziło mi o Szwajcara bez rodowodu. Kolejną oczywistością jest, że rasowy = rodowodowy.
Z najblizszego podwórka - kundle moich znajomych padaczka przewezenie jelita skrajna lekliwość nie liczac wszech innych zabiegów wynikajacych z tego, ze to organizm - ropomacicza, chorej wątroby, tłuszczaka-giganta na grzbiecie, zerwania wiezadła w kolanie...
Czesto ich życie po prostu nie jest ewidencjonowane - zyje bo żyje - "pani, on już stary, ma z 15 lat!" - okazało się, ze wcale nie taki stary - miał 7.....