Dorota! gratuluję Wiem, że jesteś zdolna do wszystkiego ale nawet po Tobie nie spodziewałam się aż takiej błyskawicznej akcji Życzę pięknisiowi wielu sukcesów wystawowych i mam nadzieję, że jeszcze nie raz usłyszymy o Emirze.
EMIR już w nowym domku... To wszystko stało się tak nagle, że nie wystarczy kilka słów... Jutro napiszę jak to się stanęło wszystko A to już fotki z nowego domku: (nie patrzcie na date bo aparat źle ustawiony afoty są z dzisiaj)
Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony. Obrazek został zmniejszony.
hmmm... tak sobie myślę, że "prace ogrodowe" u poprzednich właścicieli były zaplanowaną akcją dywersyjną . Pies wiedział, że trafił nie do tego domu co trzeba, więc na własna łapę postarał się to zmienić i jak widać akcja zakończyła się sukcesem Gratulacje dla wszystkich pomocników
Kruciutko: Z Emirem to faktycznie poszło rekordowo szybko. Przywiozłem go do nas w sobotę. W niedzielę rano córka z chłopakiem wzieli go na spacer i do nich do domu i po południu jak wracałem z wystawy to zadzwonili, że już go nie oddadzą Mieszka niedaleko więc będziemy się często widywać. Dziś wpadli na chwilę i cyknąłem kilka fot:
No po prostu SUPER! Nie zdążyłam jeszcze dobrze przeczytać początku, a tu już szczęśliwe zakończenie A pies... jak malowany... piękny... i ten piegowaty pysio... mmmmm
fota "w czułych obięciach nowego pana" mówi sama za siebie
Parę nowych fot Emira. A o nim samym można mówić tylko dobre rzeczy. Zaaklimatyzował się chłopak. Jest szczęśliwy a nowa rodzinka jeszcze bardziej. Zadebiutuje na wystawie w Będzinie więc życzcie mu szczęścia :) (data jest wygumowana bo źle nastawiony aparat)