Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

I ile szczęścia naraz,bardzo się cieszę

dorciaj napisał(a):]:-> Wiedziałam, że ja zadziała ... "walnij w stół..."

To się nazywa znajomość psychiki. Codziennie zaglądam na forum i oglądam tego "gagatka" lecz cisza i myślałem, że już nikogo jego los nie obchodzi . Może to dlatego, że wszyscy trzymali kciuki
Jak widzę Roniego na czwartej fotce to mnie rozbawia bo ma minę cwaniaka

dorciaj napisał(a):Rondelek do nowego domku jedzie po świetach

daria napisał(a):<hura> i będzie miał za kumpla collaka

HURA!!!!

GRATULUJE RONDELKU!!!!

jaro napisał(a):

dorciaj napisał(a):]:-> Wiedziałam, że zadziała ... "walnij w stół..."

To się nazywa znajomość psychiki. Codziennie zaglądam na forum i oglądam tego "gagatka" lecz cisza i myślałem, że już nikogo jego los nie obchodzi . Może to dlatego, że wszyscy trzymali kciuki
Jak widzę Roniego na czwartej fotce to mnie rozbawia bo ma minę cwaniaka

Rondelkowy los interesuje nas i teraz, i będzie interesował w przyszłości - o to możecie być spokojni - już my Wam żyć nie damy o fotki z "nowego domu"

Jeszcze kilka dni i Pan Jarek będzie się musiał rozdwoić

Udało mi się i Wydra mnie nie ubiegła
Właśnie przeniosłam wątek Rondelka do najwspanialszego działu Już w nowych domach

Rondelku - wszystkiego najpsiejszego w nowym domku

Jarku - gratuluję bernusiowo-colakowego dwupaczku

Miałem dzisiaj okazję poznać wspaniałych ludzi w osobie Pana Irka i jego małżonki. Roni ma już swój dom . Muszę miziać na dwie ręce zarówno Roni jak i Hektor są zazdrośnikami i nastąpiło lekkie spięcie . Jak zostali sami było bez awantur. Najlepiej z jednym jak i z drugim radzi sobie mały Czaruś, który nie pozwoli sobie "dmuchać w kaszę". Oczywiście po przyjeździe Roni chciał zaznaczyć swoje przybycie obsikiwaniem lecz pomogło.Zaliczyliśmy wypad w plener więc załączę kilka fotek;





JEST CUDOWNIE


CZAS NA DRZEMKĘ W ALTANIE

Rondelku,na pewno teraz będziesz szczęśliwy

Radość na psim pyszczku w nowym kochającym domu- nie do opisania ; ) Bardzo się cieszę, że ten przystojniaczek znalazł nowy dom = ) I czekamy na kolejne fotki ; ))

No tak, ta m..pa w czerwonym odebrała mi całą przyjemność no ale czego się nie robi dla dobra psa, wybaczam jej
Jarku! życzę Wam aby Roni szybko stał się członkiem Waszego stada i obyście nigdy nie żałowali podjętej decyzji
Gud lak Samuraju

Pierwsza nocka Roniego w nowym domu minęła bezproblemowo. Wczorajszy dzień był dla niego pełen wrażeń, mój syn przyjechał na działkę i był nim zachwycony tak jak i wiele osób, które go odwiedziły.Rano wybraliśmy się oczywiście w plener. Każdy przebyty metr w przypadku Roniego trzeba pomnożyć przynajmniej przez 3. To co ten wulkan energii wyczynia trudno opisać .Następnie pojechałem po zakupy i po powrocie zastałem powalający mnie z nóg widok, czyli dwa psy siedzące przy bramie, jeden po jednej stronie, drugi po drugiej .Obecnie biega z Hektorem po działce zwiedzając zakamarki .Zrobienie fotki jest niestety znacznie utrudnione, bo albo jest tuż przy mnie lub szaleje i nie mogę uchwycić go w kadrze.

Jarku - ja to mam taką wyobraźnię, że widzę te fikołki Roniego
Cieszę się bardzo - bo Twoje posty aż kipią radością

Jarku! a co byś odpowiedział na zaproszenie do Boszkowa
viewtopic.php?f=58&t=7687
To by dopiero była frajda gdybyśmy mogli Rondelka poznać osobiście oczywiście jego opiekunów również

Same cudowne wieści

Wydra napisał(a):Jarku! a co byś odpowiedział na zaproszenie do Boszkowa
viewtopic.php?f=58&t=7687
To by dopiero była frajda gdybyśmy mogli Rondelka poznać osobiście oczywiście jego opiekunów również

Tereny piękne i powędkować można a do tego mogą towarzyszyć psy. Istny raj . Ja uwielbiam tego typu tereny więc może się skuszę.Żona lubi wycieczki zorganizowane a uważa, że nad jeziorami ją pogryzą komary, no i nie wędkuje.
Ja z kolei nie przepadam za ganianiem z wywieszonym ozorem . Lubię wypady w plener, ale mam raczej duszę trapera,
więc nie gwarantuje, że pojedzie. Chociaż na taki 2-3 dniowy wypad to by się pisała. Będę pamiętał i jak się zdecyduje dam wcześniej znać aby zaklepać sobie miejsce .

dorciaj napisał(a):Jarku - ja to mam taką wyobraźnię, że widzę te fikołki Roniego
Cieszę się bardzo - bo Twoje posty aż kipią radością

Adalbert Balling
"Radość jest jak kamień, który wrzucony do wody zatacza coraz większe kręgi".

Ja taką radością zaraziłem się od Was i inych osób, dla których pomoc psiakom i nie tylko, jest prawdziwym szczęściem

'Ta mądrość przychodzi człowiekowi dopiero z wiekiem: Nie każdy pies -psem Nie każdy człowiek - człowiekiem'. J
an SZTAUDYNGER

Czekam z niecierpliwością na jedynie słuszną decyzję masz czas do 6-go maja a potem łomot jak decyzja będzie nieodpowiednia

dorciaj napisał(a):Jarku - ja to mam taką wyobraźnię, że widzę te fikołki Roniego
Cieszę się bardzo - bo Twoje posty aż kipią radością

Podzielam pani entuzjazm ; ) Ja również mam taką wyobraźnię, że wszystko widzę jakbym w tym uczestniczyła ; )

ness15831 napisał(a):

dorciaj napisał(a):Jarku - ja to mam taką wyobraźnię, że widzę te fikołki Roniego
Cieszę się bardzo - bo Twoje posty aż kipią radością

Podzielam pani entuzjazm ; ) Ja również mam taką wyobraźnię, że wszystko widzę jakbym w tym uczestniczyła ; )

NIE BAJERUJECIE Z TĄ WYOBRAŹNIĄ ???


NO TO MUSICIE MIEĆ BUJNĄ WYOBRAŹNIE