Strona 4 z 27

Re: Ares - 2-letni bernuś z okolic Płocka

PostNapisane: 2011-03-29, 12:20
przez Vitka
Oj tam... u Asi mieszka aktualnie:
-5 psów
-4 konie
-2 koty
-2 króliki
-3 rybki
Czyli razem 16 zwierzaków. :-P :lol:

A i u mnie jest niezła liczba: pies, kot i ponad 200 rybek! :lol: :lol: :lol:

Re: Ares - 2-letni bernuś z okolic Płocka

PostNapisane: 2011-04-03, 23:04
przez Vitka
Agrest dziś miał zdjęte szwy po kastracji. Z jego... miejscem po jajkach wszystko w porządku. ;-)
Teraz trzeba mu tylko spokojnego, kochającego domu. :-D

Dziś jak do niego na dworze mówiłam to przybiegał za każdym razem. I nawet kilka razy się do niego przytuliłam i nie czułam wycofywania się, nie musiałam go trzymać, żeby nie uciekł! Wręcz wtulał się z wzajemnością. Uwielbiam tego oszołomka! :-)

Re: Ares - 2-letni bernuś z okolic Płocka

PostNapisane: 2011-04-03, 23:08
przez dorciaj
Dorotko poszukiwania trwają ;-) :mrgreen: - tylko te "spokojne domki" są niestety na receptę :mrgreen: - Ale staniemy na głowie i znajdziemy :mrgreen:

Re: Ares - 2-letni bernuś z okolic Płocka

PostNapisane: 2011-04-04, 09:00
przez Vitka
Ani chwili w to nie wątpiłam. :-D
Wierzę, że ten domek istnieje i z czasem się pojawi. ;-)

Re: Ares - 2-letni bernuś z okolic Płocka

PostNapisane: 2011-04-04, 09:58
przez KasiaT
Trzymam kciuki za spokojny domek :mrgreen:
A Wy dziewczyny jesteście wielkie-szacuneczek ;-)

Re: Ares - 2-letni bernuś z okolic Płocka

PostNapisane: 2011-04-06, 11:05
przez Wydra
Ares-Nasz przesympatyczny podopieczny jest już gotowy do adopcji :-D

Najlepiej na temat zachowań psiaka opowie nam jego dotychczasowa opiekunka "AsiaKL"
Agrest (tak go przechrzcił nasz wet i się w domu przyjęło) jest bardzo radosnym psem, ciągle merdoli ogonkiem.Jest też dość strachliwy, nieśmiało podchodzi do nowych osób, zrywa się przy jakimś szurnięciu czy puknięciu, mimo to jest bardzo ciekawski i próbuje podchodzić.
Jak pojawia się jakaś nowa osoba biega dookoła, ze swojego posłania biegnie do nas, robi rundkę wokół i wraca na posłanie i tak w kółko.
Uwielbia biegać i szaleć na podwórku, tu trzeba go pilnować, gdyż jak sie nakręci skacze i próbuje radośnie podskubać rękę czy kurtkę, nie jest to ani złośliwe, ani z agresji, po prostu nikt go nie nauczył, że tak się nie bawimy.
Jego wadą, a czasem zaletą jest to, ze uwielbia przebiegać przez drzwi. On właściwie nie wychodzi, tylko wybiega, trzeba uważać wchodząc czy wychodząc, żeby nie czmychnął - wtedy jest to wada. Za to jak wracamy ze spaceru, jak otwieram drzwi, potrafi być pierwszy w przedsionku - wtedy jest to zaleta, gdyż ciężko jest złapać Agresta jak biega na dworze, ale jak chcemy wrócić wystarczy otworzyć drzwi.
Jeśli chodzi o kontakty z psami, to z moimi, mimo trudnego początku, dogadał się dość szybko. Na pewno potrafi się odgryźć i trzeba też uważać przy pierwszym spotkaniu, gdyż ze strachu może atakować, ale jak emocje opadną, jest spokojny.Jego strachliwość jest do zaakceptowania, gdyż nie jest to wpadanie w panikę i ucieczka na oślep. On po prostu potrzebuje czasu, miłości i cierpliwości.
Jego nowy dom powinien być spokojny, bez nadmiernego gwaru i hałasów. Właściciele powinni być osobami cierpliwymi i konsekwentnymi. Agrest potrzebuje mieć w domu miejsce do spania, które będzie nieco ukryte, ale żeby mógł sobie w każdej chwili dołączyć do domowników - u mnie wybrał posłanko pod schodami, jest niby schowany, a jednocześnie wszystko widzi i może do nas podejść. Jedzenie również dostaje tam, jak dostawał z resztą psów, to brał w pyszczek kilka kulek i uciekał na swoje posłanko i tak podczas jednego posiłku kręcił masę kilometrów, jednocześnie rozrzucając połowę po drodze, teraz je spokojnie wszystko z miseczki, przy swoim posłanku.

Inny pies w domu może być, ale nie musi. Na pewno pierwsze spotkanie musi być bardzo ostrożne, żeby psy się nie ścięły i nie zostały jakieś urazy na potem. Na pewno przy innym psie - odważnym będzie mu łatwiej przekonać się do nowych ludzi i nauczyć zwyczajów panujących w domu. Z drugiej strony ponieważ jest bardzo chętny do poznawania i obcowania z ludźmi, to gdy będzie jedynym czworonogiem w domu tez będzie szczęśliwy.


Mamy nadzieję, że Ares znajdzie dom i ludzi których będzie mógł pokochać

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-09, 14:19
przez Asia K.L.
Ares robi duże postępy, już szczotka dla niego straszna nie jest, a wręcz przeciwnie kojarzy chyba mu sie z pieszczotami, bo jak go dziś czesałam to strasznie się cieszył i ciągle przytulał do mnie.
Niestety odwiedziny obcych osób są dla niego stresujące, ja byli moi teście w domu aż trząsł sie ze strachu. Dziś byli znajomi i na podwórku biegał,a le bał sie podejść, do koleżanki nawet raz spróbował, ale jak wyciągnęła do niego rękę od razu uciekł.

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-09, 22:01
przez Julian
Czyli Ares potrzebuje więcej czasu .Asiu pod Twoją opieką dojdzie do siebie i miną fobie.
Trzymam za chłopaka.

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-10, 20:01
przez Vitka
Dziś do Asi przyjechałam z koleżanką Magdą.
Ares poznał ją już w domu, był nieśmiały, ale od razu podszedł, ona wyciągnęła rękę, Aresik powąchał, polizał i się wycofał. Był w tym strach, ale nie tak ogromny jak to bywało. Potem robił takie podchody, ale bał się podejść bliżej.
Wypuściłyśmy psy na dwór, Asia pojechała załatwiać sprawy, a my oporządzałyśmy stajnię. Na początku trzymał się z daleka, tylko obserwował. Potem zaczął radośnie podchodzić do mnie, zobaczył, że Magda nie gryzie i po pewnej chwili i do niej radośnie podchodził. I wszystko wyglądało tak jak zawsze, gdy jestem tylko ja i Asia. :-)
A na koniec Ares wszedł do domu, bez żadnego problemu, mimo iż w przedsionku (jedynej drodze) stała Magda. Bardzo dzielny chłopak! :-D

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-10, 20:13
przez Julian
Dzielny i krok do przodu!

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-10, 20:52
przez Asia K.L.
Oj dzielny jest bardzo, jak będzie miał swojego kochanego Pańcia, któremu zaufa bezgranicznie, to z nim na pewno będzie odważnie podchodził do innych.

Dziś miało być kąpanie Agreścika, ale chłopak cwany jest i się wymigał - ma zapalenie ucha, więc na razie kąpiele nie wskazane. I szczepienie na wirusówki się przełożyło nieco - cwaniaczek jeden.

A tu foteczka z kolacji, jego bezpieczny azyl
Obrazek
Obrazek

Chciałam mu zrobić zdjęcie jak leży na posłanku, ale jak tylko się zbliżam to on wstaje i przychodzi do mnie, no to zrobiłam jak idzie
Obrazek

I minka z serii, jestem pierdołą
Obrazek

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-12, 13:47
przez Tańka
Asia K.L. napisał(a):I minka z serii, jestem pierdołą
Obrazek

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: To naprawdę taka mina :mrgreen:

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-12, 21:08
przez saba&mlis
Asia K.L. napisał(a): minka z serii, jestem pierdołą

poprostu sliczna, a to jak podziwia zawartosc miski - rewelacja, az sie prosi o mizianki :-D

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-12, 21:33
przez jbeata
Trzymamy kciuki, żeby piesio znalazł taki domek jakiego potrzebuje. Ma taki ładny pycholek :-D

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-12, 23:16
przez Wydra
No wiesz Aśka :shock: nie spodziewałam się, że na takiego przystojniaka ktoś odważy się powiedzieć pierdoła :evil:
masz u mnie przechlapane :evil:

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-14, 21:33
przez Asia K.L.
Ale Roma, on jest taką mega słodką i kochaną pierdołką :lol:

W ogóle to jest bardzo fajny, od kilku dni codziennie przychodzi mój teść, bo nam schody poprawia. Oczywiście Ares bardzo się go boi, ale nie tylko Ares. W każdym razie teść robi dziwne i straszne rzeczy, bo stuka, puka, wierci, piłuje, no masakra po prostu.
A co na to Agreścik, znalazł sobie bezpieczny kącik i tam sobie spokojnie czeka aż teść skończy, czasem jak robi się cicho wychodzi sprawdzić, czy już można wyjść. Najważniejsze, ze wcale nie wpada w panikę, nie ma urazu do miejsca strachów, czyli schodów. Jak wszystko ucichnie, spokojnie normalnie chodzi po domu.

Dodatkowo dziś mięliśmy trochę gości, byli moi i Michała rodzice oraz moja bratanica. Agrest poszedł do swojego kącika jeszcze zanim ktokolwiek wszedł, spokojnie moglibyśmy udawać, ze nie mamy żadnego psa na tymczasie. Cichutko i spokojnie sobie leżał. Moja bratanica bardzo kocha wszystkie zwierzaczki i zawsze wszystkie moje psiaki głaszcze i przytula,więc i do Agresta podejść musiała. Chłopak usiał, ale spokojnie dał się pogłaskać, powąchał ją i potem bawiła się jego sierścią, stwierdziła, ze jest bardzo puszysty :mrgreen:
A to ich zdjęcia
Obrazek
poznajemy sie
Obrazek
Julka się zmęczyła staniem i kombinuje jak by tu sobie przysiąść
Obrazek

Na podwórku chodzi ciągle za nami, tylko na kupkę się oddala, a tak to ciągle czuć jak zaczepia nosem za rękę, kochany misiek taki.

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-14, 22:50
przez Vitka
Uroczy Misiek! :))

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-14, 23:00
przez dorciaj
Super z niego psiak. Dziewczyny może przygotujecie jakiś fajny tekst do ogłoszeń, co? Ja teraz wcale nie mam do tego głowy :roll: :oops:

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-14, 23:04
przez Wydra
Pięknie :-D Widać chłopak robi postępy.A fotki Bernuś + dziecko bezcenne :-D
Asiu! wybaczam Ci ;-) :mrgreen:

Re: Ares -2letni bernuś Czeka na DOM i Ludzi którzy go pokoc

PostNapisane: 2011-04-15, 08:49
przez basso_077
Piękny pluszak z tego Aresa :-P
Czy moje psie towarzystwo też będzie miało z czasem taką długą sierść ??? :oops:
Aresiku jesteś PIĘKNY!!!!!!!