NIUNIA czuje się u nas naprawdę dobrze,dziś wykopała na podwórku SUUUUPER WIELKĄ JAMĘ i się w niej położyła -dziadek się ucieszył ale szybko mu przeszło
Fajnie, że suńka tak się pięknie zaaklimatyzowała i że wreszcie jest otoczona należytą opieką i miłością. Ale ale, co ma z tym wspólnego Czak w szkocka kratę nie śledziłam wątku, co mi umknęło?
Bardzo lubie ogladac takie zdjecia, widac ze sunia jest szczesliwa , ale troche szkoda ze rodzinka Szandi nie jest z nami na Forum, chetnie bym poczytala o jej losach i poogladala wiecej zdjec