Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Szczęśliwe zakończenia - czyli udane adopcje

Moderatorzy: Aga-2, Milla

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez aga.galin » 2010-09-20, 12:41

Och, moja droga - psy nie potrafią udawać :-P :-D Są szczere i nieskazitelnie uczciwe (w przeciwieństwie do co niektórych ludzi)
Cieszę się, że Saphira się przywiązuje i póki co obyło się bez walk plemiennych ;-) A jaki tata szczęśliwy. Idę się pocieszyć w kąciku, bo mi się ciepło na sercu zrobiło po tych wieściach :lol:
Tylko gdzie są zdjęcia??? :mrgreen:
Avatar użytkownika
aga.galin
 
Posty: 485
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-07, 00:15
Lokalizacja: Goleniów k.Szczecina
psy: REDI, PETRA, BASTER [*] i ...

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez kerovynn » 2010-09-20, 13:26

aga.galin napisał(a):Och, moja droga - psy nie potrafią udawać :-P :-D

Jak to nie potrafią :?: :?: :shock: :shock:
Eśka jak zobaczy kota to leci za nim i perfekcyjnie udaje, że nie słyszy moich wrzasków :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: . Sama czasami mam wrażenie, że ona wtedy autentycznie traci słuch :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Ale w uczuciach i ich okazywaniu.... 100% czystej szczerości :-D :-D :-D
Avatar użytkownika
kerovynn
 
Posty: 5300
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-03-06, 13:09
Lokalizacja: Poznań
psy: DSPP Ester Czandoria Ogar Pl Nokturn Olfactus

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez saba&mlis » 2010-10-17, 04:49

Ja tak niesmialo co tam u Saphiry? :-P
Sabcia z rodzinka
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez Ezyvit » 2010-10-17, 11:55

Dawno u rodziców nie byłam ale z tego co wiem to dobrze. To co zauważyłam jak byłam u rodziców to to że jest strasznie zazdrosna o Niuńka i stara się dominować. Jeździ z tata po mamę do pracy i wzbudza ogólny zachwyt :) Na razie nie obiecuję żadnych zdjęć bo po prostu nie mam jak ich zrobić :(

Pozdrawiam :)
Ezyvit
 
Posty: 10
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-23, 14:29
Lokalizacja: Sosnowiec/ Dąbrowa Górnicza
psy: Saphira oraz koty Igor i Niuniek ^_^

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez Milla » 2010-10-17, 13:32

A my i tak będziemy z niecierpliwościa na nie czekać :-D
Avatar użytkownika
Milla
Moderator
 
Posty: 1383
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-10-24, 12:21
Lokalizacja: Podkowa Leśna
psy: Maja[*], Bonita oraz klan A&B&D

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez ElzaMilicz » 2010-10-17, 14:38

Pańciostwo intensywnie pracują nad sunią. ;-)
Saphirka pozwala już dotykać się wszędzie z wyjątkiem ogona. Czekamy na ten przełomowy moment. :-D

A poza tym to ciekawe są takie drobiazgi ;-) jak rozłożenie się i kompletna głuchota pod drzwiami, w momentach gdy opiekunowie zamierzają wyjść sami, nie zabierając z sobą naszego uparciuszka. :mrgreen:
Avatar użytkownika
ElzaMilicz
 
Posty: 1046
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-11, 08:59
psy: DONA [Meda], Szila

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez Wydra » 2011-01-04, 18:04

Ciekawi jesteśmy co słychać u Saphiry,czy nadal planowany jest zabieg,jeśli tak to my pamiętamy o złożonej obietnicy :-D czekamy na sygnał.
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez Ezyvit » 2011-01-06, 19:49

Witajcie! :)
W ciągu świat udało mi się zrobić parę zdjęć:) U Saphiry wszystko w porządku dalej jest psem pancia, jej ulubiony dźwięk to szczęk otwieranych drzwiczek od lodówki.Jeżeli pan przebywa na dworze to może tam z nim siedziec cały dzień. Dostała pierwszej cieczki ;)
Oczywiście pamiętamy o zabiegach, jak sie cieplej zrobi to na pewno odwiedzimy weterynarza, ale rodzice chyba ciagle jeszcze sie obawiaja jak zareaguje na jakiegos pana w kitlu w obcym miejscu...

Jestem strasznie pozytywnie zaskoczona tym, że nieważne jak długo mnie nie widzi, gdy przyjezdzam do rodzicow zawsze bardzo sie cieszy jak mnie widzi. Oczywiście jednak nie jestem zaszczycona by wycierać jej łapiska po tym jak wraca cała mokra z hasania po śniegu po podwórku :)

A teraz parę zdjęć:
Obrazek


Obrazek

Odśnieżanie
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Saphirze bardzo nie podoba się łopata do odśnieżania :)
Obrazek

Obrazek
Ezyvit
 
Posty: 10
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-23, 14:29
Lokalizacja: Sosnowiec/ Dąbrowa Górnicza
psy: Saphira oraz koty Igor i Niuniek ^_^

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez Wydra » 2011-01-06, 22:08

Pięknie dziękujemy za garść aktualnych informacji i fotki,polecamy się także na przyszłość :-D
Dal Saphiry przesyłam mizianka a dla jej opiekunów serdeczne pozdrowienia.
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez mlabla » 2014-02-12, 11:01

Kochani witajcie,

dużo czasu upłynęło od naszego ostatniego kontaktu. Niestety to dzisiejsze ponowne spotkanie będzie raczej bardzo smutne, ponieważ chciałam Was poinformować, że Saphira jest bardzo chora.

Rodzice prosili mnie abym Was poinformowała o losie Saphiry.

Na początku zdiagnozowano problem z nerkami. Niunia dostała kroplówki i zastrzyki, ponieważ wywiązało się również zapalenie. Spadły krwinki oraz był problem z mocznikiem. Teraz prawdopodobnie doszło do tego serce. Zaczęła kaszleć. Przestała jeść. Zdarzały się chwile poprawy, które dawały nadzieję (np. zjedzone pół ulubionej parówki), ale wczoraj podobno wieczorem poleciało jej trochę krwi z nosa. Weterynarz robił badania chyba na wszystko już, dzisiaj ma mieć ponowne badania krwi i jakiś rozmaz. Planują prześwietlenie dróg oddechowych (głowa).

Przykro mi, że znowu spotykamy się w takich przykrych dla nas okolicznościach.

Jeżeli ktoś się zetknął z podobną przypadłością, proszę o kontakt.
mlabla
 
Posty: 6
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-02-12, 10:48

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez Marta@Amon » 2014-02-12, 14:04

Bardzo mocno trzyma za Dziewczynę kciuki ....
Avatar użytkownika
Marta@Amon
 
Posty: 677
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-09, 14:33
Lokalizacja: Kraków
psy: CYNAMON (Alpejski Sen) ,AMON (Górski Żywioł (*)...

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez saba&mlis » 2014-02-12, 21:56

W ciągu ostatnich lat często myślałam o Saphirze, zastanawiałam jak jej się wiedzie,
szkoda że obecne wieści od niej nie są najlepsze.
Trzymam kciuki za zdrowie suni.
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez mlabla » 2014-02-14, 01:27

Dzisiaj byliśmy na prześwietleniu klatki piersiowe. Lewa strona serca powiększona, zmiany w oskrzelach.

Jutro będzie miała podawaną krew. Jeżeli krew i krwinki się poprawią to będzie cud, jeżeli nie to znaczy, że śledziona wszystko niszczy. Pies bez śledziony może żyć tylko problem w tym, że Saphira jest bardzo słaba, weterynarze mówią, że aż za słaba na operację. Płakać się chce po prostu. Wszystko się wyjaśni w ciągu 2 do 3 od podania krwi.
mlabla
 
Posty: 6
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-02-12, 10:48

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez saba&mlis » 2014-02-14, 14:46

mlabla napisał(a):..,to znaczy, że śledziona wszystko niszczy. Pies bez śledziony może żyć tylko problem w tym, że Saphira jest bardzo słaba, weterynarze mówią, że aż za słaba na operację

Nie jestem wetem, nie widziałam psa więc nie mogę oceniać, może faktycznie już nic nie można zrobić tylko pozwolić psu godnie odejść, ale może warto dać Saphirze szanse i zrobić operację?
Suni Milli Mai(chorej na raka) usuniecie śledziony przedłużyło życie o kolejne 1,5 roku, moja Sabinka też od trzech lat żyje bez śledziony (ale to zupełnie inna historia)
Może warto jeszcze skonsultować się z innym wetem?
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez mlabla » 2014-02-14, 21:52

Nie ma mowy o uśpieniu. Ratujemy ją wszelkimi możliwymi sposobami. Jeżeli podanie krwi nic nie da będziemy myśleć dalej.
mlabla
 
Posty: 6
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-02-12, 10:48

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez mlabla » 2014-03-02, 00:39

Czy wie ktoś może gdzie można dostać leki z Erytropoetyną? Mama ostatnio pytała w aptece i opakowanie podobno kosztuje 600 zł ... Może ktoś wie czy można to dostać gdzieś taniej?
mlabla
 
Posty: 6
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-02-12, 10:48

Re: Saphira-Do niej także uśmiechnął się los,ma swój dom

Postprzez saba&mlis » 2014-03-02, 11:30

Tu można zobaczyć ceny: http://www.zdrowastrona.pl/index.php?ma ... turnid=204
wygląda że nie jest tanio
używana jak doping kosztuje inaczej ale chyba nie nadaje sie dla psa: http://www.sfd.pl/Erytropoetyna__info!!-t329073.html
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Poprzednia strona

Powrót do Już w nowych domach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości