Strona 1 z 4

Nieszczęśnik -To już nieaktualne.Jestem szczęśliwy u Tess!

PostNapisane: 2010-03-19, 19:34
przez daria
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Taki piękny kawaler przebywa od wczoraj w schronie w Dąbrówce,jeśli po 14 dniowej kwarantannie nie zgłosi się własciciel chłopak przechodzi w nasze ręce,jest przyjacielski,i strasznie skołtuniony,ma ok dwóch lat,jadę do niego w przyszłą sobotę i zobaczę cóż to za nieszczęsny bern.

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-19, 20:17
przez Anna Rozalska
Faktycznie trochę skołtuniony ale pychol ma śmieszny.

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-19, 20:27
przez kerovynn
To jakby co zabieramy go stamtąd? :-) Chętni na berny do adopcji w kolejce czekają więc problemu z DS by chyba nie było...

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-19, 20:28
przez daria
Zabieramy

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-19, 21:06
przez AniaRe
Wypisz wymaluj Zoja... :shock:
jaki on jest podobny do niej...

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-19, 21:07
przez hania
Potwierdzam - morda i oczy zupełnie jak Zoja...

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-19, 23:00
przez kreska
Bierrrrr go szybko z tego miejsca :!: chociaz sadzac po zdjeciach to na warunki schroniskowe ma lux ;-)

pozdr

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-19, 23:16
przez daria
Ten schron i opieka są jak na psi bidul nie najgorsze

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-20, 01:32
przez Asia K.L.
jaki piękniuchy nochalek

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-20, 11:50
przez iwona_k1
Przyznam szczerze,że też z Zojką skojarzyłam :roll:

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-20, 12:06
przez Wydra
Chłopak musi poczekać 2 tygodnie w schronie :-( może zgłoszą się właściciele.Daria trzyma nad nim pieczę, coby krzywda mu się nie stała :lol:

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-22, 18:13
przez daria
Najnowsze wieści.
Berniołek bardzo źle znosił pobyt w schronie,poproszono czy możnaby go zabrać bo do końca kwarantanny może się jego stan psychiczny jeszcze pogorszyć,w związku z tym Asia Tess zabrała chłopaka do siebie, jego uszy są w strasznym stanie,widać że go bolą,ma dużo zdredowanej sierści,nawet portki były połaczone dredzikami,jutro Asia zabiera go do weta a dziś kąpiel i zbajerowanie Miluni ;-) :-D

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-22, 18:44
przez Tess
Jesteśmy w domu. Powiem Wam, że podróż z dwoma bernami w jednym samochodzie, które się nie znają to niezapomniane przeżycie :mrgreen: Niuniuś przez całą drogę domagał się pieszczot i drapania w uszy - myślę, że ma świerzbowca. Podczyścimy dzisiaj uszy, a jutro doktor Marek obejrzy je dokładnie. Miluni chłopak bardzo się spodobał, kotom mniej, ale Niuniuś nie wykazuje wobec nich najmniejszej agresji. On w ogóle nie wykazuje agresji. Najchętniej wlazłby na kolanka - tylko, że jeszcze troszku cuchnie. Zaraz bierzemy się za kąpiel faceta. U weta planujemy zrobić mu badania krwi i moczu ( tak na wszelki wypadek ). Wydaje mi się, że był psem podwórzowym - na dzień dobry strzelił nam "prezent" w pokoju. Ale jest bardzo bystry, więc nie sądzę, żeby nauka czystości zajęła mu dużo czasu. No i widać, że najbardziej ze wszystkiego potrzebuje człowieka i miłości.

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-22, 20:11
przez Asia K.L.
No myślę, że musieliście mieć wesoło w samochodzie

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-22, 21:24
przez kerovynn
Ale express :-D :-D :-D :-D
Tess - świetnie, że go wzięłaś :-D trzymamy kciuki za Niuniusia, wizytę u weta i szybka aklimatyzacje u Was. powodzenia :-D :-D :-D

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-22, 21:58
przez Tess
Niuniusiowi darowałam dzisiaj kapiel - i tak miał chłopak dużo wrażeń! Powycinaliśmy filce, wyczesaliśmy i wyczyściliśmy uszy ( dramat!). Jutro wet. Teraz śpią oboje nos w nos :lol:

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-23, 11:10
przez kerovynn
Tess napisał(a):Teraz śpią oboje nos w nos :lol:
widok pewnie przesłodki
Tess napisał(a):Niuniusiowi darowałam dzisiaj kapiel
a rano wietrzenie mieszkania ;-) :-D
ale co tam.... najważniejsze to uśmiechnięty psi pychol :-D :-D :-D

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-23, 11:14
przez Grażyna i Coffee
Jestem ciekawa czy to się nie skończy DS u Was , bo wyczuwam ogrom pozytywnych uczuć :-D Jest śliczny i ma szczęście że tak szybko zareagowałaś , bo pewnie było mu okropnie smutno w tym schronie.
Serdeczności dla całej gromadki :-D

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-23, 11:15
przez daria
Tess napisał(a):Niuniusiowi darowałam dzisiaj kapiel - i tak miał chłopak dużo wrażeń! Powycinaliśmy filce, wyczesaliśmy i wyczyściliśmy uszy ( dramat!). Jutro wet. Teraz śpią oboje nos w nos :lol:

Ciekawe czy po aromatycznej nocy wszyscy wstali żeźcy :mrgreen: zapaszek to od niego był niezły :mrgreen:
Czekam na dalsze wieści z frontu

Re: Nieszczęśnik w schronisku w Dąbrówce k.Wejherowa

PostNapisane: 2010-03-23, 17:48
przez Tess
Niuniuś obudził nas o...5 rano :shock: Postanowił zameldować, że chce siusiu :mrgreen: Dzień zaczęłam zatem o świcie. Zaliczylismy weta ( wyniki b. ładne, biorąc pod uwagę, że pies jest wychudzony. Waży 38,5 kg - to mniej niż Milunia :shock: Ale apetyt mu dopisuje. Jest lekka leukopenia, nabyliśmy oridermyl w masci do uszków i bedziemy smarować. No i advocat na pchły i pasożyty wewnętrzne ( żeby wykończyć świeżbowca usznego ). Wyniki w wolnej chwili zeskanuję i wstawię - w kazdym razie nie ma żadnego powaznego stanu zapalnego, ogólna kondycja w miarę dobra ( oprócz niedowagi i uszu ), a jego wiek dr Marek Bether ocenia na jakieś 3 lata biorąc pod uwagę stan zębów. No i jeszcze nam troche pośmierdzi - kąpiel dopiero w czwartek, bo jutro jade do Warszawy z Estą. Ale to nic. Ta wielka rozchachana morda wynagradza lekkie niedogodności zapachowe! Za to po wyczesaniu i wycięciu filców to bardzo przystojny chłopak! Milunia też tak twierdzi :roll: Trzeba będzie go skrócić o pomponiki...