Bambuś przez weekend jest z naszą rodziną. Jego właściciele musieli wyjechać i poproszono nas o pomoc. Czuje się dobrze i oby tak zostało. Sytuacja obyła sie bez wielkich stresów dla niego.Bardzo lgnie do mojej córki.
Piekny misiaczek, wyglada tak szczesliwie i zdrowo, az sie serce kroi jak sie mysli o jego losie, trzymaj sie psiaczku, moze ktos jeszcze wymysli sposob jak ci pomoc
Zajmowaliśmy się wnukiem ,przez 4 dni. Nie ukrywam ,że miałam ogromną radochę.Zafundowaliśmy chłopakowi extra SPA. Wymiziany strasznie ,przez wszyskich w domu. Pojechał już do swojego domu,radość na widok własciciela ogromna. Zdrowie mu narazie dopisuje.
Niestety Bambuś odszedł za Tęczowy Most . Odszedł w sierpniu na kostniakomięsaka . Nie odszedł na serce ,czego wszyscy obawialiśmy się. W październiku miałby 7 lat. Juluś Ty wiesz. Bambuś (*)