Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Swarzęc schronisko,przebywa tam półtoraroczna sunia w typie BPP.Jest w bardzo ciężkim stanie.Prawdopodobnie ma powikłania po nosówce i kłopoty z chodzeniem{rozjeżdżają jej się nogi}Czy jest ktoś kto zobowiąże się zajrzeć do Swarzędza i ocenić sytuację Może uda się przetransportować ją do AniRe.Sprawa bardzo pilna

O rany, przydałby sie tymczas by sunia wydobrzała.

można poprosić kogoś kto wstawi nr konta na pierwszej stronie aby zawsze był widoczny,ja tego nie potrafię ale może Natalia to zrobi?

w tej sprawie to raczej do Kasi Szamowej dziewczyny napiszcie, Natalia już się nie zajmuje administracją forum

Dane do przelewu wysłane,na podhalanach numer jest wysyłany tylko na PW,nr.konta dostępny dla wszystkich może podać fundacja lub inna "legalna"organizacja.Jeśli ktoś nie będzie miał nr.konta a bedzie chciał to podam z chęcią na PW.Narazie wszystkim zdeklarowanym wysłałam

poszło na dobry początek

super dziekuję

Na dobry początek zapełniania skarpety- poszło.
Mam jeszcze pomysł, ale spróbuję go zrealizować po powrocie z ostatnich dni urlopu. Może uda mi się namówić lekarza w Warszawie i Opolu , aby w sytuacji awaryjnej mogli szwajcarowi pomóc gratisowo w ramach naszej pomocy szwajcarom; oczywiście poza lekami i innymi materiałami, które sami muszą kupić. kiedyś przy Orinie tak się udało.

Byłam w schronisku Sunia jest śliczna, bardzo przyjazna dla ludzi i innych psów Skontaktowałam się z Elzą i jutro zabiera sunie do siebie Nie ma chorób zakaźnych, została znaleziona błąkająca się przy drodze(bodajże w Przeźmierowie). W schronisku podejrzewają, że zaburzenia ruchu jakie ma to może od uderzenia w glowę/ potrącenia przez samochód. Przy odpowiedniej opiece na pewno dojdzie do siebie. Pracownicy schroniska mówią, że już jest wyraźnie "lepsza" niż na początku. Przedtem przewracała się, teraz zdarza jej się "zarzucać tyłem" kiedy gdzieś podbiega. Przepraszam za mało może precyzyjną terminologię i dość chaotyczny post, ale to mój pierwszy raz Sunia jest bardzo łagodna i milusińska- widziała mnie pierwszy raz - bez wachania podeszła, dała się wymiziać i wylizała mi ręce (chciała też buziaka ) Teraz pozostaje tylko poszukać jej domku

Brawo!to się nazywa szybka reakcja,to rozumiem,nie mogę odszukać wątku z telefonami,pomóżcie to zadzwonię do Elżbiety w sprawie zasilenia jej konta na sunię,podaj jak się wabi co może bazarek ruszy na jeż rzecz.

Trzeba jak najszybciej uzbierać trochę kaski aby ElzaMilicz miała za co sunię leczyć,dlatego proszę o zasilanie skarpety

Z wrażenia zapomniałam zapytać o imię suni Tak jak pisałam jest śliczna i kochana Nie doczytałam na początku, że ma 1,5 roku i pytałam o 0,5 roczą psicę Powiem tak - jak na swój wiek jest raczej niewielkiego wzrostu. Mój 4,5 mies. Neruś wygląda przy niej jak "wypasiony" psiak

Poprosimy o numer konta to i my coś dorzucimy do skarpety.

Poproszę o konto

Skarpeta zasilona.

Czyli sunia ma juz opiekę tak ?
Mieszkam pod Poznaniem rowniez i jakby co sluze pomocą.

Dziękuje Wam,jutro dam rozliczenie ,jeście kochani.jutro rano wysyłam nr. konta do reszty

Ja też poprosze o numer konta dopiero weszłam na link

Zasilam.

Dziękuję suńka już jedzie do domu,Ela mówi że jest wielkości mniejszej goldenki ,łagodna,spokojniutka berneńska kruszynka.Będzie miała kąpiel i wizytę u weta.Pieniążki napewno zaksięgują się w poniedziałek więc zdam sprawozdanie.