Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Cudna sunia!

Prześliczna sunieczka,może ktoś ją przygarnie...ja niestety nie dam rady zaopiekować się drugim psiakiem,ale ,jeśli będzie taka potrzeba,mogę zaoferować skromny datek lub wystawić coś na bazarku dla niej.

magat napisał(a): ale ponieważ wygląda, że to absolutnie szwajcarka,

Bardzo podobna do tej "DSPP", którą spotkałam w Poznaniu. Właścicielka kupiła sunię jako "rasową DSPP", ale psica w rzeczywistości była wielkości appenzelera ale o kształtach i barwach DSPP. Pochodziła z podwarszawskiej "hodowli". Była lękliwa, nerwowa, nieufna...

Ależ ona jest piękna Magda,piękny opis . A może wrzucić ja w dział do adopcji?

Wrzucam fotki z dzisiaj. Ja jestem sunią oczarowana i gdyby nie ograniczenia w domu, to wyszłabym ze schronu z Rajzą po 5 minutach. Spokojna, grzeczna, tylko lekko wystraszona. Niemal idealna.


Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Obrazek został zmniejszony.

Myślę, że sunię warto przerzucić do działu "szukamy domu" i zmienić tytuł na sunia w typie entlebuchera.

Dzisiaj znów odwiedziłam Rajzę. Tym razem w towarzystwie mojej córy (chciałam sprawdzić relacje suńki z dziećmi) oraz naszej forumowej Olci w charakterze eksperta w temacie entli
Powiem krótko - Rajza zachwyciła Olcię zarówo urodą jak i zachowaniem. Zresztą Olka opowie Wam sama

Ja od siebie tylko powiem, że relacja z Mają wypadła znakomicie. Sunia nie boi się dzieci, bezproblemowo daje się dziecku prowadzić na smyczy, czesać pudlówką, zwykłą szczotką czy furminatorem. Nawet odniosłyśmy wrażenie, że czuje się przy dziecku pewniej (zapewne ze względu na niski wzrost dziecka i mniejszy efekt "dominowania" nad nią). ale trzeba brać poprawkę na to, że moja Maja ma dobre podejście do psów, przy energicznych dzieciach sunia może z początku czuć się onieśmielona.

Zaraz wrzucę filmy

edit: O! wrzuciłaś foty. Super :) Ja od powrotu wiszę ze zgrywaniem filmów... sama nie wiem które wybrać bo wszędzie cud-miód-orzeszki.

a tu jeszcze parę z poprzedniej wizyty

Oglądam filmiki i żal serce ściska ....... nie mam możliwości żeby ją przygarnąć ale chętnie coś wyskubie na hotelik dla niej....Rozesłałam też wici wśród znajomych...
Piękna sunia...

My też z Bobikiem dorzucimy się do kosztów utrzymania/pomocy suni. Możemy dostać na PW info jak to przeprowadzić technicznie. Co za entlica:)

Proszę wstrzymajacie się z jakimikolwiek ruchami. Sunią była bardzo zainteresowana pewna sympatyczna rodzinka. Około południa potwierdzę czy Rajza nadal potrzebuje ogłaszania. Mam nadzieję, że już nie

Historię ślicznej entlebucherki można przenieść do działu "Już w nowych domach"

Dziewczynka już grzeje dupkę w cieple nowego domu
Adoptowała ją przemiła rodzina, która straciła swojego dziesięcioletniego owczarka (nieoperowalny rak śledziony (*) ). Rajza ujęła ich już przy pierwszej wizycie, ale potrzebowali trochę czasu na podjęcie decyzji.
Mam ogromną nadzieję, że sunia wniesie do ich rodziny wiele radości i że to będzie jej dożywotni najprawdziwszy DOM.

Jest szansa, że państwo pokażą się na naszym forum jak sunia już się zaaklimatyzuje w nowym miejscu
W każdym razie namiary na szwajcary.com otrzymali
Natomiast właścicielka schroniska obiecała mi, że gdyby nie daj boże sunia wróciła z adopcji od razu dadzą mi znać.

Dziękuję osobom, które wyraziły gotowość do pomocy. Trzymajcie potencjał dla innego psiaka.

Aaaaa! Wspaniałe zakończenie historii
Powodzenia dla panienki na nową drogę życia!

Wspaniała wiadomosć !!! Majszczur GRATULACJE !!!oj masz Ty szczęśliwą rękę ! Dziękuję za zaangażowanie !

super wieści

Nawet nie wiecie jak się cieszę . Ta sunia śniła mi się po nocach.
Ewo i tym razem to zbieg wielu okoliczności, a nie moja zasługa... ja tylko foty pstrykam

Mam tel do pani Elżbiety,nowej właścicielki Rajzy (nie wiem czy takie imię zostanie) i aż mnie skręca żeby co chwilę dzwonić i pytać co i jak, tylko nie chcę się zbytnio narzucać. Ale pewnie nie wytrzymam i w przyszłym tygodniu i tak zadzwonię

Póki co mam na oku psiaka w typie wyrośniętego bullterriera zmiksowanego z dalmatńczykiem
Cudo które usiłowało przecisnąć się przez oczko siatki żeby się pomiziać. Jakbyście znali kogoś kto by takiego miksa chciał...

Magda-masz szczęśliwą rękę do psów.Bardzo się cieszę,że kolejny psiak odnalazł swoją przystań.

Super wiadomość. Magda jesteś wielka

Super

super wieści