DŻAMAL potrzebuje naszej pomocy

[iwona_k1]

Filmik z Dżamalkiem w roli głównej

http://www.youtube.com/watch?v=3CA6AznyrG0

[Aga-2]

Ale fajne psisko! Zasługuje na wspaniały dom i kochającą rodzinę

[Sara*]

Pani Gosia-wolontariuszka przesłała mi dziś fotkę.Dżamalek oprócz siad i waruj pięknie prosi i dziękuje za Bazarki

Obrazek został zmniejszony.

Czy można odmówić TAKIEJ prośbie?

[iwona_k1]

Żeby nas tylko Pan Leszek nie wyśmiał bo może się okazać ,że psiak jest do rany przyłóż...Za smaczka zrobi wszystko

[Sara*]

Jakoś by mnie to nie zdziwiło, za smaczka, przytulenie ...

[iwona_k1]

no jeszcze nie znalazł się odważny do przytulenia ani do wyprowadzenia...Od jutra to już tylko tydzień do wyjazdu pozostał

[Majszczur]

W każdym razie wyraźnie widać, że jest mocno zorientowany na kontakt z człowiekiem, a to podwalina do dobrej współpracy

[AniaRe]

Nie wiem, jaka jest finalnie zebrana kasa na Dżamala, ale podobnie jak Kuba, mam jedna uwagę. I nie chciałabym zostać źle odebrana, że kraczę, bo ja mocno kibicuję Iwonie, bo ona wkłada w tego psa mase serca.
Ale... to pies z pogryzienia, duży i jak widać, ugryzienia nie są incydentalne, tylko pies tak reaguje w sytaucji stresu czy lęku.. jak szybko, nawet przy założeniu poprawy zachowania, znajdzie sie dom? Kasa była w Skarpecie na 3 miesiące. Co dalej? nawet, jesli będą bazarki, to czy uzbieramy nieznana ilość kasy zeby zajmować sie tym psem przez np.rok?
Przypominam, że Bongo był u nas 1 rok, a on był "tylko" problemowy ale nie ugryzł, tylko ostrzegał....Pudel z historią pogryzień, którego mamy -1,5 roku... i nie ma telefonów....
Co potem z Dżamalem? Szkoleniowiec będzie pracował, pomoże psu i potem? To jest zobowiązanie , które trzeba podjąć świadomie, nie zostawić potem Iwonę z zobowiązaniem. A jak Dżamal zachoruje? Bonga nie zdążyliśmy przebadać -bo nie było kasy....

I ja nie mówię, żeby nie wyciagać Dżamala, ja tylko chce napisać, że to może być zobowiązanie na długo.I potrzebne -oprócz uwag, jaki on sliczny i biedny - są deklaracje, ile kto miesięcznie zapłaci, jak się skończy kasa..
I kolejne pytanie, co zrobić, jak się nie uda poprawić jego zachowania? Bo może byc taka sytuacja i co? Kto zaryzykuje wydanie go do adopcji? A po linczu na Romie po temacie Gracji, kto podejmie decyzję o uśpieniu -jesli taka by się stała nieodzowna?

P.S. Mimo tego co piszę, mam wielką nadzieję, że szkoleniowiec pomoże psu i dom się znajdzie szybko... Bo chyba akcja Iwony i pomoc Skarpety to jedyna szansa tego psa..

[Majszczur]

AniaRe zanim wystawiłam bazarki (i wystawiać nadal będę, o ile sprawa psa nie rozpłynie się w morzu dyskusji) też miałam dylemat, długo rozmawiałam z Iwoną, i na temat różnych opcji transferu kasy i na temat ewentualnych czarnych czy mniej czarnych scenariuszy dla Dżamala (łącznie z eutanazją gdyby taka zapadła decyzja behawiorysty). I chociaż doskonale rozumiem Twoje słuszne obawy (mocno poparte doświadczeniami z autopsji) podpisuję się pod poniższym zdaniem

Próbując pomóc jakiemuś psu zawsze podemujemy ryzyko, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć co będzie dalej - ale to chyba nie jest powód dla którego pies ma zostać w schronisku?

Nawet gdyby z braku funduszy musiał wrócić do schronu (czego oczywiście sobie nie wyobrażam i traktuję jak ostateczność), to pies tych gabarytów ale po szkoleniu będzie miał większe szanse na adopcję niż bez szkolenia. O ile w ogóle szkoleniowiec oceni, że pies rokuje. Póki co zabezpieczmy finansowo najbliższe 2-3 miesiące.
Przypomnijcie sobie jak kiedyś hulał skarpetowy dział, duperele szły za wysokie kwoty bo liczył się cel, wspólny cel, chyba czas nieco rozruszać ten uśpiony bazar
Groszem nie śmierdzę, ale w miarę możliwości deklaruję co miesiąc dorzucić jakąś drobną kwotę i/lub wystawić bazarek. I z całego serca wierzę, że chętnych znajdzie się więcej, a jak wiadomo grosz do grosza...

[Roma]

Aniu- z tego co wiem to szkoleniowiec przewidział taką ewentualność i przekazał, że jeśli po 2-3 tygodniach nie będzie widział szans dla tego psa, to po prostu wyraźnie nam to powie a wtedy? no cóż, trzeba będzie podjąć męską decyzję.(na całe szczęście nie ja ją będę podejmować.)
Tutaj jest o tyle szansa, że szukaniem domu chce się zająć Fundacja.Jak by nie było zawsze mają większe możliwości.
Edit:
Madziu pisałyśmy równocześnie.
Twoje podejście do tego tematu jest Szacunek.

[iwona_k1]

Cieszę się,że wątek Dżamala ożył i pojawiła się konstruktywna dyskusja Tego oczekiwałam.
Oczywiście kieruje mną nie tylko serce ale i rozum. Jeżeli dwie kompetentne osoby stwierdzą,że pies nie rokuje i dalsza resocjalizacja nie ma szans ,będę opierać się na ich zdaniu w temacie ewentualnej eutanazji i to nie my będziemy podejmować taką decyzję tylko fachowcy. Będzie to na pewno lepsze rozwiązanie niż poddanie go eutanazji od razu bez dania mu szansy bowiem w schronisku nie miałby szans.Jeżeli jednak się uda i mamy zielone światło ze Skarpetowymi pieniędzmi to na pewno nie pozostaniemy sami w szukaniu domu,bo wolontariusze ze schroniska na pewno pomogą.Pan Leszek również obiecywał szkolenie dla przyszłych właścicieli z psem.Ile może potrwać szukanie domu dla psa z taką etykietką -nie wiem.Wiem jednak,że w jedności siła . Moge tylko powiedzieć,że otrzymałam kilka deklaracji od przyjaciół( którzy jeszcze chwilowo chcą pozostać anonimowi ) wpłat na pomoc Dżamalowi kiedy środki okazałyby się nie wystarczające Świat chyba nie jest taki zły jak się może wydawać.
Oczywiście nie zmienia to faktu,że dobrze byłoby pomyśleć o deklaracjach wpłat-wstępnych szacunkach ale dopiero wtedy kiedy będzie wiadomo co dalej z psem.Tak myślę.

[allam3]

Aniu - dobrze, że poruszyłaś ten temat. Wiara w ludzi to jedno, a konkret to drugie.

Nie ma co gdybać, jeżeli pies trafi pod opiekę Skarpety to deklaruję 50 zł co miesiąc na jego utrzymanie do czasu uśpienia bądź wyadoptowania
- jesteśmy jego jedyną szansą (kurcze, miałam się nie wypowiadać, skoro moje "opiniotwórcze" wypowiedzi aż takie wywołują reakcje, ale guzik mnie to obchodzi, skoro chodzi o "być albo nie być" tego psa).

[Sara*]

deklaruję 100zł/.m-c na Dżamala

[AniaRe]

Z naszej strony: jesli Dżamal sie wyadoptuje w nasze okolice i będzie sie chcial dalej szkolic, szkolenie dostanie za darmo.

[Roma]

Jeśli zaistnieje taka potrzeba, deklaruję pomoc finansową w wysokości 30,00 miesięcznie oraz bazarki.

[Renata.P]

Również deklaruję 30zl miesięcznie

[qbav]

Ja zadeklarowałem jakiś czas temu ze cała kasa ze sprzedaży karmy która do tej ppory szkła na potrzeby portalu może iść na cele skarpetowe. To daje nam 300 zł miesięcznie.jednak chętnych na kobersa brak

[iwona_k1]

Zastanówmy się jeszcze czy chcemy robić przelew 600 zł przez Stowarzyszenie czy bezpośrednio do hoteliku.Muszę to w najbliższych dniach doprecyzować.Nie wiem jak sprawy mają się formalnie ;czy Stowarzyszenie jako wyadoptowujący musi dokonać opłaty za hotelik czy może tego dokonać osoba prywatna -w naszym przypadku Skarpeta czyli qubav.Trzeba jeszcze dokonać opłaty w Schronisku. Przy wyadoptowaniu psa zostawia się cegiełkę od 30-50 zł.Za dużego psa przyjmuje się 50 zł bo wiadomo ,że Dżamal raczej do schroniska nie wróci.Nie wspominałam o tym wcześniej bo biorę to na siebie jak i koszty transportu,o których wcześniej wspomniałam.

[iwona_k1]

W kwestii ochłodzenia....Zapytam jako laik.Duże Szwajcary marzną w zimie?Muszą mieć kubraczki?Mogą mieszkać na dworze?

[allam3]

Iwona - spokojnie mogą mieszkać w budzie. Moja tak mieszka - w zimie posiedzi w domu od 17 do 22 i już jej chyba za gorąco, bo wstaje, zaczyna się kręcić, wychodzi na dwór za potrzebą, ale już nie wraca, idzie spać do "budy" (o ile można to tak nazwać, bo nawet przy -20 na dworze ona w apartamencie ma +5.