Strona 3 z 35

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-30, 18:58
przez annasm
He he mogę się dołączyć do ciotek na wizytę. Mogę wziąć ze sobą wykrywacza dobrych ludzi.

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-30, 19:32
przez kreska
annasm napisał(a):He he mogę się dołączyć do ciotek na wizytę. Mogę wziąć ze sobą wykrywacza dobrych ludzi.

jak tesciowki zbytnio Magdy nie wystraszą i bedziesz potrzebowac wsparcia to czekam w gotowosci :-) moge Cie oslaniac chodzac w kolo plotu i sprawdzac czy fundamenty gleboko wkopane;-)

pozdr

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-30, 19:36
przez dorciaj
Kochane Ciotki to niech jedna (dwie) zadeklarują się już - kto przeprowadzi wizytę przedadopcyjną? ;-)

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-30, 19:55
przez kreska
dorciaj napisał(a):Kochane Ciotki to niech jedna (dwie) zadeklarują się już - kto przeprowadzi wizytę przedadopcyjną? ;-)

juz sie zadeklarowaly :-D przeca Ania mieszka dosc blisko i ja rowniez ok.20km w zaleznosci od trasy ;-) jak nie we dwie to napewno jedna z nas z przyjemnoscia pozna Magde i jej rodzine :-Da Magda bedzie miec mozliwosc poznac kudlatych braci Łysego :-D

pozdr

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-30, 20:00
przez daria
To szykuj się rodzino,to będzie fajne przeżycie(mam nadzieję) :-D :-D

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-30, 20:07
przez annasm
Osobiście wolałabym we dwie - brak mi doświadczenia i mogłabym nie być wystarczająco wścibska.

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-30, 20:10
przez Julian
Ho,ho...!!! :lol:
Myślę ,że to bardzo dobry pomysł wizyta przeadopcyjna we dwie osoby.
Czy macie już kontakt telefoniczny z p.Magdaleną?

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-30, 20:19
przez dorciaj
:mrgreen: No to umówcie się dziewczynki z Magdaleną :mrgreen: i dajcie znać co i jak ;-)

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-30, 20:37
przez kreska
Julian napisał(a):Ho,ho...!!! :lol:
Myślę ,że to bardzo dobry pomysł wizyta przeadopcyjna we dwie osoby.
Czy macie już kontakt telefoniczny z p.Magdaleną?

Mam nadzieje ze Magda sie nie wystraszyla i czekam na telefon celem umowienia spotkania :-D

pozdr

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-30, 20:46
przez Wydra
Uważam, że odpowiedni zestaw został wybrany do wizyty.Dobry i zły policjant :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-30, 20:48
przez daria
Wydra napisał(a):Uważam, że odpowiedni zestaw został wybrany do wizyty.Dobry i zły policjant :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

:lol: :lol: :lol: :lol: nie powiem kto jest kto :mrgreen:

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-31, 10:04
przez Magdalena
O matko,
Toć szanowna mamusia męża przy Was okazała się aniołem :lol: widzę, że lekko nie będę z Wami miała ;-) a i większy zapas kawy zrobić muszę.
Gotowa jestem na testy.
Mam też do cioteczek kilka pytań, które nasunęły nam się w związku z naszym synusiem Grzesiem:

1. Czy Łysy wpuści syna lat 10 do domu
2. Czy nie będzie stanowił dla niego zagrożenia (Łysy dla Grzesia-Rysia a nie odwrotnie - tu ręczę)
Nasz tydzień wygląda tak że o 7 rano zostaje syn sam w domu i potem ok 9 wychodzi do szkoły i wraca pierwszy ok 15.
3. Czy wtedy na wiosnę nie będzie lepiej jakby pies był w ogrodzie? a nie sam w domu. W domu nuda a na zewnątrz psy spacerujące ze swoimi Panami/Pańmi, ptaszki ćwierkające, wietrzyk, trawka i co tam się chce a nie nuda.
4. Ale czy wtedy będzie rzeczywiście szalał? Najbardziej chodzi mi o przeskakiwanie ogrodzenia czy podkopy, nie wiem czy to nie spowoduje zawału u mojego męża ;-)
5. Przeczytałam na poście, że Łysy powarkuje - na co ?
6. Czy syn będzie bezpieczny sam z nim w domu???
7. A dlaczego nazywacie go Łysy - z powodu krótkiej sierści czy wygolenia ??? czy ubytków w sierści???
8. Jakie minerały nalezy mu dawać?
9. Jakie jedzenie lubi?
10. Jaka karma byłaby najlepsza dla niego?

Wow ale się rozpisałam.

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-31, 10:10
przez Magdalena
Witam,
Jeszcze raz.
Proponuję przyszły weekend do nalotu ;-)
Nawet wizyta księdza i przepytywanie z pacierza tak mnie nie stresuje jak "Wasze odwiedziny" :lol:

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-31, 11:02
przez Guard
To czekamy na sprawozdanie.
Oby sie chłopakowi poszczęściło.

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-31, 11:28
przez kreska
Magdalena napisał(a):Witam,
Jeszcze raz.
Proponuję przyszły weekend do nalotu ;-)
Nawet wizyta księdza i przepytywanie z pacierza tak mnie nie stresuje jak "Wasze odwiedziny" :lol:

W przyszly weekend masz nalot zagwarantowany, stresowac sie nie ma czym choc nie ktorzy strasznie sie mnie boja ;-) :lol: ale towarzystwie Ani Czakowej łagodnieje :lol: Odwiedzimy Wasza rodzinke ze psem, Panem Psem wykrywaczem dobrych ludzi :-D
Czekam na kontakt w celu doprecyzowania dnia i godziny odwiedzin :-D
pozdr

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-31, 11:38
przez kreska
7. A dlaczego nazywacie go Łysy - z powodu krótkiej sierści czy wygolenia ??? czy ubytków w sierści???

Mamy dwie rasy Duzy Szwajcarski Pies Pasterski (Łysy) i Bernenski Pies Pasterski(Czak, ktorego mam nadzieje poznasz). Na pierwsza rase potocznie sie mowi "Duże" albo "Łyse" bo w porównaniu do bernenczykow/bernów maja króciutka siersc ;-) Z tego co mi wiadomo Łysy nie ma ubytków siersci a na dzień dzisiejszy zarasta nią w miejscu wygolenia ,ktore bylo niezbedne do operacji.
W kwestiach zachowania i zywienia odpowiedza Ci bardziej zaznajomione z Łysym cioteczki. :-D

pozdr

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-31, 13:20
przez kerovynn
Magdalena napisał(a):2. Czy nie będzie stanowił dla niego zagrożenia (Łysy dla Grzesia-Rysia a nie odwrotnie - tu ręczę)
Nasz tydzień wygląda tak że o 7 rano zostaje syn sam w domu i potem ok 9 wychodzi do szkoły i wraca pierwszy ok 15.
3. Czy wtedy na wiosnę nie będzie lepiej jakby pies był w ogrodzie? a nie sam w domu. W domu nuda a na zewnątrz psy spacerujące ze swoimi Panami/Pańmi, ptaszki ćwierkające, wietrzyk, trawka i co tam się chce a nie nuda.
4. Ale czy wtedy będzie rzeczywiście szalał? Najbardziej chodzi mi o przeskakiwanie ogrodzenia czy podkopy, nie wiem czy to nie spowoduje zawału u mojego męża ;-)


Łyse to bardzo łagodna i przytulna rasa. Mam co prawda sunię ale znam Bohuna (ojca Esi) i Kelvina (syn Bohuna), widziałam też Endo - brata Esi z miotu. Za każdym razem miałam do czynienia z psem łagodnym, o stabilnej psychice, zrównoważonym, przyjaznym do obcych, baaaardzo chętnym na mizianie, przytulanie, głaski i wszelkie czułości :-D .
W domu nie powinien sie nudzić, jeśli rano zaliczy spacer. Eśka rano robi 3 km, obwącha okolicę, załatwi potrzeby potem odpoczynek min.30 minut, śniadanko i grzecznie sp[i na kanapie do naszego powrotu. Zostaje na 8-9 godzin. Nic nie niszczy, nie demoluje. śpi. Potem wita nas w drzwiach, jest szalone przywitanie, dłuuuugie mizianie i dopiero potem mogę zdjąć buty i kurtkę i zająć się domem. Jej ulubione zajęcie to drzemka w pobliżu człowieka - w zasadzie obojętne czy to ja czy Grzesiek.
Jedyne zagrożenie ze strony Łysych to masa ich ciała - w niekontrolowanej zabawie mogą dziecko przewrócić, a "czuły dotyk" łapką czasem zostawia sińca ;-) . W domu mamy 4-letnią dziewczynkę. NIGDY nie było problemu.
Pokaże Ci dwie fotki z tegorocznych wakacji, gdzie Esia miał kontakt z przypadkowymi przechodniami w Sopocie
-absolutne zero agresji :-D
obrazek
Obrazek został zmniejszony.

obrazek
Obrazek został zmniejszony.

A samej Esi - pod naszą nieobecność - w ogrodzie nie zostawiam. Dlaczego? Bo jest tak piękna, ufna i spokojna, ze obawiam się kradzieży psa z posesji.
A Szwajcara przełażącego przez ogrodzenie miała okazje zobaczyc w akcji na zywo. Szczęka mi opadła :shock: :shock:

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-31, 18:01
przez Barbel
Magdalena napisał(a):1. Czy Łysy wpuści syna lat 10 do domu
2. Czy nie będzie stanowił dla niego zagrożenia (Łysy dla Grzesia-Rysia a nie odwrotnie - tu ręczę)
Nasz tydzień wygląda tak że o 7 rano zostaje syn sam w domu i potem ok 9 wychodzi do szkoły i wraca pierwszy ok 15.
3. Czy wtedy na wiosnę nie będzie lepiej jakby pies był w ogrodzie? a nie sam w domu. W domu nuda a na zewnątrz psy spacerujące ze swoimi Panami/Pańmi, ptaszki ćwierkające, wietrzyk, trawka i co tam się chce a nie nuda.
4. Ale czy wtedy będzie rzeczywiście szalał? Najbardziej chodzi mi o przeskakiwanie ogrodzenia czy podkopy, nie wiem czy to nie spowoduje zawału u mojego męża ;-)
5. Przeczytałam na poście, że Łysy powarkuje - na co ?
6. Czy syn będzie bezpieczny sam z nim w domu???
7. A dlaczego nazywacie go Łysy - z powodu krótkiej sierści czy wygolenia ??? czy ubytków w sierści???
8. Jakie minerały nalezy mu dawać?
9. Jakie jedzenie lubi?
10. Jaka karma byłaby najlepsza dla niego?

ad 1. i 2.
Wpusci i wypuści - obecnie przebywa z dwojgiem chłopaków - 9-cio i 5-cio letnimi - bardzo ich lubi. Po przyjeździe z lecznicy poszedł sie radosnie przywitać (znaczy sie przytulić i pomachac ogonem) do Kajka. Biegajace dzieci ignoruje. Kiedy leży w domu - to leży, dzieci przychodzą posiedziec do niego na legowisko, bawią sie w łapki.
ad.3 i 4
nie wiadomo - ja moich psów samopas nie zostawiam - jeszcze mi je kto ukradnie.... :roll: . Iza twierdzi, ze moze go zostawic spokojnie na 15-20 minut samopas - zajmuje sie przeganianiem kotów, gonieniem z Carmenką; pozostawiony na dłuzej w zagrodzeniu (takim 3 ary) zniszczył siatkę i zrobił podkop. Generalnie pies totalnie spokojny w domu, gdzie głównie spi, potrzebuje zajecia na dworze (tudziez towarzystwa, niekoniecznie ludzkiego..). Moje psy zostają 1 dzień w tyg same od 7.30 do 15.30. wtedy śpią. Łysy tez. Ja bym go zostawiła w domu. Teraz zostawał w domu na 4-5 godzin - spał. To samo w lecznicy.
ad. 5
Pomrukiwał jak sie zajmowano jego "narzeczoną" :mrgreen: , bronił jej nie gubiąc rozmemłanego wyrazu pyska - głaskaj, głaskaj.
ad 6
Jasne. bez problemów. postaram sie zrobić mu fote z dzieciakami z którymi obecnie przebywa. Iza twierdzi, że podczas wizyt gosci to problem nie w psie tylko w gościach bo jakos dziwnie, nie chcą go przekroczyć udając sie do.. klopa. On tylko leży. A goście byli w różnych rozmiarach włącznie z rozmiarami mikrymi.
ad.7
Imie możesz zmienic na jakies "godne". "Łysy" było wymyślone jako imie robocze dla okreslenia konkretnego psa. powiem szczerze - zbyt rewelacyjnie na nie nie reaguje....
ad.8
Ma takie zapisane od weta, dostanie ich zapas, są nawet dosyć tanie.
ad. 9
GOTOWANE!!!! Jest w stanie sie za nie pokroic. poza tym - jada wszelką karme 'granulkową". Teraz Acane - ale średnio wchodzi. Nie wie co to surowizna, odwrócił sie od surowej wołowinki. moze Marcus..coś...tam mu podejdzie 9(Ania altkowa daje swojemu wybredniakowi). Podejrzewam, że był karmiony resztkami i dlatego nie wie co to sucha karma. przede wszystkim trzeba by go było odpaśc - bo jezeli ze łba i przodu wyglada jak Prawdziwy Duży, od połowy psa zaczyna sie przecinek - wiadomo- zaniki mieśniowe i niedożywienie.
UFFFF

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2010-12-31, 19:02
przez anula

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-01, 03:23
przez daria
To może odrazu zaopatrzcie się w dwupaczek coby Łysolkowi nie było smutno jak będzie sam ;-) :mrgreen: