Sherman-Łysy znalazł swoje miejsce na ziemi!

przez **Magdalena** » 2011-01-13, 13:49

Ciastka LOLOpets różne smaki XL - to chyba jednak sama w rozpaczy zeżrę.
Idę czytać o skrętach jelit !
Hmm już pojutrze a coś nastrój mi przysiadł - dobrze że Julian te naleweczkę przysłała :oops:

przez **allam** » 2011-01-13, 13:58

Magdo, Ty się nie stresuj, Łysy to farciarz :!:

A te numerki, no cóż, jakoś trzeba zwrócić na siebie uwagę :lol:

Toć to facet, ma zakodowane, że jest pępkiem... (zaraz się gromy posypią :lol:

)

przez **qbav** » 2011-01-13, 14:01

Magda, spokojnie, nie czytaj o skrętach kiszek, no chyba ze profilkatycznie, bo do soboty to osiwiejesz ;)
Lysy po prostu wzdecia dostal i tyle, pamietaj tylko aby dawac mu jesc mniej a czesciej, tzn 2-3 razy dziennie a nie raz pelna miche.

przez **Barbara_Bi** » 2011-01-13, 14:06

Magdalena napisał(a):Ciastka LOLOpets różne smaki XL - to chyba jednak sama w rozpaczy zeżrę.
Idę czytać o skrętach jelit !
Hmm już pojutrze a coś nastrój mi przysiadł - dobrze że Julian te naleweczkę przysłała

O! fajowe ciasteczka dla psa.
Może pojutrze razem z Szermanem zdegustujecie: Ty jego ciasteczka a on wyluzuje się naleweczką.
Będzie dobrze. Stres Cię zjada, ale będzie dobrze!!!

przez **kerovynn** » 2011-01-13, 14:09

Magdalena napisał(a):Ciastka LOLOpets różne smaki XL - to chyba jednak sama w rozpaczy zeżrę.
Idę czytać o skrętach jelit !
Hmm już pojutrze a coś nastrój mi przysiadł - dobrze że Julian te naleweczkę przysłała

Magdalena, uszy do góry. Skrętem żołądka czy jelit zagrożony jest KAŻDY pies - tak samo moja Eska jak i Twój Łysy i wszystkie inne. Ja pilnuję Eśki cały czas - co je, kiedy je, jak je, obowiązkowe odpoczynki przed i po jedzeniu, a z tym niełatwo, bo niemal ZAWSZE kiedy Esia się naje to Ada właśnie MUSI się z psicą pobawić i to na ogół w bieganie po pokoju :evil:

, a sunia na to jak na lato :evil:

. Musze wtedy obydwie panny "spacyfikować" ;-)

na kanapie, jedną wyciszyć mizianiem a drugą opowiadaniem bajki. Na spacerze, na pętli JUnikowskiej co krok to resztki parówki, kości po kurczaku, spleśniałe bułki i inne "rarytasy. Rok wyciągałam Esi z gardła śmieci zanim zechciała reagować na "Fe!, nie wolno". Nawet w minione wakacje zdarzyło mi się czubkami palców w ostatniej chwili chwycić w Esiowym przełyku gumową siateczkę z szynki, bo bratowa wystawiła z szafki kubełek ze śmieciami i do głowy jej nie przyszło, ze pies się skusi :roll:

Esia jest grzeczna i w domu nie robi szkody, nie żre pilotów, nie gryzie kabli, nie demoluje. Ale to w żadnym wypadku nie oznacza, ze nie wymaga nadzoru. A to zdrowy pies, socjalizowany, którego mam od szczonka :-D

Ja się czuję czasem tak jakbym permanentnie miała pod opieką 2-letnie dziecko ;-)

To co napisałam może brzmieć przerażająco i zniechęcająco, ale zapewniam Cie, że w praktyce nie wygląda to tak źle :-D

. Pewne zachowania wchodzą w nawyk, ustala się rytm dnia i człowiek w pewnym momencie automatycznie przewiduje i reaguje. A przyjemność obcowania z "łysymi"..... mmmmm :roll:

.... niczym się tego nie da zastąpić :-D

przez **Barbel** » 2011-01-13, 14:26

Qrde - zaraz po pracy ide mu założyć czerwona wstążeczke na szyje - od uroku :mrgreen:

Moje nosza ;-)

I nie czytaj o tych skretach!!!!!!!
Jedni moga czytać, inni nie a ty mi wygladasz na panikare wiec nie czytaj. :-P

Tu nie ma reguł - jedni jadają z miski na ziemi, jedni ze stojaka, ja trzymam w rekach bo Lusior podzera Barblowi.
Jadaja i gotowane i suche. wiadomo, ze jesc pełną miche dostają w momencie kiedy nie jest przewidywany zaden wiekszy ruch - typu jazda samochodem/trening/spacer. Co zrobic jak chłopaki głupawki po jedzeniu dostają i bawią sie ze soba? Olać ich. Barbel wpada po żarciu z impetem do salonu żeby efektownym slizgiem wytrzeć morde o dywan, dopada go Luś, porywają jakąś zabawke i dawaj - warkoty. I co - gdybym na nich krzyczala, zeby sie uspokoili to nastapiła by jeszcze eskalacja emocji. A tak - popatrze z politowaniem a oni sami przestają. Dawaj po prostu psie zarcie, a nie ludzkie i bedzie ok.

przez **Wydra** » 2011-01-13, 14:57

Może to i śmieszne ale my nasze psy nauczyliśmy spać po jedzeniu :lol:

i teraz mamy święty spokój.Po każdym jedzeniu kładą się pokotem na podłodze i godzina z głowy.
tak to wygląda :mrgreen:

Obrazek został zmniejszony.

przez **Magdalena** » 2011-01-13, 15:49

"Wydra"Może to i śmieszne ale my nasze psy nauczyliśmy spać po jedzeniu i teraz mamy święty spokój.Po każdym jedzeniu kładą się pokotem na podłodze i godzina z głowy.
tak to wygląda

No bosko wyglada :lol:

Dobra kochani! już nie czytam, śmietanę zawsze mam w lodówce, tel do weta na wierzchu i Wasze wsparcie - damy radę!

przez **Barbel** » 2011-01-14, 15:31

A Łysy dzisiaj był w przedszkolu, po swojego przybranego, najmłodszego pańcia!!!!!! Znaczy sie Konrada od nielegalnego dokarmiania ciastkami :roll:

!
Zrobił stosowne wrazenie a z powrotem wracał prowadzony przez chłopaczka ;-)

Pełen lans po wsi :lol:

Czerwona wstazka na szyji jest i MA ZOSTAĆ 8-)

Teściowa założyła 8-)

przez **Magdalena** » 2011-01-14, 16:18

No to i mnie się buzia roześmiała!
Cudnie - jeszcze tylko kilkanaście godzin i nowy wątek:
Łysy Sherman już w swoim domu :-D

przez **Wydra** » 2011-01-14, 17:53

Magdalena napisał(a):No to i mnie się buzia roześmiała!
Cudnie - jeszcze tylko kilkanaście godzin i nowy wątek:
Łysy Sherman już w swoim domu

i nie tylko Magdo i nie tylko ;-)

jeszcze jeden wątek GALERIA Shermana :lol:

przez **Aga-2** » 2011-01-14, 18:06

Aż mi się łzy cisną :!:

(To ja - teściowa przejściowa / tymczasowa ;-)

)
Cieszę się, że Łysy ma już swoją Rodzinę. On tego najbardziej potrzebował. U nas był w stadzie, ale bardzo chciał być pierwszy i jedyny. Nasze psy i tak spokojnie to znosiły...
Magdaleno, może będziemy mieli okazję, żeby Łysego zobaczyć w nowym domku? Będziemy mogli? Nie wyrzucisz nas w razie czego? ;-)

przez **Guard** » 2011-01-14, 18:12

qbav napisał(a):Magda, spokojnie, nie czytaj o skrętach kiszek, no chyba ze profilkatycznie, bo do soboty to osiwiejesz ;)
Lysy po prostu wzdecia dostal i tyle, pamietaj tylko aby dawac mu jesc mniej a czesciej, tzn 2-3 razy dziennie a nie raz pelna miche.

Dokładnie! Nasza Rota, też Duża i Łysa ma teraz prawie 7 lat i dostaje papu 3 razy dziennie, a na dodatek po posiłku musi usiąść i czekamy aż "beknie". Prawie jak przy niemowlaku, tylko, że w jej przykadku, to jak jestem zbyt blisko to mi pęd powietrza włosy rozwiewa :-D

Od momentu jak zaczęła jadać 3 mniejsze posiłki skończyły się boleści.
Wcześniej dostawała 2 razy dziennie.

przez **Barbel** » 2011-01-14, 21:50

Ponoć Łysol kłusuje 2/2 HA!!!!!!
Łapsko pracuje!

przez **saba&mlis** » 2011-01-14, 22:11

Super

A moze sa jeszcze jakies zdjecia Lysonka?
Juz sie troche stesknilam :-D

przez **annasm** » 2011-01-14, 22:13

super !!!!

przez AT » 2011-01-14, 22:37

Aga-2 napisał(a):Magdaleno, może będziemy mieli okazję, żeby Łysego zobaczyć w nowym domku? Będziemy mogli? Nie wyrzucisz nas w razie czego?

Moja rada - bez nalewki ich nie wpuszczaj ;-)

(to z Ichniej piwniczki między innymi ta naleweczka, którą Julian Ci podesłała)
Ogromnie się cieszę, że Łysolek będzie miał nowy domek :mrgreen:

Jeśli mogę to jeszcze polecam kontakt z Natalią Galwinową - to w kwestii jak dysplastycznego psa doprowadzić do formy niemalże psa sportowego. Ja zawsze jak patrzę na Galwina to nadziwić się nie mogę, że niby ten pies nie powinien chodzić. Natalia z pewnością podzieli się ,,sekretem" nieziemskiej Galwionowej kondycji i urody ruchu ;-)

Dla wszystkich Teściowych ogromny szacun za kawał roboty jaką ,,odwaliłyście". Jesteście niesamowite Kobitki, przepraszam, zapomniałabym - Teść też jest niesamowity :-D

dużo szczęśliwych wspólnych dni Wam życzę :-D

przez **EwaM** » 2011-01-14, 23:42

Wydra napisał(a):teraz mamy święty spokój.Po każdym jedzeniu kładą się pokotem na podłodze i godzina z głowy.
tak to wygląda

Obrazek został zmniejszony.

Normalnie prawdziwy cud :mrgreen: