Strona 7 z 35

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 14:41
przez kreska
Magdalena napisał(a):Hurrrrrrrrraaaaaaa!!!!!!!

Tylko co teściowa (Barbelowa) na to :-? Mam nadzieję, że nie będzie miała za złe że nie do Olzy :-(
Dzięki bardzo - czy więc przyszła sobota wchodziłaby w grę?

Magda pomysl z odbiorem w Czechach urodzil sie w tzw. miedzyczasie i byl podyktowany obopolnym dobrem czyli zebyscie mogli bezposerdnio od dr.Nowaka uslyszec jak nalezy postepowac z Łysym i porozmawiac z osobami opiekujacymi sie nim na codzien ;-) do Olzy lub Bohumina jest ok.370km :-D odleglosc 550km to ani w jedna ani w obydwie strony nie pasuje ;-) do Krakowa jest 295km wiec roznica nie duza, moze jakas opaska na oczy lub kapeczke naleweczki na uspokojenie nerwow i moze byscie dali rade ;-) .

pozdr

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 16:50
przez kerovynn
No to hurra!!!!! :-D :-D :-D :-D :-D
kreska napisał(a):Magda pomysl z odbiorem w Czechach urodzil sie w tzw. miedzyczasie i byl podyktowany obopolnym dobrem czyli zebyscie mogli bezposerdnio od dr.Nowaka uslyszec jak nalezy postepowac z Łysym i porozmawiac z osobami opiekujacymi sie nim na codzien ;-) do Olzy lub Bohumina jest ok.370km :-D odleglosc 550km to ani w jedna ani w obydwie strony nie pasuje ;-) do Krakowa jest 295km wiec roznica nie duza, moze jakas opaska na oczy lub kapeczke naleweczki na uspokojenie nerwow i moze byscie dali rade ;-) .


Tak z pewnością byłoby lepiej, ale jak Magda ma faktycznie jakąs traumę powypadkową i jeszcze przeżywa na maksa adopcję Łysego to może lepiej pomyśleć o innym rozwiązaniu? Telefon, albo przez Skypea w czasie jak Ania będzie z wizytą u dr Novaka? :roll:

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 17:11
przez MB
Widzę, że niepotrzebnie wyrwałam się przed szereg.
Nie wiedziałam, że są jakieś inne ustalenia - nikt nie pisał o zmianie planów.
Rozumiem, że wizyta Ani u Novaka została przesunięta?
Z tego co wiem to w przyszłą sobotę dr Novak nie ma dyżuru, ale jak rozumiem będziecie się jakoś z nim specjalnie umawiać.
Nie zauważyłam żeby do tej pory, któraś z Nowych Rodzin naszych podopiecznych musiała sama po psiaka jechać, chociaż oczywiście wiem, że Łysy jest wyjątkowy.
Tak się składa, że zdarza się mi jeździć co jakiś czas do W-wy ( to podobna odległość jak do Olzy).
O ile jak jadę rano, to czasami udaje mi się zejść poniżej 4godz, o tyle droga powrotna, kiedy ruch jest większy, zajmuje mi 5, a czasami i 6 godz.
Dodajmy do tego "trochę" czasu u Izy + potencjalną wizytę u Novaka....

Takie moje luźne uwagi, już się nie wtrącam.
Jakby co to moja propozycja zawsze jest aktualna.

pozdrawiam
Marzena

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 18:01
przez kreska
Ja sobie mysle ze najlepiej jak Magda porozmawia sobie z tesciowka i ustala najlepsza opcje ;-) pomysl odbioru u dr.Nowaka wyszedl od Julian i ma sens ale jesli pojawily sie jakies problemy z dojazdem to trzeba je rozwiazac, najlepiej bezposrednio :-D trzymam kciuki :!:

pozdr

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 19:27
przez Magdalena
Ja mogę Wam go bliżej podwieźć, do Częstochowy powiedzmy :?:

Byłoby cudnie !!!

Wczoraj rozmawiałam z teściową Barbelową i wizyta Shermana jest już w poniedziałek (ale za siebie z wczoraj nie ręczę bo emocje były wielkie - więc nie wiem czy czegoś sobie nie ubzdurałam z tego szczęścia :mrgreen: )
Dlatego także chcielibyśmy zorganizować podróż z Waszą pomocą w sobotę.

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 19:36
przez MB
Magdalena napisał(a):
Ja mogę Wam go bliżej podwieźć, do Częstochowy powiedzmy :?:

Byłoby cudnie !!!

Wczoraj rozmawiałam z teściową Barbelową i wizyta Shermana jest już w poniedziałek (ale za siebie z wczoraj nie ręczę bo emocje były wielkie - więc nie wiem czy czegoś sobie nie ubzdurałam z tego szczęścia :mrgreen: )
Dlatego także chcielibyśmy zorganizować podróż z Waszą pomocą w sobotę.

No ja właśnie wiem, że wizyta ma być jutro.
Myślałam, że coś się zmieniło, skoro są sugestie, że macie na niej być.
Poczekajmy do jutro i potem, jeśli będzie wszystko Ok (a pewnie będzie :-) ) się jakoś umówimy.

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 19:41
przez Barbel
Kobity - od jutra mam net tylko w robocie - to i mozliwosci rozmowy zadne. Jade do Novaka - przekaże co i jak.....

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 19:50
przez jz
We wtorek jestem z Benem w Bohuminie u dr Novaka, więc jeżeli będzie decyzja mogę zabrać Łysego do nas tzn Pisary koło Krakowa. Za dwa tygodnie tj 22.01 jedziemy w okolice Warszawy i wtedy moglibyśmy przewieźć Łysolka na miejsce.
Z kontekstu rozumiem że wizyta (cja) :lol: , wypadła pozytywnie i decyzja wszystkich jest na TAK.
Bardzo się cieszę. Wszelkie podzięki będą ale jak będzie już po wszystkim, co by nie zapeszać :lol:

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 20:22
przez Barbel
Jarek, powiem tak - im mniej kolejnych zmian domu dla Łysolka - to uwazam, że lepiej (wiem wiem - chciałbyś go jeszcze "pomieć" w domku heheheh). Dogadajcie sie z Marzenką ;-) poza tym- masz tyle miejsca - na dwóch połamańców w swoim "autobusie" :mrgreen: :mrgreen:

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 20:31
przez MB
:lol:
No ja też się Jarkowi nie dziwię :lol: sama nie wiem, czy gdzie nie skręcę z Łysym po drodze :lol:
To może zrobimy tak, jak Magdzie będzie odpowiadało ;-)

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 20:46
przez saba&mlis
Widze ze trudno Lysonka oddac ;-) :-D

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 20:50
przez Magdalena
Powiedzcie tylko słowo a.....dusza moja....
Chyba teściowa Barbel ma rację. Jak go wieźć to już do domu.
Więc jakby propozycja Marzeny była aktualna to z chęcią z niej skorzystamy - pod warunkiem że Łysolka nie porwie :mrgreen: ,( a jak już porwie to niech poda gdzie będzie przetrzymywać to odbijemy :-D ).

Barbel - czy mogę juto zadzwonić dowiedzieć się wszystkiego?
Czy podasz mi e'mail do dr Nowaka, tak na ewentualną przyszłość.
A i jeszcze jedno pytanie - on już jest nauczony czystości? czy będziemy musieli go uczyć? Bo czytałam, że był prawdopodobnie kojcowy i ma z tym troszkę problem :oops:
Na co zwrócić jeszcze uwagę?

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 21:12
przez Barbel
Tu Naczelna Teściowa...
Dzwon dziś - nawet juz - jutro bede padała z nóg bo dzień mam naszpikowany zajeciami od 9 do 21....
Mail do Novaka dostępny na ich stronie http://www.abvet.cz/
Nie sika i nie kupkuje w domu - można spokojnie przespań noc.....W ramach sygnalizacji zdaje sie, ze sie "miota" - dokładnie się dowiem ale zdaje sie, że procedura jest taka, ze jest wypuszczany co jakis czas....
Zwrócić mu uwage, że psy chodzą na 4 łapach a nie gnają jak oczadziałe na 3 jak pies Pluto... Iza chodzi i gada... psy mają 4 łapy, psy mają 4 łapy.....

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-09, 23:03
przez anitax
Boże jak się cieszę, że Łysolek będzie miał swój domek! I to jeszcze w Warszawie!

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-10, 09:37
przez Magdalena
Zwrócić mu uwage, że psy chodzą na 4 łapach a nie gnają jak oczadziałe na 3 jak pies Pluto... Iza chodzi i gada... psy mają 4 łapy, psy mają 4 łapy.....


No to pierwsza mantra na lodówkę :
mmm..PSY CHODZĄ NA 4 ŁAPACH, PSY CHODZĄ NA 4 ŁAPACH, PSY CHODZĄ NA 4 ŁAPACH mmm.... :-D
Zastosujemy.
Będzie miał mnie dość i moich przemówień motywujących :lol:

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-10, 14:40
przez Barbel
Novak zachwycony postępami Łysego! Powiedział, ze postepy sa jak u yorka!!!!!
Prosi o wideo co jakis czas na miala... Mówi, ze przy tym stanie pooperacyjnym jest w przyszłośc możliwośc, że czasm zrobi mu sie na mich stan zapalny - ale ponoc teraz jest jakiś super lek - podaje sie go raz na 4 tyg. i daje to dobre efekty. Rokowania są bardzo optymistyczne. Łysy dostał buziaka od doktora na dalszą droge. Ma sie zachowywać wstydu nie przynosić i dobrze sie prowadzic ( na koniec chciał kłapnąć na jakiegoś zażartego biszona wyrywajacego sie z rąk własciciela na porzadne szwajcary..... :roll: )

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-10, 14:53
przez kerovynn
No mniód-malinka po prostu :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-10, 15:40
przez Wydra
Takie informacje czyta się z przyjemnością.
Wielkie podziękowania dla cioteczek i oczywiście dla naczelnej teściowej ma się rozumieć :mrgreen: które bez reszty zaangażowały się w ratowanie Łysego.

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-10, 16:06
przez Guard
Oj jakie dobre wieści.
Czy Pan Doktor mówił o leku o nazwie trocoxil??
Nasza jedna sunia ma go podawany co 4 tygodnie i działa rewelacyjnie!

Re: Duży vel Łysy szuka miejsca na ziemi!

PostNapisane: 2011-01-10, 16:09
przez Magdalena
:-D
Cudnie, bosko - ach niechaj go już wyściskam - bo syn z krzykiem ucieka, że mi odbija i włosy mu przylizuję do czoła :mrgreen:
Ogromne dziękuję Wam wszystkim
Ogromne dziękuję Naczelnej Teściowej
Ogromne dziękuję Marzenie