Portal Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich

Kochani, czy wasze psy nie emitują przykrego, ale mam na myśli NAPRAWDĘ PRZYKREGO zapachu?
Miałam już 2 psy i one poprostu pachniały jak pies. A nasz szwajcar po prostu strasznie cuchnie, po kąpieli jest lepiej przez pare dni wracamy do stałych zapachów. Czy to normalne? Mąż n emoże wytrzymac, dzieci się krzywią... I nie mówię o zapachu nóżek czy sierści po zmoknięciu, ale takim zapachu, że jak się go dotknie to trzeba szybko ręce myć. Zapach więc pochodzi z sierści/skóry. Nie wiem też czy on nie sika na siebie (widziałam że udało mu się to na spacerze) lub ewentualnie pod siebie, bo czasami gdy wstaje to jest troche mokro... Spotkaliście może taki problem?

Przykry zapach psa moze oznaczac powazne kłopoty zdrowotne. Np choroby nerek, choroby skóry, choroby metaboliczne, przewodu pokarmowego. Ja bym poszła z tym do weta. Serio. A podsikiwanie pod siebie nie jest normalne. Sprawdźcie to u weterynarza. MOze wystarczy zmienić sposób zywienia, ale może się zdarzyc, ze to cos powazniejszego.

Napisz cos więcej
W jakim wieku jest pies
czy na cos choruje
jak się zachowuje - czy jest radosny zadowolony czy raczej smutny
czym jest karmiony
jak wygladaja jego odchody tzn kupy i mocz (chodzi mi o kolor i konsystencję)
jak często go kapiecie
jakich uzywacie do tego szmponów

Pies nie powimnien smierdzieć. Taki nieprzyjemny zapach moze byc oznaka powaznej choroby.

Bardzo dziękuję za zainteresowanie i Wasze odpowiedzi. Pies ma 4 lata - w zasadzie okaz zdrowia, z cenionej hodowli. Ostatnio zaczął kuleć po długich spacerach, ale to nie może mieć wpływu na zapach. W zeszłym roku dopadła go bebeszjoza, ale szybko zauważona została wyleczona w kilka dni. Wiem, padnie podejrzenie, że może uszkodzone zostały nerki, ale nie: problem zapachu był już bowiem wcześniej, przed zachorowaniem na bebeszjozę. Co je nasza psinka: suchą karmę, zmieniam co jakiś czas Royal Canin, Brit Premium, Taste of the Wild, Eucanuba, nie kupuję karmy z najniższej półki, min. 10 - 12 zł/kg zalewam wrzątkiem, odczekuję aż namięknie, dolewam zimnej wody, dodam jakiś smaczek. Czasami dostaje jakąś kostkę do zabawy, tchawicę, ucho wieprzowe, ścięgna.. Kupki ma poprawne, zazwyczaj, zwarte i normalnym kolorze, żadnych anomalii. Mieszka w ogrodzie, ma ocieplaną budę z kotarą wyścieloną grubo siankiem czasem słomą, w każdym razie nic co mogłoby mu sprzedawać zapach (koce czy takie tam). Nie jest często kąpany tzn. był jak mieszkał w domu, teraz go nie kąpiemy. Był kąpany w zeszłe lato, u fryzjera, efekt świeżości utrzymał się z tydzień, może półtora. Smutno mi, że moje kochane psisko takie komentarze zbiera. Jest takim cudownym przytulachem. Mnie jego zapach nie przeszkadza, bo nie mam węchu, ale przykro mi jak rodzina ciągle narzeka, że psionek śmierdzi jak menel, a i ja łapię zapach od niego (kurtka, rękawiczki pachną jak pachną). Aha, jeszcze dodam, że nie należy do psów które tarzają się w nieczystościach - jeszcze mu się nie zdarzyło. Natomiast nieszczególne zwraca uwagę na to gdzie stawia łapki i widziałam kilkukrotnie, że wszedł w qpę i nawet nie zauważył. Dziękuję za każdą podpowiedź.

A może to jest jakiś problem skórny? Przy okazji wizyty u weta spytaj się o to. W sumie on powinien umiec ocenic czy zapach to cos naturalnego i pies po prostu tak ma, czy też to jakis problem chorobowy.

poza ogólnymi badaniami (sprawdziłabym jeszcze raz nerki i wątrobę) to proponuję zrobić badanie poziomu hormonów (np. choroby tarczycy mogą objawiać się brzydkim zapachem)

Nie wiem jak tam krótkowłose szwajcary ale wiem jedno - niektóre psy myśliwskie śmierdza na odległość. Bassety sa dla mnie nie do zniesienia. Mój clumber po tygodniu, dwóch zaczyna trącić psem gończym (szczególnie jak ma podwozie nie myte a oszczane kłaki latają swobodnie), więc co najmniej raz w tygodniu zdarza mu sie kąpanie połowy psa co najmniej. Najbardziej smierdzacym psem jakiego spotkałam był curly coated retriever spotykany na wystawach - ilekroś spotkałam ta rasę - odrzucało mnie.
Pies mieszka na dworze, naturalne jego wydzieliny funkcjonuja pełną parą, więc....

Mielismy onegdaj pewna klacz '"na hotelu". Stała ze stadem ponad rok, zarła to wszystko co i inne konie a smierdziała przeokrutnie. Nadal żyje, w dobrym zdrowiu a minęło kilkanaście lat. Po prostu - - dla mnie niektórzy tak mają. Przecież sa i osoby których zapach nam nie pasuje. I tyle.

A gruczoły okołoodbytowe ma opróżnione?
Na ogół jeśli są zapchane to psy "saneczkują", ale zdarzają się i takie co tylko śmierdzą przeokropnie.