Nowotwory a hodowla

Moderator: Anirysova

Re: Nowotwory a hodowla

Postprzez JoannaO » 2015-01-30, 16:33

Jestem tu od niedawna. Kiedyś byłam bardzo aktywna na innym psim forum. I wiecie co.....takie oszczerstwa, pyskowki tylko odstraszają. Przypomniało mi się dlaczego zrezygnowalam z wpisow. Żenada. Uważam, że nie powinnyscie robić tego na ogolno dostępnym. Dogadujcie się na priv.
JoannaO
 
Posty: 19
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-12-20, 20:00
Lokalizacja: Hemau/ Starogard Gd.

Re: Nowotwory a hodowla

Postprzez Cefreud » 2015-01-30, 21:06

oczywiście. Wszystko na pw. Drugi obieg... Tak, to zachęci. Będzie miło, będą ochy i achy, nowi tabunami będą do nas zlatywać a my nadal będziemy palić świeczki w TM...

Dyskusje są potrzebne. Czasem ich ton może wydać się mało sympatyczny, ale każda taka wymiana zdań na coś się przydaje. Może ktoś to przeczyta, zastanowi się. Sprawdzi hodowlę i te niepełne statystyki i wyciągnie sam jakies wnioski....

Ania Re- mnie zastanawia bardziej co innego.Jak w świetle wiedzy, którą mamy z tego watku można rozmnażać przeciętną eksterierowo sukę, której rodzice odeszli, bądź chorują na nowotwór.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Nowotwory a hodowla

Postprzez annasm » 2015-01-30, 22:18

JoannaO napisał(a):Jestem tu od niedawna. Kiedyś byłam bardzo aktywna na innym psim forum. I wiecie co.....takie oszczerstwa, pyskowki tylko odstraszają. Przypomniało mi się dlaczego zrezygnowalam z wpisow. Żenada. Uważam, że nie powinnyscie robić tego na ogolno dostępnym. Dogadujcie się na priv.


O jakich oszczerstwach piszesz???? Jeśli masz podstawy by mi coś zarzucić proszę o konkrety!

To watek o znaczeniu występowania nowotworów w hodowli. Jak możemy o tym rozmawiać kiedy nie dysponujemy pełnymi i rzetelnymi danymi.

Nowotwory w rasie BPP stanowią ważki problem - nikt nie może tego zanegować. Berneńczyki nie przestaną umierać z tego powodu jeśli nie będziemy o tym mówić.

Nie chodzi mi o podważanie czyichkolwiek decyzji hodowlanych - niech to będzie jasne - każdy je podejmuje zgodnie ze swoja wiedzą i swoim sumieniem. Chciałabym tylko abyśmy dysponowali wiedzą, która da nam szansę na ograniczenie zachorowań na nowotwory w naszej rasie.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Nowotwory a hodowla

Postprzez Barbel » 2015-01-31, 10:41

To forum istnieje i przetrwało dlatego, ze są prowadzone tego typu dyskusje!
Lajkowac fotosiki to można na fb....
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Nowotwory a hodowla

Postprzez agas » 2015-01-31, 13:02

Cefreud napisał(a):oczywiście. Wszystko na pw. Drugi obieg... Tak, to zachęci. Będzie miło, będą ochy i achy, nowi tabunami będą do nas zlatywać a my nadal będziemy palić świeczki w TM...

Dyskusje są potrzebne. Czasem ich ton może wydać się mało sympatyczny, ale każda taka wymiana zdań na coś się przydaje. Może ktoś to przeczyta, zastanowi się. Sprawdzi hodowlę i te niepełne statystyki i wyciągnie sam jakies wnioski....

Ania Re- mnie zastanawia bardziej co innego.Jak w świetle wiedzy, którą mamy z tego watku można rozmnażać przeciętną eksterierowo sukę, której rodzice odeszli, bądź chorują na nowotwór.


Też się zastanawiam i to nie tylko w kontekście tego wątku, co powoduje hodowcami którzy rozmnażają suki o których rodzicach wiadomo, że odeszli na nowotwór a w dodatku kryją tę sukę psem u przodków którego też jest histo, a potomstwo tej pary zostawiają w hodowli do dalszej reprodukcji? No tego zrozumieć nie potrafię. Wiadomo, że często nie są znane przyczyny śmierci , albo co gorsza nie są ujawniane , ale skoro już wiadomo, a mimo tego ktoś dokonuje takiego krycia to co nim kieruje? Dobro rasy chyba raczej nie.
Avatar użytkownika
agas
 
Posty: 1758
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-06-30, 15:39
psy: Bona, Keanu, Hana , Brizo (*)Hektor(*), Glenda(*)
Hodowla: Jak z Obrazka

Re: Nowotwory a hodowla

Postprzez saganka2 » 2015-01-31, 14:16

Pani Joanno - miło to już było. Teraz będzie o rzeczywistości. A ta w berneńczykach miła nie jest. Oczywiście chamstwa tolerować nie będziemy.



Mam propozycję - poznajdujmy zasady jakie rządzą doborem w klubach różnych państwa, w jaki sposób oni próbują walczyć z problemem nowotworów w hodowli. Tu jest to, co wymyśliło kiedyś DCBS http://swissdogsworld.pl/static/article/cid/2/id/7
A tutaj fragment z tego, co wprowadziło kiedyś SSV:
"● optymalne wykorzystanie dostępnych do hodowli psów, biorąc pod uwagę wiek ich przodków oraz rodzeństwa,
● kompleksowe kontrole potomstwa,
● zwiększanie odpowiedzialności właścicieli suk hodowlanych oraz reproduktorów.

W tym kontekście wszyscy hodowcy oraz właściciele Berneńskich Psów Pasterskich zostali poproszeni o zapewnienie pełnej oraz ogólnodostępnej informacji z uwzględnieniem struktury wieku oraz kontroli potomstwa. Poniżej przedstawiamy zalecenia w sprawie hodowli opracowane przez SSV, w ujęciu bardziej szczegółowym:

1) Aby podwyższyć strukturę wieku, Berneńskie Psy Pasterskie, których uprawnienia hodowlane zostały zatwierdzone zgodnie z Zasadami Hodowli i Selekcji (po niemiecku: „Körung”) SSV oraz te, które w związku z tym mogą być używane w planie hodowlanym, mogą być brane pod uwagę tylko wówczas, jeśli w przypadku co najmniej 10 z 14 przodków (np. do pokolenia prapradziadków) każdego z partnerów w planowanym kryciu, można przedstawić dowód życia (nie starszy niż 12 miesięczny), albo raport na temat śmierci (akt zgonu).
Decyzje są podejmowane na podstawie danych o każdym psie przed kryciem.
Jeśli konieczne dane (raporty o życiu lub śmierci) nie są dostępne i nie mogą być przedstawione przed planowanym kryciem, przewodniczący klubu powinien wystosować do Komisji Hodowlanej prośbę o zgodę na krycie warunkowe.

2) Po pomyślnym przejściu testu dopuszczającego do hodowli (Körung) i uwzględnieniu wszystkich wymagań hodowlanych wymienionych powyżej, reproduktor może być dopuszczony tylko do 21 miotów, które powinny być zarejestrowane w Księdze Miotów SSV. Dlatego też nie może być więcej niż 7 miotów rocznie, licząc od dnia narodzin pierwszego miotu. Reproduktory, które ukończyły 8 lat (96 miesięcy) nie są poddawane żadnym restrykcjom jeśli chodzi o liczbę miotów.

3) Dla reproduktorów młodszych niż 8 lat i będących ojcami 21 miotów zarejestrowanych w Księdze Miotów SSV można skierować wniosek do Komisji Hodowlanej, która może zezwolić na dalsze krycia, biorąc pod uwagę wpływ krycia na populację Berneńskich Psów Pasterskich w czasie, gdy proszono o pozwolenie. Taki wniosek powinien być skierowany do naczelnika oddziału oraz zawierać uzasadnienie prośby, raporty na temat życia/śmierci przodków, rodzeństwa miotowego, a także informacje na temat miotów danego reproduktora i ich kontroli. „Kontrola miotów” będzie wyjaśniona w paragrafie „5)”

4) Reproduktory, które nie ukończyły 8 lat, a które są ojcami 18 lub więcej miotów zarejestrowanych w Księdze Miotów SSV, zanim zaczęły obowiązywać nowe regulacje, można dopuścić do 3 dodatkowych kryć. Wszystkie pozostałe reproduktory młodsze niż 8 lat, są dopuszczone do programu do pułapu 21 kryć zarejestrowanych w Księdze Miotów SSV, włączając w to mioty zarejestrowane w SSV zanim zaczęły obowiązywać nowe przepisy. Klauza wprowadzona w paragrafie „3)” może być stosowana w następnych kryciach.

5) Suki hodowlane, których potomstwo osiągnęło 18 miesięcy, nie są dopuszczane do ponownego krycia, dopóki co najmniej 2 psy (w miotach z pojedynczym szczeniakiem – 1) z tego miotu (możliwie 1 piesek i 1 suczka) nie zostaną przebadane pod kątem HD i ED przez lekarza uprawnionego przez SSV. To właśnie rozumiemy przez pojęcie „kontrola miotu” (Nachzuchtkontrole). Komitet Hodowlany (reprezentowany przez naczelnika oddziału dla danego obszaru) określa razem z hodowcą, podczas inspekcji miotu, które ze szczeniąt powinny być uwzględnione w kontroli miotu. W przypadku, kiedy szczenię wybrane do oceny nie będzie mogło być przedstawione z jakiegoś powodu (np. zdrowotnego), trzeba wybrać inne szczenię jako „zastępcze”. Jeśli szczenięta wybrane przez naczelnika oddziału i hodowcę podczas inspekcji miotu nie będą przebadane w odpowiednim czasie, konieczna kontrola może być przeprowadzona na podstawie wyników przeglądów 70% miotu.

Jednocześnie prosimy hodowców o utrzymywanie inbredów na najniższym możliwym poziomie!

Razem z czasopismem „SSV Kurier”, wszyscy członkowie naszego Klubu otrzymali specjalne formularze, dzięki którym mogą przesłać raporty dotyczące życia/śmierci psa. Formularze te można także ściągnąć ze strony domowej Klubu. Dowód, że pies wciąż żyje musi być albo certyfikowany przez zarejestrowanego weterynarza (np. zaświadczenie o corocznym szczepieniu) albo jednego z naczelników oddziałów terenowych. Dodatkowo, każdy udział w wystawie FCI, testach sprawnościowych, kontroli miotu, testów dopuszczających do hodowli – i tym podobnych oficjalnych imprezach – będzie automatycznie odnotowany jako dowód życia. Zawiadomienia o kryciu oraz o nowych miotach, zarówno dla reproduktora jak i dla suki, podobnie jak certyfikaty szczepień, przypisane do konkretnego psa, także są akceptowane jako dowód, że pies żyje.
Raporty o śmierci mogą być komunikowane zarówno drogą nieoficjalną, jak i przy użyciu odpowiedniego formularza. W każdym przypadku należy dołączyć raport patologiczny lub chociaż oświadczenie weterynarza o przypuszczalnej przyczynie zgonu.

Jak na razie SSV nie nalega na konieczność wprowadzenia procedury wymagającej dostarczenia raportu patologa w przypadku każdego zgonu, gdyż uważamy, że dzięki temu mamy większą liczbę informacji na temat śmierci psów. Niektórzy hodowcy oraz właściciele psów niechętnie informują o śmierci psa, zwłaszcza jeśli zwierzę umarło w młodym wieku, z powodu raka – boją się zniszczenia reputacji ich hodowli. Mamy jednak nadzieję, że w przyszłości, w interesie rasy, nastąpi znaczący wzrost chęci współpracy wszystkich właścicieli oraz hodowców co do dostarczania aktów zgonu, popartych raportem patologa, wszystkich psów, które odeszły lub zostały poddane eutanazji.

Ostatnio, w listopadzie 2006 roku, aby zwiększyć ilość otrzymywanych informacji na temat życia/zgonu, SSV wysłało 847 kwestionariuszy właścicielom tych Berneńskich Psów Pasterskich, które urodziły się w latach 1997-1999. Zwrócono 458 formularzy (tylko 54%) – 305 z informacją o życiu, i 153 z informacją o śmierci. Niestety, najczęstszą przyczyną zgonu – zgodnie z przypuszczeniami – był rak. Do chwili opublikowania tego artykułu otrzymaliśmy łącznie około 5.100 raportów na temat śmierci. Wszystkie informacje na temat życia/śmierci psów zostały wpisane do bazy danych o nazwie „Dogbase” i są dostępne dla naszych hodowców oraz dla członków klubu. Zdecydowaliśmy jednak, że pole „Przyczyna śmierci” będzie niejawne – z uwagi na fakt, że bardzo niewielu naszych hodowców było uczciwych oraz otwartych na tyle, aby ujawnić wszystkie psy ze swoich hodowli, które zmarły wcześnie z powodu nowotworów. Zdecydowaliśmy się na ten krok, aby zapewnić, że nieuczciwi hodowcy, ukrywający informacje, nie odniosą żadnych korzyści, a otwartość i uczciwość – podobnie jak wysoki odsetek odsyłanych raportów – są wynagradzane. Z tego powodu zaktualizowane raporty są udostępniane publicznie – raz do roku – dla psów, które opuszczają indywidualne hodowle.

Ogólnie rzecz biorąc, nasze doświadczenia we współpracy z hodowcami, w zakresie przestrzegania nowych, restrykcyjnych zasad hodowli są pozytywne. Przed wprowadzeniem nowych przepisów, zorganizowaliśmy spotkanie w każdym z naszych 13 oddziałów, aby przekonać hodowców co do słuszności i potrzeby szybkiego wprowadzenia proponowanych zmian. W tym samym czasie zwróciliśmy szczególną uwagę na reprezentację starszych psów we wszystkich imprezach organizowanych przez SSV oraz w mediach.
Nie chcę ukrywać faktu, że ze strony niewielkiej liczby hodowców był bardzo silny opór, który częściowo trwa do dzisiaj. Niektórzy z nich – zwłaszcza ci zorientowani na zysk – w międzyczasie odeszli od SSV. Jednak postępująca implementacja strategii hodowli została zaakceptowana przez większość hodowców, jest także akceptowana przez nowych właścicieli szczeniaków.

Wydaje mi się, że otworzyliśmy oczy wielu hodowcom na problem niesatysfakcjonującej długości życia naszych Berneńczyków, a zwłaszcza na fakt, że powinni zwracać większą uwagę na strukturę wiekową: zarówno swoich własnych psów, jak i wybieranych partnerów. W konsekwencji, wielu hodowców akceptuje rady od naczelników związków SSV, związane z planowaniem kryć. Niestety, nie mogę zaprzeczyć temu, że niektórzy hodowcy ciągle wybierają pary pod kątem fenotypu, pomimo ciągłych apeli SSV o branie pod uwagę aspektów zdrowotnych oraz przewidywanego czasu życia w planowanych miotach.

Ograniczenie użycia reproduktorów zostało zaakceptowane przez większość ich właścicieli. W rzeczywistości nie tyle jest to surowe ograniczenie, co raczej redystrybucja. Ostatnio bardzo niewielu reproduktorów osiągnęło maksymalną dozwoloną liczbę 7 miotów w roku lub 21 ogółem. Psy, które osiągnęły wiek 8 lat są wykorzystywane coraz częściej. Niestety, niewiele z nich jest zdolnych do krycia. Budujące jest to, że pula genetyczna wyraźnie się zwiększyła, dzięki ograniczeniu użycia najpopularniejszych psów, na korzyść reproduktorów z różnych hodowli.

Wymagane dane na temat 10 z 14 przodków są teraz dostępne dla wszystkich psów zarejestrowanych i zatwierdzonych jako hodowlane w SSV. Wiele jest psów, dla których mamy informacje o wszystkich 14 przodkach, a nawet dalej w rodowodzie. Informacja na temat miotowego rodzeństwa w niektórych przypadkach jest wciąż niekompletna lub niedostępna. Większość problemów, które napotykamy przy zbieraniu danych dotyczy psów z importu zagranicznego. Czasami jest to bardzo trudne do ustalenia, a wręcz niemożliwe. Pomimo to, użycie zagranicznych reproduktorów wzrosło o więcej niż 1/3. W perspektywie czasu wydaje się, że – aby kontynuować naszą pracę – konieczna jest silniejsza współpraca pomiędzy różnymi klubami i członkami International Working Group. Jesteśmy także dumni, że możemy współpracować i wymieniać informacje z kilkoma sąsiednimi i innymi zaprzyjaźnionymi klubami.

Z przyjemnością zauważamy, że coraz więcej danych gromadzonych jest również w innych krajach.

Pobieżny przegląd zgromadzonych przez nas danych, wykonany przez genetyków, pokazał że oczekiwana długość życia jest wysoce determinowana przez pulę genetyczną. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będziemy mogli zaprezentować współczynnik oczekiwanej długości życia w hodowli. Myślę, że dzięki temu przedstawimy nowe narzędzie, dzięki któremu wydłużymy średnią oczekiwaną długość życia naszych Berneńczyków; narzędzie, którego będą mogli użyć zarówno hodowcy, jak i właściciele reproduktorów.
[b][u]Ponieważ wszystkie te zasady oraz pomiary zostały wprowadzone niedawno, mamy nadzieję, że doprowadzą nas one do sukcesu w przyszłości." (tekst przetłumaczony przez Kubę Kołakowskiego)
Avatar użytkownika
saganka2
Administrator
 
Posty: 1313
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-05-03, 17:12
psy: Bruno (*) i Duduś (*), Misia

Re: Nowotwory a hodowla

Postprzez ewazlotowska » 2015-01-31, 14:27

Właśnie to jest najgorsze ,że ukrywa sie przyczyne odejścia za TM .Dlaczego tak sie dzieje -bo "psuje wizerunek hodowli",jakiś wstyd ? czy lepiej nie wiedzieć =rasa będzie zdrowsza ? oj ......
Kto na tym najbardziej traci - nabywca szczeniaka o potencjalnie zwiększonym ryzyku zachorowania.Jeśli sie mylę poprawdźcie -oswiećcie.
Tak na marginesie mnie zawsze uczono ,że pracę hodowlaną prowadzi sie na podstawie oceny potomstwa .Tak jest w Hodowlach a w kynologii ?
Całkowicie zgadzam sie z postem powyżej.Ale kiedy Polscy kynolodzy-hodowcy zastosują u siebie takie rozwiazania ?
Nie wiem ale jestem ciekawa jaki % hodowli wziął udział w prowadzonej -mocno nagłośnionej-akcji badania w kier.histo.?
Avatar użytkownika
ewazlotowska
 
Posty: 201
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2014-10-29, 10:32

Poprzednia strona

Powrót do - Hodowlane dylematy na różne tematy, czyli o wszystkim po trochu; inne problemy i kwestie.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron