przez nikanika » 2012-07-02, 12:31
niestety ale są też "hodowcy" którzy dają na to przyzwolenie, sama znam przypadek jak koleżanka była u takiej babki co miała 3 mioty cavalierów, w ok tygodniowych odstępach, no i było na podwórzu dość dużo psów, w tym berneńczyki, gadając na ich temat babka zaczęła się chwalić pomocą hodowczyni i to nie jakiejś nie znanej, koleżanka powiedziała, że też zna i gadały sobie dalej, pseudohodowczyni nie miała obaw,że znają osobę od której jest berneńczyk, a po powiadomieniu hodowcy dziwna sytuacja, pisanie,że wiadomości nie dochodzą i ogólnie zero zainteresowania, więc niestety ale taka reklama pseudohodowcy i przyzwolenie hodowcy nie pomaga, szkoda że dla koleżanki to jest obojętne i nie jest w stanie powiedzieć gdzie była, bo chyba babka ich z okolic Torunia wzięła i gdzieś dziwną drogą prowadziła, dużo jest prawdziwych hodowców ale niestety takie indywidualności psują ten obraz i tu też trzeba by było coś zrobić