przez Ania Gd » 2007-03-19, 12:36
Cytat z artykułu podanego przez Anię Lubenkową :
....Gdy szczenię zobaczy, że diabeł nie jest taki straszny jak go malują, utrudniamy ćwiczenie. Przyczepiamy do linek bardzo lekki przedmiot, np. kawałek styropianu, gumy. Ciężar przedmiotu nie może przekraczać 0,5 kg, dlatego że nie wykształcony jeszcze w pełni układ kostny psa nie może być narażony na duże obciążenia.
Dopiero osiemnasto- dwudziestoczteromiesięczne nowofundlandy mogą ciągnąć wózki z obciążeniem. Nie mniej jednak niż dwunastomiesięcznego psa możemy „obywać" z ciągnięciem pewnego ciężaru. Do linek przypinamy klocek drewniany o ciężarze nie większym niż 3 kg. Gdy młody nowofundland dobrze czuje się z tym obciążeniem, możemy rozpocząć pierwsze zajęcia ze specjalnym, lekkim wózkiem. Wózek nie może ważyć więcej niż 7 kg, I oczywiście nie wolno go niczym obciążać.
Jak widać chodzi tu autorowi o nauczenie psa "zasady" ciągnięcia "na pusto"
(a nie o ciągnięcie ciężarów).