Prawdziwy ojciec szczeniąt

Moderator: Anirysova

Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez SwissW » 2009-08-27, 20:00

Niedawno na stronie jednej hodowli ( nie jest to hodowla berneńczyków) znalazłam pewną informację, która przyznam dosyć mnie zaintrygowała. Hodowla planowała miot, po czym pojawiła sie informacja, że prawdopodobnie ojcem szczeniąt jest inny pies niż początkowo planowano. Prawdopodobnie suka została przypadkowo pokryta przez repro znajdującego się w hodowli.

Od razu nasuwa mi się pytanie: czy można to jednoznacznie stwierdzić na podstawie umaszczenia szczeniaków? Czy są to jednak tylko przypuszczenia?

Czy właściciel reproduktora ma prawo domagać się opłaty z krycie swoim psem, nawet jeśli okaże się, że faktycznie jego pies nie jest ojcem szczeniąt?

Oczywiście zaznaczam, że mój wątek nie ma na celu pomówienia, czy też szkalowania dobrego imienia hodowcy (której nazwy celowo nie podaję) a jedynie pogłębianie wiadomości na ten temat i spowodowane jest tylko i wyłącznie ciekawością.


Pozdrawiam, Wesoła
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez Cefreud » 2009-08-27, 20:08

zdaża się.I chyba można to tylko na podstawie testów dna potwierdzi.No chyba,że złapało się na gorącym uczynku ;-)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez Beata i Fiona » 2009-08-27, 20:15

Na podstawie samego umaszczenia raczej nie, ale testem DNA jak najbardziej ;-)
Właściciel repro ma prawo domagać sie zapłaty za krycie jeżeli urodziły się szczeniaczki, których rzeczywistym ojcej jest jego pies. Ma też prawo (a raczej obowiązek) poprosić o zbadanie takiej suki w kierunku chorób zakaźnych, bo nie wiadomo co tamten pies mógł przywlec, a nóż złapie to też nasz repro - i po ptokach ;-) .

Niestety przypadki chodzą po ludziach i wpadka mogła zdarzyć się każdemu. Psy to na tyle pomysłowe stworzenia, że nawet najlepiej pilnowane mogą wię wymknąć ;-) oczywiście wszyscy hodowcy dokładają wszelkich starań by tak się nie stało.
I chwalić Boga - przywiązane do domu suczki berneńskie nie kwapią się do ucieczek :mrgreen:

_________
o ile dobrze pamiętam, na stronie któregoś polskiego repro była informacja o "mieszanym miocie". Zrobiono testy DNA i tyle :->
Avatar użytkownika
Beata i Fiona
 
Posty: 2367
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-30, 12:22
Lokalizacja: Radlin
psy: TREY, VARIA i KAGURA von Romanshof & YARA
Hodowla: von Romanshof

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez SwissW » 2009-08-28, 08:56

[quote="Beata i Fiona"]Na podstawie samego umaszczenia raczej nie, ale testem DNA jak najbardziej ;-)

Może hodowcy zrobią badania DNA szczeniaczkom.

oczywiście wszyscy hodowcy dokładają wszelkich starań by tak się nie stało.

Napewno i ci hodowcy sie starali, jednak wyszło jak wyszło :-> Dobrze, że są to uczciwi ludzie, którzy poinformowali o tym fakcie przyszłych nabywców szczeniaków. I tu wielki plus, bo nie każy by się przyznał
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez Busola » 2009-08-28, 09:46

wesola napisał(a): Dobrze, że są to uczciwi ludzie, którzy poinformowali o tym fakcie przyszłych nabywców szczeniaków. I tu wielki plus, bo nie każy by się przyznał

dokładnie, chylę czoła
...a ilu sie nie przyznaje... :roll:
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-09-09, 17:44

Beata i Fiona napisał(a):_________
o ile dobrze pamiętam, na stronie któregoś polskiego repro była informacja o "mieszanym miocie". Zrobiono testy DNA i tyle :->


Chyba musiała się z tym zmierzyć (i z jaka klasą to zrobiła) Beata od Falco z DD.
Właściciele suki chcieli ją w coś wmanewrować...
Nie wiem, czy nawet na tym forum Beata tego nie opisała.
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez majawn » 2009-09-19, 11:22

U borderów jeśli mam sukę czarno białą i kryję ją czarno-białym psem a część szczeniaków urodzi się marmurkowa, to na 100% nie jest ojcem czarno biały reproduktor. Na to nie trzeba testów DNA. Tak zawsze się dzieje z umaszczeniem dominującym, bo to oznacza, że ponieważ merle jest dominujący a oboje domniemanych rodziców jest cz-b, bo na 100% nie noszą oni genu merle, bo by byli merle a nie cz-b.

Maja
Avatar użytkownika
majawn
 
Posty: 1170
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-10-05, 09:32
Lokalizacja: powiat szydłowiecki
psy: bern, border i border

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez Cefreud » 2009-09-19, 14:19

Maja a nie może być tak jak u ludzi? Ja mam oczy czarne,moja babcia,mama i siostra też.Moje dzieci mają oczy czarne a mój siostrzeniec ma oczy niebieskie.
Moze też u psów tak wystąpić?
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez majawn » 2009-09-19, 15:17

Tak, może byc w przypadku genów recesywnych. Mój tata ma niebieskie oczy ja mam piwne.

Więc mój tata ma
nn (dwie sztuki genu recesywnego niebieskiego, bo jak gen jest recesywny to muszą być dwie sztuki, bo jak jest jedna to ujawnia sieten dominujący)

moja mama ma
albo BB (czyli dwa allele brązowych, dominujących)
albo np. Bn (czyli dominujący brąz, bo ma oczy brązowe, i ukryty recesywny niebieski, który może przekazać, ale on się nie ujawni w kolorze oczu mamy)

Jeśli moja mama ma BB, czyli dwa dominujące brązy, to jej córki mają obie brązowe oczy, ale obie noszą gen niebieskości czyli genotyp jest Bn, ale oczy sa brązowe. Jeśliktóraś córka wyjdzie za mąż za faceta o brązowych oczach tez Bn to może wyjść niebieskookie dziecko :mrgreen:

Z genem merle jest odwrotnie niż z genem niebieskości. Merle to gen dominujący. Każdy merlak bordera ma genotyp M -dominujacy i jakiś inny (bo nie można rozmnażać Merle na merle bo to prowadzi do chorób)

Więc jeśli pies jest czarno biały to na pewno nie ma genu merle bo jest to gen dominujący i jakby go miał to byłyby merle. Natomiast pies czarno-biały z drugim czarno białym może tać np. trikolor bo oba psy sa 'nosicielami' genu tri, który jest recesywny.
Maja
Avatar użytkownika
majawn
 
Posty: 1170
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-10-05, 09:32
Lokalizacja: powiat szydłowiecki
psy: bern, border i border

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez Cefreud » 2009-09-19, 16:10

tak, i wszystko jasne... :roll: ;-)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez majawn » 2009-09-19, 16:27

To znaczy na prawdę jasne czy na niby? bo nie wiem jak interpretować emotikonki :-) a pisałam w pośpiechu więc tylko namotałam?
Maja
Avatar użytkownika
majawn
 
Posty: 1170
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-10-05, 09:32
Lokalizacja: powiat szydłowiecki
psy: bern, border i border

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez Apcik » 2009-09-19, 19:07

dla mnie jasne ;-) aż mi brakuje już biologi w szkole i ulubionej genetyki... :-|
Avatar użytkownika
Apcik
Moderator Działu
 
Posty: 2985
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-15, 23:19
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
psy: Cezary

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez Cefreud » 2009-09-19, 19:46

jasne Maja, tylko i tak nie zapamiętam :mrgreen:
Jak chodzi o biologię,hodowlę i takie tam, zdaję się na innych i na bezczelnego kupuję wytwór ich pracy :lol:
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez majawn » 2009-09-19, 20:06

U bernów to akurat kolorki nie mają znaczenia :mrgreen: . U borderów niemal wszystkie sa możliwe więc trzeba trochę w to się wgryźć :-) .

Jeszcze dodam dwie ciekawostki: niebieskie oko takie jak jest okazjonalnie u bernów (gen.recesywny) to zupełnie inny gen niż niebieskie oko u merlaków (gen dominujący). Ja mam owcę kameruńską z białmy znaczeniami i miałam też barana kameruńskiego z innymi białymi znaczeniami i dyskutowałyśmy z inną hodowczynią czy ten gen jest dominujący czy recesywny. Ja mówiłam ze dominujący, ona - ze recesywny :mrgreen: . No i kto miał rację? Obie! :mrgreen:

Bo gen Zoe okazał się dominujący po tym jak zrobiła skok w bok z trykiem wrzosówki i maluch wyszedł bardzo biały, mimo ze po tryku nie mógł nic białego odziedziczyć. A gen białego na Ramzesie - tryku kameruńskim - jest recesywny, bo jak został skojarzony z wrzosówką to białego nie było. Skomplikowane to jest bardzo.

Maja
Avatar użytkownika
majawn
 
Posty: 1170
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-10-05, 09:32
Lokalizacja: powiat szydłowiecki
psy: bern, border i border

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2009-09-19, 22:25

tak łatwiej jest jak sie krzyzówki rozrysuje:) wtedy obrazowo wychodzi:)
co do oka niebieskiego
to u nas chilka ma niebieskie oko, ojciec szczeniat mial brązowe ( jak rowniez jego przodkowie ) a jeden szczeniak odziedziczył po chili takie oto oczko wyszło jak u haszczakow czasem sie zdarza:) jednak gdzies coś się przebiło:)
Obrazek
to jest suczka Bella i mieszka w Antonówce w pensjonacie Boża Góra:)
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez majawn » 2009-09-20, 10:02

Tak, najlepiej to narysować :mrgreen: . Z niebieskim okiem to jest podobnie u borderów - czasem wyskoczy takie u czarno białych i wtedy kaeriera wystawowa przechlapana, no i dalsze rozmnażanie rodziców stoi pod znakiem zapytania (bo jeśli niebieskie oko wyskoczy to znaczy że oboje rodziców noszą ten gen).
maja
Avatar użytkownika
majawn
 
Posty: 1170
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-10-05, 09:32
Lokalizacja: powiat szydłowiecki
psy: bern, border i border

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez Vel_Pan_Rekin » 2009-09-20, 18:56

Vel_Pan_Rekin napisał(a):
Beata i Fiona napisał(a):_________
o ile dobrze pamiętam, na stronie któregoś polskiego repro była informacja o "mieszanym miocie". Zrobiono testy DNA i tyle :->


Chyba musiała się z tym zmierzyć (i z jaka klasą to zrobiła) Beata od Falco z DD.
Właściciele suki chcieli ją w coś wmanewrować...
Nie wiem, czy nawet na tym forum Beata tego nie opisała.



Znalazłam na stronie Beaty, właścicielki Falco z DD:
http://falco_bern.republika.pl/
w dziale POTOMSTWO, w rubryce dotyczącej miotu Falco z Daryll Strba Vysoke Tatry wyjaśnienie i skany dokumentów opisujących pomnianą sytuację.

Przypominam ku nauce i przestrodze.
Avatar użytkownika
Vel_Pan_Rekin
 
Posty: 1763
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 06:34
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez majawn » 2009-09-20, 19:40

A ja jeszcze dodam ze u niektórych ras bardzo rzadkich o małych miotach robi się podwójne krycie celowo, a potem sprawdza potomstwa DNA na ojcostwo i metryki robione dla dwóch różnych ojców. Ale nie wiem czy w Polsce coś takiego było.
Maja
Avatar użytkownika
majawn
 
Posty: 1170
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-10-05, 09:32
Lokalizacja: powiat szydłowiecki
psy: bern, border i border

Re: Prawdziwy ojciec szczeniąt

Postprzez Barbapapa » 2009-09-21, 19:48

majawn napisał(a):U bernów to akurat kolorki nie mają znaczenia :mrgreen: . U borderów niemal wszystkie sa możliwe więc trzeba trochę w to się wgryźć :-) .

Jeszcze dodam dwie ciekawostki: niebieskie oko takie jak jest okazjonalnie u bernów (gen.recesywny) to zupełnie inny gen niż niebieskie oko u merlaków (gen dominujący). Ja mam owcę kameruńską z białmy znaczeniami i miałam też barana kameruńskiego z innymi białymi znaczeniami i dyskutowałyśmy z inną hodowczynią czy ten gen jest dominujący czy recesywny. Ja mówiłam ze dominujący, ona - ze recesywny :mrgreen: . No i kto miał rację? Obie! :mrgreen:

Bo gen Zoe okazał się dominujący po tym jak zrobiła skok w bok z trykiem wrzosówki i maluch wyszedł bardzo biały, mimo ze po tryku nie mógł nic białego odziedziczyć. A gen białego na Ramzesie - tryku kameruńskim - jest recesywny, bo jak został skojarzony z wrzosówką to białego nie było. Skomplikowane to jest bardzo.

Maja

No tak biały kolor sierści u kociaków może powstać aż na trzy sposoby.
1. gen dominujący biel W- gen powodujący zamik melanocytów ( tu produkuje sie melaninę) i tym samym likwiduje naturalny kolor kota
2. gen albinizmu- C, cb,cs,ca,c - rózne efekty- gen albinizmu powoduje że produkcja melaniny jest uzależniona od temperatury w jakiej proces zachodzi.
3. gen podwójengo koloru S - gen ten powoduje powstawanie białych łat, ,które zależą od ekspresji genu.
Avatar użytkownika
Barbapapa
 
Posty: 3786
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:32
Lokalizacja: Warszawa
psy: Wobler(DSPP,Dublin(7/11/14);Znak Zodiaku(*14/8/10)
Hodowla: Barbapapa-psy


Powrót do - Hodowlane dylematy na różne tematy, czyli o wszystkim po trochu; inne problemy i kwestie.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość