Pogaduchy

Moderator: Anirysova

Re: Pogaduchy

Postprzez manga » 2009-08-29, 18:36

Moj kolega ma rowniez taka hodowle domowa labradorow i nie uwazam tego za nic zlego,jesli czlowiek wie jak sprawdzac na co patrzec nie da sie oszukac.
Jego pieski sa przepiekne i bardzo madre, zarowno suka jak i pies maja papiery, sa przebadane od a do z a do tego najpierw kupil suczke a potem wraz z nia szukal partnera i pieski sa w sobie "zakochane" mial juz 3 razy miot i wszystkie urodzily sie przepiekne:)
Jak sam twierdzi nie zglaszal hodowli itd bo szkoda mu na to czasu i pieniedzy,bo sam nie chce wystawiac pieskow a wrecz jest przeciwny jak on to mowi "ciaganiu biednych zwierzat po calej polsce".
Ludzie sa bardzo zadowoleni ze szczeniakow i rezerwuja juz zanim jest miot.I wlasnie taka sytuacja jak byla wczesniej opisana i ta pokazuja ze nie wszyscy od razu musza byc oszustami.
I mam nadzieje ze rozumiecie teraz o co mi dokladnie chodzilo,bo moim zdaniem nie ma porownania takich typowych pseudo hodowli do hodowli domowych ale oczywiscie jest roznica miedzy psem rodowodowym a takim z hodowli bo jest pewnosc jakiego pochodzenia jest piesek bo ma rodowod ,ktory jest niepodwazalnym dowodem.
Jesli chodzi o ludzi to kazdy moze byc nieuczciwy wszystko zalezy na kogo trafimy wiec moze nie skreslajmy ludzi tak od razu.
pozdrawiam
manga
 
Posty: 7
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-08-20, 01:11
psy: Bernenski Pies Pasterski

Re: Pogaduchy

Postprzez PaniBisiowa » 2009-08-29, 19:05

Taaa..."ciąganie biednych zwierząt po Polsce"... Są pewnie tak udręczone, że po takiej wystawie trzeba je wysłać na kurację do Ciechocinka..................
Na co szkoda mu pieniędzy? Na opłatę za wystawę? :-> Za metryczki? Na paliwo? Proszę Cię... To są usprawiedliwienia z tzw. czterech liter. Szczerze? To jest żałosne. Ale gadał dziad do obrazu, a obraz... sami wiecie ;-) Manga,z całym szacunkiem, ale mam wrażenie, że sama sobie przeczysz.
Hodowla "bezpapierowa" to hodofla. Koniec kropka.
Avatar użytkownika
PaniBisiowa
 
Posty: 2547
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-13, 13:48
psy: Biszkopt (ORLANDO Stoplandia)

Re: Pogaduchy

Postprzez Drixon » 2009-08-29, 19:10

nie znam osobiście psa który by nie lubił wystaw :shock:
a co do reszty argumentów wytoczonych przez 'mangę' - nie będę się wysilać na tłumaczenie :-?
Avatar użytkownika
Drixon
 
Posty: 5589
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-08-25, 21:20

Re: Pogaduchy

Postprzez AT » 2009-08-29, 19:21

Drixon napisał(a):nie znam osobiście psa który by nie lubił wystaw :shock:

cóż... psy ze słabą psychiką nie lubią wystaw jak i wszystkich innych ,,zamieszań" w życiu :-> ale takich psów przecież nie powinno się rozmnażać :-P ;-)
I ja sobie policzyłam ile po najmniejszej linii oporu kosztowałaby mnie ,,hodowlanka" dla mojej suki - max 650 - 700 zł łącznie z badaniem stawów i testami psychicznymi - faktycznie ogromny koszt zważywszy, że robi się to na całe psie życie :lol:
Dla mnie ten kolega wcale nie jest uczciwy. Po pierwsze mogę się założyć, że nie płaci podatków i nie ma hodowli zgłoszonej do US - czym okrada/oszukuje wszystkich nas podatników. Po drugie sobie niby kupił z papierami ale innym już wciska szczeniaki bez przeglądu... no cóż zwykły pseudo jak dla mnie. I proszę nie pisz że pieski są w sobie ,,zakochane" bo jetem pewna, że jak pojadę do niego z moją suką w cieczce to też się zakocha natychmiast w tym labku jak mniemam z wzajemnością... I naprawdę nie wiem skąd ta pewność, że wszyscy nabywcy są ze szczeniąt zadowoleni, oznakował je jakoś? a może któreś z nich czeka w schronisku bo zostało porzucone przez swojego właściciela... ale tego się nie dowiemy bo wątpię by psiaki miały chipy bo tatuaży to na pewno nie mają. No i rozumiem, że ta jego sunia ma coś koło 5 lat skoro miała już 3 mioty...
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Pogaduchy

Postprzez Tomek i Dżoja » 2009-08-30, 09:06

Ostatnio na ryneczku w Starogardzie Gdańskim były berneńczyki do sprzedania z rodowodem za 700 zł.
Tomek i Dżoja
 
Posty: 128
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-03-02, 01:10
Lokalizacja: Sopot

Re: Pogaduchy

Postprzez PaniBisiowa » 2009-08-30, 10:49

Na temat tego CO się sprzedaje na ryneczku :evil: , wypowiedziała się chyba Kasia Szamowa... Nic dodać, nic ująć.
Avatar użytkownika
PaniBisiowa
 
Posty: 2547
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-13, 13:48
psy: Biszkopt (ORLANDO Stoplandia)

Re: Pogaduchy

Postprzez manga » 2009-08-30, 19:57

Coz.
Nie pieski nie sa oczipowane ale wlasciciel podpisuje umowy, w ktorych jest jasno napisane ze jesli nie chcieliby psa maja go odwiezc do niego.Poza tym to on jezdzi sam dostarczac pieski i oglada w jakich warunkach beda mieszkac.
Pies ze slaba psychika nie lubi wystaw co za bzdura!!!!!!!! Nie kazda kobieta nadaje sie na modelke bo to ciezka praca i tak samo jest z psem tylko ze to Ty oczywiscie pewnie wiesz co jest dla Twojego psa najlepsze bo przeciez nic Ci nie powie prawda...
Poza tym jesli wierzysz ze jak Twoja suka ma cieczke to pies jest w niej zakochany to Ci wspolczuje;p ja tu mowie o wyzszych uczuciach ze pieski sa razem wszedzie nie rozstaja sie na krok czy suka ma cieczke czy jej nie ma.
Wy traktujecie zwierzeta wlasnie jako swoj dochod widac to po waszych wypowiedziach.Nie znacie ludzi a ich oceniacie,zakladacie ze oczywiscie psy z domowej hodowli zostana porzucone lub juz sa w schronisku a skad wiecie ze wasze nie sa??(pewnie dlatego ze maja rodowod prawda wystarczy spojrzec na foxa itp).Wszystko zalezy od tego na jakiego wlasciciela pies trafi taka prawda.
I nie zaprzeczam sama sobie sa po porstu domowe hodowle ktore sa uczciwe i sa te ktore nie sa wiec zalezy na kogo sie trafi a jesli sprzedawane szczeniaki maja rodowod wtedy nie ma sie o co obawiac o to mi chodzi dokladnie.
manga
 
Posty: 7
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-08-20, 01:11
psy: Bernenski Pies Pasterski

Re: Pogaduchy

Postprzez Busola » 2009-08-30, 20:34

Manga, strasznie dużo złości w Twoich postach :-? Nie mam pojecia dlaczego :roll:
manga napisał(a):Pies ze slaba psychika nie lubi wystaw co za bzdura!!!!!!!! Nie kazda kobieta nadaje sie na modelke bo to ciezka praca i tak samo jest z psem tylko ze to Ty oczywiscie pewnie wiesz co jest dla Twojego psa najlepsze bo przeciez nic Ci nie powie prawda...

Tu nie chodzi o to czy kazdy pies jest modelem, psiaki lubią wystawy (te z dobrą psychiką )bo... mogą spotkać inne psiaki, mogą spotkać innych ludzi. Dla "normalnego" psa takie atrakcje są frajdą. Ktoś nowo poznany pogłaszcze, wymizia, da smaczka, mozna poniuchac sie pod ogonkiem z fajną suczką lub pieskiem, pic wode z jednej miski, do tego pańcio lub pańcia zajmują sie wtedy tylko tym psiakiem - nic innego nie jest wazne. Fakt , to praca, ALE psy są zwierzętami użytkowymi - lubią i chcą pracować, czy to tropiąc, broniąc czy tez biegając po ringu. Podczas pracy zawiązuje sie fajna więź miedzy psem a przewodnikiem, nie da sie tego powielić w normalnych "domowych" warunkach.
Byc może ów pan o ktorym piszesz faktycznie rzetelnie podchodzi do sprawy (dla mnie to raczej lenistwo) , byc może z jakichś powodów "obraził" sie na Związek Kynologiczny i nie chce miec z nim nic wspólnego. OK, rozumiem, sama średnio raz w miesiącu obrazam sie na ZK ;-) ...ale tu chodzi o coś wiecej, o idee rejestracji przodków, o selekcje by rasa nie "zginęła". Pomyśl, gdybysmy rozmnażali wszystkie berny, nawet te przebielone, z załamanymi ogonami, dysplastyczne i agresywne, za duże i za małe, z przerosniętymi zadami, krzywymi zgryzami i bez jajek(łoj, tego pana nie da sie rozmnożyć :-P ) - wyszedłby nam twór Frankensteina niezdolny do dalszego rozrodu - rasa by wyginęła. za bardzo kochamy berny by na to pozwolić, dlatego byc może czasem zachowujemy sie jak ..."amwayowcy" bernozakręceni.
Nam samym trudno jest obiektywnie ocenic czy nasz pies nadaje sie na rozród (wszak dla nas nasze psy są najpiękniejsze) - po to są wlaśnie wystawy, by ktoś chłodnym okiem powiedział nam prawde prosto w oczy. Wiem, nie jest to idealny sposób, w innych krajach mają moiże lepsze, ale jak na razie jedyny.

Jeśli ten pan jest taki rzetelny i nie lubi ZK, niech przystąpi do innej organizacji kynologicznej, albo załozy własną - nic nie stoi na przeszkodzie. Moim zdaniem ważne by kynologia , zwłaszcza w kraju podróbek , promocji i łatwych biznesów była usankcjonowana.
Pozdrawiam (peace and love ;-) )
Ostatnio edytowano 2009-08-30, 20:37 przez Busola, łącznie edytowano 1 raz
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Pogaduchy

Postprzez PaniBisiowa » 2009-08-30, 20:37

Manga, wypisujesz straszne bzdury. Aż mi się nowa porcja alergicznych plam wyskoczyła.... :-x Kup sobie szczeniakaod kolegi. Nawet dwa jak jesteś taka zachwycona.
Poza tym jesli wierzysz ze jak Twoja suka ma cieczke to pies jest w niej zakochany to Ci wspolczuje;p ja tu mowie o wyzszych uczuciach ze pieski sa razem wszedzie nie rozstaja sie na krok czy suka ma cieczke czy jej nie ma.
Naucz się czytać ze zrozumieniem co napisała AT. Potem wypisuj swoje mądrości.

manga napisał(a):Wy traktujecie zwierzeta wlasnie jako swoj dochod widac to po waszych wypowiedziach.Nie znacie ludzi a ich oceniacie,zakladacie ze oczywiscie psy z domowej hodowli zostana porzucone lub juz sa w schronisku a skad wiecie ze wasze nie sa??(pewnie dlatego ze maja rodowod prawda wystarczy spojrzec na foxa itp).Wszystko zalezy od tego na jakiego wlasciciela pies trafi taka prawda.I nie zaprzeczam sama sobie sa po porstu domowe hodowle ktore sa uczciwe i sa te ktore nie sa wiec zalezy na kogo sie trafi a jesli sprzedawane szczeniaki maja rodowod wtedy nie ma sie o co obawiac o to mi chodzi dokladnie.

[quote="manga"]
.... A teraz włącz sobie film np."Gnijącą Pannę Młodą".I nie zaprzątaj sobie głowy takimi myślali jak powyżej i powyżej i powyżej ;-)
Avatar użytkownika
PaniBisiowa
 
Posty: 2547
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-13, 13:48
psy: Biszkopt (ORLANDO Stoplandia)

Re: Pogaduchy

Postprzez AT » 2009-08-30, 20:54

Manga nikt tu nie deprymuje domowych hodowli (na tym forum jest cała masa przedstawicieli domowych hodowli, hodowle kennelowe są tu w zdecydowanej mniejszości) - z tym, że domowa hodowla to taka która jest zarejestrowana w ZKwP i zgłoszona do US to co ma twój znajomy to zwykłe pseudo i już. I zanim zaczniesz rzucać w nas błotem z cyklu, że traktujemy swoje psy jak dochód (rozbawiło mnie to do łez) to popatrz kto się wypowiada w tym wątku - hodowców tu mało, za to sporo ludzi którzy pomagają znaleźć psom (głównie w typie rasy czyli takim od pseudohodowców bo zazwyczaj to one są porzucane) nowe domy - to też wyjątkowo mało ,,dochodowe" zajęcie. Moja suka w przeciwieństwie do suki Twojego znajomego nie jest rozmnażana i nie sprzedaję po niej szczeniąt (a propozycji żeby ją pokryć miałam już wiele) więc nie przynosi mi żadnych ,,dochodów" a ponieważ jeżdżę z nią tu i ówdzie (wedle Twojego znajomego pewnie męcząc psa :lol: ) to raczej przynosi mi dodatkowo same straty :-P .

Widzisz Twój znajomy mówi, że szkoda mu pieniędzy na jeżdżenie po wystawach a mi nie szkoda na wyjazdy z moim psem - dlatego ocena dla mnie jest dosyć prosta... (czy wyjazdy mojemu psu sprawiają przyjemność to może się sama przekonasz jak już będziesz miała swojego i dołączysz kiedyś do któregoś z naszych spotkań szkoleniowych bądź innych - puki co możesz sobie pooglądać zdjęcia w dziale szkoleń, spotkań szwajcarów bądź w naszej galerii - gdzie można ze szczegółami zobaczyć czym ja osobiście katuję swojego psa :mrgreen:
Ala nie przesadzaj z tą pracą na wystawach, niektóre nasze psy - patrz dział szkolenia - to dopiero tyrają biedaki :lol: do TOZu właścicieli podać )

Cóż gdy znajdujemy psa to pierwsze co robimy sprawdzamy czy ma tatuaż lub chipa - jeśli ma (zazwyczaj jest to pies z rodowodem zwłaszcza gdy ma tatuaż) po pierwsze możemy szybko odnaleźć właściciela po drugie poinformować hodowcę, że pies z jego hodowli jest w tarapatach - Twój znajomy takiej informacji nigdy nie dostanie...

Na temat ,,miłości" się nie będę rozwodzić zwróć uwagę, że poza Tobą nikt tu w ,,miłosne" tony w aspekcie rozmnażania zwierząt nie uderza- cieszę się tylko, że mam rozsądniejszych znajomych bo też mają parkę która się uwielbia ale jakoś nie przychodzi im na myśl żeby z tego powodu rozmnażać psy :roll:

I proponuję porozmawiać sobie z jakimś dobrym szkoleniowcem lub behawiorystą na temat tego czego nie lubią psy ze słabą psychiką zamiast pisać teksty z cyklu, że to bzdurą jest, że nie lubią wystaw...

I ogólnie poczytaj sobie dokładnie nasze forum (może zrozumiesz, że hodowla to doskonalenie a nie rozmnażactwo) może kiedyś pojmiesz o co nam chodzi - wielu przed Tobą zrozumiało, sobie też daj szansę ;-)
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Pogaduchy

Postprzez Kasia » 2009-08-30, 23:57

Śledzę ten wątek i postanowiłam napisać coś od siebie.
Trochę Cię rozumiem,Manga bo sama jeszcze do niedawna myślałam podobnie jak Ty.
W zeszłym roku mój pies (bez rodowodu) pokrył sukę (z rodowodem). Na początku lipca urodziły się 3 szczeniaczki (2 suczki i piesek) Na szczęście wszystkie znalazły dom bez problemu. Jedna suczka jest u mnie, druga u szefa właścicieli suki a piesek został z mamusią. Suka od razu została wysterylizowana przy porodzie(cesarka). Mój pies i suczka też już są po zabiegu. Po przeczytaniu forum oraz rozmowy z hodowcami na wystawie, uznałam,że nie chcę rozmnażać dalej moich psów. Bo po co? Jest już wystarczająco psów w schroniskach i nie ma potrzeby powoływać kolejnych. Trzeba się się skupić na polepszaniu rasy a nie psuć właśnie poprzez krycia psami bez uprawnień. Wtedy myślałam podobnie jak Ty,że ludzie,którzy jeżdżą z psami na wystawy to wariaci :oops: Trzeba wysłuchać tych ludzi a nie upierać się przy swoim. To co piszesz jest bzdurą i niestety Twój znajomy jest takim samym pseudo jak każdy chcąc nie chcąc. Również bzdurą jest to,że traktujemy psy jako źródło dochodu. Bo jak już wyżej napisałam, moje psy nie nadają się do rozrodu,więc na nich nie zarabiam,wręcz dokładam. Tak samo właściciele suki też na tym nic nie zyskali, jak ktoś im kiedyś powiedział ,,przepłacili". Myślisz,że wet oraz wychowanie szczeniąt nie kosztuje? Ostatnio usłyszałam,że po co mi dwa psy skoro ich nie rozmnażam. :shock: No właśnie, dlaczego?Ano dlatego,że są moimi przyjaciółmi,członkiem rodziny oraz balsamem dla mojej duszy. Nie wyobrażam sobie życia bez nich. Uważam,że rozmnażać psy powinni lidzie,którzy się na tym znają. Uwierz mi,że jakbyś sobie poczytała trochę to forum i nie tylko to byś zrozumiała o co tym ludziom chodzi, bo warto. Przepraszam za takie wypracowanie i mam nadzieje,że nie jest zbytnio chaotycznie. :oops:
Pozdrawiam ;-)
Kasia
 
Posty: 535
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-07-01, 17:28
Lokalizacja: Wrocław
psy: Oliver i Rita [*]

Re: Pogaduchy

Postprzez iwona_k1 » 2009-08-31, 00:22

Cefreud napisał(a):używaj najprostszego-skoro psy nie mają papierów,to jaką masz gwarancję,czy nie pochodzą ze związku córki z tatą?

Zornik ma papiery a pochodzi ze związku córki z tatą.Ja w rozmowie z ludźmi to nie mam juz argumentów przemawiających za psem z rodowodem.Te też mają ciężkie choroby nerek ,wady wrodzone,ciężkie dysplazje i umierają na raka jak rzadko,która rasa .Są też lękliwe.Wcześniej kiedy nie było mnie na forum nie miałam wiedzy.Teraz,kiedy ją mam jeszcze bardziej jestem w tym wszystkim zagubiona.Skoro nie ma badań genetycznych nawet nie ma pewności , kto jest ojcem...Trochę bez sensu.... :roll: :-(
Żebym nie była źle zrozumiana.Nie popieram rozmnażania bez papierów a moje oba psy mają rodowody i oczywiście nie kupiłabym berneńczyka na...Ryneczku ani żadnego innego psa-no może gdyby umierał i byłaby to sytuacja ratująca życie-psu oczywiście.
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Pogaduchy

Postprzez annasm » 2009-08-31, 00:48

Tak ale kupując psa z papierami wiesz co bierzesz. Z psem bez papierów kupujesz wielką niewiadomą.
Założenie hodowli psów rasowych jest takie że ma ulepszać i nie dopuszczać do rozrodu psów chorych, lękliwych itd. świat nie jest niestety idealny i zdarzają się różne rzeczy (takie jak skojarzenie z którego pochodzi Zorn). Ale pamiętajmy że większość chorób ma podłoże wieloczynnikowe i ze skojarzenia zdrowych psów potomstwo może być chore.
Poza tym nikt nie prowadzi statystyk dotyczących częstości chorób w populacji bernów z papierami a co dopiero w populacji bezpapierowej - te są nawet nie do zidentyfikowania w większości.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Pogaduchy

Postprzez Busola » 2009-08-31, 08:09

Iwonka, ty wiesz że Zornik pochodzi z krewniaczego skojarzenia, nabywcy psów bez papierów nie mają o tym pojęcia, baa, nawet hodofcy tych bezpapierowych nie moga wiedzieć czy nie kojarzą osobników spokrewnionych.
Różnica polega na tym że możemy zdecydować czy chcemy zinbreedowanego psa czy nie.
Zornik to mam nadzieję nieliczny wyjatek.
...dlatego wybierając psa musimy to robic bardzo starannie, nie mając informacji o przodkach a tym samym ich chorobach kupujemy "kota w worku". W przypadku psó rodowodowych możemy po jednym dniu klikania myszką dowiedzieć sie wielu informacji na temat przyszłeg oczłonka rodziny.
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Pogaduchy

Postprzez MagdaMR » 2009-08-31, 10:07

A czy mi się słusznie wydaje, że rodzice Draco byli rodzeństwem? :roll:
http://www.szczescietymoje.pl/psy/Dracoh/dracoh.html
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Re: Pogaduchy

Postprzez Anirysova » 2009-08-31, 10:10

MagdaMR napisał(a):A czy mi się słusznie wydaje, że rodzice Draco byli rodzeństwem? :roll:
http://www.szczescietymoje.pl/psy/Dracoh/dracoh.html


Przecież widać na podstawie rodowodu, że nie :->
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Pogaduchy

Postprzez Hekate » 2009-08-31, 10:10

to chyba było już kiedyś na forum wytłumaczone, chodzi o to że we francji (poprawcie jeżeli pokręciłam) wszystkie mioty w hodowli w ciągu roku są na jedną literę
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Pogaduchy

Postprzez MagdaMR » 2009-08-31, 10:39

AniRysTeam napisał(a):
MagdaMR napisał(a):A czy mi się słusznie wydaje, że rodzice Draco byli rodzeństwem? :roll:
http://www.szczescietymoje.pl/psy/Dracoh/dracoh.html


Przecież widać na podstawie rodowodu, że nie :->

Jak to widać? Własnie na podstawie rodowodu tak mi sie wydaje... :-/
No chyba, że jest tak jak napisała Hekate...
Zainteresowało mnie to, bo moja znajoma ma suczkę po Draco. Kupując ją specjalnie szukała linii nie obciazonej nowotworami... :oops:
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Re: Pogaduchy

Postprzez iwona_k1 » 2009-08-31, 10:50

Busola napisał(a):Iwonka, ty wiesz że Zornik pochodzi z krewniaczego skojarzenia, nabywcy psów bez papierów nie mają o tym pojęcia, baa, nawet hodofcy tych bezpapierowych nie moga wiedzieć czy nie kojarzą osobników spokrewnionych.
Różnica polega na tym że możemy zdecydować czy chcemy zinbreedowanego psa czy nie.
Zornik to mam nadzieję nieliczny wyjatek.
...dlatego wybierając psa musimy to robic bardzo starannie, nie mając informacji o przodkach a tym samym ich chorobach kupujemy "kota w worku". W przypadku psó rodowodowych możemy po jednym dniu klikania myszką dowiedzieć sie wielu informacji na temat przyszłeg oczłonka rodziny.

Na podstawie metryczki kupujący -laik nie wysnułby takiego wniosku.Nie wiem ile osób studiuje rodowody przed k :-/ upnem psa.Mówię tutaj o laikach -miłosnikach nie o hodowcach.
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Pogaduchy

Postprzez MagdaMR » 2009-08-31, 10:53

Oj, gapa ze mnie! :oops: Już sie doczytałam, że nie.
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Hodowlane dylematy na różne tematy, czyli o wszystkim po trochu; inne problemy i kwestie.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron