Dyskusja na temat zasadnosci i zasad tworzenia katalogu

Moderator: Anirysova

Dyskusja na temat zasadnosci i zasad tworzenia katalogu

Postprzez Ben » 2008-04-16, 09:34

Mam nastepujące przemyślenia jeżeli chodzi o przypadek Koi.
Nasi znakjomi mieli sukę z hodowli Berneńskie Alpy. Jej rodzice to DOLLAR REICHENBRUNNEN i PRIA KNEUBUHL. Wytąpił u niej identyczny problem jak u Koi.
Również nie miała jednej nerki i rówenież w pewnym momencie druga nerka przestała pracować. Porównałem czwarte pokolenie z rodowodu Koi z rodowodem Dollara i Prii
I co znalazłem:
Dla Dollara i przodków Koi:
4 pokolenie Koi: MATTHIS ALTEN ALLE, INKA AEMMITAU, ALMA SANDRA PASTERSKI SZAŁAS i NATHAEL VINDONISSA wspólny przodek z Dollarem to BENY V. NESSELACKER
Dla Prii i przodków Koi:
4 pokolenie Koi: ARCO VOGELWEIDE, JASANKA GANDLYH DVOR, ALMA SANDRA PASTERSKI SZAŁAS, NATHAEL VINDONISSA wspólny przodek z Prią to JANIS V. BARNERHOF, a dla Almy Sandry dodatkowo jeszcze VILJA V. D. HAUSMATT

Czyli u przodków Koi, Dollara i Prii powtarzają się: BENY V. NESSELACKER, JANIS V. BARNERHOF i w przypadku Almy Sandry jeszcze VILJA V. D. HAUSMATT

Może to tylko wróżenie z fusów, a może coś w tym jest.
Ostatnio edytowano 2008-04-19, 13:48 przez Ben, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Ben
 
Posty: 356
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:16
psy: Ben*, Ben II*, Nimba*, Ala*, Fokus*, Maja

Postprzez Anna Rozalska » 2008-04-16, 10:29

To nie przypadek i daje dużo do myslenia . To hodowcy powinni nie dopuszczać do rozmnazania osobników zagrozonych chorobą genetyczną. Przed doborem powinni wnikliwie przesledzić pochodzenie przyszłych rodziców i zebrać możliwie jak najwięcej informacji na temat zejścia ich przodkow.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Postprzez Busola » 2008-04-16, 10:38

Aniu, wszystko pięknie, tylko właśnie z tymi informacjami o zdrowiu jest problem, a "śledztwo" opiera się tylko na zasłyszanych plotkach. TRudno obwiniać hodowcę że powiela złe geny skoro informacje o danej linii znaleźć trudno, a czasem jest to niemożliwe.
Fakt, są tacy co robią to mimo posiadanej wiedzy, ale o tym to w innym wątku, cooo?
Ponawiam apel Kasi: KATALOG :->
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez saganka » 2008-04-16, 10:45

NO i widze jeszcze jeden problem - czasem nasza niewiedza moze tez wynikac stad, ze krycia byly dawno, byly zagraniczne, problem wiec z uzyskaniem takich danych.. Ja mysle, ze jak teraz zaczniemy, to nastepne pokolenia beda mialy z tego pozytek :-)
Ale mysle, ze trop Bena moze byc dobry.. Gdyby jeszcze znalesc info o innych potomkach tych psow i ich problemach zdrowotnych, to moze, moze...
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Busola » 2008-04-16, 13:21

A ja bym tu chciała dla przestrogi fajny link wstawić.
Znalezione na stronie klubu irlandzkiego
http://www.irishdogs.ie/Information/Gen ... nisations_

{ostatnie zdanie muszę skopiować - Ameryki nie odkryli, ale przynajmniej coś z tym robią}

[glow=red]One thing is certain -- without the continued attention of many people, the situation can only get worse. [/glow]
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Anna Rozalska » 2008-04-16, 14:05

Alicja dla chcącego nic trudnego. Ja bez problemu odzszukałam przodków Lamii. Dzwoniłam do hodowli z której pochodzi jej babka od strony matki. Sunia żyła 9,6 miesięcy a nie przezyła operacji ropomaczicza. Nie moge odnależć na co zszedł słynny Aspen. Natomiast prababka Czara ze strony ojca odeszła w wieku 8 lat na nowotwór. Myślę, że skoro berny nie żyja długo to nie powinno byc problemów z odszukaniem takich informacji. Też się denerwuję czy nie odziedziczy histio ze strony przodków ojca.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Postprzez Busola » 2008-04-17, 09:55

W wątku potomkowie Aspena ktoś kiedyś wspomniał na co odszedł Aspen - wg autorki postu (nie pamiętam kto ) informacje o Aspenie miała z pierwszej ręki - nowotwór, nie wiem jakiego organu, i podobno na nerki też chorował. Jak znajdę link to wkleję.
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Szam » 2008-04-17, 10:52

No i zaczyna sie gdybanie...

Anno, chodzi ci o Czare czy Chare? Poza tym histio w miocie C z Deikowej Doliny, moze isc rownie dobrze ze strony ojca a nie matki. Szczenie ma dwoje rodzicow, nie zapominajmy o tym.

Co do Aspena, moze najlepiej byloby zadzwonic do jego wlascicielki a nie gdybac co mial a czego nie mial?

Wiecie co denerwuje mnie takie wymyslanie i powtarzanie plotek. Moze korzystajmy ze zrodel w postaci: WLASCICIEL??
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Postprzez Busola » 2008-04-17, 11:36

Przepraszam,
napisałam tylko to co jest w innym wątku, z zaznaczeniem że to nie moje słowa, ani nie moje informacje.

...żeby nie było wątpliwości

Roxanka napisał(a):
Ben napisał(a):
Roxanka napisał(a):Niestety odszedł za wcześnie na raka.

Z tego co wiem to odszedł w wieku 8 lat co u berna jest niezłym wynikiem, a z tego co przynajmniej do mnie dotarło to przyczyną zgonu była niewydolność nerek
Aspen Opole wiosna 2001


Niestety odszedł na raka - to wiem od jego właścicieli, choć z nerkami też miał problem. Miał 8 lat, jak na berna niezły wiek - to fakt.
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Aga-2 » 2008-04-17, 11:45

I znowu: KATALOG
No, kto jak kto, ale Aspen, który figuruje w większości rodowodów naszych psiurów, powinien się znaleźć!
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Postprzez anula » 2008-04-17, 14:50

Koniecznie, my też go mamy!
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Postprzez Anna Rozalska » 2008-04-17, 14:58

To chyba dobrze jest wiedzieć na co zeszłi potomkowie naszych bernów. O Aspenie LITTLE NORWAY"S niestety nie mogłam sie nigdzie doczytać. Jeśli chodzi o Czarę z Gemerskiej Polomy to była prababką mojej Lamii. Chara też z Gemerskiej Polomy jest babką. Obie ze strony ojca. Tam gdzie mogłam to sobie z ciekawości sprawdziłam. Gdyby hodowcom też chciało się tak posprawdzać na co odeszłli przodkowie może długość zycia bernów zwiekszyłaby się a choroby dziedziczne zmniejszyły.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Postprzez Betty i Bax » 2008-04-17, 16:37

Szam napisał(a):Wiecie co denerwuje mnie takie wymyslanie i powtarzanie plotek. Moze korzystajmy ze zrodel w postaci: WLASCICIEL??

No właśnie - najlepiej zasięgać informacji dot. przyczyny śmierci prosto od właścicieli psiaków. W internecie ciężko odróżnić plotkę od prawdy - gdzieś nawet znalazłam, że Aspen miał ponad 9 lat jak odszedł.

A na forum http://forum.hovawart.pl/cgi-bin/khforu ... 1195040626 znalazłam np. coś takiego:

To wprawdzie nie dotyczy hovków, ale polskiej hodowli psów rasowych, a wiadomość, na jaką natrafiłam tak mnie zaszokowała, że muszę się nią z Wami podzielić.
Otóż polską populację berneńczyków trapi dziedziczna choroba - histiocytoza złośliwa. Bardzo wiele bernów odchodzi przedwcześnie właśnie z tej przyczyny. Tak też zakończył zycie czołowy polski reproduktor, sprowadzony z Danii - Aspen Little Norway. Zanim jednak odszedł, zdążył dokonać 104 kryć!
Kudy tam do niego takiemu Aggiemu czy Conniemu, o Nelliku nawet nie wspominając! To dopiero jest polityka hodowlana.
Oczywiście to nie miało być pocieszenie, a raczej przestroga.
Avatar użytkownika
Betty i Bax
 
Posty: 901
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-26, 14:21
Lokalizacja: Kraków
psy: Bax[*], Eddi[*], Kortez

Postprzez saganka » 2008-04-17, 16:51

Wlaciciele psow sami sa sobie winni za te plotki. Wystarczyloby jasno podac przyczyne do publicznej wiadomosci, a nie byloby takich sekulacji. Biorac pod uwage w ilu rodowodach Aspen jest, to chyba nie dziwne, ze temat jest wazny?
Plotki zawsze beda - do czasu, gdy jasno nie powie sie jak bylo. Podoba mi sie to, co jest na stronie Gemerskiej Polomy. Pomimo tego, ze psy odeszly na raka, podana jest przyczyna ich odejscia. Przeciez to chyba nie wstyd, prawda?
Ale takie podejscie nie dotyczy tylko psow - co sie dziwic, skoro w naszym spoleczenstwie wstydem jest powiedziec, ze jakis czlonek rodziny ma cukrzyce, padaczke, czy cokolwiek innego?? (autentyczne zdarzenia.... ) Tabu, nie jedno zreszta.
saganka
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Anna Rozalska » 2008-04-17, 18:27

Oczywiście masz rację. Też podona mi się hodowla Gemerska Poloma. Właśnie z ich strony przeczytałam o babce i prababce. Czy wszyscy hodowcy nie mogliby zamieszczac w dziale
In memory jaka była przyczyna zejścia psa. Nie ważne czy zginął tragicznie czy odszedł np.na histio. Wtedy my właściciele możemy być bardziej uświadomieni o możliwości zachorowania psa na chorobę genetyczną. Skoro Aspen spłodził 104 dzieci to prawdopodobieństwo jest duże.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Postprzez Busola » 2008-04-17, 19:13

Oj, to kryć było 104, zalóżmy że każde zakończyło sie sukcesem po średnio 8 szczonków... :roll:

Z drugiej srtony , informacje podane na stronach przez właścicieli, nie czarujmy sie, nie zawsze są prawdziwe, jak Kasia wspomniała, lepiej napisać że psa potrącił samochód niz że trawił go rak.
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Szam » 2008-04-17, 19:22

I czegos tu nie rozumiem...woli sie powtarzac plotki (pt. jedna baba drugiej babie...powiedziala ze pies X wcale nie wpadl pod auto ale mial raka), bo i tak jak sie umiesci info na stronie to i tak nikt nie uwierzy i beda domysly jaka jest "faktyczna prawda"?

Z gory kazdy wlasciciel bedzie podejrzanym, bo a noz to nie wypadek a histio/ nerki czy cos innego?? To jaki jest w ogole sens podawac te informacje?

Nie kazdy jest w stanie zrobic sekcje, czesc wlascicieli tak mocno cierpi po stracie pupila, ze nawet nie mysli o krojeniu go :(
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Postprzez Anirysova » 2008-04-17, 19:36

Gdyby ludzie ubezpieczali swoje psy w Firmach Ubezpieczeniowych, to w przypadku śmierci weterynarze wydawali by zaświadzcenie o przyczynie zgonu i byłoby wszystko udokumentowane, a tak ... daleko nam do cywilizowanych krajów, niestety :-/
Już nie mówię o mentalności, żeby ją zmienić musi zmienić się całe pokolenie :->
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Postprzez Busola » 2008-04-17, 19:59

Szam, nie bardzo rozumiem twój tok myślenia.
Gdyby ktoś z twojej rodziny zmarł z niewyjaśnoionych przyczyn czy przez pamięć o nim nie chciałabyś rozwiać wątpliwości.
Ja chcę, nie znaczy to że nie cierpię, że jestem okrutna, bo kazałam psa pokroić.
Właśnie że cierpię, nie robię tego dla siebie, choć serce mi sie kraje, jak czytam wynik nekropsji, ale dla Koi, dla bernusiów, dla wszystkich którym leży na sercu ich los.
Nie chcę robić z siebie męczennicy, wielu to spotkało i zapewne spotka.
Decyzja o eutanazji jak i o nekropsji była najtrudniejszą decyzją w moim żeciu, ale wiem że była słuszna, bo nie chodzi tylko o moje dobre samopoczucie...

Faktycznie plotki nie poprawiają sytuacji, dlatego katalog jest potrzebny i potrzebne są potwierdzone informacje o zgonach naszych przyjaciół mniejszych.
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Cefreud » 2008-04-17, 21:59

AniRysTeam napisał(a):Gdyby ludzie ubezpieczali swoje psy w Firmach Ubezpieczeniowych, to w przypadku śmierci weterynarze wydawali by zaświadzcenie o przyczynie zgonu i byłoby wszystko udokumentowane, a tak ... daleko nam do cywilizowanych krajów, niestety :-/
Już nie mówię o mentalności, żeby ją zmienić musi zmienić się całe pokolenie :->


Ania-ja chciałam ubezpieczyć ze względu chociażby na przebieganie przez ulicę i możliwość wypadków ale ze wzglądu na zdiagnozowanego nowotwora odmówil;i mi ubezpieczenia
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Następna strona

Powrót do - Hodowlane dylematy na różne tematy, czyli o wszystkim po trochu; inne problemy i kwestie.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość