Testy psychiczne ZKwP

Moderator: Anirysova

testy psychiczne

Postprzez Ewa » 2007-03-31, 19:50

Dzisiaj byliśmy na testach i zdaliśmy na piątkę :!: Odbywały się tam zawody strzeleckie i było dużo myśliwych, mimo że Kaja nie dawała się głaskać ,stwierdzili że ma dobry charakter, bo się nie boi a jest nieufna , ;-) byle Kto nie będzie jej głaskał
Ewa
 
Posty: 694
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:30
Lokalizacja: Ryczywół

Postprzez nugatika » 2007-03-31, 20:05

no to super - gratulacje 8-) :mrgreen:
Rzeszowski oddział organizuje testy 22 kwietnia, Nugat jeszcze jednak bdzie za młody, o miesiac... :evil:
Avatar użytkownika
nugatika
 
Posty: 3318
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:00
Lokalizacja: Strzyżów <--> Lublin
psy: Bystra, Nutka, niedźwiedz berneński Nugat {*}

Re: testy psychiczne

Postprzez Ula » 2007-03-31, 23:22

Ewa napisał(a):Dzisiaj byliśmy na testach i zdaliśmy na piątkę :!: Odbywały się tam zawody strzeleckie i było dużo myśliwych, mimo że Kaja nie dawała się głaskać ,stwierdzili że ma dobry charakter, bo się nie boi a jest nieufna , ;-) byle Kto nie będzie jej głaskał


Nic nie zrozumiałam :-?
Co mają myśliwi do berneńczyków?
"Byle kto nie będzie głaskał" - to jakaś fachowa opinia?


Chyba rzeczywiście te testy psychiczne schodzą na... psy :-/
Avatar użytkownika
Ula
 
Posty: 557
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 08:10
Lokalizacja: Chrzanów
psy: Abrunia[*], Megi, Sonia, bezdomniaki na DT

Postprzez Ewa » 2007-04-01, 18:46

Ula czego nie zrozumiałaś :-/ Byliśmy na testach i reakcja mojej suni była prawidłowa,na palik nie reagowała nawet poszła go powąchać, a strzał to małe piwo, bo akurat były zawody strzeleckie i ponowały warunki iście poligońskie, między ludżmi też przeszła prwidłowo a na inne psy nie reagowała więc test zdany.Chodzi mi o to ,że ludzie twierdzili że jest bojaźliwa bo nie daje się głaskać każdemu a ja miałam inne zdanie, więc poszliśmy na te testy żeby się pszekonać.A co do myśliwych to napewno znają się na reakcjach psa i stwierdzili,że to iż niedaje się od razu głaskać to dobra cecha, bo przynajmniej nikt jej zaraz nie ukradnie i z nikim nie pójdzie i ja też to uważam za cechę pozytywną, tym bardziej że berny mają to w genach: nieufność do obcych. A o co Ci chodziło z tym schodzeniem testów na psy czyżby to odnosiło się do nas- ze zdaliśmy :?: zapewniam ,że sunia nie była na żadnych prochach , co słyszałam że niejedni stosują :evil:
Ewa
 
Posty: 694
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:30
Lokalizacja: Ryczywół

Postprzez Cefreud » 2007-04-01, 19:37

Ewa-co do myśliwych nie była bym pewna.Moj dziadek był lesniczym i swoją dożyce przyzwyczajał do strzałów w ten sposób: pies na smyczy przywiazany do drzewa a on strzelał psu nad uchem :evil: Znam z opowiesci bo dziadek zmarł jak byłam mała...
znam też przypadki wyprowadzania suki w cieczce do lasu,przywiazywania do drzewa i czekania na wilkopsy...
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Halina » 2007-04-01, 20:12

Cefreud napisał(a):Ewa-co do myśliwych nie była bym pewna.Moj dziadek był lesniczym i swoją dożyce przyzwyczajał do strzałów w ten sposób: pies na smyczy przywiazany do drzewa a on strzelał psu nad uchem :evil: Znam z opowiesci bo dziadek zmarł jak byłam mała...
znam też przypadki wyprowadzania suki w cieczce do lasu,przywiazywania do drzewa i czekania na wilkopsy...


Karola co wy tam za myśliwych macie w Krakowie :shock: i lesniczych? Chyba nie mieli zajęć z etyki łowieckiej! :-?
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Postprzez jujka » 2007-04-01, 21:09

CeFreud, a co ma przepraszam leśniczy do strzałów i polowań?
jujka
 
Posty: 307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:06
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Dag » 2007-04-01, 21:32

Ewa napisał(a):[...] tym bardziej że berny mają to w genach: nieufność do obcych.


Hmm, no moje spostrzeżenia są odmienne.
Nie mówię tu o pilnowaniu własnego terenu przed obcymi, ale poza nim, przynajmniej mój zakapior, najchętniej (jeżeli tylko bym pozwoliła) witałby się lub przynajmniej dokładnie obwąchał każdego mijanego człowieka. Nie ma mowy o odskakiwaniu od wyciągniętej ręki czy jakichkolwiek innych objawów tzw. nieufności.
Jedynym wyjątkiem są osoby "podchmielone", którym pies nie da się dotknąć, ale to zrozumiałe.
Avatar użytkownika
Dag
 
Posty: 193
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 15:56
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Halina » 2007-04-01, 21:41

Jujka żebyś wiedziała jak powszechne jest rozumowanie

LEŚNICZY=MYŚLIWY

to jest wręcz nagminne, podobnie zresztą jak wyobrażenie pracy leśniczego, który chodzi po lesie z flintą na ramieniu i patrzy sobie na drzewa.

Niestety taki jest wizerunek leśniczego a skąd to się bierze to sam diabeł wie. Pamiętam jak nasza niania zaczęła pilnować Huberta jak był mały. Ona mi właśnie uświadomiła, że ludzie tak myślą , że leśniczy to ma taką właśnie sobie robote , że nic nie robi tylko chodzi , przy okazji coś ustrzeli ot, bajka poprostu. Dopiero jak zobaczyła jacy wracamy z lasu uszargani i wymęczeni to stwierdziła że oczy jej się otworzyły.

A jeszcze w kwestii takiej statystycznej. np w naszym nadleśnictwie na 16-tu leśniczych chyba tylko 5 jest jednocześnie myśliwymi.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Postprzez Cefreud » 2007-04-01, 22:29

to był skrót myslowy.Dziadek był lesniczym( ostatnia placówka Niepołomice) i równierz polował.Nie zakładam,że ogól mysliwych jest bee, ale tych co zdażyło mi sie poznac, i tych o których słyszałam z opowieści, nie uznała bym za wybitny autorytet w dziedzinie psów.
Zaznaczam,że sa to moje doświadczenia.
Patrzac na wyrozumiałos Twojego Halinko meza, jestem skłonna zmienic zdanie. ;-)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez jujka » 2007-04-02, 06:12

Ce, ja Cię uwielbiam... Co ma z kolei leśniczy do psów??? Co???

Halinko, wiem że tak jest. Podobnie, jak każdy facet z kolczykiem w uchu to gej (żeby nie użyć kolokwializmu) itd. itp. (przykładów jest mrowie, ale muszę grzać do pracy ;)). Niemniej myślę, że skoro Karolina miała dziadka leśniczego, to powinna to rozróżniać. Ja akurat mam Przyjaciela, który jest leśniczym. Kilometr mu do myśliwego, broni nigdy nie posiadał, psów nie miał, a jego pasją jest entomologia... Stąd dla mnie to są LATA świetlne.

A tak w ogóle nabroił Czerwony Kapturek i ten jego Gajowy, co to przez lasy, przez dąbrowy z dwururką na plecach ;)
jujka
 
Posty: 307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:06
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ewa » 2007-04-02, 08:16

Dag a jak według Ciebie objawia się nieufność do obcych?Moja sunia też w terenie idzie każdego powąchać,niczego się nie boi.Karola no to masz kiepski przykład,mój znajomy jest myśliwym i nie poluje, i ma psy, w tym gronie jest dużo hodowców psów.Jeden nawet układa psy i co on się też nie zna?Potrafi dobrać charakter psa do człowieka.Też kiedyś miałam złe zdanie o myśliwych wynikające z niewiedzy, ale jak wszędzie są ludzie i ludziska.
Dziękuję że się zemną cieszycie ze zdanych egzaminów :mrgreen:
ewa
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Cefreud » 2007-04-02, 09:39

[quote="jujka"]Ce, ja Cię uwielbiam... Co ma z kolei leśniczy do psów??? Co???

jujka-doczytaj post Ewy i wtedy zrozumiesz....

Ewa-mimo całego zamieszania-GRATULACJE
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Gość » 2007-04-02, 10:52

Ce, ja np. jestem DTPowcem. I mam hodowlę psów. I szajbę na punkcie psów. Z tego co wiem, to Saganka też psa ma i DTPowcem jest. Czy na tej podstawie możemy domniemywać, że DTPowiec to fachura w dziedzinie psów?... Co ma piernik do wiatraka? Tego nie kumam.

A Ewa pisała o myśliwych, a nie o leśniczych. Znowu błąd w adresie.
Gość
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Halina » 2007-04-02, 11:04

Ewa dobrze , że się upomniałaś :mrgreen: . Gratulacje! Acha, ja jako, że Kaję widziałam, więc mogę się wypowiedzieć. Według mnie Kaja to taki typ powściągliwy rzekłabym. Nie jest lękliwa, to na pewno.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Postprzez czereda » 2007-04-02, 14:46

Ewa ...wielkie gratulacje :lol: :lol: :lol: :lol: cieszymy sie razem z Wami.
Avatar użytkownika
czereda
 
Posty: 317
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 08:35
Lokalizacja: Potrzanowo k/Skoków

Postprzez maat » 2007-04-04, 11:43

Gratulujemy pięknie zdanego testu
Avatar użytkownika
maat
 
Posty: 1974
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 23:46
Lokalizacja: Kraków
psy: Souri
Hodowla: Hała-Bała

Postprzez Ula » 2007-04-04, 14:03

Pisałam posta przez 20 min, ale wyłączyli prąd i go wcięło...
Napiszę tylko, że NIEUFNOŚĆ to nie jest lęk przed dotykiem ręki. To jest raczej strach, a "nieufność" jest terminem stworzonym przez laików. Dobry pies stróżujacy nie może być "nieufny" bo w chwili zagrożenia terenu ta "nieufność" spowoduje, że nie podejdzie do człowieka by np stanąć przed nim i nie przepuścić. Będzie tylko doskakiwał obszczekując lub ujadał gdzies z daleka. Tak się składa, że jestem posiadaczką 2 ufnych psów, które świetnie stróżują nie bojąc się fizycznego kontaktu z intruzem i jednego "nieufnego" obszczekiwacza. W sumie też potrzebny, bo pierwszy alarmuje. Ale w sytuacji zagrożenia nie ma co liczyć na coś więcej niż szczekanie...

Gratuluję zdania testów, jednak nie rozpowszechniaj dalej "fachowych opinii" myśliwych, to śmiechu warte :-? Berny to nie psy myśliwskie.
Avatar użytkownika
Ula
 
Posty: 557
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 08:10
Lokalizacja: Chrzanów
psy: Abrunia[*], Megi, Sonia, bezdomniaki na DT

Postprzez Ewa » 2007-04-05, 10:01

Dzięki Ula szkoda,że Twoje wypociny wcięło :lol: Co do bernów to nie wiem czy nie są myśliwskie ;-) bo moje już upolowały: 2 indyki, gęś i kilka kur więc są raczej kłusownikami :mrgreen: o jajach nie wspomnę :evil: a psy mają tę samą psychikę bez względu na rasę. A co do mojej suni to na swoim terenie doskakuje do obcych, nawet do gardła :evil: nie próbuje ugryźć ale szczeka i każdy się boi ,nawet nie próbują wyciągnąć ręki, ale po pewnej chwili jest już ok, więc miom zdaniem to nie strach, bo tak jak pisałaś jakby się bała ,to by raczej odskakiwała.Na spacerach w obcych miejscach i na wystawach nie da się dotknąć, odskakuje szczerząc zęby :-( ona potrzebuje chwili żeby Kogoś zaakceptować. Wszystkim dziękuję za gratulacje :-)
Ewa
 
Posty: 694
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 10:30
Lokalizacja: Ryczywół

Postprzez Ania Gd » 2007-04-05, 11:08

Ewa napisał(a):moje już upolowały: 2 indyki, gęś i kilka kur więc są raczej kłusownikami ....... (sunia) doskakuje do obcych, nawet do gardła nie próbuje ugryźć ale szczeka ....na wystawach nie da się dotknąć, odskakuje szczerząc zęby

No to pozostaje tylko opcja, że po prostu i najzwyczajniej "nie jest dobrze wychowana".
Musisz nad nią więcej popracować, to nie będzie problemów.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Następna strona

Powrót do - Hodowlane dylematy na różne tematy, czyli o wszystkim po trochu; inne problemy i kwestie.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość