Rozmnażanie psów nie mających HD A

Moderator: Anirysova

Czy jesteś za rozmnażaniem psów nie mających HD A/A?

Tak
39
49%
Nie
40
51%
 
Liczba głosów : 79

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Barbel » 2013-01-14, 15:05

Szam napisał(a): Tyle sie mowi o niezawezaniu puli genetycznej.... .

No to po co krycie psem, który ma już mnóstwo miotów????
Oby dożył sedziwego wielku i takeż geny przekazał...
Avatar użytkownika
Barbel
Moderator
 
Posty: 5195
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:31
Lokalizacja: Śląsk
psy: Barnaba (*),

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Cefreud » 2013-01-14, 15:30

ale jakoś nie sądzę aby groziło nam zawężenie puli. Jest sporo fajnych importów, wielu hodowców jeździ za granice na krycia.
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Aga-2 » 2013-01-14, 15:37

Ponieważ jest właśnie tak, że nawet po zdrowych rodzicach może się urodzić dysplastyczne potomstwo, to trzeba patrzyć wstecz na linię, z jakiej pochodzi zwierzę, żeby móc je w miarę ocenić. O ile w zdrowych liniach chore potomstwo zdarza się sporadycznie, o tyle w liniach byle jakich częściej pojawiają się problemy.
Niestety hodowla z Witobelskiej Przystani nie cieszy się dobrą opinią i dość często występują problemy ortopedyczne u psów noszących ten przydomek.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez ewazoltowska » 2013-01-14, 15:55

Avatar użytkownika
ewazoltowska
 
Posty: 2001
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-02-02, 11:03
Lokalizacja: bydgoszcz
psy: Bey w typie BPP

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Aga-2 » 2013-01-14, 16:02

Ktoś wcześniej wspominał, że Finowie dopuszczają do rozrodu berneńczyki z HD D. Zgadza się, tylko że ich wynik HD D to byłoby nasze HD C. Oni mają strasznie wyśrubowane wskaźniki oceny stawów i trzeba ten fakt brać pod uwagę.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez marieanne » 2013-01-14, 16:48

Aga-2 napisał(a):Ponieważ jest właśnie tak, że nawet po zdrowych rodzicach może się urodzić dysplastyczne potomstwo, to trzeba patrzyć wstecz na linię, z jakiej pochodzi zwierzę, żeby móc je w miarę ocenić. O ile w zdrowych liniach chore potomstwo zdarza się sporadycznie, o tyle w liniach byle jakich częściej pojawiają się problemy.
Niestety hodowla z Witobelskiej Przystani nie cieszy się dobrą opinią i dość często występują problemy ortopedyczne u psów noszących ten przydomek.

Zgadzam się - i to wg mnie powinno byc sedno całej tej dyskusji.
Jeśli w linii kilka pokoleń wstecz było same HD A, a pies z tej linii ma HD C - to jest duża szansa (wg mnie nawet bardzo duża) że w odpowiednim skojarzeniu ten zwierzak da zdrowe potomstwo.

Barbel napisał(a):
Szam napisał(a): Tyle sie mowi o niezawezaniu puli genetycznej.... .

No to po co krycie psem, który ma już mnóstwo miotów????
Oby dożył sedziwego wielku i takeż geny przekazał...

No właśnie - to jest wg mnie najwiekszy w tym (i nie tylko tym) skojarzeniu.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez kreska » 2013-01-14, 23:34

Mam wrazenie ze normy badan sa takie same na calym swiecie , nie ma bardziej lub mniej rygorystycznych, chyba ze wet jest partacz i nie umie odczytac wynikow ;> ale jesli jest inaczej to chetnie sie do ucze ;-)
Nie jestem propagatorem rozmnazania osobnikow z lekka dysplazja C i nie pochwalam "pochopnych" decyzji jesli chodzi o zakladanie hodowli :-> ale czasem chyba warto zerknac na inne czynniki, choroby, dlugosc zycia ...nie analizowalam dokladnie rodowodu i akurat tego skojarzenia, ale zwrocilam uwage ze wystepuje tam linia Stokery...gdzie jesli chodzi o dysplazje czysto nie jest, ale za to wiekowo maja sie czym pochwalic.
Wedlug dr. Jagielskiego mieszanie genow jest bardzo wskazane, a akurat takiego polaczenia jeszcze nie bylo i chyba bardziej negatywne jest powtarzanie tych samych skojarzen niz wielokrotne uzycie tego samego repro :->
Teoretyzujac... jesli w 3 lub 4 pokoleniu znalazlby sie osobnik mocno przenoszacy ciezka dysplazje(o czym byc moze nie wszyscy by wiedzieli chocby ze wzgledu na maly dostep informacji) a rodzice przyszlego miotu byliby czysci to tez to kojarzenie byloby na forum kwestionowane?malo mamy przykladow na to ze A+A nie koniecznie daje nam wynik zadowalający?
Nie wszystkie kobiety zachodzace w ciaze sa wolne od wad kostno/stawowych i nie tylko;) a mimo tego znosza ciaze znacznie lepiej od tych w 100% zdrowych wiec...<mysli>

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Aga-2 » 2013-01-15, 13:34

kreska napisał(a):Mam wrazenie ze normy badan sa takie same na calym swiecie

Co to znaczy "normy badań"? Przy ocenie stawów nie ma czegoś takiego jak bezwzględne współczynniki. Odczyt zdjęcia rentgenowskiego jest bardzo subiektywny. W Polsce wystarczy, że panewka co najmniej w 50% przykrywa główkę kości udowej i już się wpisuje HDA
kreska napisał(a):nie ma bardziej lub mniej rygorystycznych

Otóż bardzo się mylisz. W niektórych krajach mierzy się odległości w stawach, kąty nachylenia itd. Wprowadzenie matematycznych obliczeń ma służyć większej obiektywizacji odczytu.
kreska napisał(a):chyba ze wet jest partacz i nie umie odczytac wynikow

Odczyt wyników do hodowlanki nie jest dokonywany przez byle jakiego lekarza weterynarii , ale przez osoby uprawnione przez organizacje kynologiczne. Trudno w tym wypadku zarzucać partaczenie. Oczywiście każdy jest człowiekiem i każdy może się pomylić, ale generalnie odczyty prześwietleń są dokonywane w miarę jednolicie i podlegają w Polsce podobnym kryteriom.

Skandynawowie słyną z bardzo ostrych kryteriów oceny stawów. Bardzo często się zdarza, że psy ocenione w Skandynawii, są powtórnie badane w innym kraju europejskim i wyniki z reguły wychodzą lepsze (na papierze ;) ),

kreska napisał(a):bardziej negatywne jest powtarzanie tych samych skojarzen niz wielokrotne uzycie tego samego repro :->

Rozumiem, że chciałaś powiedzieć, że mniej negatywne jest użycie tego samego repro w skojarzeniach z różnymi sukami. Jeśli tak, to jestem bardzo ciekawa w jaki sposób uzasadniasz ten pogląd ;)
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Anirysova » 2013-01-15, 14:26

Aga-2 napisał(a):Odczyt zdjęcia rentgenowskiego jest bardzo subiektywny. W Polsce wystarczy, że panewka co najmniej w 50% przykrywa główkę kości udowej i już się wpisuje HDA

A skąd taka informacja? Gdyby tak było, to nasz Orsi by miał HD-A. Jeden staw miał idelany, a drugi minimalnie przesunięty i niestety wpisane HD-C. Może porozmawiaj z dr Siembiedą albo z innym uprawnionym radiologiem, a nie powtarzaj mitów.

Aga-2 napisał(a):
kreska napisał(a):bardziej negatywne jest powtarzanie tych samych skojarzen niz wielokrotne uzycie tego samego repro :->

Rozumiem, że chciałaś powiedzieć, że mniej negatywne jest użycie tego samego repro w skojarzeniach z różnymi sukami. Jeśli tak, to jestem bardzo ciekawa w jaki sposób uzasadniasz ten pogląd ;)


Też jestem tego zdania co kreska, przecież krycie repro różnych suk daje różne szczeniaki, czyli różne mieszanki genów, za każdym razem mogą wyjść inne psy (kłania się genetyka).

Ludzie czasami zapominają, że rodziców jest dwoje, a nie tylko jedno i zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa geny mogą być różnie dziedziczone.
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez kreska » 2013-01-15, 18:49

Co to znaczy "normy badań"? Przy ocenie stawów nie ma czegoś takiego jak bezwzględne współczynniki. Odczyt zdjęcia rentgenowskiego jest bardzo subiektywny. W Polsce wystarczy, że panewka co najmniej w 50% przykrywa główkę kości udowej i już się wpisuje HDA

Przez normy badań rozumiem rowniez kryteria oceny, a te kryteria sa takie same na calym swiecie po to sa ustalane pewne zasady zeby oznaczenia byly jednolite.
Otóż bardzo się mylisz. W niektórych krajach mierzy się odległości w stawach, kąty nachylenia itd. Wprowadzenie matematycznych obliczeń ma służyć większej obiektywizacji odczytu.

Bede wdzieczna za podanie oficjalnej informacji dotyczacej sposobu badania o ktorych piszesz, nie zebym sie nie spotkala z czyms takim jak badanie katow nachylenia, szczegolnie w badaniu prawidlowego ustawienia konczyn przednich i tym samym wplywu na ruch....W jakich krajach obowiazuja kryteria oznaczania stopnia dysplazji o ktorych piszesz?
Nie slyszalam o takiej normie obowiazujacej w Polsce ale chetnie poszukam potwierdzenia lub zaprzeczenia <tak>
Odczyt wyników do hodowlanki nie jest dokonywany przez byle jakiego lekarza weterynarii , ale przez osoby uprawnione przez organizacje kynologiczne. Trudno w tym wypadku zarzucać partaczenie. Oczywiście każdy jest człowiekiem i każdy może się pomylić, ale generalnie odczyty prześwietleń są dokonywane w miarę jednolicie i podlegają w Polsce podobnym kryteriom.

ale przez byle jakiego moze byc ustawiany obraz a bliskie Tobie osoby same neguja jednolitosc przeswietlen i odczytow, napisalam "chyba ze wet jest partacz i nie umie odczytac wynikow" bo pewnie i takie przypadki sie zdazaja, nic nikomu nie zarzucam ale jak sama piszesz kazdy jest czlowiekiem i moze sie pomylic... <okok>

Skandynawowie słyną z bardzo ostrych kryteriów oceny stawów. Bardzo często się zdarza, że psy ocenione w Skandynawii, są powtórnie badane w innym kraju europejskim i wyniki z reguły wychodzą lepsze (na papierze )

Chetnie poznam przyklady?doposzczaja psy z D pod warunkiem ze drugi rodzic ma.....???widzialam psy z dysplazja C i D, ktorym ruchu i komfortu poruszania pozazdroscilby nie jeden pies z A <tak>

Rozumiem, że chciałaś powiedzieć, że mniej negatywne jest użycie tego samego repro w skojarzeniach z różnymi sukami. Jeśli tak, to jestem bardzo ciekawa w jaki sposób uzasadniasz ten pogląd

Tak uwazam za mniej negatywne czeste uzywanie tego samego repro w skojarzeniach z roznymi sukami niz powielanie nim miotów z tymi samymi sukami <okok> jesli chodzi o uzasadnienie to przyznam ze mnie troszke zatkalo bo to taka oczywista oczywistosc...bo kazdy miot tylko 50% rodziców będzie miał wspolna :->
pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez annasm » 2013-01-15, 23:23

Genetyka jest dziedzina skomplikowaną wymagająca ogromnej wiedzy i doswiadczenia.
Dysplazja jest dziedziczona w sposób poligenowy. Ponadto na jej rozwój maja również znaczny wpływ czynniki srodowiskowe - działajace na rozwijajacy się organizm w łonie matki jak i po urodzeniu.
W tym przypadku nie zawsze 2+2 = 4. Ponadto nie zawsze 2=2.
Jezeli jeden z rodziców ma HDC (zakładam że badania sa wiarygodne i powtarzalne tzn że HDA u nas jest HDA i gdzie indziej, znam ortopedów i radiologów którzy mierza kąty nachylenia i inne tego typu duperele)- istotna jest nie tylko znajomość wyników rodziców, dziadków i pradziadków takiego psa. Ważne jest również jaki jest stan stawów jego rodzeństwa. Jeśli pochodzi z miotu w którym wszystkie mają HDA a ten jeden się taki trafił ryzyko przeniesienia genetycznych wykładników dysplazji jest znacznie mniejsze niz w sytuacji gdy rodzeństwo danego psa ma HDC albo nawet D czy E.
Avatar użytkownika
annasm
Administrator
 
Posty: 4735
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-17, 17:31
Lokalizacja: Warszawa
psy: CHUCK Tanais(*), WINNIE(*) I COOPERS CHOICE

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Bobik » 2013-01-16, 00:03

Trochę zgodnie z tym, co napisano w poprzednim poście. Amerykanie to naród praktyczny. OFA, organizacja odpowiedzialna między innymi za badanie HD dla AKC, podaje takie ogólne wytyczne hodowlane w zakresie dysplazji (nie wnikam, czy poszczególne kluby ras mają bardziej detaliczne zapisy):

OFA's Recommended Breeding Principals
Breed normals to normals
Breed normals with normal ancestry
Breed normals from litters (brothers/sisters) with a low incidence of HD
Select a sire that produces a low incidence of HD
Replace dogs with dogs that are better than the breed average

Przy czym ich "normal" to w przybliżeniu nasz zakres HD A-B. Bardzo to przejrzyste i praktyczne. Do tego wsparte ich procedurą oceny stopnia dysplazji: zdjęcie jest przesyłane do OFA, która wybiera 3 radiologów oceniających je niezależnie, a ostateczny wynik jest wypadkową tych 3 ocen.

[Źródło: http://www.offa.org]
Bobik
 
Posty: 388
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-01-07, 00:26
Lokalizacja: Okolice Strzelina, Dolny Śląsk
psy: Entlebuchery Cyrus i Urania
Hodowla: Quercus Niger

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Aga-2 » 2013-01-16, 15:25

Anirysova napisał(a):
Aga-2 napisał(a):Odczyt zdjęcia rentgenowskiego jest bardzo subiektywny. W Polsce wystarczy, że panewka co najmniej w 50% przykrywa główkę kości udowej i już się wpisuje HDA

A skąd taka informacja? Gdyby tak było, to nasz Orsi by miał HD-A. Jeden staw miał idelany, a drugi minimalnie przesunięty i niestety wpisane HD-C. Może porozmawiaj z dr Siembiedą albo z innym uprawnionym radiologiem, a nie powtarzaj mitów.

Ania, nie znam przypadku Waszego Orsona, ani nie widziałam jego zdjęć, więc trudno mi tu polemizować jakiego kryterium użył doktor Siembieda wpisując mu HDC. Może właśnie główka kości udowej była przesunięta i panewka nie pokrywała połowy jej obrysu. Hm, jeśli doktor Ingarden, który współpracuje z dr.Siembiedą jest mitomanem, to rzeczywiście można powiedzieć, że powtarzam mity ;)

Anirysova napisał(a):Też jestem tego zdania co kreska, przecież krycie repro różnych suk daje różne szczeniaki, czyli różne mieszanki genów, za każdym razem mogą wyjść inne psy (kłania się genetyka).

:mrgreen: Bardzo mi się to podoba :!: To by znaczyło, że psy otrzymane z tych samych rodziców będą zawsze takie same :mrgreen: A pełne rodzeństwo (nie mam na myśli bliźniąt jednojajowych :!: ) ma takie same mieszanki genów. No, to rzeczywiście kłania się nie tylko genetyka, ale i praktyka, bo to już widać gołym okiem, że tak nie jest.
Czasem trzeba się zastanowić, czy w hodowli chodzi o otrzymanie różnych szczeniaków, czy też może o otrzymanie szczeniąt lepszych od rodziców.

Anirysova napisał(a):Ludzie czasami zapominają, że rodziców jest dwoje, a nie tylko jedno i zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa geny mogą być różnie dziedziczone.

No, dokładnie. Dlatego też z tych samych rodziców dzieci mogą być zupełnie różniące się od siebie. Gdyby rodzic był tylko jeden to mielibyśmy do czynienia z klonowaniem i żadnych różnic by nie było.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Anirysova » 2013-01-16, 15:37

dr Ingarden nie jest radiologiem.
Aga-2 napisał(a):
Anirysova napisał(a):Też jestem tego zdania co kreska, przecież krycie repro różnych suk daje różne szczeniaki, czyli różne mieszanki genów, za każdym razem mogą wyjść inne psy (kłania się genetyka).

:mrgreen: Bardzo mi się to podoba :!: To by znaczyło, że psy otrzymane z tych samych rodziców będą zawsze takie same :mrgreen: A pełne rodzeństwo (nie mam na myśli bliźniąt jednojajowych :!: ) ma takie same mieszanki genów. No, to rzeczywiście kłania się nie tylko genetyka, ale i praktyka, bo to już widać gołym okiem, że tak nie jest.
Anirysova napisał(a):Ludzie czasami zapominają, że rodziców jest dwoje, a nie tylko jedno i zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa geny mogą być różnie dziedziczone.

No, dokładnie. Dlatego też z tych samych rodziców dzieci mogą być zupełnie różniące się od siebie. Gdyby rodzic był tylko jeden to mielibyśmy do czynienia z klonowaniem i żadnych różnic by nie było.


Ale przecież ja to właśnie napisałam, że za każdym razem wyjdą inne szczeniaki. Nawet z tych samych rodziców wychodzą różne dzieci i nawet z takich samych skojarzeń (suka kryta kilka razy tym samym psem). Zawsze wyjdzie inna mieszanka genów zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa.
Nie rozumiem jak mogłaś mnie inaczej zrozumieć 8-)

A ulepszanie, no cóż to już wyższa szkoła jazdy. Przecież każdy hodowca chce wybrać dla swojej suki jak najlepszego reproduktora i chyba dlatego te najbardziaj utytułowane mają największe wzięcie.
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Aga-2 » 2013-01-16, 16:41

kreska napisał(a):Przez normy badań rozumiem rowniez kryteria oceny, a te kryteria sa takie same na calym swiecie po to sa ustalane pewne zasady żeby oznaczenia byly jednolite.

W takim razie ocena stawów tego samego psa w różnych krajach na całym świecie byłaby taka sama, a tak nie jest.

kreska napisał(a): będę wdzieczna za podanie oficjalnej informacji dotyczacej sposobu badania o ktorych piszesz, nie zebym sie nie spotkala z czyms takim jak badanie katow nachylenia, szczegolnie w badaniu prawidlowego ustawienia konczyn przednich i tym samym wplywu na ruch....W jakich krajach obowiazuja kryteria oznaczania stopnia dysplazji o ktorych piszesz?

Nie wiem czy istnieją ogólnodostępne źródła oficjalnej informacji. Jeśli zapytasz skąd ja mam takie informacje, to Ci odpowiem, że doktor Novak za naszą południową granicą już sprawdza kąty w stawie biodrowym
kreska napisał(a):Nie slyszalam o takiej normie obowiazujacej w Polsce ale chetnie poszukam potwierdzenia lub zaprzeczenia <tak>

Poszukaj i podziel się swoimi odkryciami. Podejrzewam, że nie znajdziesz żadnych oficjalnych norm, ale może się mylę.
kreska napisał(a):ale przez byle jakiego moze byc ustawiany obraz a bliskie Tobie osoby same neguja jednolitosc przeswietlen i odczytow, napisalam "chyba ze wet jest partacz i nie umie odczytac wynikow" bo pewnie i takie przypadki sie zdazaja, nic nikomu nie zarzucam ale jak sama piszesz kazdy jest czlowiekiem i moze sie pomylic... <okok>

Jeśli obraz do zdjęcia RTG stawów jest ustawiony nieprawidłowo, to doktor Siembieda takiego zdjęcia nie przyjmie. Zdjęcie musi być ostre, miednica musi leżeć równo, nie zrotowana. Na zdjęciu muszą być też widoczne stawy kolanowe. Jeśli te kryteria są spełnione, to zdjęcie nadaje się do oceny bioder w kierunku dysplazji. Lekarz wykonujący prześwietlenie (jeśli nie jest to lekarz uprawniony) nie odczytuje wyników, więc nic tu nie spartaczy ;)

Aga-2 napisał(a):Skandynawowie słyną z bardzo ostrych kryteriów oceny stawów. Bardzo często się zdarza, że psy ocenione w Skandynawii, są powtórnie badane w innym kraju europejskim i wyniki z reguły wychodzą lepsze (na papierze )

kreska napisał(a): poznam przyklady?

Maglod-Falvi X-MAN. Fiński wynik: HDB, niemiecki HDA2, polska interpretacja: HDA
AMICUS Alpejski Sen. Norweski wynik HDA/C, czeski wynik HD A/B
kreska napisał(a): psy z D pod warunkiem ze drugi rodzic ma.....???widzialam psy z dysplazja C i D, ktorym ruchu i komfortu poruszania pozazdroscilby nie jeden pies z A <tak>

Ale to nie jest przedmiotem naszej dyskusji. Ja znałam sukę, która miała HDE, a zdobyła championat polski. Zawsze na wystawach wysoko oceniana za ruch. To była Abra Uli ;) Zresztą w Polsce też masz warunek, że możesz rozmnażać psy z HDC, ale drugi rodzic ma HDA <tak>
Aga-2 napisał(a):Rozumiem, że chciałaś powiedzieć, że mniej negatywne jest użycie tego samego repro w skojarzeniach z różnymi sukami. Jeśli tak, to jestem bardzo ciekawa w jaki sposób uzasadniasz ten pogląd

kreska napisał(a):Tak uwazam za mniej negatywne czeste uzywanie tego samego repro w skojarzeniach z roznymi sukami niz powielanie nim miotów z tymi samymi sukami <okok> jesli chodzi o uzasadnienie to przyznam ze mnie troszke zatkalo bo to taka oczywista oczywistosc...bo kazdy miot tylko 50% rodziców będzie miał wspolna :->
pozdr

No, wbrew pozorom nie jest to taka "oczywista oczywistość". Nawet tutaj, na naszym forum toczyły się już nie rozstrzygnięte dyskusje na ten temat ;)
Czy w hodowli zależy nam na tym, żeby co najwyżej 50% rodziców była wspólna dla rodzeństwa, czy też żeby to rodzeństwo było zdrowe, piękne i wyrównane?
Czy gdybyś znalazła dla swojej suki partnera, z którym by dawała potomstwo idealne, to czy ryzykowałabyś krycie jej niesprawdzonym reproduktorem?
Powyżej zadałam pytanie do indywidualnego hodowcy, ale i z punktu widzenia populacji takie mieszanie "każdy z każdym" też za wiele nie wnosi, o ile nie sprowadzamy rzeczywiście rodowodów, które są unikatowe. Jeśli sobie rozmnażamy ciągle pieski, które mamy w zasięgu i które mają już dużo potomstwa, to współczynnik pokrewieństwa na danym terenie tylko rośnie.
Zaszufladkowanie tego zagadnienia, jako "oczywistą oczywistość" jest w moim mniemaniu wielkim błędem. Według mnie hodowca powinien bacznie obserwować swoje dotychczasowe mioty i wyciągać wnioski z tych obserwacji. Rozglądanie się ciągle za nowym reproduktorem, byle tylko nie powtórzyć dotychczasowego krycia nie jest rozsądnym rozwiązaniem.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Aga-2 » 2013-01-16, 17:22

Anirysova napisał(a):A ulepszanie, no cóż to już wyższa szkoła jazdy.

Ja sobie tak myślę, że jeśli hodowca nie ma na celu ulepszania, to nie powinien się brać za hodowlę ;) I chyba właśnie wracamy tym stwierdzeniem do korzeni tego wątku, który miał na celu odpowiedzieć na nurtujące nas pytanie, czy damy radę ulepszać rasę używając do rozrodu zwierząt, które nie są idealne.
Anirysova napisał(a):Przecież każdy hodowca chce wybrać dla swojej suki jak najlepszego reproduktora i chyba dlatego te najbardziaj utytułowane mają największe wzięcie.

Bo to jest najprostsze co może zrobić hodowca :mrgreen:
Jakość reproduktora może być jedynie potwierdzona przez uzyskane przez niego tytuły . Są jednak psy wysokiej klasy, które na wystawy nie są prowadzone. Czasem się zdarza, że hodowca wypatrzy takiego niewystawianego psa i użyje go w swojej hodowli. Przykładem może być ASKAN v. Rummelsbach. Pies praktycznie "wyciągnięty z szafy", który jednak przewija się w rodowodach wielu utytułowanych, współcześnie żyjących berneńczyków. Trudno namierzyć taki "diament", bo rzeczywiście jak to mówią "reklama dźwignią handlu" ;) a najlepsza forma reklamy dla reproduktora, to ładne prezentowanie się na wystawach i zdobyte tytuły.
Jednakże trudno dobierać partnera dla swojej suki kierując się miarą jego tytułów. Gdyby kojarząc champion x champion otrzymywało się same championy, to hodowla byłaby super prostą zabawą :mrgreen:
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez marieanne » 2013-01-16, 17:30

Aga-2 napisał(a):I chyba właśnie wracamy tym stwierdzeniem do korzeni tego wątku, który miał na celu odpowiedzieć na nurtujące nas pytanie, czy damy radę ulepszać rasę używając do rozrodu zwierząt, które nie są idealne.

No cóz, zwierzęta idealne nie istnieją.
Nie ma idealnych ludzi, tak samo nie ma idealnych psów i kotów.

Dany pies może byc idealny dla Twojej suki, ale w ogólnym rozrachunku wcale nie być idealny dla innej.
A może wcale nie być idealny a dać bardzo dobre potomstwo.

Wydaje mi się, że w hodowli nie o szukanie psa idealnego chodzi.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Zuzanda » 2013-01-16, 17:37

Cytat :
"Zresztą w Polsce też masz warunek, że możesz rozmnażać psy z HDC, ale drugi rodzic ma HDA <tak>
niestety już nie ma takiego obowiazku ,nasz ZK rozluźnia rygor i tak
cytat ze strony ZK :
Wykaz ras psów, które oprócz przepisów Regulaminu Hodowli Psów Rasowych
objęte są dodatkowymi wymogami hodowlanymi
zatwierdzonymi przez Zarząd Główny Związku Kynologicznego w Polsce,
obowiązujące od 1.01.2011 r.
(z uwzględnieniem zmian zatwierdzonych przez Plenum ZG w dniu 2.04.2011 oraz 15.12.2012)
Uwaga:
1. W rasach, u których dopuszczalny jest wynik C prześwietlenia na dysplazję, jeden osobnik
z kojarzonej pary musi być wolny od dysplazji (wynik A i B).
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez nugatika » 2013-01-16, 17:39

Anirysowa napisał(a):A ulepszanie, no cóż to już wyższa szkoła jazdy.


Aga-2 napisał(a):Ja sobie tak myślę, że jeśli hodowca nie ma na celu ulepszania, to nie powinien się brać za hodowlę ;) I chyba właśnie wracamy tym stwierdzeniem do korzeni tego wątku, który miał na celu odpowiedzieć na nurtujące nas pytanie, czy damy radę ulepszać rasę używając do rozrodu zwierząt, które nie są idealne.


A co z ludzmi ktorzy nie chca idealnego psa, tylko po prostu bernenczyka?
Czy rasowe zwierzeta, z rodowodem nadal mają byc dostepne tylko dla elit - chodzi mi o cene szczeniaka po tych samych własnie wybitnych psach, interach i zw. świata ? Taki tok rozumowania uświadamia mnie tylko dlaczego wielu ludzi decyduje sie własnie na szczona bez rodowodu, z pseudo.

Jest jednak różnica w kupieniu szczeniaka po krajowym repro za 2 tys. złotych, a po zagranicznym kryciu za 3,5 -... tys. złotych.

A jak kogoś nie stać na szczeniora po takim wlasnie wybitnym skojarzeniu? Ale jednak naczytał się o rodowodach, jest świadomy, że jest to potrzebne, a nawet konieczne. Wie czego oczekuje. Wybrał rase, zna wzorzec, charakter, dopasował go do swoich wymagań i wyobrazeń o wymarzonym psie.


'Po pierwsze nie szkodzić.'
Bardzo się cieszę, że coraz więcej hodowli w tym kraju dąży do jak największego perfekcjonalizmu i doskonałości w hodowaniu naszej kochanej rasy, ale wydaje mi sie, ze nie mozemy tez zapominac, ze psy maja być przede wszystkim towarzyszami człowieka.

Zdrowymi, z jak najlepszą psychiką i pięknymi. A dla nas każdy nasz własny pies jest najpiękniejszy :-)
Avatar użytkownika
nugatika
 
Posty: 3318
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:00
Lokalizacja: Strzyżów <--> Lublin
psy: Bystra, Nutka, niedźwiedz berneński Nugat {*}

Re: Rozmnażanie psów nie mających HD A

Postprzez Anirysova » 2013-01-16, 20:54

nugatika napisał(a):A co z ludzmi ktorzy nie chca idealnego psa, tylko po prostu bernenczyka?
Czy rasowe zwierzeta, z rodowodem nadal mają byc dostepne tylko dla elit - chodzi mi o cene szczeniaka po tych samych własnie wybitnych psach, interach i zw. świata ? Taki tok rozumowania uświadamia mnie tylko dlaczego wielu ludzi decyduje sie własnie na szczona bez rodowodu, z pseudo.

Jest jednak różnica w kupieniu szczeniaka po krajowym repro za 2 tys. złotych, a po zagranicznym kryciu za 3,5 -... tys. złotych.

A jak kogoś nie stać na szczeniora po takim wlasnie wybitnym skojarzeniu? Ale jednak naczytał się o rodowodach, jest świadomy, że jest to potrzebne, a nawet konieczne. Wie czego oczekuje. Wybrał rase, zna wzorzec, charakter, dopasował go do swoich wymagań i wyobrazeń o wymarzonym psie.


'Po pierwsze nie szkodzić.'
Bardzo się cieszę, że coraz więcej hodowli w tym kraju dąży do jak największego perfekcjonalizmu i doskonałości w hodowaniu naszej kochanej rasy, ale wydaje mi sie, ze nie mozemy tez zapominac, ze psy maja być przede wszystkim towarzyszami człowieka.

Zdrowymi, z jak najlepszą psychiką i pięknymi. A dla nas każdy nasz własny pies jest najpiękniejszy :-)


Bardzo się cieszę, że to napisałaś.
Ja też uważam, że najważniejsze jest zdrowie i psychika, bo i tak dla każdego ten ich będzie najpiękniejszy.

Chyba najlepsza jest różnorodność, dla każdego według jego potrzeb. Jeden chce na wystawy, to niech szuka szczeniaka po utytułowanych rodzicach, inny tylko do kochania znajdzie tańszego, byle z rodowodem.
Może nie powinno się przesadzać z tym dążeniem do doskonałości, tym bardziej, że gusta są różne, widać to nawet w ocenach sędziów <tak>
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Hodowlane dylematy na różne tematy, czyli o wszystkim po trochu; inne problemy i kwestie.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość