Ruda napisał(a):Anirysova: Odpowiedź na Twoje pytania brzmi: Tak. Może nie wyrwał siła, ale zrobił to niemalże w 2 sekundy z kompletnego zaskoczenia. (Poczytaj sobie kilka postów wcześniej)I chyba już mi się nie chce więcej pisać, bo wychodzi z tego ( moim zdaniem) nieustające bicie piany , z którego nic nie wynika. Zatem : peace and love.
Bobik napisał(a):Zapewne chodzi o to, że mogliśmy wycofać się z badania w każdej chwili. No, faktycznie, mogliśmy. Nostra culpa, brak asertywności, etc. Ale nauka, chociaż po szkodzie, jest, a najważniejsze, że pies żyje, zdrowiem się cieszy i doczekał się potomstwa. Z tego punktu wiedzenia to był tylko przykry epizod dla niego i dla nas, więc spluwamy przez lewe ramię i idziemy dalej.
Dziękuję za odpowiedzi, jak ktoś miał inne doświadczenia, to po prostu jest zdziwiony i tyle, nie mam więcej pytań.