Prześwietlenie stawu biodrowego

Moderator: Anirysova

Re: Prześwietlenie stawu biodrowego

Postprzez Ruda » 2012-07-12, 10:28

Anirysova: Odpowiedź na Twoje pytania brzmi: Tak. Może nie wyrwał siła, ale zrobił to niemalże w 2 sekundy z kompletnego zaskoczenia. (Poczytaj sobie kilka postów wcześniej)I chyba już mi się nie chce więcej pisać, bo wychodzi z tego ( moim zdaniem) nieustające bicie piany , z którego nic nie wynika. Zatem : peace and love.
Ruda
 
Posty: 209
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-12-05, 17:15
psy: cyrus@urania

Re: Prześwietlenie stawu biodrowego

Postprzez Bobik » 2012-07-12, 10:52

Zapewne chodzi o to, że mogliśmy wycofać się z badania w każdej chwili. No, faktycznie, mogliśmy. Nostra culpa, brak asertywności, etc. Ale nauka, chociaż po szkodzie, jest, a najważniejsze, że pies żyje, zdrowiem się cieszy i doczekał się potomstwa. Z tego punktu wiedzenia to był tylko przykry epizod dla niego i dla nas, więc spluwamy przez lewe ramię i idziemy dalej.
Bobik
 
Posty: 388
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-01-07, 00:26
Lokalizacja: Okolice Strzelina, Dolny Śląsk
psy: Entlebuchery Cyrus i Urania
Hodowla: Quercus Niger

Re: Prześwietlenie stawu biodrowego

Postprzez Anirysova » 2012-07-12, 11:21

Ruda napisał(a):Anirysova: Odpowiedź na Twoje pytania brzmi: Tak. Może nie wyrwał siła, ale zrobił to niemalże w 2 sekundy z kompletnego zaskoczenia. (Poczytaj sobie kilka postów wcześniej)I chyba już mi się nie chce więcej pisać, bo wychodzi z tego ( moim zdaniem) nieustające bicie piany , z którego nic nie wynika. Zatem : peace and love.


Bobik napisał(a):Zapewne chodzi o to, że mogliśmy wycofać się z badania w każdej chwili. No, faktycznie, mogliśmy. Nostra culpa, brak asertywności, etc. Ale nauka, chociaż po szkodzie, jest, a najważniejsze, że pies żyje, zdrowiem się cieszy i doczekał się potomstwa. Z tego punktu wiedzenia to był tylko przykry epizod dla niego i dla nas, więc spluwamy przez lewe ramię i idziemy dalej.


Dziękuję za odpowiedzi, jak ktoś miał inne doświadczenia, to po prostu jest zdziwiony i tyle, nie mam więcej pytań.
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Prześwietlenie stawu biodrowego

Postprzez ŻUCZKI » 2012-07-12, 12:03

mysia.x napisał(a):Najprawdopodobniej decydujemy się na LUBLIN ;-)

Coś chcecie na temat Lublina dodać?? <tak>



Robiliśmy prześwietlenie w Lublinie na Uniwersytecie Przyrodniczym. <tak>
Po przeczytaniu wielu opinii obawiałam się znieczulenia ale nie było problemów.
Wynik od razu, Dafne wyszła sama była może trochę " nieobecna " ale po dwugodzinnej podróży do domu (którą przespała) było wszystko w porządku.
Avatar użytkownika
ŻUCZKI
 
Posty: 109
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-05-12, 21:37
Lokalizacja: lubelskie/Sosnówka
psy: Dafne, Astra, Darek
Hodowla: Leśna Magia

Re: Prześwietlenie stawu biodrowego

Postprzez munda2 » 2013-02-14, 11:34

My robiliśmy u naszego lekarza który nas cały czas prowadzi więc specjalnego wywiadu nie robił (psa zna od 9 tygodnia życia). Jest chirurgiem więc się na tym zna choć nie ma upewnień do wpisu do rodowodu (wysyłaliśmy do dr. Siembiedy zdjęcia). Psa mi przyśpił ale jakąś lekką dawką.Psa musieliśmy przenieść do auta bo głowa chodziła ale nogi odmawiały jeszcze posłuszeństwa. Po godzince w domu już za mną człapała z pokoju do pokoju choć jeszcze lekko się nogi rozjeżdżały. Po wykonaniu pierwszego zdjęcia bioder mój lekarz sobie pomruczał coś do siebie i trzasnął drugie (gdzieś się podobno poruszyło i wyszło że może być kiepsko) ale na drugim wyszło idealnie - wszytko w cenie jednego. Potem łokcie. Ze zdjęć jestem bardzo zadowolona Mijka ma już wbite HDA i ED0/0 w rodowód (ok. tygodnia korespondencja (rodowód i zdjęcia) szła w dwie strony z tym że po dwóch dniach dr. Siembieda dzwonił i mówił że jest ok.). Przy psie byłam cały czas nawet przytrzymałam jej łapki do prześwietlenia bioder ( w wielkim ołowianym fartuchu :) idealnie tak jak pan doktor ustawił) tak że wszytko miałam na oku i się tak bardzo nie denerwowałam.
munda2
 
Posty: 55
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-04-01, 12:07
Lokalizacja: Tarnów
psy: Kesi jamnik, Mamma Mia

Poprzednia strona

Powrót do - Doświadczeni hodowcy podpowiedzcie, proszę (czyli dziś pytanie, dzis odpowiedź)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość