pytanie

Moderator: Anirysova

pytanie

Postprzez kristella_67 » 2008-12-05, 14:06

Mam pytanie może trochę z innej beczki, ale nie wiedziałam na jakim wątku się o to zapytać. Mam taki problem: mieszkam w domku. Na bramie wisi informacja że "pilnuje tutaj pies". Czasami jednak ktoś wchodzi na teren posesji i tu jest problem. Bo mój bernuś musi obskakać każdego, obślinic, czasami podszczypać po pupie i nie tylko. Czy mogę mieć jakieś problemy z tego powodu? Czy może ktoś podać mnie do sądu, albo zgłosić na policję albo do straży miejskiej?
I jeszcze jedno pytanie: czy moja małoletnia córka (15 lat) może wyprowadzać Xavierka na spacer na smyczy? Słyszałam że jest to karane mandatem (małolat+pies bez opieki dorosłego). :!:
kristella_67
 
Posty: 220
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-26, 07:26
psy: berneński pies pasterski - Izabella i Indy

Re: pytanie

Postprzez Szilkowa » 2008-12-05, 14:20

kristella_67 napisał(a):I jeszcze jedno pytanie: czy moja małoletnia córka (15 lat) może wyprowadzać Xavierka na spacer na smyczy? Słyszałam że jest to karane mandatem (małolat+pies bez opieki dorosłego). :!:


O ile mi wiadomo to w Słupsku, Szczecinie i Gdańsku jest taki zakaz.
Ja mam 13 lat i nie wyobrażam sobie że nie mogła bym wyjść na spacer z psami tylko czekać aż rodzice przyjadą :shock: Mama kończy prace ok. 18 ale czasami jeszcze do sklepu musi jechać, tata czasami jest w domu a czasami również w pracy i w tym czasie psy nie mogły by wyjść na spacer tylko czekać aż któreś z rodziców przyjedzie.
Mnie osobiście bardzo to wnerwiło (na szczęście nie mieszkam w tych miejscowościach ). Zrobili to dla bezpieczeństwa itd. ale np. tylko ja wiem jak mniej więcej Szila może się zachować w danej sytuacji niż moi rodzice!
Rozumiem gdy np. jakaś mała dziewczynka idzie z groźnym psem ( widziałam u mnie to kilka razy) pies jest w kagańcu, ale jak ją widzie że idzie ze swoim psem to zawsze się bałam o moje psy. Ale dorośli nie którzy również są nie odpowiedzialni na spacerach ja wraz z psami jak wychodzę na spacer zawsze idę w okolice lasu tam gdzie mało kto chodzi w tygodniu, ale jeżeli zauważę że ktoś idzie tym bardziej z psem to od razu przywołuje Szile i Oskara i na smycz ich zapinam ale kilka razy spotkałam taką Panią która wychodzi ze spanielem i nigdy nie widziałam żeby miała smycz, ten pies jak nas widzi to od razu biegnie a ta Pani to nawet czasami go nie zawoła :shock: mój Oskar średnio toleruje inne psy i zawsze się w takiej sytuacji boje o niego.
Avatar użytkownika
Szilkowa
 
Posty: 3098
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-08, 11:52
Lokalizacja: okolice Gorzowa
psy: Szila-bpp Tia-bc

Re: pytanie

Postprzez Kaja z Sabą » 2008-12-05, 14:28

Ja też nie wyobrażam sobie nie wychodzić z Sabcią na spacery, a mam 12 lat.
Chodzę z nią na smyczy i bez też. Jak na razie nikt mi na to nie zwrócił uwagi.
O wiele bardziej Saba słucha mnie, niż moich rodziców.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Kaja z Sabą
 
Posty: 626
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-22, 13:33
Lokalizacja: Śląsk..
psy: Saba (Aninbernus ETIUDA) (*)

Re: pytanie

Postprzez Kaja z Sabą » 2008-12-05, 14:30

A ten Oskarek to kto ?? Myślałam, że masz tylko Szilkę :mrgreen:
Avatar użytkownika
Kaja z Sabą
 
Posty: 626
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-22, 13:33
Lokalizacja: Śląsk..
psy: Saba (Aninbernus ETIUDA) (*)

Re: pytanie

Postprzez kristella_67 » 2008-12-05, 14:33

Czyli jak dobrze rozumiem, zakazy takie wprowadzają urzędy miasta...Musze popytać jak to u nas jest :-)
Córka też ma lepszy kontakt z 'małym' niż ja ;-) Więcej czasu z nim przebywa :-) No i ochotę na głupoty chyba mają obydwoje po równo :-)
kristella_67
 
Posty: 220
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-26, 07:26
psy: berneński pies pasterski - Izabella i Indy

Re: pytanie

Postprzez Boyowa » 2008-12-05, 14:43

Kaja z Sabą napisał(a):A ten Oskarek to kto ?? Myślałam, że masz tylko Szilkę :mrgreen:


Jeśli sie nie myle to jamnik Madzi :mrgreen:
Avatar użytkownika
Boyowa
 
Posty: 3410
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-12-02, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów
psy: Beastie Boy Majowy Skarbiec

Re: pytanie

Postprzez starter1 » 2008-12-05, 14:49

posiara napisał(a):
kristella_67 napisał(a):I jeszcze jedno pytanie: czy moja małoletnia córka (15 lat) może wyprowadzać Xavierka na spacer na smyczy? Słyszałam że jest to karane mandatem (małolat+pies bez opieki dorosłego). :!:


O ile mi wiadomo to w Słupsku, Szczecinie i Gdańsku jest taki zakaz.
Ja mam 13 lat i nie wyobrażam sobie że nie mogła bym wyjść na spacer z psami tylko czekać aż rodzice przyjadą :shock: Mama kończy prace ok. 18 ale czasami jeszcze do sklepu musi jechać, tata czasami jest w domu a czasami również w pracy i w tym czasie psy nie mogły by wyjść na spacer tylko czekać aż któreś z rodziców przyjedzie.
Mnie osobiście bardzo to wnerwiło (na szczęście nie mieszkam w tych miejscowościach ). Zrobili to dla bezpieczeństwa itd. ale np. tylko ja wiem jak mniej więcej Szila może się zachować w danej sytuacji niż moi rodzice!
Rozumiem gdy np. jakaś mała dziewczynka idzie z groźnym psem ( widziałam u mnie to kilka razy) pies jest w kagańcu, ale jak ją widzie że idzie ze swoim psem to zawsze się bałam o moje psy. Ale dorośli nie którzy również są nie odpowiedzialni na spacerach ja wraz z psami jak wychodzę na spacer zawsze idę w okolice lasu tam gdzie mało kto chodzi w tygodniu, ale jeżeli zauważę że ktoś idzie tym bardziej z psem to od razu przywołuje Szile i Oskara i na smycz ich zapinam ale kilka razy spotkałam taką Panią która wychodzi ze spanielem i nigdy nie widziałam żeby miała smycz, ten pies jak nas widzi to od razu biegnie a ta Pani to nawet czasami go nie zawoła :shock: mój Oskar średnio toleruje inne psy i zawsze się w takiej sytuacji boje o niego.

Musze sprostowac nieścisłość. Na szczęście w Gdańsku Rada Miasta nie wpadła jeszcze na tak durny pomysł żeby zakazać niepełnoletniej młodzieży wyprowadzania psa.Owszem rasy tzw. groźne muszą byc wyprowadzane na smyczy i w kagańcu ( nie dotyczy piesków do 12 m-ca życia) a pozostałe na smyczy.No i oczywiscie nasza kochana straż miejska ( przeze mnie zwana wiejską) gania jedynie emerytki z bezzebnymi starymi małymi kundelkami za bieganie bez smyczy,a do dresów z amstaffem czy pitbulem luźno biegającym po plaży wśrod dzieci to nie podejdą.No comments....
Avatar użytkownika
starter1
 
Posty: 1245
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-07-31, 13:46
Lokalizacja: Glincz
psy: Neska(*), Tija, Ala

Re: pytanie

Postprzez Kaja z Sabą » 2008-12-08, 22:14

Muszą być wyprowadzana na smyczy??
Ojć...rzadko zabieram na spacery z Sabcią smycz...
Avatar użytkownika
Kaja z Sabą
 
Posty: 626
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-22, 13:33
Lokalizacja: Śląsk..
psy: Saba (Aninbernus ETIUDA) (*)

Re: pytanie

Postprzez Pati94 » 2008-12-08, 23:53

Szczerze mówiąc to ne wyobrażam sobie takiego zakazu, ja wychodze z Eganem na spacery tylko w czasie kiedy jestem w szkole wychodiz z nim mama albo tato. Wychodze z nim i na smyczy i bez. Niestety czasami widzuje młodsze odemnie dzieci np. 10 lat (mam 14 lat) które wyprowadzają niebezpieczne psy i wole zchodzić z drogi bo jestem pewna ze jakby taki pies pociągnął czy zaczął sie na innego rzucać to dziecko smycz by puściło. Silny duży pies pociągnie za sobą dziecko, więc takie zakazy z drugiej strony też maja jakieś odbicie. No naszczęście nie słyszałam że u mnei jest taki zakaz i bardzo dobrze tych mandacików by było bardzo duzo :mrgreen:
Avatar użytkownika
Pati94
 
Posty: 518
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-01-19, 12:21
Lokalizacja: Rzeszów
psy: Egan

Re: pytanie

Postprzez Ania Gd » 2008-12-09, 14:39

Myślę, że idea tego przepisu jest podwójna.
Po pierwsze to, że dorosły łatwiej zapanuje nad czworonogiem (choć zgadzam się, że często psy lepiej słuchają się swych "małych" właścicieli niż dorosłych).
Druga sprawa to kwestia odpowiedzialności prawnej.
Po prostu - dorosłego można bezpośrednio pociągnąć do odpowiedzialności karnej za poczynania psa, a dziecka nie.

Wyobraźcie sobie sytuację, kiedy jakiś pies będący pod opieką dziecka ciężko kogoś pogryzie.
W danym momencie za psa "odpowiadało" dziecko, ale ponieważ jest nieletnie, więc z kolei za dziecko odpowiadają jego rodzice. Dziecko można "ukarać" skierowaniem do poprawczaka, ale przyznacie, że to nie jest dobre rozwiązanie, bo co ono winne, że nie było w stanie utrzymać silnego psa ? Rodziców można ukarać za brak opieki nad dzieckiem i pośrednio nad psem.
Ale z prawnego punktu widzenia taka "cesja" odpowiedzialności jest szalenie niekorzystna dla owego "poszkodowanego-pogryzionego".
Każdy kij ma dwa końce.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: pytanie

Postprzez kristella_67 » 2008-12-09, 15:49

Całkowita racja. I dziękuję za informację :-)
kristella_67
 
Posty: 220
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-09-26, 07:26
psy: berneński pies pasterski - Izabella i Indy


Powrót do - Doświadczeni hodowcy podpowiedzcie, proszę (czyli dziś pytanie, dzis odpowiedź)

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron