Sterylizacja, a Wystawy

Moderator: Anirysova

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez kreska » 2010-09-17, 10:29

BoBer napisał(a):Nie pisałem, bo dużo uczyłem się…

Ale to oznacza, że weteran dożył sędziwego wieku w sposób
nie do końca taki, którym można by się szczycić…
Bo niesterylizowany mógłby żyć dużo krócej…
Oznacza to też zafałszowywanie statystyk…

Pozdrawiam
Wasz BoBer

Nie zlosliwie i nie atakujaco zapytam ;-) czy w takim razie mam traktowac sterylizacje suki tylko jako sposob na przedluzenie jej zycia :?: czy rowniez moze byc ona wynikiem np. skomplikowanego porodu kiedy to suka nie jest wstanie urodzic silami natury :roll: czy taki przypadek oznacza ze wystawianie jej jest falszowaniem statystyk :?: lub tez inny przyklad..suka miala juz kilka miotow i nie bedzie juz kryta a chce miec psa/reproduktora, zeby chlopaka nie meczyc, sterylizuje suke :roll:

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez hania » 2010-09-17, 11:09

BoBer napisał(a):Nie pisałem, bo dużo uczyłem się…

Ale to oznacza, że weteran dożył sędziwego wieku w sposób
nie do końca taki, którym można by się szczycić…
Bo niesterylizowany mógłby żyć dużo krócej…
Oznacza to też zafałszowywanie statystyk…

Pozdrawiam
Wasz BoBer


Nie rozumiem dlaczego sugerujesz, że sterylizowane psy są gorsze. Uważam, że jezeli pies dożywa kilkunastu lat to nalezy być z tego dumnym niezależnie czy jest wysterylizowany/wykastrowany czy nie.
Zafałszowanie statystyk? Tylko jeżeli ktos robiłby statystyki zakładając, że psy nie sa wysterylizowane - a myśle, ze tak nikt nie zakłada.
Rozumiem, że według Ciebie przy pekniętej macicy, ropomaciczu, nowotworach narządów rodnych powinniśmy psom dać umrzec, bo fałszujemy statystyki?
I rozumiem, że sterylizacja zdrowej suki też fatalnie wpływa na statystyki, bo może wczesna sterylizacja ochroniła ją przed chorobą dzieki której krócej by żyła.
hania
 
Posty: 670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-16, 08:37
psy: Gawra, Irga, Kontra, Szyszka, Zoja [*]

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez Halina » 2010-09-17, 11:39

Aga-2 napisał(a): Sama mam sukę, która od zeszłego roku sukcesywnie traci górną jedynkę. Ostatnio zauważyłam, że ma ukruszonego kolejnego siekacza. Ma już na swoim kącie zdobycie tytułu championa i sprawą ewidentną jest, że poprawność zgryzu i uzębienia miała podczas wystaw sprawdzane niejednokrotnie. Obecnie nie powinno to mieć znaczenia, bo swoich nabytych braków uzębienia nie będzie przekazywała potomstwu, a ja bym ją chętnie pokazywała na wystawach w dalszym ciągu. Nie robię tego jednak, bo jest dla mnie sprawą żenującą w klasie championów posiłkowanie się zaświadczeniem lekarskim... :-? Może kiedyś, w weteranach...A co Wy myślicie na ten temat?


Aga możesz spokojnie wystawiać Astę. Mechaniczny ubytek jedynki nie będzie brany pod uwagę. To nie wada genetyczna.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez Aga-2 » 2010-09-17, 15:19

P.P. napisał(a):
Aga-2 napisał(a): Nie robię tego jednak, bo jest dla mnie sprawą żenującą w klasie championów posiłkowanie się zaświadczeniem lekarskim... :-?

Skoro to takie żenujace to może napiszesz coś więcej ?

Przemku, no dla mnie jest co najmniej niezręczne wejście na ring z suką w klasie championów i od razu wyciąganie "usprawiedliwienia". Wiem, że niektórzy wystawcy się takich spraw nie wstydzą, ale ja mam to jeszcze niewyćwiczone i póki co - po prostu nie wystawiam Asty ;-)
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez Aga-2 » 2010-09-17, 15:38

Halina napisał(a): Aga możesz spokojnie wystawiać Astę. Mechaniczny ubytek jedynki nie będzie brany pod uwagę. To nie wada genetyczna.

Halinko, ja wiem, że to nie wada genetyczna, ale... Na obecną chwilę sytuacja wygląda następująco: Aście zaczyna "wychodzić" korzeń. Teraz go widać, ale jakiś czas temu nie było w ogóle widać nic oprócz dziąsła w tym miejscu. Konsultowałam sprawę z wetem, który sugeruje, żeby ten korzeń usunąć operacyjnie, bo może być przyczyną stanu zapalnego. Dziąsło jest rozpulchnione i nieco zaczerwienione. Nie wiem za bardzo czy się decydować na zabieg, czy czekać, czy co... W każdym razie w okresie, kiedy zęba nie było widać wcale, musiałabym chyba przedstawiać na wystawie papier od weta, że ząb był. Po ewentualnym zabiegu też będę musiała mieć "usprawiedliwienie" i dlatego ten fakt mnie skutecznie zniechęca do wystawiania Asty. Zresztą ona już co miała osiągnąć, to osiągnęła, więc z punktu widzenia hodowlanego nic jej się nie stanie jak posiedzi w domu. Ale czasem chciałabym ją komuś pokazać tak prywatnie, a wystawa jest dobrą okazją... takie moje widzimisię :roll: Tylko te ceregiele z usprawiedliwieniami mi nie odpowiadają. Może w weteranach...
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez Halina » 2010-09-17, 20:37

Aga piszę ci, że możesz wystawiać z własnego doświadczenia. Miałam te same obawy co ty. Nie miałam zamiaru żadnych zaświadczeń przedstawiać w stosunku do rzeczy oczywistych. Moja Kora rok temu wyrwała sobie sama osobiście zęba na siatce ogrodzeniowej. Z takich samych przyczyn co ty stwierdziłam, że koniec z wystawami dla Kory. Cały rok przesiedziała w domu. Jednak szkoda mi jej było nie pokazać ponieważ według mojej oceny świetnie się teraz prezentuje. Stwierdziłąm więc, że pokażę ją w Koszalinie (wtedy była w super formie). Stwierdziłąm, że najwyżej wyjdzie z ringu zdyskwalifikowana, lub z niższą oceną ale warto ją pokazać ludziom. Sędzia zobaczył pusty zębodół. Popatrzył na mój pytający wzrok, po czym stwierdził: " widzę, że była jakaś lepsza akcja. Niech się pani nie obawia widzę, że ząb był, to w niczym nie przeszkadza.". W Sopocie pewnie miałam nadal minę niepewną , bo jednak dziwne to, że nie ma jedynki na górze. Sytuacja się powtórzyła. Tzn sędzia patrząc na mnie powtórzył dokładnie co jego poprzednik z Koszalina "wszystko w porządku, to nie ma znaczenia, widzę, że ząb był". W Białymstoku to samo i klubówka to samo, prawidłowe uzębienie.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez BoBer » 2010-10-07, 21:06

Wysterylizowanego psa lub sukę można traktować jedynie jako inwalidę lub chore zwierzę…
Jeden nie ma łapy, bo mu ją amputowano kiedy osteosarkoma ją zaatakowała,
inny nie ma nerki z powodu dysplazji nerek, jeszcze inny nie ma jaj… z różnych przyczyn,
a to ma nieodpowiedni charakter, a to ucieka przed inną śmiertelną chorobą, itp…
To chyba nie jest chwałą, że taki pies żyje dłużej, a może o to chodzi żeby statystyki poprawić
i napisać w nich, że umarł np. na zapalenie płuc a nie na raka…

Wyobraź sobie Haniu sytuację gdzie są dwa mioty BPP…
Pierwszy szkaradny i mało rokujący hodowlanie, wobec czego wszystkie szczenięta oprócz
jednego zostały wysterylizowane przez właścicieli w odpowiednim wieku.
Przeżyły dzięki temu 9-10 lat, a sztuka nie wysterylizowana 6,5 roku.
Drugi miot był dość obiecujący więc nie było w nim sterylizacji. Zwierzęta z tego miotu
przeżyły w granicach 7-8 lat.

Haniu moje pytanie jest takie:
Zwierzęta którego z miotów powinny być poszukiwane i wyróżniane w rodowodach jako te pożądane…,
a może należy robić inbred na tą jedną sztukę z miotu „długożyjącego”…?
Czym powinni kierować się hodowcy...

Wystawianie na wystawach i umieszczanie w statystykach bez odpowiednich adnotacji
uważam za świadome działanie na szkodę rasy.

Pozdrawiam
Wasz BoBer
BoBer
 
Posty: 307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 19:51

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez hania » 2010-10-08, 08:45

Naprawdę uważasz, że ludzie sterylizują psy tylko ze względu na to, żeby oszukać statystyki? Jakoś nikogo takiego nie poznałam.
I jak mamy dyskutować to poprosze o konkretne i rzeczowe odpowiedzi na moje pytania ;-)
hania
 
Posty: 670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-16, 08:37
psy: Gawra, Irga, Kontra, Szyszka, Zoja [*]

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez BoBer » 2010-10-08, 09:59

Haniu zdrowych zwierząt się nie sterylizuje…, bo nie ma to sensu…,
ich charakter i zdrowie nikomu nie wadzi…, są pod opieką troskliwej
i rozsądnej osoby, żyją sobie szczęśliwe, itd…
Jeśli myślisz że np. macica pęka sama z siebie (zazwyczaj to świadczy o głupocie opiekuna suki),
albo uważasz ropomacicze za sprawę normalną i fizjologiczą…, a nie stan chorobowy.
To faktycznie nie ma o czym z Tobą rozmawiać…

Twoje pytanie brzmiało:
Zafałszowanie statystyk?

Moja odpowiedź brzmi:
Wystawianie na wystawach i umieszczanie w statystykach, bez odpowiednich adnotacji,
zwierząt wysterylizowanych jest świadomym działaniem na szkodę rasy, po przez fałszywe
oddawanie obrazu rasy jak i fałszowanie statystyk!

Pozdrawiam
Wasz BoBer
BoBer
 
Posty: 307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 19:51

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez hania » 2010-10-08, 10:07

BoBer napisał(a):Haniu zdrowych zwierząt się nie sterylizuje…, bo nie ma to sensu…,
ich charakter i zdrowie nikomu nie wadzi…, są pod opieką troskliwej
i rozsądnej osoby, żyją sobie szczęśliwe, itd…


Jak widze nigdy sie nie dogadamy ;-) . Bo według mnie jest sens sterylizowania zdrowych zwierząt. Moje wszystkie niehodowlane suki są wysterylizowane.
I znam naprawde duzo wysterylizowanych suk, pod troskliwa opieką i bardzo kochanych, i zyjacych szcześliwie, które nie miały żadnych problemów zdrowotnych a zostały wysterylizowane z różnych innych powodów. Ale takich przypadków nie bierzesz pod uwagę w swoich wypowiedziach. Podchodzisz do tego jak do spania w łóżku z psem - (albo śpi, albo właściciel się do tego nie przyznaje) - albo był chory albo właściciel się do tego nie przyznaje.
Ostatnio edytowano 2010-10-08, 10:09 przez hania, łącznie edytowano 1 raz
hania
 
Posty: 670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-16, 08:37
psy: Gawra, Irga, Kontra, Szyszka, Zoja [*]

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez Szam » 2010-10-08, 10:08

Robert, ale czy kastrowane/sterylizowane zwierzeta zawsze zyja dluzej?
http://www.wilczarz.pl/index.php?option ... 2&Itemid=6
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez BoBer » 2010-10-08, 10:32

Oczywiście Kasiu, że nie muszą żyć dłużej…, ja tak nie twierdzę…
to jest tylko hipotetyczne założenie…, biorące się z dziwnych opowieści…
Nie chodzi mi o długość życia, tylko o przyczyny sterylizacji…, których
zazwyczaj się nie podaje, natomiast chętnie pisze o tym jak długo
i szczęśliwie takie zwierze żyje…
Kasiu… myślę, że mogę śmiało powiedzieć o swoich przemyśleniach…,
iż wolę żyć krócej ale z „przykładem” do pozycji horyzontalnej…,
niż tak smętnie spoglądać na świat i mieć przy tym problemy… nazwijmy je behawioralnymi…

Dla nie mogących zrozumieć problemu… zdrowych i długożyjących
wysterylizowanych nieboraków, proponuję odwrócić pytanie…:
Jeżeli wysterylizowane zwierzę jest takie zdrowe, to dlaczego nie może mieć potomnych?
W końcu podstawowym celem istot żywych jest prokreacja…, a nie „wygodne” życie…

Pozdrawiam
Wasz BoBer
BoBer
 
Posty: 307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 19:51

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez hania » 2010-10-08, 10:52

BoBer napisał(a):Jeżeli wysterylizowane zwierzę jest takie zdrowe, to dlaczego nie może mieć potomnych?
W końcu podstawowym celem istot żywych jest prokreacja…, a nie „wygodne” życie…


Bo np jest nierasowe? Bo np będąc zdrowe i piekne nie sepełnia wymagań hodowcy co do charakteru? Bo np nie spełnia wymagań wzorca?
hania
 
Posty: 670
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-12-16, 08:37
psy: Gawra, Irga, Kontra, Szyszka, Zoja [*]

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez Aga-2 » 2010-10-08, 10:55

Bober, widzę sporo racji w tym co piszesz, ale nie do końca się zgadzam. Kastracja nie musi wynikać ze złego stanu zdrowia psa czy suki (rasowej i hodowlanej w przeszłości). Czasem robi się to po to, żeby zapobiec ewentualnym wpadkom. Popatrz, Kasia Szamowa wysterylizowała zdrową Gucci, która wcześniej dała kilka miotów. Zostawmy na boku przyczyny, którymi się kieruje hodowca w podjęciu decyzji o sterylizacji czy kastracji. Nie muszą to być zawsze przyczyny zdrowotne, tego jestem pewna. W każdym razie taka wysterylizowana Gucci mogłaby brać udział w wystawach i nie byłaby oceniana niżej, a wręcz nikt by się nie pytał czy jest jeszcze płodna. Natomiast gdyby wykastrować psa, to już sędzia go nie oceni... Czy to jest sprawiedliwe?
Jak to gdzieś czytałam, udział psa/ suki w wystawie zawsze potwierdza, że to zwierzę żyje, a czasem chodzi o uwiarygodnienie tego faktu. Pewnie będzie o to chodziło różnym ludziom coraz częściej, bo nagle długowieczność u berneńczyków stała się ważny elementem. Może u weteranów powinno się zmienić przepisy? Może skoro nie podpisujesz deklaracji, że Twoja suka weteranka nie była sterylizowana, to i wykastrowanego psa nie powinni się czepiać?
Piszesz, że to nieuczciwe, bo świadczy o tym, że zwierzę było chore. Nawet jeśli przyjąć Twoje stanowisko, to w takim razie każde leczenie z każdej innej choroby powinno też być zaliczone do działań nieuczciwych. No, bo gdyby na przykład moja suka miała złamanego zęba i poszłoby zakażenie, bo resztki zęba nie zostałyby usunięte, to może by z tego zakażenia zdechła, co? Więc może brak takiego zęba też powinien być podstawą do dyskwalifikacji, a jak pisze Halinka, tak nie jest??
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez tatka » 2010-11-22, 02:33

AniRysTeam napisał(a):A ja tak się zastanawiam co z psami w klasie weteranów, teoretycznie sędziowie nie powinni sprawdzac ani zębów ani jajek

Aga-2 napisał(a):Nie jest prawdą, że udział w wystawach ma być tylko i wyłącznie czynnikiem zdobycia kwalifikacji hodowlanych. Przecież klasa weteranów jest tego dobitnym zaprzeczeniem

Czy moge też wziąć udzial w tej dyskusji? Dziękuję.
Otóż w róznych krajach wiek kiedy pies przechodzi do klasy weteranów-różny.W niektórych od 7 lat,w niektórych od 8. I w tym wieku zdobyte ocene z wystaw idą do ocen hodowlanych w wielu krajach.Tak samo w wielu krajach ocene zdobyte poza własnym krajem też idą do oceny hodowlanej.
Nie sprawdzając zębów i jadr u weteranów my przyjdziemy do tego że psy z zlymi zgryzami,wnetry bedą oficialnie kryć.A do czego to doprowadzi- mysle,że wszysci rozumiemy. :-)
Avatar użytkownika
tatka
 
Posty: 18
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-11-22, 01:57
Lokalizacja: Skuły
psy: Sporo

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez kreska » 2010-11-22, 14:24

Tatka ale jesli ja Cie dobrze rozumiem to Ty piszesz o przypadku kiedy to w wieku 7-8 lat, ktos zaczyna robic hodowlanke :roll: chyba ze Cie nie zrozumialam :-) Mnie bardziej chodzi o sens wystawiania weterana , ktory juz zrobil hodowlanke czyli zgryz, macica i jaderka byly na miejscu i jak trza ;-) .

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez tatka » 2010-11-22, 15:18

kreska napisał(a):Tatka ale jesli ja Cie dobrze rozumiem to Ty piszesz o przypadku kiedy to w wieku 7-8 lat, ktos zaczyna robic hodowlanke :roll: chyba ze Cie nie zrozumialam :-) Mnie bardziej chodzi o sens wystawiania weterana , ktory juz zrobil hodowlanke czyli zgryz, macica i jaderka byly na miejscu i jak trza ;-) .

pozdr

Rozumiem.Tak,ja napisalam o przypadku kiedy weteran robi hodowlanke w dojrzalym wieku,co choć rzadkość,no bywa.Sens wystawiania weterana? A często weteran wyglada i prezentuje się lepej od młodszych od siebie.Szkoda bylo by jego nie pokazywać jeżely on lubi wystawy i jest w swetnej formie.
Avatar użytkownika
tatka
 
Posty: 18
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-11-22, 01:57
Lokalizacja: Skuły
psy: Sporo

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez kreska » 2010-11-22, 15:38

Tatka w przypadku weteranow lub psow juz hodowlanych uwazam ze mozna pokazac zaswiadczenie ale w przypadku mlodych psow wedlug mnie zaswiadczenie jest niedoposzczalne bo dzis pokazemy zaswiadczenie o zlamanym zebie a jutro o zlamanej lapie bo pies kuleje ;-) .

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez tatka » 2010-11-22, 15:41

kreska napisał(a):Tatka w przypadku weteranow lub psow juz hodowlanych uwazam ze mozna pokazac zaswiadczenie ale w przypadku mlodych psow wedlug mnie zaswiadczenie jest niedoposzczalne bo dzis pokazemy zaswiadczenie o zlamanym zebie a jutro o zlamanej lapie bo pies kuleje ;-) .

pozdr

Czy ty nie znasz psów reproduktorów albo suk hodowlanych z zlym zgryzem? Ja znam.Jest lista sędziow którzy bardzo rzadko sprawdzaja zgryz,a jest takie co wogole nie sprawdzają.Albo przy dużej umietnośći handlera zgryz prosty pokazan jak zgryz nożycowy.Nu a brak żeba to wogole.Bardzo malo sedziow liczą zeby psam.
A,sztuczne zwoneczki też na porzadku dziennym.Malo kto z sędziow może poznać przy dotyku czy ONO/ONI sztuczne czy nie.
Avatar użytkownika
tatka
 
Posty: 18
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-11-22, 01:57
Lokalizacja: Skuły
psy: Sporo

Re: Sterylizacja, a Wystawy

Postprzez kreska » 2010-11-22, 16:15

Tatka , nie tylko ze zlym zgryzem ale z jeszcze kilkoma wadami ;-) ale piszemy tu o zaswiadczeniu dotyczacym np. zlamanego lub usunietego zeba :roll: dyskwalifikacja takiego psa w weteranach nie zrobi krzywdy hodowcy bo co mial splodzic lub urodzic to juz za nim ;-) .

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Wszystko o sterylizacji.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość