Kastracja psa

Moderator: Anirysova

Re: KASTRACJA

Postprzez Klaudia1 » 2009-03-16, 13:43

Byliśmy dziś u dwóch inncyh wetów. Powiedzili, że rana zagoi się samoistnie,tylk trzeba doglądać czy wszystko jest w porządku. Trochę mnie to uspokoiło. Martwi mnie tylko to, że prawie nic nie chce pić o jedzeniu i ogólnej chęci do życia nie wspomnę....
Dziękuję wam wszystkim :->
Avatar użytkownika
Klaudia1
 
Posty: 237
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-09, 00:21
Lokalizacja: Sanok

Re: KASTRACJA

Postprzez Draco » 2009-03-16, 17:29

No widzisz, będzie ok. Lekarz mi tłumaczył, że to jest akurat takie miejsce, gdzie praktycznie nie ma unerwienia i krwotok jest niemożliwy, a także wdarcie się zapalenie też jest mało prawdopodobne, bo między szwami a tkanką główną jest daleka droga - czy jakoś tak, bo nie potrafię powtórzyć. A jeśli chodzi o brak apetytu, czy łaknienia, to daj mu trochę czasu. Jak lepiej się poczuje, to na pewno zacznie jeść i pić z chęcią.
Avatar użytkownika
Draco
 
Posty: 277
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 08:43
Lokalizacja: Szczecin

Re: KASTRACJA

Postprzez agapi » 2009-05-18, 14:58

Podjeliśmy decyzję o kastracji Pirata powodów jest kilka ale moje pytanie w jakim wieku najlepiej wykonać ten zabieg? Aktualnie mamy 1,3 i niewiem czy to nie za wcześnie...? Czy przed zabiegem musimy robić jakieś badania poza krwią? Bedę musiała na okoliczność rekonwalestencji wziąść urlop, pytanie ile? Tydzień wystarczy? I jak to jest z tyciem u Was: Roma, Hekate? Trochę się tego obawiam u Pirata bo jest dość gruby, to trochę nasza wina:) w szczególności mojej mamy bo ciągle go podkarmia jakimiś smakołykami, teraz drastycznie zwiększyłam dawkę ruchu więc jakby wymuklił się troszkę ale nadal wydaje mi się że tego tłuszczyku za dużo. Niewiem czy nie będę zmuszona przestawić go na karmę niskokaloryczną a obawiam się tego ze względu na jego wiek czy nie zaszkodzi mu to...Przecież on stale rośnie, rozwija się....
Avatar użytkownika
agapi
 
Posty: 181
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-02-28, 13:25
Lokalizacja: Gdańsk/Warszawa
psy: Pirat "Szczęście Ty Moje"& Astra:)

Re: KASTRACJA

Postprzez Anna Rozalska » 2009-05-18, 20:53

Wprawdzie sterylizowałam Lamię, ale koleżanka w lutym kastrowała swojego basseta - 3 lata. U niego głównie na problemy z nerkami i niewielkim przerostem prostaty. Wiek tak jak u suczek nie ma znaczenia. Oprócz badania ogólnego krwi dobrze zrobić dla samej siebie EKG. Po zabiegu 10 dni piesio nosi tylko w domu kołnierz do momentu zdjęcia szwów. jesli chodzi o tycie to jest dobre przyslowie, że pies sam lodówki nie otworzy. Trzeba nie przekarmiać i zapewnić dużo ruchu.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: KASTRACJA

Postprzez Wydra » 2009-05-18, 22:43

Dino miał kastrację kiedy skończył rok.Podobno jest to dobry okres na zabieg.Badania które przechodził,to badanie serca i krew.Zwróć jednak uwagę na pogodę.Upały nie sprzyjają takim zabiegom.Co do tycia,to wszystko zależy od opiekuna który i bez kastracji potrafi psa zatuczyć :mrgreen: Ja na na razie nie zauważyłam aby Dino tył po kastracji.Do szczupłych to on nigdy nie należał.Ja daję nadal Bozitę Plus 1x dziennie i 1x gotowane mięsko,ryż,marchewka i buraczki.Smaczki też dostaje i to nie mało, bo skubany nic za darmo nie zrobi ;-) Myślę,że tydzień powinien wystarczyć.Zobaczysz jak się będzie goiło.Życzymy powodzenia,głowa do góry będzie dobrze
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Kastracja

Postprzez kreska » 2009-11-13, 12:00

Czy mozecie mi polecic jakas dobra i sprawdzona lecznice , gdzie moge wykastrowac psa :?: interesuje mnie Warszawa i okolice :-D

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Kastracja

Postprzez Anna Rozalska » 2009-11-13, 15:15

Kreska, najlepszy w kastracji jest Dr. Giziński z Gagarina. Jest rownież Dr. Nauk Med. Kastrował juz 5 psów moich znajomych i wszyscy sa zadowoleni.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Kastracja

Postprzez kreska » 2009-11-13, 15:50

Oki dziekuje bardzo za informacje, dzwonie na Gagarina i pytam o termin i koszty ;-)
pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Kastracja

Postprzez MagdaMR » 2009-11-13, 16:14

Tylko musisz się liczyć z tym, że na Gagarina przyprowadzasz psa, oddajesz go w ręce asystentów dr Gizińskiego i wychodzisz. Potem czekasz na telefon powiadamiający o godzinie odbioru. Dla niektórych właścicieli to bardzo wygodne, ale dla innych (a szczególnie dla psa) mocno stresujące. :-( Samego mistrza ceremonii pewnie nawet nie poznasz.
Dla mnie to trochę jak zostawianie samochodu w warsztacie... :oops:
Nie zrozumcie mnie źle - ja nie odradzam wyokonania zabiegu u dr Gizińskiego, wiem, że jest dobrym fachowcem - tylko sama miałabym dylemat, bo osobiście wolałabym być z moim psem aż zaśnie i kiedy zacznie się wybudzać. :roll:
Moja koleżanka kastrowała psa u dr Gizińskiego i była bardzo zadowolona.
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Re: Kastracja

Postprzez Anna Rozalska » 2009-11-13, 20:23

U Gizińskiego zostaje się z psem póki nie zaśnie a odbiera jak pies jest kontaktowy.Można też dzwonic i zawsze ktoś udzieli informacji na jakim etapie jest zabieg. Ja sterylkę robiłam u Czerwieckiego ale sama polecałam Gizińskiego. U niego leczyłam rottkę na chloniaka.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Kastracja

Postprzez kreska » 2009-11-13, 21:34

Hmmm... ja napewno go nie zostawie dopóki nie zasnie , jak go beda wybudzac to tez wolalabym byc kolo niego :roll: ok. dzieki za info i w takim razie dopytam rowniez o te szczegoly ;-)
pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Kastracja

Postprzez Wydra » 2009-11-13, 23:48

kreska napisał(a):Hmmm... ja napewno go nie zostawie dopóki nie zasnie , jak go beda wybudzac to tez wolalabym byc kolo niego :roll: ok. dzieki za info i w takim razie dopytam rowniez o te szczegoly ;-)
pozdr

Czy my przypadkiem nie przesadzamy ;-) Jeżeli jest operowany ktoś nam bardzo bliski,czy jesteśmy przy jego usypianiu i zabiegu :?: nie i jakoś się nie buntujemy.To i nie dziwmy się, że weci niechętnie widzą nas przy narkozach naszych zwierzaków.Już oni doskonale wiedzą jak my się zachowujemy w takich sytuacjach i dlatego wolą trzymać nas z daleka.
Ja 2 razy oddawałam Dina do narkozy,wiedząc, że oddaję go w odpowiednie ręce.Albo ufam lekarzowi albo nie powierzam mu mojego przyjaciela.
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Kastracja

Postprzez Hekate » 2009-11-14, 00:09

Myślę Romo ze to nie dokońca tak że się nie ufa wetowi, człowiek jest świadomy tego co się dzieje, a psiak nie zabardzo, poza tym że i tak jest zestresowany zapachami lecznicy. A widok wychodzącego i zostawiającego go tam właściciela, napewno nie jest uspokajający.
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Kastracja

Postprzez Wydra » 2009-11-14, 00:18

Hekate napisał(a):Myślę Romo ze to nie dokońca tak że się nie ufa wetowi, człowiek jest świadomy tego co się dzieje, a psiak nie zabardzo, poza tym że i tak jest zestresowany zapachami lecznicy. A widok wychodzącego i zostawiającego go tam właściciela, napewno nie jest uspokajający.

A dzieci :?:
Wydra
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Kastracja

Postprzez Hekate » 2009-11-14, 00:32

myślę że parolatkowi można przynajmniej coś w jakimś stopniu wytłumaczyć dlaczego go zabierają, a rodzice nie mogą być przy nim, zresztą w szpitalu nie od razu idzie sie pod nóż (chyba ze nagły wypadek), można się poniekąd z miejscem oswoić. Po paru dniach twarze personelu nie są też takie obce dla dziecka.
Ale tu juz naprawde dywaguję, a i od tematu odchodzimy ;-)
Hekate
 
Posty: 7153
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-26, 01:56

Re: Kastracja

Postprzez iwona_k1 » 2009-11-14, 01:19

My bylismy przy Zorniku kiedy zasypiał-miał biedak odruch wymiotny i jakies takie drgawki :-/ Ponoć niektóre psiaki tak mają;ale odbieralismy go zupełnie wybudzonego po 2 godzinach,kiedy o własnych siłach opuszczał gabinet :-)
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Kastracja

Postprzez EwaM » 2009-11-14, 02:34

Roma napisał(a):Albo ufam lekarzowi albo nie powierzam mu mojego przyjaciela.


Ja tam,tak naprawdę to żadnemu nie ufam ;-) Głównie dlatego,że medycyna (i psia i ludzka) ciągle bardziej jest sztuką niż nauką ;-)
Avatar użytkownika
EwaM
 
Posty: 2852
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-12-13, 15:40
Lokalizacja: okolice Warszawy
psy: Nera-prawie BPP i Bora-prawie bokser:))))

Re: Kastracja

Postprzez Anna Rozalska » 2009-11-14, 09:54

Nie przesadzajmy Roma ma rację, właściciel jest psy psie zanim zaśnie więc żadna krzywda mu sie nie dzieje.
Potem przy zabiegu śpi a zanim dojdzie do siebie to znowu ma przy sobie wlaściciela. Przyznam szczerze , że w klinikach wqeterynaryjnych wlaściciele z pupilami są lepiej traktowani niz pacjenci w NFZ.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Kastracja

Postprzez MagdaMR » 2009-11-14, 09:58

Anna Rozalska napisał(a):U Gizińskiego zostaje się z psem póki nie zaśnie a odbiera jak pies jest kontaktowy.

Hmm... Moja koleżanka przedstawiła mi to inaczej... :-? Nie będę się spierać, bo osobiście nie sprawdzałam.
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Re: Kastracja

Postprzez MagdaMR » 2009-11-14, 10:04

Hekate napisał(a):Myślę Romo ze to nie dokońca tak że się nie ufa wetowi, człowiek jest świadomy tego co się dzieje, a psiak nie zabardzo, poza tym że i tak jest zestresowany zapachami lecznicy. A widok wychodzącego i zostawiającego go tam właściciela, napewno nie jest uspokajający.

Ja własnie też tak uważam.
Taką metodę - pozostawienie psa - stosował też dr Wypart, który kastrował mojego psa. Fred od tamtej pory bardzo bał się wizyt w lecznicy, bo zapewne myślał, że znów go zostawię samego. :-(
Pewnie, że dla wetów jest to wygodne, ale ja miałam wyrzuty sumienia. :oops:
Avatar użytkownika
MagdaMR
 
Posty: 420
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-10, 16:26
Lokalizacja: Izabelin k. Warszawy
psy: hovawarty Alfred[*] i Era, OB Belga, mix Gawrosz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Wszystko o sterylizacji.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość