Strona 2 z 2

Re: braki hormonalne po kastracji ?

PostNapisane: 2015-11-19, 17:40
przez Aga-2
Kciuki zaciśnięte dla Ciebie, Ozzy :!:

Jak już ktoś wspomniał, wycięcie gruczołu dokrewnego, jakim między innymi są jądra, powoduje rewolucję hormonalną w organiźmie. Jeden będzie miał większe natężenie objawów, inny mniejsze, ale huśtawka jest i potrzeba czasu na ustawienie nowej równowagi. Kastracja powoduje olbrzymi stres w organiźmie i może otworzyć furtkę dla różnych schorzeń, niekoniecznie związanych z samą kastracją. To jest automatyczne: obciążenie, upośledzenie funkcji, a w następstwie powstanie infekcji, stanów zapalnych itp.
Ja bym napisała tutaj: http://www.dognatural.pl/#
o jakieś ziółka dla kastrata, jak już się pozbiera z tego stanu zapalnego. Polecam tych zielarzy, bo mi Astę wyleczyli z permanentnej rui. Innym znajomym psom też pomogli.

Re: braki hormonalne po kastracji ?

PostNapisane: 2015-11-19, 19:33
przez Drixon
Zioła znamy - psiaki mam na mieszankach od 2011r. prowadzone (na dysplazję, sierść itp - obecnie na spondylozę)

Re: braki hormonalne po kastracji ?

PostNapisane: 2015-11-20, 00:15
przez Asia Morrisowa
Boryska wykastrowaliśmy jak miał 7,5 roku. Sam zabieg, narkoza, gojenie się jak "na psie". Dolegliwości "hormonalnych" żadnych nie zauważyliśmy, natomiast pomimo świetnych wyników badań krwi zrobionych pół roku później, w ciągu miesiąca nagle się przeziębił, nagle faktycznie zaczęła mu doskwierać dysplazja. Niestety z tygodnia na tydzień przyplątywały się nowe dolegliwości. I pojawił się guz w śledzionie...
Aga-2 napisał(a):Kastracja powoduje olbrzymi stres w organiźmie i może otworzyć furtkę dla różnych schorzeń, niekoniecznie związanych z samą kastracją. To jest automatyczne: obciążenie, upośledzenie funkcji, a w następstwie powstanie infekcji, stanów zapalnych itp.

Też uważam, że na organizm kastracja ma ogromny wpływ, szczególnie w późniejszym wieku.
Życzę dużo zdrówka dla Ozika i trzymam kciuki.

Re: braki hormonalne po kastracji ?

PostNapisane: 2015-11-20, 00:54
przez ewazlotowska
Dlatego ja uważam że kastracje i sterylizacje powinno sie wykonywać tylko w uzasadnionych przypadkach /u mnie były cysty na prostacie ,krwawienie 2x/.Niestety mimo zapewnien "prpagatorów" to nie jest obojętne dla organizmu.Poza tym moj wet zaleca kastracje samców w okresie kiedy sunie nie mają cieczek /wyciszenie hormonalne,nie są tak pobudzone /.