Progesteron i nie tylko.

Moderator: Anirysova

Progesteron i nie tylko.

Postprzez Dżiani » 2007-02-17, 00:03

Wczoraj ku mojemu wielkiemu zdziwieniu nie przyjeli mi do badania krwi naszej suki !!!
W labolatorium (www.fryda.pl) w K-cach pani poinformowała mnie że od 1go lutego nie przyjmują do badań żadnych materiałów zwierzęcych. Na pytanie ''gdzie się mam udać?" pani nie potrafiła mi nic powiedzieć. Myślałem że mnie szlag trafi bo wyniki były potrzebne 'na wczoraj'. Weci też byli w szoku. Oczywiście poradziliśmy sobie, ale w końcu czy teraz już za każdym razem będzie trzeba kłamać że to "krew żony z 10-go dnia cyklu" ??? A co z innymi badaniami ???
I tu prośba do tych co takie badania robią. Podzwońcie po swoich labach i lekarzach i popytajcie czy to jakiś odgórny kretyński przepis, czy w ogóle o co chodzi i napiszcie w tym wątku.

PS.
Coś czuje że jak nie wiadomo o co chodzi to znowu chodzi o kase i już ktoś zwietrzył w tym niezły interes. Jeszcze kilka lat temu w laboratoriach przewracały się oczy paniom jak się oddawało krew psa czy kota do badań. Teraz jest to coraz bardziej powszechne i pewnie stworzy się jakieś 'specjalne uregulowania i przepisy', które w przyszłosci 'pozwolą wykonywać' takie badania - tylko że na bank 3X drożej. :evil:
Avatar użytkownika
Dżiani
 
Posty: 905
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:23
Lokalizacja: Mysłowice
psy: h. ARESIBO FCI

Postprzez Tasmanska » 2007-02-17, 09:15

Irek my od kilku lat robimy naszym psom badania w Sosnowcu na Wawelu.
Panie laborantki już nas tam znają i dokładnie wiedzą, że chodzi o badnia psów.
Nic o takim przepisie nie słyszłam.
Za kilka dni nasz znajomy będzie badał w tym właśnie laboratorium poziom progesteronu swojej suce, zobaczymy czy mu przyjmą jak się dowiedzą, że to od zwierzęcia.
Avatar użytkownika
Tasmanska
 
Posty: 1181
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 09:18
Lokalizacja: Rokitno Szlacheckie
Hodowla: Tasmańska Elitte

Postprzez E.Ś. » 2007-02-17, 09:27

No to Panie laborantki coś "ściemniają" !!! ;-)
Ja prawie codziennie oddaje "preparaty , próbki" zwierzęce do Frydy i nie ma żadnego ALE...
Irek, miałeś skierowanie od lek.wet. ?
E.Ś.
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Olga » 2007-02-17, 14:34

Moja klinika robi badania u siebie, ale popytam znajomych z okolicy jak sprawa u nich wyglad. Watpie zeby byl jakis odgorny przepis - chyba cos by ogloszono. A skoro specjalistyczne psie gazety nie pisnely ani slowa, a one tego typu rzeczy zazwyczaj wypisuja. No, chyba ze to kolejna ze spraw, ktora zostawiono urzedom gmin do rozstrzygniecia, jak podatek za psa...
Avatar użytkownika
Olga
 
Posty: 431
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 15:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Dżiani » 2007-02-17, 15:59

Nie miałem żadnego skierowania. Pojechałem do ich centrali w k-cach jak zawsze bo tam można oddać próbki nawet popołudniu i tak było jak opisałem. Wróciłem po Ulę oddała jako swoje i przyjeli ale 'wyraźnie' pani pytała czy to aby nie jest czasem od jakiegoś zwierzątka.
Może w tych filiach co zbierają próbki a potem je zwożą do tej centrali jeszcze nic nie wiedzą albo nie pytają - nie wiem. W każdym razie tam mi powiedzieli że od 1 lutego NIE i koniec.
Avatar użytkownika
Dżiani
 
Posty: 905
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:23
Lokalizacja: Mysłowice
psy: h. ARESIBO FCI

Postprzez E.Ś. » 2007-02-17, 17:08

Ja mam podpisaną umowę (jako Gabinet Weterynaryjny) z głównym laboratorium "Fryda" o/Bielsko-Biała . Tak jak pisałam wcześniej bez problemu przyjmują moje zlecenia. Myślę, że jakby były jakieś znaczące zmiany dotyczące zakazu badania prób zwierzęcych to poinformowali by o tak znaczącym fakcie lecznice ;-) .

Irku myślę, że problem tkwi w tym, iż nie miałeś skierowania od lekarza ! Ja oddając "próbkę" muszę dołączyć skierowanie , które jest podbite przez lek.wet. w dwóch miejscach ! W ten sposób laboratoria i hurtownie zoologiczno-weterynaryjne chcą pozbyć się "torbaczy" ( że tak brzydko się wyraże :mrgreen: - ale ten problem jest głośny wśród lekarzy od dłuższego już czasu , no i się wzieli za ten problem , jak widać ;-) ).
E.Ś.
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Dżiani » 2007-02-17, 19:44

He he fajnie, jestem 'torbaczem' Obrazek.
Ewelina, jeżeli faktycznie chodzi tylko o skierowanie to problem z głowy (przynajmniej w moim przypadku) ale to dlaczego pani mnie o tym nie poinformowała? Ja ją wyaźnie pytałem co ja mam zrobić, żeby wykonali to badanie albo gdzie mam teraz z tym iść. Nie było ani słowa o skierowaniu. Jak by było to wróciłbym tam w pół godziny z papierem i po kłopocie. Tam siedziały w sumie trzy kobitki i prawie że chórem odpowiedziały, że od 1go NIE i już.
Avatar użytkownika
Dżiani
 
Posty: 905
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:23
Lokalizacja: Mysłowice
psy: h. ARESIBO FCI

Postprzez Szam » 2007-02-17, 20:19

Czemu torbaczy
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Postprzez Dag » 2007-02-17, 20:30

No właśnie, też nie kumam: czemu torbaczy?
Avatar użytkownika
Dag
 
Posty: 193
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 15:56
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez E.Ś. » 2007-02-17, 21:39

Nie wiem dlaczego Cię nie poinformowały o takim fakcie. Dla mnie jest to rówież nie zrozumiałe !
W każdym razie ja nie ściemniam.
A co do "torbaczy", to brzydkie określenie ,hm, jakby to nazwać- ludzi omijających przepisy ( w tym przypadku prawa farmaceutycznego). Polega to na tym, że chcąc kupić lek , musisz iść do lekarza . Każdy rozchód leku/preparatu musi być udokumentowany. Tak też jest z odczynnikami laboratoryjnymi. Toteż przypadkowy człowiek z ulicy nie może wejść sobie do hurtowni leków i zaopatrzyć się w preparaty. Tak samo jest z laboratorium ! Słowo "torbacz" wzieło się od lekarzy mających "torbę" leków niewiadomego pochodzenia, którzy świadczą swoje usługi wbrew prawu.
W Twoim przypadku zgłaszasz się do laboratorium z krwią niewiadomego pochodzenia, bez dowodu dlaczego i w jakim celu chcesz zbadać krew... Nie masz żadnej "podkładki" celu badania . Jeszcze jeden przykład - chcąc wykupić antybiotyk w aptece musisz mieć recepte wystawioną przez lekarza. Nie ma innej opcji :mrgreen:
E.Ś.
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Dżiani » 2007-02-17, 22:28

hmm... z lekami rozumiem bo można je źle zarzyć czy podać itd ale dobra, to w takim wypadku dlaczego wzieli tą samą krew do badania bez żadnej 'podkładki' i tylko na podstawie ustnego stwierdzenia " to moja krew ". Nie pytali nawet od jakiego lekarza i po co, tylko o "dzień cyklu" , skasowali dwie dychy i kazali dzwonić po wyniki za 4 godziny ?
Sory Ewelina nie kupuje tego, chyba nie o to tu chodzi...
Avatar użytkownika
Dżiani
 
Posty: 905
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:23
Lokalizacja: Mysłowice
psy: h. ARESIBO FCI

Postprzez E.Ś. » 2007-02-18, 10:25

Dla mnie też to jest nie zrozumiałe :-|
E.Ś.
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Olga » 2007-02-18, 16:09

Leki - ok, rozumiem. Ale badania krwi? Jakas pokrecona logika to jest dla mnie...
Avatar użytkownika
Olga
 
Posty: 431
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 15:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez E.Ś. » 2007-02-18, 17:33

Dla mnie większą paranoją jest brak możliwości zakupu Glukozy 5 % w aptece bez recepty, niż możliwość zbadania krwi w laboratorium bez skierowania od lekarza (ne mówiąc już o takich czynnościach jak pobranie krwi poza gabinetem lekarskim ) ....
E.Ś.
 
Ostrzeżeń: 0

Postprzez Cefreud » 2007-02-18, 22:20

największą paranoją jest sprzedaż pyralginy-opakowanie 10 szt tylko na receptę a opakowanie 6 szt już bez.Najlepsze było tłumaczenie,ze te po 10 na receptę żeby nie przedawkowac :-) .
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez jujka » 2007-02-19, 13:48

Ce, nie chodzi o liczbę tabletek, tylko o gramaturę tychże. Sprawa ma się identycznie z drowertyną, a więc tak popularną No-spą. Nie kupisz "normalnego" opakowania, czyli po 10 mg w kapsułce, tylko po 8 mg. PRzepisy...
jujka
 
Posty: 307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:06
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Cefreud » 2007-02-19, 14:56

też tak myślałam.Dopóki nie posłuchałam w Zetce Weissa.Wypowiadała sie Pani mgr farmacji-skład jest identyczny.Nie ma różnicy jak w no-spie i nospie forte. :-)
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Postprzez Halina » 2007-02-19, 15:02

Cefreud napisał(a):też tak myślałam.Dopóki nie posłuchałam w Zetce Weissa.Wypowiadała sie Pani mgr farmacji-skład jest identyczny.Nie ma różnicy jak w no-spie i nospie forte. :-)


Zgadza się też słuchałam tej audycji. Skład i gramatura jest ta sama a różnica tylko w ilości tabletek w opakowaniu. Zresztą ta pani podała kilka takich przykładowych kwiatków. Drugi jaki zapamiętałam to ranigast. Identyczna sytuacja.
Avatar użytkownika
Halina
Moderator
 
Posty: 6570
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 07:48
Lokalizacja: Dargiń
psy: Karo, Sotella,Ofra, Kora[*], Bora[*], Berni[*]
Hodowla: Szumiąca Knieja

Postprzez jujka » 2007-02-19, 15:08

Bardzo możliwe.
Odszczekuję.
Polska to bardzo dziwny kraj.
jujka
 
Posty: 307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Progesteron i nie tylko.

Postprzez Aga-2 » 2009-05-27, 16:30

A wracając do progesteronu. Jaki poziom mają Wasze suki w okresie ciszy hormonalnej? Badał ktoś? Bardzo proszę o informację.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Następna strona

Powrót do - Początki hodowli, czyli co każdy hodowca wiedzieć powinien. Nie tylko sprawy papierkowe.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość