Oczywiście prawda leży jak zwykle gdzieś pośrodku.
Padło tu stwierdzenie o "ciężkich pieniądzach" - no ale przecież nikt z nas oprócz hodowcy i nabywcy nie wie ile to szczenię kosztowało, więc na ten temat się nie wypowiadajmy.
Ja moją Previę sprzedałam bardzo tanio bo też dysproporcja we wzroście była bardzo duża. Natomiast apetytu i żywotności miała za pięcioro....
Co do braku apetytu również ciężko cokolwiek orzec na odległość. Niektórzy wiedzą, że Primerka pojechała do nowych państwa (nawiasem mówiąc weterynarzy - oboje) a po tygodniu wróciła do mnie ze względu na lęk synka przed nią. No i oni twierdzili, że Primera nie chce jeść Eukanuby (tą karmę dostali ode mnie) więc karmili ją Royalem przez ten tydzień. Nie wiem z czego to wynika ale ja nadal karmiłam ją eukanubą nie grymasiła wogóle. Teraz gdy jest u nowych właścicieli też je eukanubę i to podobno z takim apetytem, że zastanawiają się czy nie za mało jej dają.
Tak więc proponuję o ostrożność w ferowaniu wyroków na odległość. Często bowiem sprawy wyglądają inaczej niż się wydaje.