Witam!
Jestem od dwóch tygodni właścicielem 2 miesięcznego szczeniaka berneńczyka. Trafił do mnie w dość dramatycznych okolicznościach (matka odstawiła szczeniaki po 1,5 miesiącu, mały jeszcze został w hodowli zakażony kokcydiami), ale już wszystko jest OK.
Mam teraz kilka pytań totalnego nowicjusza. To mój pierwszy pies od 25 lat, więc w zasadzie nie wiem nic :)
1. Berneńczyki to duże psy, łagodne, ale jednak molosy. Mam pytanie jak szkolić takiego psa, aby gdy podrośnie nie stanowił zagrożenia dla małych dzieci (1,3,7 lat). Czy jest jakaś dobra książka poświęcona szkoleniu berneńczyków?
2. Nauka czystości - wyprowadzam psa mniej więcej co 3 godziny. Na dworze jest nagradzany kąskami parówki, ale zdarza mu się zrobić coś w domu. Nie załapał sikania na gazetę (używam podkładów higienicznych). Wiem, że jest mały i po prostu nie wytrzymuje. Nie robię problemu i sprzątam. Pokazywanie mu podkładu higienicznego (nawet spryskanego jego moczem) nie skutkuje. Sika na podłogę. W jaki sposób pokazywać mu, że nie zrobił dobrze i że jestem niezadowolony?
3. Gryzienie po rękach - bardzo swędzą go ząbki i usiłuje łapać mnie zębami za dłonie. Ponieważ docelowo będzie to duży pies, to ta zabawa nie musi być fajna za np rok. Czy ignorować to "bo wyrośnie", czy w jakiś sposób nie pozwalać? Jeśli tak to jak?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Pozdrawiam
M