Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Moderator: Anirysova

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez 100krotka » 2010-08-17, 13:25

od rana była juz na sikaniu tez dobrych kilka razy, a to ze tak leży to pewnie dlatego ze obok niej siedzę i ja głaszczę a wtedy żadna siła nie jest w stanie jej poruszyć :)
do weterynarza mamy 10-15 minut drogi i jest dla nas bez kolejek i czekania w każdej chwili dostepny,
nie chce jednak niepotrzebnie panikować i narażać wszystkich na stres...

na wszelki wypadek zapytam - jakie objawy wskazują że cesarskie cięcie jest potrzebne?

dodam jeszcze że dziś w południe na sikaniu Tequila weszła pod jeden z dużych krzaków i tam sobie zaczeła kopać - tak jak robi to z posłaniem które dla niej przygotowaliśmy.
100krotka
 
Posty: 16
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-22, 18:25
psy: TeQuila

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez 100krotka » 2010-08-17, 13:34

właśnie przed chwila pod dom podjechała mama i TQ z radością wyskoczyła do ogródka
4 razy sikała i ogólnie zadowolona przeszła sie po zakamarkach machając ogonkiem.

więc nie wygląda mi na to żeby jakoś źle się czuła, napiła sie wody i wskoczyła znów do swojego łożeczka
100krotka
 
Posty: 16
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-22, 18:25
psy: TeQuila

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez 100krotka » 2010-08-17, 13:44

i jeszcze raz ja

tutaj na tej stronie w pierwszych linijkach jest napisane o zielonej wydzielinie przed porodem:

http://labrador.terramail.pl/

wcześniej, przeczytałam (ale już nie wiem gdzie) że wydzielina jest efektem "odblokowania" dróg rodnych które przed porodem są w ten sposób "zablokowane" .. domyślam się że słownictwo nie jest profesjonalne, ale tak jak piszę - przeczytałam takie informacje i nie moge ich zacytować bo nie znam źródła więc opisuję własnymi słowami.
100krotka
 
Posty: 16
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-22, 18:25
psy: TeQuila

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez Aga-2 » 2010-08-17, 13:47

Na różnych stronach znajdziesz różne informacje. Jeśli suka jest wesoła, to pewnie wszystko jest w porządku. Ja się zasugerowałam tym, że napisałaś, że suka leży od rana... Powodzenia!
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez 100krotka » 2010-08-17, 13:58

Aga-2
dziękuję za odpowiedź :)
w takim razie na razie sie nie martwię, jeśli zachowanie TQ zmieni się jakoś szczególnie na niepokojace to wyruszam od razu do lekarza.

na razie to mi chyba coś na uspokojenie by sie przydało bo od samego rana czekam na pierwszą kluske a tu nic...
nawet "wielki brat TQ" owczarek z zainteresowaniem i niecierpliwością do nas zagląda
100krotka
 
Posty: 16
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-22, 18:25
psy: TeQuila

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez Aga-2 » 2010-08-17, 14:01

Szczenięta przeważnie rodzą się nocą ;-) więc niewykluczone, że Cię TQ przetrzyma jeszcze trochę :-D
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez Agama » 2010-08-17, 14:06

A który dzisiaj jest dzień
Z tym czekaniem jest tak ,że ja też czekałam dwa dni i dwie noce bo mnie Kayahśka straszyła ,dyszała i kopała
i kiedy już padałam na twarz to zaczęła rodzić :mrgreen: więc kolejna nocka z głowy ,
Avatar użytkownika
Agama
 
Posty: 5685
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-11-03, 16:34
Lokalizacja: Góra Siewierska
psy: Philadelphia, Alhambra, Fiona, Kayah i Nemezis
Hodowla: Z CICHEJ GÓRKI

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez 100krotka » 2010-08-17, 14:13

dziś mamy 63 dzień ciązy.. więc to już teoretycznie pora,
ale tak jak jej sie przyglądam, jak podoba sie jej zainteresowanie jakie wszyscy wykazuja
to zaczynam miec wrażenie że przerobi mnie tak jak Ciebie Agama... i przetrzyma jak najdłużej żeby cieszyć się faktem ze jest w centrum zainteresowania

z tym że tak łatwo sie jej nie uda bo mam duuuuużo wolnego na ta okazję, więc jak już zasnę to na chwilkę,
ale na ta chwilke mam zmiennika... i drugiego i trzeciego :D
więc nic po cichu jej sie nie uda zrobić :D
100krotka
 
Posty: 16
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-22, 18:25
psy: TeQuila

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez 100krotka » 2010-08-17, 14:24

a takie mamy gniazdko :)
oczywiście w formie zaścielonej nie da się go dłużej niż chwilke utrzymać :D

niedawno nad gniazdko wstawilismy stół żeby miala trochę intymniej,
ale i tak woli spod tego stołu na nas wyglądać

ulubionym miejscem TQ jest właśnie "podstół kuchenny",
a że wszystkie poradniki piszą żeby miejsce było suczce znane,
to tutaj postanowiliśmy zbudować jej porodówkę

Obrazek

a tak już jest w porodówce zasłoniętej stołem

Obrazek
100krotka
 
Posty: 16
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-22, 18:25
psy: TeQuila

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez Busola » 2010-08-17, 14:34

a jaki przydomek będą nosić szczeniaczki :->
Busola
 
Ostrzeżeń: 0

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez 100krotka » 2010-08-17, 14:40

TQ nie jest suczką z rodowodem, więc i szczeniaczki dumnie nazywać się niestety nie będą.

Wiem, że większość forumowiczów bulwersuje fakt "rozmnażania" piesków bez rodowodu,
ale TQ kupiłam jak jeszcze myślałam "po co mi pies z rodowodem na wystawy jeździc z nim nie będę i hodowli zakładać tez nie mam zamiaru" i nie rozumiałam do końca sensu rodowodu.
100krotka
 
Posty: 16
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-22, 18:25
psy: TeQuila

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez Szam » 2010-08-17, 14:42

To po co ja rozmnozylas ??!!! Malo bernow bez rodowodow do adopcji?????
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez 100krotka » 2010-08-17, 14:52

Szam... więcej tych wykrzykników i znaków zapytania sie już nie dało?

spodziewałam sie takich reakcji, bo na każdej stronie tego forum większość hodowców rzuca sie w ten sposób do właścicieli piesków bez rodowodu.
z jednej strony Was rozumiem, gdybym podejmowala teraz decyzje kupila bym pieska z rodowodem. ale z drugiej strony nie można byc takim ukierunkowanym tylko na rodowod, i twierdzic że reszta to "be" jest.

i droga Szam .. Twoj post jest kolejnym spamem w tym wątku.. nie piszesz na temat i jeszcze dość nieprzyjemnym tonem, utrudniając tym samym osobą poszukujących informacji ich znalezienie.

a w odpowiedzi na Twoje pytanie:

TQ "rozmnażam" z bardzo prostego powodu - kilka osób z mojej rodzinki i małżeństwo znajomych są zakochani w TQ,
TQ jest zdrowym i fantastycznym psem.. dlatego też 4 rodzinki były i są zdecydowane na pieski, jedni myślą nawet o dwójce rodzeństwa. Decyzja jest więc przemyślana i rozsądna.


EDIT

tak sobie patrzę Droga Szam że adminem jesteś.... nie odpowiedziałas na moje pytanie i watpliwości i obawy o moją suczkę (co jest tematem tego wątku) a jedynie wcisnełaś się ze standardowym antyNIErodowodowym sloganem...
mam rozumiec że właścicielom rodowodowych piesków bys odpisała, pomogła, doradziła i uspokoiła.. a mi nie.. bo nie mamy rodowodu?

brzydko brzydko
Ostatnio edytowano 2010-08-17, 15:00 przez 100krotka, łącznie edytowano 1 raz
100krotka
 
Posty: 16
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-22, 18:25
psy: TeQuila

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez Szam » 2010-08-17, 14:57

Droga stokrotko a Twoje postepowanie - rozmnazanie psow bez rodowodu jest sprzeczne z idea forum, zapraszam do zagladniecia na pierwsza strone.

"Społeczność Portalu i Forum Wielbicieli Szwajcarskich Psów Pasterskich wyznaje zasadę szacunku do życia i naszych braci mniejszych, czyli zwierząt. W związku z tym, nie traktujemy ich jako przedmioty, ale naszych Przyjaciół, którym winniśmy pomoc, miłość i szacunek! Świadomie i z wyboru popieramy akcję Rasowy=Rodowodowy, jesteśmy przeciwni pseudo hodowlom i masowemu rozmnażaniu zwierząt. Czynnie uczestniczymy w pomocy bezdomnym psom, którym staramy się zapewnić lepszy byt. "
Avatar użytkownika
Szam
 
Posty: 3082
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 17:36
Lokalizacja: Rzeszów / okolice
psy: Jamajka, Lulu, Hummer, Gina & aussiki

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez Aga-2 » 2010-08-17, 15:03

100krotka napisał(a):TQ nie jest suczką z rodowodem, więc i szczeniaczki dumnie nazywać się niestety nie będą.
Wiem, że większość forumowiczów bulwersuje fakt "rozmnażania" piesków bez rodowodu,
ale TQ kupiłam jak jeszcze myślałam "po co mi pies z rodowodem na wystawy jeździc z nim nie będę i hodowli zakładać tez nie mam zamiaru" i nie rozumiałam do końca sensu rodowodu.

To nie tylko o SAM RODOWÓD (w sensie papieru) chodzi, ale o to, żeby sukę poddać odpowiednim testom i badaniom przed dopuszczeniem jej do krycia. Chodzi też o to, żeby nie rozmnażać zwierząt chorych, ani takich, które potencjalnie mogą przenosić choroby na potomstwo. Rodowód z kolei pomaga w doborze partnera do krycia, żeby unikać krzyżowania w pokrewieństwie. Skąd wiesz, że ojciec szczeniąt nie jest spokrewniony z ich matką, skoro nie znasz jej pochodzenia?
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez Zuzanda » 2010-08-17, 15:06

100krotka napisał(a):i hodowli zakładać tez nie mam zamiaru" i nie rozumiałam do końca sensu rodowodu.

Chyba dalej nie rozumiesz sensu rodowodu jeśli powołujesz szczeniaki n a świat bez papierów i zajmujesz sie pseudohodowlą :evil: :evil:
Zuzanda
 
Posty: 3247
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 20:46
Lokalizacja: Błonie koło Warszawy
psy: Laponia ,Tomek(*) ,Bleki
Hodowla: Black Velvet

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez 100krotka » 2010-08-17, 15:07

czyli mam rozumieć, że skoro nie mamy rodowodu, to nie możemy korzystać z wiedzy tego forum? z porad ludzi tutaj obecnych i chętnych do pomocy?

nie uważam się za pseudohodowcę i nie rozmnażam psów masowo, TQ jest pierwszy i najprawdopodobniej ostatni raz w ciąży,
bo nie zostala kupiona jako pies hodowlany, tylko jako pies przytulak.. i taką rolę spelnia juz od kilku lat.

jeśli uwazasz że nie powinnam tutaj byc to mnie po prostu zbanuj ^^ poczytam sobie jako gość bez zadawania pytań,
jeśli uważasz ze nie mozesz mi pomóc bo jestem pseudohodowca to mi nie odpowiadaj na moje posty i pytania (w sumie to mamy juz za sobą)
ale jako admin - nie zasmiecaj forum i tematu który jest wazny dla początkujących.. ty też mialaś swoj pierwszy raz i na pewno masę pytań.. więc bądź wyrozumiała.
100krotka
 
Posty: 16
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-06-22, 18:25
psy: TeQuila

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez Aga-2 » 2010-08-17, 15:13

100krotka napisał(a): Decyzja jest więc przemyślana i rozsądna.

Jeśli TQ nie jest przebadana, jeśli nie ma testów psychicznych, jeśli nie sprawdziłaś stopnia pokrewieństwa w swoim kojarzeniu, jeśli nie będziesz w stanie zapewnić wszystkim szczeniakom odpowiednich domów, jeśli nie zagwarantujesz, że nie będą one dalej rozmnażane, że nie trafią do pseudohodowli, gdzie będą służyły produkcji szczeniąt, jeśli nie zabezpieczysz ich przed rozmnażaniem w ogóle, to Twoja decyzja nie jest do końca przemyślana, a już na pewno nie można jej zaliczyć do rozsądnych.
Nie martw się, że piszemy pozornie nie na temat. Admin może w każdej chwili przenieść tą dyskusję do odpowiedniego wątku.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez Aga-2 » 2010-08-17, 15:18

100krotka napisał(a):czyli mam rozumieć, że skoro nie mamy rodowodu, to nie możemy korzystać z wiedzy tego forum? z porad ludzi tutaj obecnych i chętnych do pomocy?

Radę otrzymałaś bez pytania o rodowód.
100krotka napisał(a):nie uważam się za pseudohodowcę

Ciekawa jestem za kogo się uważasz...?
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Przygotowania do pierwszego miotu... :-)

Postprzez Kasiulka » 2010-08-17, 15:21

Niestety estetycznie przygotowana porodówka to trochę za mało.
Irytuje Cię fakt, że Szam Ci napisała to co napisała? Sama mogłaś się tego spodziewać.
Wreszcie otwarcie odpowiada się pseudohodowcom a nie głaszcze po główkach w nadziei, że "jakoś to będzie".
Nie wiem czemu tak źle życzysz swojej rodzinie i znajomym, że chcesz im wcisnąć w tak chorowitej rasie psy po rodzicach / matce nieprzebadanych.
Ja na ich miejscu bym Ci pięknie "podziękowała".

Do adminów - dla mnie to reklama miotów bez papierów - sami zadecydujcie co z tym powinno się zrobić na forum miłośników ras szwajcarskich :-(
Kasiulka
 
Ostrzeżeń: 0

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Ciąża i jej przebieg. Poród i pierwsze dni po porodzie. Opieka nad suką i szczeniętami.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości