skąd ja to znam
było krycie więc rtg - jak nic nie pokaże - łagodzenie ciąży urojonej
z Fionką przerabiałam sztuczne dzieci już parę razy, cycuchy bywały zaróżowione (ale mleka nie było), apetyt ona zawsze ma taki sam, a 2 miesiące po ostatniej pustej cieczce (bez krycia) dostała skurczy i zaczęła rodzić ...
zabawki obowiązkowo były pozbierane, leżanka też (coby nie wiła gniazdka), ograniczone pieszczoty (jakby to ująć - um.. mniej miłości, poprostu ją olejcie
będzie miała inny problem na głowie), żadnych smakołyków (nagradzanie np przeciąganiem sznurka) + dużo więcej ruchu i zajęć
Niunia ma pod nosem szczeniaka i podrostka
więc dla niej ciąża urojona to coś zupełnie normalnego