krycie naturalne-co to jest

[Ania Gd]

... Gucci przy pierwszym miocie miala w poniedzialek 7, jechalismy we wtorek, krylismy w srode..... przy ostatnim miocie krylismy wieczorem (rano miala prawie 12) ..... ..

Kasiu - a w tych przypadkach ?

[anula]

Ja ledwie raczkuję, dziewczyny polećcie dobrą literaturę w tym temacie.

[Szam]

Wiesz co dla mnie te oba krycia byly juz w czasie kiedy czesc jajeczek byla gotowa do zaplodnienia, bo tez mnie uczli, ze jajeczka sie nie uwalniaja wszystkie na raz i nie dojrzewaja wszystkie na raz.

[Ania Gd]

Wielkie dzięki Kasiu.

Bardzo proszę jeszcze o informacje na ten temat innych hodowców, którzy robią badania.
Szczególnie interesuje mnie przy jakim poziomie następuje owulacja u Waszych suczek ?
Bardzo miarodajne byłyby informacje osób, które robiły badania progesteronu ale nie kryły suczki.
Jaka była maksymalna wartość ng / ml

[Ania Gd]

Ja ledwie raczkuję, dziewczyny polećcie dobrą literaturę w tym temacie.

Anula
proszę bardzo

http://molosy.pl/klubmolosa/modules.php ... int&sid=56

[anula]

Dzięki Aniu. Temat zrobił się wielce interesujący. My nie robiliśmy badań progesteronowych, tylko...usg. Wet popatrzył, kazał nam popatrzeć, pokiwaliśmy głowami, że widzimy te jajeczka, co nam je pokazał i kazał jechać już! Ciąża jest mnoga, a jak liczna to mam nadzieję w ciagu najbliżeszej doby się okaże.

[Aga-2]

(...) jajeczka sie nie uwalniaja wszystkie na raz i nie dojrzewaja wszystkie na raz.

Dlatego właśnie zwykle powtarza się krycie na drugi lub trzeci dzień, żeby zwiększyć liczebność miotu.

[Aga-2]

(...) My nie robiliśmy badań progesteronowych, tylko...usg. (...)

U Asty przed inseminacją wet tak samo sprawdzał stan jajników na USG. Pokazywał nam nie komórki jajowe, ale miejsca po ich uwolnieniu i stwierdził, że to najlepszy możliwy termin na krycie / inseminację.
Sprzęt musi być do takiego badania naprawdę topowy

[anula]

W ksiażeczce Sawy napisał tak: "pęcherzyki dojrzewające w lewym jajniku, wskazanie do krycia" i kazał jechac już. Byliśmy cokolwiek zdziwieni, bo dzień badania to był 8 dzień cieczki. Widać miał chłop rację, Sawa jest brzemienna, aczkolwiek nie wiem jeszcze jak to się ma do liczebnosci płodów. Zasugerował żeby kryć dzień po dniu, tak więc nie dyskutując wiele kryliśmy 9 i 10 dnia cieczki, być może to był błąd i należało zrobić przerwę jednodniową, ale tego już się nie dowiemy.

[Halina]

Jeszcze jeśli mogę to wtrącę taki przypadek z życia wzięty. Opowiadał mi to nasz wet. Sytuacja wyglądała tak, że hodowca miał sukę. Planował jej krycie , więc postanowił zbadać progesteron. Badania były robionhe od drugiego dnia cieczki. Wyszło , że w 11 dniu ma jechać na krycie. Pojechali a pies nawet patrzeć na nią nie chciał. Jeździli z nią c 4razy co drugi dzień, czyli 11,13,15,17 dziń i nic. Przy kolejnej cieczce to samo, a już przy następnej postanowili dodatkowo badać śluz pochwowy. I tak progesteron mówił znowu 11 dzień do krycia a śluz, że nie ma co marzyć o kryciu. Badania robili więc dalej, po paru dniach okazało się , że progesteron mówi, że nie ma szans na krycie i zapłodnienie a śluz pochwowy dopiero zaczął się zmieniać. W sumie okazało się, że na po9dstawie badań śluzu suka była gotowa do krycia 23 dnia cieczki. Co ważne krycie się powiodło i były szczenięta.
Także nauka płynie taka, że naprawdę zdarzają się przeróżne sytuacje i w takich nietypowych sytuacjach jest rzeczywiście ciężko.

[Szam]

Halina moze zle robiony progesteron, moze inne jednostki. U nas progesteron zawsze sie zgadza i co wazne, robie zawsze w ciagu jednej cieczki w tym samym labor. A co do pustych kryc, po prostu czasem tak jest. I termin ok i pies i suka a szczeniat nie ma. Moze polaczenie nie takie, roznie bywa.
Sluz jest zawodny, my go nie uzywamy. Tylko progesteron i obserwacja suki.

[Halina]

Halina moze zle robiony progesteron, moze inne jednostki. U nas progesteron zawsze sie zgadza i co wazne, robie zawsze w ciagu jednej cieczki w tym samym labor. A co do pustych kryc, po prostu czasem tak jest. I termin ok i pies i suka a szczeniat nie ma. Moze polaczenie nie takie, roznie bywa.
Sluz jest zawodny, my go nie uzywamy. Tylko progesteron i obserwacja suki.

Kasia ale ja nie pisałam tego postu żeby twierdzić, że badanie progesteronu jest niepotrzebne !!!!! Ja doskonale wiem, że to jest najbardziej miarodajne badanie dni płodnych u suki. Nie trzeba mnie do tego przekonywać. Chciałam jedynie podać przykład na to, że mogą się zdarzać przeróżne przypadki i to wszystko. Ten przypadek jest marginalny, może ktoś słyszał o innym równie dziwnym.
Ja nararazie progesteronu nie badam, bo moje suki doskonale znam, widzę dokładnie przebieg cyklu, znam ich zachowanie. Dodatkowo widzę reakcję psów. Co nie znaczy, że przy kolejnej suce, a może kolejnej cieczce nie będę miała wątpliwości. A wtedy wiem , że zrobię badania.
Wątek jest o kryciach i myslę, że dobrze poprostu wiedzieć na jakie problemy można się natknąć i tyle.

[Szam]

Nie no Halinka jak najbardziej !