Sprawa:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=3489&ojciec=0&matka=0Zgodnie z regulaminem hodowca, który zdecydował się na takie krycie powinien posiadać pisemną zgodę Oddziałowej Komisji Hodowlanej działającej przy Oddziale do którego należy.
Po urodzeniu miot jest zgłaszany do Oddziału hodowcy na podstawie karty krycia, która musi być
podpisana przez odpowiednie osoby, główny ciężar za prawidłowość jej wypełnienia spoczywa na hodowcy
(właścicielu suki)… Zazwyczaj zatrudniona w Oddziale Pani sekretarka na podstawie tej karty wystawia
dokumenty potrzebne np. dla Komisji przeprowadzającej przegląd miotu, a ta natomiast nie ma wglądu
do rodowodów rodziców (zresztą niejednokrotnie ojciec miotu mieszka gdzie indziej, a hodowca nie musi
posiadać jego kopii dokumentów…)… Na podstawie wypełnionego protokołu odbioru miotu (decyzji tam
przedstawionej) wydawane są metryki, a w nich nie ma wypisanych wszystkich przodków, są wypisani tylko
rodzice… Nabywca szczeniaka dostaje taki dokument (metryka) i chcąc wyrobić maleństwu rodowód składa
go do swojego Oddziału. Ten informuje o tym zajściu np. p. Sekretarkę w Zarządzie Głównym
(prawdopodobnie przesyła te metryki do niej), a ta, bądź odpowiedzialny za to pracownik biurowy wprowadza
do komputera dane tj. nazwę szczenięcia, nazwę ojca i matki jego…, dane właściciela i hodowcy…
i na podstawie tych danych generowany jest rodowód i następnie drukowany (oczywiście w całej procedurze
w odpowiednich jej miejscach nadawane są odpowiednie numery rejestracyjne szczeniętom…) i wydawany.
W całej tej procedurze, praktycznie nikt nie ma wglądu do pełnego rodowodu szczeniąt…, wszystkiego jest
świadom tylko hodowca…, urzędnicy tego nie sprawdzają merytorycznie, bo to jest fizycznie nie możliwe…,
nie mają dostępu do dokumentacji z Oddziałowych Komisji Hodowlanych…, sprawdzają to dopiero właściciele
lub np. konkurencja… Jeśli Ci mają wątpliwości to proszą takiego hodowcę o okazanie odpowiedniego
dokumentu, a jeśli ten nie chce pokazać to dalej procedurę już znacie…
Czyli jeśli ktoś ma wątpliwości co do takiego krycia to proszę je odpowiednio oprotestować, a ZKwP na pewno
to rozpatrzy i zastosuje odpowiednie kroki…, jeśli nie macie takowych to nie protestujecie…,
w końcu to Was oszukują…
Do ZKwP można wstąpić nie posiadając psa (to nie jest wymóg…)…
Myślę, że kilka takich „interwencyjnych” wyjaśnień jest w stanie załatwić ten problem w rasie…
AniuGd wystosuj zapytanie na piśmie do odpowiedniej Komisji Hodowlanej w konkretnej sprawie…,
rozmowy przez telefon są nieistotne…, nie są rejestrowane w dzienniku…, np. ktokolwiek jakby chciał
sprawdzić czy faktycznie tak było jak mówisz, nie może…, w związku z tym nie wiadomo czy np. AniuGd
nie chciałaś przekazać, że wiesz lepiej co inni napiszą – tak jak jest w przypadku swojego macierzystego
Oddziału…
Nie jest to przypadłość ZKwP, tak działa każda firma…, każdy urząd… AniuGd…
Ja, dotychczasowe Twoje działanie widzę tak: szybko chciałaś… i szybko masz, albo… i szybko zostałaś zbyta…
poza tym lepiej, że tak się stało… bo w końcu nie byłaś identyfikowalna…
Teraz słówko dla maat…, kiedyś napisałem…
BoBer napisał(a):...
Meggy… brak pigmentu i źle rozłożona biel, to są dwie różne i nieporównywalne zagadnienia, powinnaś o tym
wiedzieć…
A Ty maat napisałaś tak…
maat napisał(a):BoBer napisał(a):Szanownemu Państwu postaram się trochę uporządkować dyskusję…
Dwu i tricolor-y mają tendencje do osiągania bielactwa (albinizmu), tj. braku pigmentu…
Jako, że niektórzy są leniwi i nie chce im się szukać odpowiednich informacji to ja podam link do info
o albinosach fretkach…
http://www.ferretta.pl/hodowla/dziedziczenie-albinizmu/(z tego co pamiętam to gryzonie wzbudzają szczególne emocje np. u maat…) o psach sami znajdziecie
dużo informacji trzeba tylko bardziej efektywnie myszką poruszać…
Jak można przeczytać albinos jest homozygotą recesywną (tzn. na lucus oba allele są takie same
i nie dominujące), wiąże się z tym niepewny charakter i tendencje do zapadania na różnego rodzaju
choroby… np. raka… (ten kto selekcjonuje np. berny na czystą biel, bez ciemnych plamek, itp.., robi źle!…)
Wypigmentowanie psa/suki można sprawdzić na podniebieniu, dziąsłach, faflach, trzeciej powiece…, itp…
Im mniej pigmentu w tych miejscach tym gorzej…
[
Raczej bałagan jest większy, bo:
1 albinizm to coś zupełnie różnego od rozmieszczenia i ilości bieli u trikolorów ,a wybarwienie powiek, nosów itp to jeszcze inny problem.
2. Jeśli zna Pan publikacje z których wysnuł Pan teorię o związku białych znaczeń, wypigmentowania, z zapadalnością na raka a także z niepewnym charakterem, to proszę zacytować.
3. Fretka nie jest gryzoniem.
Rozumiem, że te uwagi dotyczą „nawiasu” o „czystej bieli” (nie zauważyłem abym w nim powoływał się na jakikolwiek artykuł), sądzę że raczej próbujesz czepiać się mnie…
Sprawa jest banalnie prosta i dotyczy ciągle powracających kropek…, łatek przebijających przez biel na kufie… to z mojej strony takie nawiązanie do ciągle modnego tematu for o szwajcarach… i sądzę, że doskonale wiesz co miałem na myśli…
Co do fretki…, to nie jest ona też psem…, więc bałaganu raczej nie narobiłem…
Jeszcze może takie linki wstawię:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bielactwohttp://www.aseret30.republika.pl/co_to_jest_albinizm.htmDżani ja myślę…, że Twoim problemem jest niechęć do wykonywania czynności czytania…,
oraz Twoja niewiedza…
Dżani jeśli przeczytał byś informacje zawarte w linku:
http://www.ferretta.pl/hodowla/dziedziczenie-albinizmu/ to byś zauważył, że Pani Rebecca Stout powołuje się m.in. na badania u psów…
Myślę, że znajomość podstawowych tematów takich jak np. homozygotyczność czy geny recesywne…
pozwoliłaby na chociażby częściowe rozbudowanie wiedzy z zakresu powyższego tematu…
Nawiązując do RHPR… bo przecież nie do RHPS (to jest jakiś nowy regulamin?)…
Dżani czy w Konstytucji RP są zakazane związki kazirodcze…, bo jeśli nie…, to dlaczego karzą tatusiów „nękających” swoje córki?...
Dżani ja używam Twojego nick-a nie napisałem kim/czym jesteś w ZK…, napisałem…, że jesteś
odpowiedzialny… i powinieneś w związku z tym lepiej niż inni znać to i owo…
Drogi Benie nie rozumiem co chcesz mi przekazać poprzez podawanie linków do baz…:
1.
http://www.pedigreedatabase.com/2.
http://www.haus-agnelli.at/images/Fotos/Wiktoria/G-%20Wurf%20Ahnen%20.doc – to nie jest baza, tylko strona hodowli...
3.
http://www.kssp.cz/zahranicnipsi/bernerdalens.pdf - to jest karta reproduktora...,
u Czechów niestety nie jest tak różowo w Klubie jak niektórzy starają się to przedstawić…,
przykładem niech będą źródła dotyczące polskich psów do tej pory nie wiem skąd to wszystko wiedzą i biorą…
Benie czy chcesz mnie przekonać, że jest bajzel?... Ja o tym wiem…, ba… nawet zwracam Tobie uwagę,
że bardzo duży jest w tym Twój udział…
Ben jeśli w bazie używa się nazw psów oraz numerów rejestracyjnych i występuje przypadek przedstawiony
przez Ciebie tzn. że baza ta nie weryfikuje swoich własnych danych, że jest kiepska… nie używa się jej
nawet jeśli będzie w niej 5 mln psów…
Zauważ też rzecz taką, że na stronach podanych przez Ciebie psy mają nr rej. Czyli w każdej chwili mogę
napisać do Związku Kynologicznego w kraju, w którym taki pacjent się urodził lub został zarejestrowany
i sprawdzić jego dane, a u Ciebie niestety nie…
Ben napisał(a):Aga-2 napisał(a):Może mnie ktoś oświeci jakie znaczenie dla danego zwierzęcia i dla jego przyszłego potomstwa ma fakt, czy powtarzające się zestawy genów pochodzą tylko ze strony matki, ojca, czy od strony obydwojga rodziców
Coś mi się wydaje, że Bobera zdenerwował czerwony kolor w tym rodowodzie:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=1555Teraz ma już limonkowy więc chyba już będzie lepiej
Ben dlaczego miałbym się tym zdenerwować?…
Przeczytaj:
„Kojarzenie szczytowe polega na łączeniu zinbredowanego osobnika (myślę. że linia też wchodzi w grę,
bo chodzi o homozygotyczność takiego osobnika… przyp. BoBer), zazwyczaj samca, z heterozygotycznymi
samicami z nim nie spokrewnionymi. Jego celem jest uzyskanie potomstwa o wysokich walorach
produkcyjnych i dużym wyrównaniu tak genetycznym, jak i fenotypowym. Cel ten osiągnie się tylko
wówczas, gdy zinbredowany reproduktor będzie potomkiem rodziców wywodzących się z populacji
od szeregu pokoleń selekcjonowanej w kierunku genów zapewniających wysoką wydajność w zakresie
cech interesujących hodowcę. Zazwyczaj są to geny panujące. Będzie to więc osobnik w wysokim stopniu homozygotyczny w parach genów panujących i tym samym będzie przekazywał każdemu swojemu potomkowi
po jednym genie z każdej takiej pary, np. A, B, C... K. Jeżeli nawet jego partnerka płciowa przekaże
recesywne allele a, b, c... k, to potomek będzie heterozygotą: Aa, Bb, Cc... Kk i wykaże, obok innych cech
charakterystycznych dla heterozygot (wigor, odporność itp.), zadowalający poziom wydajności uwarunkowany
tak sumującym się, jak i niesumującym się działaniem genów. Kojarzenie szczytowe jest łatwe w stosowaniu
i dlatego zostało wprowadzone w wielu fermach zwierząt gospodarskich, gdzie lokalne pogłowie żeńskie jest unasieniane nasieniem zinbredowanego reproduktora.”
Fragment pochodzi z:
http://www.molosy.pl/klubmolosa/modules.php?name=News&file=article&sid=118Dodatkowe info dla Ciebie to takie, że Xzorba van’t Stokerybos skończył 11 lat i żyje dalej…
http://www.stokerybos.be/Stk/engels/E_veteranen.htmTo jaki teraz kolor wstawisz?...
Ben…, Ty po prostu nie rozumiesz i nie rozróżniasz wielu zagadnień…, pokrewieństw…, zależności…,
doskonale odzwierciedla to Twoja baza…
Co do tego problemu:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=2385to dla suki CRESTA V BERNETTA proponuję dołu kolor fuksji, a u góry kolor wymieszany tzn. limonka+fuksja
(prawdopodobnie wyjdzie jakiś ciemny odcień szarości… załóżmy, że czarny…). Jako, że niebieski oznacza
pieski pożądane, to niech czarny oznacza… dziedziczną czarną zarazę, bo to i tak wszystko jedno…
Nawet właściciele URSULA sennetta`s się nie pogniewają bo takiej suki przecież nie było...
Apropos…, specjalnie dla Ciebie (jak to nazywasz) wyguglowałem nazwę „Unus Kopanicha”, wyszło to:
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=%22unus+kopanicha%22&btnG=Szukaj&lr=Muszę stwierdzić, że oryginalny jesteś…
Wchodzę w pierwszy link… i co widzę… dziedziczną czarną zarazę…
Wyguglowałem też nazwę „Unus z Kopanichy”…:
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=%22unus+z+kopanichy%22&btnG=Szukaj+w+Google&lr=&aq=f&oq=Inni jednak narobili bałaganu i nie znają się na rzeczy…
Teraz proponuję wrócić do bulwersującego tematu znanego z bazy…
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=3489&ojciec=0&matka=0Nurtuje mnie takie pytanie…
Czy
AGIS Pętkowskie Wzgórza powstał w wyniku inbred-u któregoś z tych psów:
FREDDY ABONY-BERCI
ANCSA HAVAS SZARVOLGYI
XENO V. WALDACKER
HANNA KISDUNA-MELLEKI
ASTOR V. HELLRUNGSHOF
BESSY SZARHEGALJAI ?
Nie potrafię jakoś tego zrozumieć…, ale wiem…, że są na forum osoby, które tą bazę rozumieją np. Ala…,
Jaska też wykazuje dużą dbałość szczegół może coś ciekawego zauważy…, albo dla odmiany AniaGd szybko
wspomoże Bena…, a może ktoś inny spróbuje rozwikłać „zagadkę”…
Ben nawet jeśli użyjesz wszystkich kolorów tęczy to ta baza poprawnie działać nie będzie…, poziomu
homozygotyczności też nie wskaże…, ani prawidłowych rodowodów…
Bierz przykład z dobrych baz, popatrz sobie w np. w szwedzką tam w rodowodach linkami do psów są
ich nr rej., a nie ich nazwy…, pokrewieństwo przedstawiaj raczej za pomocą współczynników…
(zauważysz czym się różni pokrewieństwo np. w 4 pokoleniu od pokrewieństwa w 2 pokoleniu),
psy nazywają tak jak się faktycznie nazywają, etc…
Ben i jeszcze jedno…, czy to jest nieznany mi, światowy standard…
http://www.ben.3000.pl/spis/czy na pewno wiesz co robisz i panujesz nad bazą…
Szanowni Państwo ja naprawdę nie chciałbym mieć racji…, ale niestety… do jakiegokolwiek zdenerwowania
jest mi bardzo daleko…
Pozdrawiam
BoBer