Inbreed a hodowla Berneńczyków

Moderator: Anirysova

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Ania Gd » 2009-04-16, 10:50

Robert (Bober) oczywiście trudno się nie zgodzić z tym co napisałeś
ale jednego będę bronić - Bazy Bena.

Ben robi to z własnej inicjatywy, nakładem swojego czasu i bardzo mu się chwali, że zechciał ją udostępnić "szerszemu ogółowi".
I chwała mu za to, bo nic lepszego póki co nie mamy.
A że zdarzają się błędy ? no cóż ! dlaczego miałyby się nie pojawiać ? Ben jest tylko człowiekiem a w dodatku pracuje na informacjach które mu ludzie przesyłają.
Jeśli ktoś "biegły w temacie" znajdzie jakiś błąd to najlepiej poinformować o tym Bena a jak widać on zaiste błyskawicznie to poprawia.

Osoby, które mają jako takie pojęcie o inbreedzie, wiedzą jak z niej korzystać i jak interpretować owe "czerwoności".
I bardzo się chwali, że takowe się pojawiają, co widać po poniższym poście :

dorciaj napisał(a):Zaczynam dopiero myśleć o tych randkach :oops: :-P
Pomyślałam, że zacznę poprostu zbierać informacje. Również o ewentualnym inbreedzie, a raczej jego uniknięciu.

Wcześniejsza dyskusja nie wyjaśniła mi jednoznacznie, albo nie doczytałam dobrze :oops: gdzie te "czerwoności" w rodowodzie są już zjawiskiem znaczącym i należałoby się nimi sugerować.
Może wartoby było gdybyście to określili - tzn. w którym pokoleniu kolorem czerwonym zaczynamy się "przejmować".
Dla mnie czytelna byłaby informacja, że np. u prapra dziadka, lub praprababki.
Co Wy na to? Może warto to napisać?


Jak widzisz wiele osób oczekuje "bardzo prostego" wyjaśnienia.
Takich osób jest naprawdę mnóstwo.
Te osoby z całą pewnością nie będą liczyły ani IC ani AVK
I dla takich osób wystarczy informacja - JEST CZERWONO => NIE KRYJEMY
I nie ma dla nich większego znaczenia gdzie te "czerwoności" występują.
No bo gdzież te czerwienie mogą się pojawić ?
np. po jednej i drugiej stronie czyli po stronie psa i po stronie suki (wtedy mamy inbreed) - nie kryjemy
np. wyłącznie po stronie psa (zinbreedowany pies) - to też nie jest połączenie dla "niewtajemniczonych"
np. wyłącznie po stronie suki (zinbreedowana suka) - jak wyżej
I nie ma tu większego znaczenia czy dana osoba jest właścicielem owego "czerwono-rodowodowego" psa czy takiej samej suki.
Dopóki nie zdobędzie odpowiedniej wiedzy to dla takiej osoby obowiązuje zasada CZERWONO => NIE KRYJEMY !

Powtórzę jeszcze raz :

CZERWONO => NIE KRYJEMY !!!
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Anirysova » 2009-04-16, 11:02

Podaję link do strony gdzie w przystępny sposób opisano geny odpowiedzialne za umaszczenie u psów:

http://www.bulik.eu.org/masc.htm

.
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Cefreud » 2009-04-16, 11:24

Ania-a ja się cieszę,że BoBer napisał to w taki a nie inny sposób.Sama wiele razy popełniałam błąd w rozumowaniu :oops:
Czasem jednak potrzebna jest instrukcja ;-)
Ja też często korzystam z bazy i do tej pory nie zauważyłam błędów.Teraz wychodzi,że Ben tez człowiek i może się pomylić,więc zanim wyrobie sobie jakies zdanie,musze jeszcze pogrzebać(poklikać).
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Ania Gd » 2009-04-17, 21:46

BoBer napisał(a):.....Ciekawostką jest to…, że wg rodowodów zamieszczonych na stronie hodowli meggy, odpowiednie współczynniki
wynoszą IC=2,539% i AVK=80.645% (niespełniony warunek dla AVK)… Meggy to krycie powinno się odbyć
za pisemną zgodą Oddziałowej Komisji Hodowlanej Oddziału ZKwP w Łodzi, bo to jest inbreed…, niestety
na psy chore na raka!
....
Pozdrawiam
BoBer


Robercie - a który pies (miot) ma takie współczynniki ?
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Ania Gd » 2009-04-18, 00:19

BoBer napisał(a):......
Proponuję zwrócić uwagę na fragment:
„…
Na skrzyżowanie spokrewnionych psów hodowca musiał uzyskać specjalną zgodę Związku Kynologicznego
w Polsce. I choć chwali tę metodę na sukcesy hodowlane, to przestrzega przed ryzykownymi eksperymentami.
- Z brzydkim psem łatwo żyć, z chorym - nie - podkreśla.
....
Pozdrawiam
BoBer


Robercie
fragment artykułu, który przytoczyłeś dotyczy suczki rasy Polski Owczarek Nizinny Pana Jerzego Olszewskiego o imieniu IGRASZKA Księżycowa Sylena.
Suczka ta urodziła się 14.04.1992 roku !!!!
I wówczas istniał obowiązek uzyskiwania zgody ZK na takie krycie.
Jednak obecnie nie ma obowiązku uzyskiwania zgody na krycie.
Nie słyszałam, aby aktualnie ktokolwiek musiał uzyskiwać zgodę.
No bo i w którym momecie ?
Przed planowanym kryciem wykupuję kartę krycia (nikt mnie nie pyta co będę kryła i czym); mogę nawet od razu kupić kilka kart krycia.
Następnie dopiero po urodzeniu miotu zgłaszam narodziny szczeniąt w Oddziale ZK.
Wtedy też nikt sie specjalnie rodowodom rodziców nie przygląda (nawet nie są potrzebne w tym momecie).
Rodowody pojawiają się dopiero przy przeglądzie miotu.
I co wtedy ?
Jeśli ktoś się dopatrzy inbreedu to co ? nie zarejestruje ?

Przytocz bardzo proszę przepis "naszych" przepisów ZK z którego to wynika.
To dla mnie bardzo ważne.

Zgadzam się, że jako państwo należące do Unii Europejskiej nasze przepisy powinny być zgodne z przepisami FCI, ale to ZK powinien zmienić Regulaminy i dostosować je do przepisów FCI, a dopóki tego nie zrobi to mamy przestrzegać aktualnie obowiązujące przepisy i regulaminy ZK.

Będę wdzięczna za odpowiedź na to nurtujące mnie pytanie.
Z góry dziękuję.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Dżiani » 2009-04-18, 04:29

Ania Gd napisał(a):Jeśli ktoś się dopatrzy inbreedu to co ? nie zarejestruje ?
Przytocz bardzo proszę przepis "naszych" przepisów ZK z którego to wynika. To dla mnie bardzo ważne....
...Będę wdzięczna za odpowiedź na to nurtujące mnie pytanie.

Ania ja wiem że Ty wiesz, że "mój problem to małpowanie i przepisywanie i że nic nie rozumiem i że moje wypowiedzi absolutnie NIC nie wnoszą do dyskusji" więc postaram się poprawić i coś wnieść.
Ania, pan Robert nie przytoczy takowych 'przepisów', gdyż był łaskaw zrobić sobie jaja z forumków. Bo nie wierze że jest inaczej i że taka jest jego wiedza :
BoBer napisał(a):… Meggy to krycie powinno się odbyć
za pisemną zgodą Oddziałowej Komisji Hodowlanej Oddziału ZKwP w Łodzi, bo to jest inbreed…, niestety
na psy chore na raka!.
Proponuję poszerzyć także wiedzę o hodowli, o regulamin FCI z 1979 roku z poprawkami z 2009:
http://www.fci.be/uploaded_files/Breeding_EN.doc
Jako że Polska należy do FCI to u nas on także obowiązuje…, bardzo ciekawa lektura…, wiele wyjaśnia
w różnych kwestiach…!.

W przytoczonym Regulaminie FCI nie ma nawet słowa o inbreedzie, za to punkt "BREEDING RULES OF THE MEMBER COUNTRIES" ( "reguły hodowli w krajach członkowskich" ) jest furtką do tego, aby każdy z krajów federacji mógł stworzyć swoje reguły hodowlane, które jak czytamy dalej w tym punkcie: "nie mogą być sprzeczne" z tymże regulaminem FCI. I tak każdy kraj członkowski ma swoje regulaminy, które są tak skonstruowane że faktycznie 'nie są z nim sprzeczne' , ale w każdym kraju są inne. W jednym kraju suka musi dostać pozwolenie z klubu na krycie u nas nie, w innym można pokryć dwoma repro a szczeniaki dostawają rodowody na podstawie DNA a u nas to nie do pomyślenia, w jednym kraju dopuszcza się inseminację w innym nie, w jednym ekwiwalent za krycie określa regulamin u nas nie (od niedawna) i tak by można wyliczać bez końca. Ale my żyjemy w Polsce i nas obowiązuje Regulamin Hodowli Psów Rasowych ZKwP ( http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Regula ... sowych.pdf ) i w jego świetle możesz sobie pokryć matkę synem albo siostrę bratem i nie potrzeba na to żadnej zgody żadnej komisji.

PS.
Przez trzy dni nikt nie próbował podważyć tego co BoBer z premedytacją tu napisał (jak już wspomniałem wierze że to był żart czy próba podpuszczenia...nie pierwsza) dopiero Ty Ania odezwałaś się, że coś tu nie gra... O czym to świadczy ??? Jak dla mnie o tym że Ci co mają jakąś większą wiedzę dawno z tąd odpłyneli a ci co jeszcze są to wolą się nie odzywać i lookać tylko w galerie. Myśle że nie odkryłem ameryki... i chyba też sobie założę galerię... najwyższy czas ;)
Avatar użytkownika
Dżiani
 
Posty: 905
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:23
Lokalizacja: Mysłowice
psy: h. ARESIBO FCI

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Cefreud » 2009-04-18, 08:04

Mam pytanie odnośnie regulaminów.
Pracowałam w firmie szyjącej ubrania.Po wejściu do unii,firma musiała zainwestowa w nowe maszyny, bo te nie spełniały ostrych kryteriów BHP jakie panują w Uni.Niby też w regulaminie było napisane,że w nie opisanych paragrafach obowiązuje prawo danego kraju, jednak przy kontroli urzędnicy powiedzieli,że należy wybierac kryteria podciągając do ostrzejszych(w tym wypadku Unijnych).
Czy w hodowli tez tak jest?
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez BoBer » 2009-04-18, 09:41

Ben napisał(a):
Rodowód Sixtena bez przydomka poprawiłem
Teraz wygląda tak:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=3600&ojciec=0&matka=0
Ciekawie to wyszło, Sixten nie jest zinbredowany ale jego rodzice są.
Drobna uwaga, po poprawce Sixten ma numer w bazie 3600


Ben, Sixten to, jak już zauważyłeś nie jest potomkiem z krycia krewniaczego…
Jest owocem krycia psów niespokrewnionych…, jest to typowy linecross (żeby to zrobić nie wymagana jest
super wiedza), a jeśli sprawdzisz warunki konieczne do wystąpienia heterozji to zauważysz, że są one
spełnione…, czyli jest to coś, co jest bardzo pożądane… i jest jak najbardziej heterozygotą w wielu loci!!!
Ben, a Twoja baza w przypadku Sixtena pokazuje czerwony kolor w rodowodzie, czy wobec tego to dobrze?…,
czy źle…? Aniu Gd może Ty Benowi pomożesz to wyjaśnić…, chcesz przecież tego bronić…; a może uważasz,
że te psy są w jakiś niebezpieczny sposób spokrewnione… i niedoświadczeni właściciele suk nie powinni tego
niebezpiecznego krycia wykonywać?…
Jeśli Ben chce w sposób prawidłowy przedstawiać pokrewieństwo to powinien podawać wsp. IC i AVK…,
bo dziwnym trafem czerwone nazwy psów w Twojej bazie sugerują…, no właśnie sam nie wiem co…
Ale to chyba nie tylko mój problem, bo samego Bena też…, można zauważyć to w dyskusji z Sabiną…
Ben a czym w twojej bazie różni się pokrewieństwo w np. 3 pokoleniu od pokrewieństwa w np. 5 pokoleniu?...

Co do bajzlu w nazwach jak to określasz, to jest tak… przepisy regulują to w sposób taki, że dopuszczają przydomki przed imieniem (nazwą) psa jak lub po nazwie psa… Hodowca deklaruje jak chce używać przydomka
w momencie składania podania o jego rejestrację. Niektóre kraje nie pozwalają na otrzymanie przydomka wcześniej niż przy którymś ściśle określonym kolejnym miocie… Co za tym idzie Ben, Twoje samowolne „porządkowanie” doprowadziło właśnie do mega- bajzlu…, dołóż do tego jeszcze skracanie
przez Ciebie nazw psów (zresztą podajesz przykład nazwy psa w której też to zaliczasz jako błąd).
Szacuję Ben, że ok. 50% psów ma przydomek przed imieniem, dokładam do tego 5-10% skróconych nazw psów,
czyli jeśli Twoja baza liczy 3000 psów to jakieś 1800 ma niewłaściwe nazwy, czyli psy o tych nazwach nigdy
nie istniały… Ben jako, że nie używasz nr rejestracyjnych, to nawet nie wiadomo, które to są (więc nie jesteś
tego w stanie poprawić)… Sumując Ben 60% błędnych nazw psów i niezrozumiałą „czerwonkę”, to można by się
pokusić o stwierdzenie, że jakieś 80% (bardzo zaniżony szacunek- bo nieistniejące psy mogą się pojawić
we wszystkich rodowodach…) informacji podawanych przez bazę jest błędna…

Co do Sennettas Sixten-a to Szwedzi z ”biedą” uzbierali sprawdzone dane o jego przodkach z 3 pokoleń,
Ben natomiast… Sixten Sennettas nie istniał…, to taka drobna różnica…

Ben, ja jak i zapewne też wiele innych osób wysłało Tobie kopie rodowodów…
nikt nie kazał Tobie wpisywać katalogów i niesprawdzonych informacji…,
mi kiedy przypisano taki czyn to dostałem pierwsze ostrzeżenie...

Ben rozumiem, że jest to Twoja inicjatywa…, ale jest ona błędna i krzywdzi…
Jestem też przekonany, że była zarzewiem wielu zadym na tym forum!!!…

Tess jakoś nie zauważyłem, żebym pisał nie merytorycznie w tym wątku…, ale chętnie się dostosuję…,
może Ty napisz tutaj taki jeden post merytoryczny, na którym wszyscy razem ze mną będą się wzorować…
bo przecież granice tej merytoryczności w tym poście będą jasno określone…
Tess…, a jeśli tego nie potrafisz…, to zachowuj się w sposób kulturalny, nie stosuj ataków personalnych…
i nie psuj miłej atmosfery dyskusji…

Aniu Gd chodzi o miot Ż…
rodowody są tutaj:
http://www.majowyskarbiec.webpark.pl/rodowod_ben.html
http://www.majowyskarbiec.webpark.pl/rodowod_niunia.html
a psy mające wpływ na wartości współczynników to:
1. Wekerlei-Nagymedve NATO
2. HADDOCK Maltabar
3. Wekerlei-Nagymedve JOKER
4. CZARA z Gemerskiej Polomy

Oto specjalnie dla Ciebie już raz cytowany przeze mnie fragment, obecnie podany na srebrnej tacy…:
REGULAMIN HODOWLI PSÓW RASOWYCH
I. Przepisy ogólne
§ 1
Regulamin Hodowli Psów Rasowych wprowadza się na podstawie § 28 pkt. 10 Statutu Związku
Kynologicznego w Polsce, zwanego dalej Związkiem.
§ 2
Hodowla psów rasowych prowadzona przez członków Związku jest hodowlą amatorską.
§ 3
Celem hodowli jest doskonalenie poszczególnych ras psów pod względem cech fizycznych,
psychicznych i użytkowych z uwzględnieniem podstaw naukowych.
§ 4
Hodowlę psów rasowych w Polsce ukierunkowuje Zarząd Główny Związku poprzez powoływane
przez siebie: Główną Komisję Hodowlaną, Oddziały Związku i Kluby Ras.
§ 5
Hodowcą jest członek Związku, prowadzący hodowlę na terenie RP, zgodnie z przepisami niniejszego
Regulaminu, posiadający jedną lub więcej suk hodowlanych oraz zatwierdzony przydomek hodowlany.
Członkowie Związku mogą posiadać psy na zasadzie współwłasności. Warianty takiej sytuacji reguluje
załącznik numer 11 i 11a do niniejszego Regulaminu.
§ 6
Nadzór nad przestrzeganiem Regulaminu Hodowli Psów Rasowych należy do Zarządu Głównego
(za pośrednictwem Głównej Komisji Hodowlanej) i Zarządów Oddziałów Związku (za pośrednictwem
Oddziałowych Komisji Hodowlanych).
…”

Pełny regulamin można znaleźć tutaj:
http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Regulamin_hodowli_psow_rasowych.pdf

Proponuję zwrócić uwagę na § 3 i zastanowić się jakie są dopuszczalne (zmuszona jesteś uwzględnić
podstawy naukowe) wartości wskaźników IC i AVK?..., proponuję też zwrócić uwagę na konieczność znajomości np. zjawisk zachodzących w biologii…, genetyki…, a także wyniki badań…, itp…
Następnie proponuję zwrócić uwagę na § 6 i zastanowić się co należy zrobić jeśli chciałabyś odstąpić
od obowiązujących reguł…
Jako hodowca o wszystkie formalności powinnaś zadbać przed kryciem… i to hodowca ma obowiązki, a nie ZKwP…

Aniu Gd jeśli chodzi o przepisy to proszę napisz kiedy został odwołany obowiązek uzyskiwania zgody
na takie inbreed?... Bo Miom zdaniem artykuł jest dowodem na to, jak interpretowany jest przez ZKwP
§ 3 i § 6 w zakresie kojarzeń w pokrewieństwie…
Powiem jeszcze tak, hodowca (właściciel suki hodowlanej) ma wiele obowiązków… np. bezustannie szkolić się…

Dżani jako osoba odpowiedzialna za Oddział w Będzinie powinieneś umieć dużo więcej niż inni…,
a przede wszystkim umieć interpretować przepisy…, więc może wskażesz mi te punkty na podstawie,
których można kryć wszystko ze wszystkim… Dżani jestem zdania, że jeśli sam robisz w swoje gniazdo,
to powinieneś zrzec się piastowanego stanowiska w ZK i wtedy naprawdę nie będziesz miał problemów…,
a my nie będziemy musieli być świadkami wielu żenujących sytuacji…

Aniu Gd jeśli masz wątpliwości co do postępowania podejrzanego hodowcy, to piszesz zapytanie
do odpowiedniej Komisji Hodowlanej, a oni muszą to rozpatrzeć. Jeśli Twoje wątpliwości są słuszne,
a podejrzany hodowca nie ma odpowiednich dokumentów to sprawa trafia do Rzecznika Dyscyplinarnego,
a potem do Sądu Koleżeńskiego.
Aniu Gd jeśli temat interesowałby Ciebie naprawdę, to powinnaś zwrócić się o poradę do odpowiednich
ludzi (komisji) z odpowiedniego oddziału…, a jeśli oni nie potrafiliby Tobie odpowiedzieć, to zgodnie
z procedurą zwracasz się odpowiednio wyżej, a nie udajesz że szukasz rozwiązania na forum…
Nie jest prawdą, że w Polsce można robić co się chce hodując psy…

Jeśli chodzi o Regulaminy obowiązujące w ZKwP to powinny być one zgodne z Regulaminami FCI,
bo ZKwP wyraża chęć bycia członkiem tej organizacji, a UE nic do tego nie ma...

Pozdrawiam
BoBer
BoBer
 
Posty: 307
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-09-10, 19:51

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez AT » 2009-04-18, 20:40

BoBer napisał(a):Nie jest prawdą, że w Polsce można robić co się chce hodując psy…

Ogólnie ja się z tym zdaniem zgadzam... Na przykład psy powinny być trzymane w odpowiednich warunkach bo zdarzały się już ,,interwencje" ZKwP w przypadkach zaniedbywania psów przez hodowców...
Jednak wracając do tematu inbredu, to jeśli ja swoją sukę, która ma w danym momencie statut suki hodowlanej pokryję jej własnym ojcem (to żeby było drastyczniej ;-) ) i wyjdzie mi z tego na przykład coś takiego http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=3489&ojciec=0&matka=0 po czym ten miot zostanie ,,odebrany" i zatwierdzony przez ZKwP - czego wyrazem będzie otrzymanie przez szczenię metryki, to ja uważam, że choć może nie na wszystko ale na takie krycie ZK wyraził zgodę (czyli nie ma nic przeciwko).
Niestety jakiekolwiek przepisy jeśli nie są precyzyjne dają ,,szerokie" pole popisu ich interpretacji... I tak dla Ciebie Boberze (i może dla mnie też) krycie w którym po oczach bije inbred i to na psa o którym się mówi, że odszedł na raka dajmy na to, jest sprzeczne z
,,§ 3
Celem hodowli jest doskonalenie poszczególnych ras psów pod względem cech fizycznych,
psychicznych i użytkowych z uwzględnieniem podstaw naukowych."
bo może naszym zdaniem ,,pomija" się w takim kryciu te ,,podstawy naukowe"
Jednak równie dobrze może za chwilę odezwać się ktoś, że zaraz - ,,przemyślany" inbred nie jest zły ( :-/ ) pokażcie mi dokumenty stwierdzające z całą pewnością, że pies na którego zrobiłam inbred odszedł na raka... no i w Polskiej praktyce kiszka ;-) mało kto robi sekcję zwłok swojemu psu... Za to przecież staram się doskonalić wygląd rasy bo inbred zrobiłam na psa wybitnie pięknego co potwierdza fakt, że był interchampionem (tak teoretycznie zupełnie)... I teraz co mają zrobić osoby odbierające takie mioty? nie zgodzić się na wydanie metryk?
Tak więc można sobie pomyśleć, że co nie jest zabronione (jasnym i wyraźnym przepisem) to jest dozwolone, zwłaszcza jeśli szacowne Osoby z ZKwP podpisują się pod takimi decyzjami hodowlanymi odbierając mioty i wydając metryki sygnowane przez ZKwP...
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Ania Gd » 2009-04-18, 20:54

Robercie
bardzo dziękuję za obszerną wypowiedź

Irek
bardzo dziękuję za zmianę tonu wypowiedzi

Niestety z pewnych względów napiszę coś więcej dopiero w poniedziałek.
Avatar użytkownika
Ania Gd
 
Posty: 2108
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:18

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez maat » 2009-04-19, 01:43

BoBer napisał(a):Szanownemu Państwu postaram się trochę uporządkować dyskusję…

Dwu i tricolor-y mają tendencje do osiągania bielactwa (albinizmu), tj. braku pigmentu…
Jako, że niektórzy są leniwi i nie chce im się szukać odpowiednich informacji to ja podam link do info
o albinosach fretkach…

http://www.ferretta.pl/hodowla/dziedziczenie-albinizmu/

(z tego co pamiętam to gryzonie wzbudzają szczególne emocje np. u maat…) o psach sami znajdziecie
dużo informacji trzeba tylko bardziej efektywnie myszką poruszać…
Jak można przeczytać albinos jest homozygotą recesywną (tzn. na lucus oba allele są takie same
i nie dominujące), wiąże się z tym niepewny charakter i tendencje do zapadania na różnego rodzaju
choroby… np. raka… (ten kto selekcjonuje np. berny na czystą biel, bez ciemnych plamek, itp.., robi źle!…)
Wypigmentowanie psa/suki można sprawdzić na podniebieniu, dziąsłach, faflach, trzeciej powiece…, itp…
Im mniej pigmentu w tych miejscach tym gorzej…

[


Raczej bałagan jest większy, bo:
1 albinizm to coś zupełnie różnego od rozmieszczenia i ilości bieli u trikolorów ,a wybarwienie powiek, nosów itp to jeszcze inny problem.

2. Jeśli zna Pan publikacje z których wysnuł Pan teorię o związku białych znaczeń, wypigmentowania, z zapadalnością na raka a także z niepewnym charakterem, to proszę zacytować.

3. Fretka nie jest gryzoniem.
Avatar użytkownika
maat
 
Posty: 1974
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-10-02, 23:46
Lokalizacja: Kraków
psy: Souri
Hodowla: Hała-Bała

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Ben » 2009-04-19, 22:52

Drogi Robercie
1. PRZYPADEK
Baza http://www.pedigreedatabase.com
Rodowód Liny V Oberbottigen
Ojciec Felix Vd Sternhald
http://www.pedigreedatabase.com/dogs/bernese_mountain_dog/pedigree/5/695256.html
Rodzice Felixa to Aldo v Bleienbach (nr w ks. rod. SHSB 64938) +Elsa v Furtenhof(brak numeru)
Rodowód Erna'y V Nyffelhof
http://www.pedigreedatabase.com/dogs/bernese_mountain_dog/pedigree/5/655461.html
w 4 pokoleniu na samej górze Felix Vd Sternhald
Identyczni rodzice Felixa czyli Aldo v Bleienbach (nr w ks. rod. SHSB 64938) +Elsa v Furtenhof(brak numeru)
ALE w TEJ SAMEJ BAZIE
FELIX v Sternenhalde
http://www.pedigreedatabase.com/dogs/bernese_mountain_dog/pedigree/720170.html
Jego rodzice Aldo v Bleienbach (nr w ks. rod. SHSB 64938) + Elsa v Furtenhof ( nr w ks. rod. 90656)
Jego córka to np FREYA v Grasburg
http://www.pedigreedatabase.com/dogs/bernese_mountain_dog/pedigree/787174.html
Ojciec, a jakże FELIX v Sternenhalde
Innymi słowy patrząc na rodziców Felixa w podanych rodowodach Felix Vd Sternhald i FELIX v Sternenhalde to ten sam pies, ale w tej bazie to dwa różne psy.
Myślę, że tą bazę robił więcej niż jeden człowiek,z daleko większymi mozliwościami niż ja. Sądząc po numerach
pojawijących się na końcu linków ( np ....../787174.html ) to zgromadzili tam ok 1 mln psów różnych ras.

2. PRZYPADEK
Dalej Odenhills WERNER WIX nr rej. w szwedzkiej bazie danych S55149/92
Czyli pies o imieniu WERNER WIX urodzony w hodowli Odenhills
http://kennet.skk.se/hunddata/Hund.aspx?hundid=1505079

Popatrz na to ( austriacka hodowla Haus Angeli rodowód miotu G )
http://www.haus-agnelli.at/images/Fotos/Wiktoria/G-%20Wurf%20Ahnen%20.doc

Werner Wix Odenhills nr rej. S 55149 92 OK nr rejestracyjny ten sam co u szwedów
ale kolejność imienia i przydomka już zamieniona

Popatrz tu:
http://www.kssp.cz/zahranicnipsi/bernerdalens.pdf
Werner Wix Odenhills czyli znowu odwrócona kolejność i co gorsza
zniknął kawałek numeru S 551??/92

Jestem prawie pewien, że za parę lat tak jak w 1. przypadku te dwie nazwy zaczną żyć osobnym życiem.

3. PRZYPADEK
Rodowód mojego UNUSA w 4 pokoleniu DARKO VOM MULLERSGRUND nie wygóglasz rodowodu takiego psa, za wyjątkiem mojej strony ale ja przepisałem z rodowodu wystawionego przez ZKwP.
Natomiast w bazie http://www.pedigreedatabase.com
na stronie http://www.pedigreedatabase.com/dogs/bernese_mountain_dog/pedigree/4/797606.html
jest Darko V Müllers Grund
Kto przekręcił ?. Ja nie, bo ja tak mam w rodowodzie Unusa

4.Przypadek
Biega po naszych ringach pies w rodowodzie którego jest błąd, błąd jest również w rodowodzie jego matki.
Jego matka jest silnie zinbredowadana, hodowczyni szukając dla niej reproduktora dołożyła
szczególnej starannośći żeby repro nie był z nią spokrewniony. Znalazła takiego, jednak miała pecha,
nie widziała o tym, że w rodowodzie jej suki jest bład i trafiła na repro, który tak naprawdę
z jej suką jest spokrewniony. To nie koniec bajki. W wystawionych przez ZKwP rodowodach błąd
został pociągnięty dalej. Tak więc błąd w rodowodzie matki, błąd w rodowodzie szczeniaka,
a w tej chwili już reproduktora z tytułem Ch.Pl. błąd, a za chwię pewnie błąd w rodowodzie szczeniaków
po nim. Wg dokumentów inbredu nie ma, a tak na prawdę to jest.

Nie mów mi Robert, że nie ma bajzlu, jest bajzel i to nie tylko u nas.
Jedyne czego możemy być pewni, to to, że to co trzymamy na drugim końcu smyczy to pies. Całe reszta to jedynie przypuszczenia.
Ostatnio edytowano 2009-04-20, 07:30 przez Ben, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Ben
 
Posty: 356
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:16
psy: Ben*, Ben II*, Nimba*, Ala*, Fokus*, Maja

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez iwona_k1 » 2009-04-20, 00:26

Ja nie zabiorę głosu w dyskusji bo nie mam niestety odpowiedniej wiedzy na ten temat ,ale może ktoś zechce odpowiedzieć mi na pytanie dlaczego związek akceptuje takie mioty i wydaje metryki? http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr= ... =0&matka=0
bo jest to dla mnie bardzo niezrozumiałe.
Laik jedzie do hodowli ,płaci za szczeniaka w myśl idei rasowy =rodowdowy a tu masz babo placek.Czy może mnie ktoś oświecić.Ja tylko Zorna przygarnęłam i zrobiłabym to nawet wtedy gdybym wiedziała,że to taki przypadek...
Póki co Zornowi nic nie dolega -dla niewtajemniczonych Zorn to Agis ale...Nie wiem jak ma się jego rodzeństwo z tego miotu...
Avatar użytkownika
iwona_k1
 
Posty: 4394
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-11-23, 21:27
Lokalizacja: Sosnowiec
psy: Ursa Puchate Kreple,Zorn(*) Agis Petkowskie Wzg

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Ben » 2009-04-20, 13:25

BoBer napisał(a):Ben, Sixten to, jak już zauważyłeś nie jest potomkiem z krycia krewniaczego…
Jest owocem krycia psów niespokrewnionych…, jest to typowy linecross (żeby to zrobić nie wymagana jest
super wiedza), a jeśli sprawdzisz warunki konieczne do wystąpienia heterozji to zauważysz, że są one
spełnione…, czyli jest to coś, co jest bardzo pożądane… i jest jak najbardziej heterozygotą w wielu loci!!!
Ben, a Twoja baza w przypadku Sixtena pokazuje czerwony kolor w rodowodzie, czy wobec tego to dobrze?…,
czy źle…? Aniu Gd może Ty Benowi pomożesz to wyjaśnić…, chcesz przecież tego bronić…; a może uważasz,
że te psy są w jakiś niebezpieczny sposób spokrewnione… i niedoświadczeni właściciele suk nie powinni tego
niebezpiecznego krycia wykonywać?…


Bober myślę, że to po części uśmierzy twoje bóle
AGIS pętkowskie wzgórza jest zinbredowany więc ma kolor czerwony
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=3489ojciec=0&matka=0
SIXTEN nie jest zinbredowany ale ma zinbredowanych rodziców. Jeżeli inbred występuje u ojca
to przodkowie ojca będą mieć kolor limonkowy
Natomiast jeżeli zinbredowana jest matka to jej przodkowie będą mieć kolor fuksji
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=3600ojciec=0&matka=0
Jeżeli nie ma pokrewieństwa to zostaje po staremu:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=971ojciec=0&matka=0

Muszę jeszcze popracować nad czymś takim:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=2385
Chodzi o "CRESTA V BERNETTA" jest limonkowa, a powinna mieć kolor ...właściwie nie wiem jaki?
W układzie 3/4 inbredu nie ma ale jest u jej ojca, natomiast w układzie 4/4 jest klasyczny inbred.
Avatar użytkownika
Ben
 
Posty: 356
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:16
psy: Ben*, Ben II*, Nimba*, Ala*, Fokus*, Maja

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Aga-2 » 2009-04-20, 16:07

Ben napisał(a):Nie mów mi Robert, że nie ma bajzlu, jest bajzel i to nie tylko u nas.
Jedyne czego możemy być pewni, to to, że to co trzymamy na drugim końcu smyczy to pies. Całe reszta to jedynie przypuszczenia.

Ben, popieram :!: i dziękuję, że w odróżnieniu od innych nie straciłeś panowania nad swoimi wypowiedziami pod wpływem krytyki. Baza, którą stworzyłeś świetnie nam służy. Jeśli jeszcze pracujesz nad jej ulepszaniem to tylko chwała Ci za to.
Jeśli Bober ma zamiar stworzyć swoją własną bazę, która będzie działała jeszcze lepiej, to do dzieła :-D . W celach poglądowych chętnie skorzystamy z dwóch źródeł informacji.
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Aga-2 » 2009-04-20, 16:30

Ben napisał(a):AGIS pętkowskie wzgórza jest zinbredowany więc ma kolor czerwony
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=3489ojciec=0&matka=0
SIXTEN nie jest zinbredowany ale ma zinbredowanych rodziców. Jeżeli inbred występuje u ojca
to przodkowie ojca będą mieć kolor limonkowy
Natomiast jeżeli zinbredowana jest matka to jej przodkowie będą mieć kolor fuksji
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=3600ojciec=0&matka=0
Jeżeli nie ma pokrewieństwa to zostaje po staremu:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=971ojciec=0&matka=0

Muszę jeszcze popracować nad czymś takim:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=2385
Chodzi o "CRESTA V BERNETTA" jest limonkowa, a powinna mieć kolor ...właściwie nie wiem jaki?
W układzie 3/4 inbredu nie ma ale jest u jej ojca, natomiast w układzie 4/4 jest klasyczny inbred.

Może mnie ktoś oświeci jakie znaczenie dla danego zwierzęcia i dla jego przyszłego potomstwa ma fakt, czy powtarzające się zestawy genów pochodzą tylko ze strony matki, ojca, czy od strony obydwojga rodziców :?:
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Ben » 2009-04-20, 17:03

Aga-2 napisał(a):Może mnie ktoś oświeci jakie znaczenie dla danego zwierzęcia i dla jego przyszłego potomstwa ma fakt, czy powtarzające się zestawy genów pochodzą tylko ze strony matki, ojca, czy od strony obydwojga rodziców :?:


Coś mi się wydaje, że Bobera zdenerwował czerwony kolor w tym rodowodzie:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=1555
Teraz ma już limonkowy więc chyba już będzie lepiej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Avatar użytkownika
Ben
 
Posty: 356
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:16
psy: Ben*, Ben II*, Nimba*, Ala*, Fokus*, Maja

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Anirysova » 2009-04-20, 17:09

Aga-2 napisał(a):Może mnie ktoś oświeci jakie znaczenie dla danego zwierzęcia i dla jego przyszłego potomstwa ma fakt, czy powtarzające się zestawy genów pochodzą tylko ze strony matki, ojca, czy od strony obydwojga rodziców :?:


Ma takie znaczenie, że ojciec może byc zinbredowany na jakiegoś tam psa, matka też ale na innego psa, ale juz ze sobą nie będą zinbredowani i teraz gdy są trzy kolory, to lepiej to widać. Poprzednio gdy ktoś był laikiem, to te czerwone kolory mogły go przerazić (szczególnie po przeczytaniu posta AniGd).

Ben, brawo, bardzo dobry pomysł z tymi kolorkami :-D
Avatar użytkownika
Anirysova
Moderator
 
Posty: 5202
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:23
Lokalizacja: śląskie
psy: Monia, Wiki, Banu, Sisi i Duma
Hodowla: Anirys Team FCI

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez Alicja i Spartki » 2009-04-20, 17:19

Ben czy to ważne kto sie na co zdenerwował-wazne że takim zwykłym laikom jak ja Twoja baza danych bardzo pomaga i dziekuje w imieniu wlasnym i spartków za poniesiony trud.Jestem Twoim dozgonnym dłuznikiem :-)
Avatar użytkownika
Alicja i Spartki
 
Posty: 4037
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 20:13
psy: spartki w ilosci 10 szt
Hodowla: spartanska Osada

Re: Inbreed a hodowla Berneńczyków

Postprzez jaska » 2009-04-20, 19:57

Coś mi się wydaje, że Bobera zdenerwował czerwony kolor w tym rodowodzie:
http://www.ben.3000.pl/spis/rod.php?nr=1555
Teraz ma już limonkowy więc chyba już będzie lepiej



Panie Jurku, van't i Stokerybos z dużej litery, bo będzie draka ;-)
Avatar użytkownika
jaska
 
Posty: 434
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 22:32
Lokalizacja: Wyry
psy: B.B.,Darling & Dark Easter Mocny Akord
Hodowla: Mocny Akord

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Wszystko dot. rozmnażania i rozrodu. Dobór hodowlany. Inbreed.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość