Problem popularnych reproduktorów

Moderator: Anirysova

Problem popularnych reproduktorów

Postprzez marieanne » 2014-07-29, 22:25

Linkuję - moim zdaniem - fajny artykuł na temat zagrożeń nagminnego wykorzystywania "modnych" reproduktorów do hodowli:
http://www.instituteofcaninebiology.org ... sires.html
Napisane przystępnym językiem, krótko, zwięźle i na temat - polecam <okok>
Niestety po angielsku - nie mam polskiej wersji, na górze artykułu można sobie kliknąć tłumaczenie np. na rosyjski.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Problem popularnych reproduktorów

Postprzez Anuta » 2014-08-01, 20:00

Dzięki za link. Przeczytałam ze zrozumieniem. Problem jest znany. Rekomendacja FCI być może słuszna, ale bez rozwiązania proceduralnego, mało efektywna. Należy jednak pamiętać o problemie przy wyborze reproduktora. BPP został m.in. wymiwniony w artykule jako dotkniety problemem. Do tego dodają się okresowe preferencje sędziów wystawowych odnośnie exterieru, zasady "sprzedażności" szczenią oraz cała szara strefa pseudo. Wybór „dobrego” dla naszej suki samca jest dość trudny. Wskazany syndrom jest tylko jednym z czynników, który należy brać pod rozwagę. Samce dające liczne potomstwo dają dość duże prawdopodobieństwo uzyskania szczeniąt. Można też prześledzić przekazywanie jego cech następnemu pokoleniu. Jednak „zawężenie” pili genowej globalnie może być dotkliwe dla rasy.
W naturze dobór zazwyczaj oparty jest na „sile” samca, w hodowli bardzo często na modzie i niewiedzy czy niedostatecznej wiedzy hodowcy.

Problem istnieje, a rozwiązanie nie jest oczywiste (w krótkim okresie, bo globalnie natura sobie z nim poradzi). Tylko, czy nasze kochane Bernusie przetrwają?
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Re: Problem popularnych reproduktorów

Postprzez Aga-2 » 2014-08-04, 15:12

Anuta napisał(a): W naturze dobór zazwyczaj oparty jest na „sile” samca, w hodowli bardzo często na modzie i niewiedzy czy niedostatecznej wiedzy hodowcy.

Bardzo mi się podoba to zdanie :!:

Anuta napisał(a):Tylko, czy nasze kochane Bernusie przetrwają?

Myślę, że tak. Nie wszyscy hodowcy kryją "pod dyktando" ;)
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Problem popularnych reproduktorów

Postprzez kreska » 2014-08-20, 10:01

Wedlug mnie problemem nie są popularne reproduktory, ale to jak ich używamy. Ich liczne doskonałe cechy powinny zostać wykorzystane, ale nawet najlepszy z nich moze niesc jakieś niekorzystne geny.
W hodowli dobor nie polega na modzie, w „produkcji” tak...co nie oznacza ze do hodowli nie nadaje sie pies "modny".
Czasami mam wrazenie ze zaczynamy popadac w jakas otchlan absurdu ( ja osobiscie tez sie na tym lapie) eliminujac z reprodukcji psa tylko dlatego ze jest psem "modnym", tylko ze w przypadku naszej suki moze byc on najodpowiedniejszym kandydatem <tak>
Liczebność miotu jest w duzym stopniu dziedziczna w linii żeńskiej a nie meskiej, zeby pies mial niewiadomo jaka ilosc "zolnierzykow" o duzym stopniu zywotnosci i ruchliwosci to nie beda mialy czego zaplodnic jesli suka nie bedzie miec odpowiedniej ilosci komorek jajowych a proces rozwoju zaplodnionych jajeczek nie bedzie przebiegal prawidlowo.... :-> Wszelkiego rodzaju patologie ciazy zachodza jednak w organizmie suki a nie psa , do tego dochodzi źle oznaczony termin krycia... Wiec kierowanie sie przy wyborze repro, liczebnoscia w miocie jest... :boszz:
Wybór „dobrego” dla naszej suki samca nie powinien byc dyktowany "sprzedaznoscia " szczeniat , jesli uwazamy ze po naszej suce nie sprzedamy szczeniakow to dajmy sobie spokoj z szukaniem utytulowanego repro.
Mnie chyba tak bardzo nie niepokoi krycie psami modnymi jak to ze nie każdy reproduktor zyskuje popularność dzięki zdolności płodzenia doskonałego potomstwa lub wartościowych cech powtarzających się również u przodków lub u rodzeństwa.. Niektóre mają w rodowodzie „znane” przydomki , nie mylic z wartosciowymi osobnikami lub są w rękach osób mających dryg do promocji ;-) Takie psy mogą okazać się kompletną pomyłką, kiedy przyjdzie czas na ocenę ich wkładu dla rasy. Jednak w ciągu tych kilku lat zanim dokona się oceny, wielu hodowców zdąży ich użyć ..... :->
Krycie nie pod dyktando nie jest rownoznaczne z dobrym kryciem, bo to ze wybieramy repro " nie chodliwego" nie daje nam powodow do kwalifikacji danego skojarzenia jako wlasciwe :-> ale rozumiem ze takie stwierdzenie zostalo uzyte tylko hasłowo ;)
Przetrwanie rasy nie jest zależne od tego czy kryjemy kierując się modą , aby rasa przetrwala musi ulec zmianie podejście do chorób genetycznych. Muszą one przestać być tajemnicą i kamieniem, którym "bije się" w mających odwagę przyznać się publicznie do wad genetycznych wystepujacych u ich psów. Powinny przestac być tematem tabu a byc przedmiotem rzeczowej dyskusji, tak, żeby zarówno właściciel reproduktora, jak i suki, mogli podjąć rozsądne decyzje hodowlane.
Potrzebna jest nam całkowita zmiana sposobu myślenia o tym, jak używamy reproduktorów.
Dopóki hodowcy i właściciele nie zmienia swojego podejscia i nie zaczna reagowac na problemy o podłożu genetycznym, sytuacja będzie się tylko pogarszać a kondycja rasy coraz bardziej podupadac :->

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Problem popularnych reproduktorów

Postprzez Anuta » 2014-08-20, 19:57

Liczebność miotu jest w duzym stopniu dziedziczna w linii żeńskiej a nie meskiej, zeby pies mial niewiadomo jaka ilosc "zolnierzykow" o duzym stopniu zywotnosci i ruchliwosci to nie beda mialy czego zaplodnic jesli suka nie bedzie miec odpowiedniej ilosci komorek jajowych a proces rozwoju zaplodnionych jajeczek nie bedzie przebiegal prawidlowo.... Wszelkiego rodzaju patologie ciazy zachodza jednak w organizmie suki a nie psa , do tego dochodzi źle oznaczony termin krycia...


Pisząc o tym, że repro daje liczne potomstwo miałam na myśli nie liczebność miotu, lecz potomstwo w sumie (jeśli częściej kryje, ma zazwyczaj więcej potomków). Przy problemach z prokreacją należy minimalizować niewiadome, a wybów repro, który dawał ostatnio potomstwo jest właśnie jednym ze sposobów na tę eliminację.

Absolutna zgoda odnośnie wpływu genetyki na kondycję rasy. Jednak wybór "modnego" repro wpływa ewidentnie na zawężenie puli genetycznej.
Poruszony w artykule problem jest ważny, ale nie jedyny i trzeba o tym pamiętać.
Avatar użytkownika
Anuta
 
Posty: 1370
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-29, 15:45
Lokalizacja: Warszawa
psy: Astra(*), Nora(*) i Indi(*), Jumper, KeyRa

Re: Problem popularnych reproduktorów

Postprzez kreska » 2014-08-24, 16:39

OK ale duza ilosc miotow wcale nie jest rownoznaczna z tym ze nasza suka zajdzie, bo mimo wszystko nadal twierdze ze to suki maja wiecej do powiedzenia w temacie zachodzenia ;-) Oczywiscie zdazaja sie repro ze slabym nasieniem , podobno coraz wiecej wykazuje zaburzenia plodnosci ale to chyba warto sprawdzic badaniami a nie iloscia pokrytych suk bo mozemy sie przeliczyc ;-)
Wedlug mnie lepiej zawiezic pule genetyczna, do tej ktora jest sprawdzona czyt. zdrowa niz korzystac z mniej popularnych repro, ktore z duzym prawdopodobienstwem niosa powazne wady genetyczne .
I zeby byla jasnosc...nie jestem zwolennikiem korzystania z "modnych" repro, chodzi mi o to ze nie jest problemem to ze korzystamy z modnego repro tylko to ze uzywamy go do rozrodu nieprawidlowo laczac :-> Czesto z suka, ktora nienadaje sie do kojarzenia z tym osobnikiem ani pod wzgledem cech fizycznych/psychicznych ani pod wzgledem genow :->
Podsumowujac ...nie uwazam ze ktos , kto zdecyduje sie pokryc swoja suke "modnym " sprawdzonym repro , ktory ma na swoim koncie XXX szczeniat , przyczynia sie do zawezenia puli i dziala ze szkoda dla rasy....takie skojarzenia sa zdecydowanie lepsze dla rasy niz wprowadzanie do "obrotu" swiezych ale wadliwych genow.
pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Problem popularnych reproduktorów

Postprzez Aga-2 » 2014-08-25, 14:08

"Świeży" reproduktor wcale nie musi nieść wadliwych genów. Z Twojej wypowiedzi wynika, a właściwie dosłownie tak napisałaś, że jest duże prawdopodobieństwo, że niesie on wadliwe geny.... Nie podejrzewam, żebyś naprawdę tak myślała ;)
Aga-2
Moderator
 
Posty: 6352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-26, 10:37
Lokalizacja: Kraków/okolica

Re: Problem popularnych reproduktorów

Postprzez kreska » 2014-08-25, 15:49

Przeczytalam od poczatku cala dyskusje w tym watku z naciskiem na swoje wypowiedzi i nie zauwazam tego aby mozna bylo z nich wyciagnac taki wniosek ale jesli tak jest, bo mozemy miec rozna percepcje to prostuje....
"Swiezy" reproduktor nie musi niesc wadliwych genow tak samo jak "modny" zdrowych <tak> wedlug mojej opinii lepiej dla rasy jest skorzystac z " modnego" przebadanego i sprawdzonego repro niz ciagnac "swieza" krew o watpliwych walorach genetycznych . Chodzi mi o to abysmy nie stawiali sprawy w ten sposob ze postrzegamy świeze geny = dobrze dla rasy, modny repro = zle dla rasy :-> Jest tak wiele zmiennych i zaleznych ze taki poglad chyba dobrze nie rokuje na przyzlosc...
Mam nadzieje ze teraz wyrazilam sie jasniej ;-)

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Problem popularnych reproduktorów

Postprzez marieanne » 2014-08-25, 15:57

A ja tak sobie myślę, że akurat wybór reproduktorów w bernach to my mamy ogromny - i dlaczego z tego nie korzystać? To nie jest przecież kwestia dokonywania wyboru "modny repro o dobrych genach" vs "nowy repro z np. dużą ilością nowotworów w linii". Im więcej reproduktorów przeglądam, stron hodowli, zdjęć, rodowodów, tym więcej widzę naprawdę fajnych (pod wieloma, nie tylko estetycznymi, względami), ale "niedocenianych" przez włascicieli suk hodowlanych psów. Fakt, dotrzeć czasem do nich ciężko, przejrzeć trzeba nieraz tysiące stron, ale dlaczego by tego nie zrobić?

No i niestety - ja uważam, że jeśli ktoś kryje sukę reproduktorem, po którym było w danym roku kilkanaście miotów i tyleż samo w poprzednim, to tak - zawęża pulę genetyczną rasy. Bo nie wierzę, ze ten wspomniany modny repro jest jedynym odpowiednim dla jego suki psem - takie rzeczy się po prostu nie zdarzają.
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI


Powrót do - Wszystko dot. rozmnażania i rozrodu. Dobór hodowlany. Inbreed.

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości