sabina napisał(a):Aniu Gd łapanie kogoś za słowa to Twoja specjalność, prawda?
Sabinko - ależ ty mylisz przyczynę ze skutkiem
to jest gruba pomyłka a nie łapanie Ciebie za słówka.
sabina napisał(a):Nie zgadzam się z Tobą odnośnie Twojej teorii dysplazji.
To nie jest "moja teoria dysplazji" tylko opcja za którą opowiadają się naukowcy, a z którą ja się zgadzam.
sabina napisał(a):....A czy słyszałaś kiedyś, że dyzplazja może być również nabyta? ....
Owszem, aczolwiek weterynarze nie nazywają tego dysplazją tylko "pourazową dysfunkcją stawu np. biodrowego".
Aczolwiek część weterynarzy używa określenia dysplazja "dla wzmocnienia efektu" na słuchaczu (właścicielu psa).
A poza tym słowo "dysplazja" działa jak wytrych i nie muszą niczego zbyt wnikliwie tłumaczyć.
sabina napisał(a):Według mnie dziedziczy się predyspozycje.
A wg mnie dziedziczy się geny.
A owe "predyspozycje" (po mojemu geny) powodują, że pies który je posiada będzie miał dysplazję choćbyś stawała na głowie, a pies który nie ma owych "predyspozycji" (genów) może wyskoczyć w pierwszego piętra i stawy będzie miał czyste jak kryształ.
sabina napisał(a):Czytaj proszę ze zrozumieniem co było powodem krycia, bo takiego psa z takim rodowodem w Polsce bym nie znalazła (pisałam, że są w nim wybitni przodkowie).
Sabinko, bardzo dużo wysiłku wkładam w czytanie twoich postów ze zrozumieniem.
Powody krycia sama podałaś.
Trochę mnie one zdziwiły (te powody podane przez ciebie), bo ja widzę jeden BARDZO WAŻNY powód tego krycia, a ty go nie wymieniłaś. Podczas gdy, podając go, naprawdę powaliłabyś mnie na kolana.
No ale ty "drzazgi zbierasz a kłody nie widzisz".
sabina napisał(a):Teoretykiem to Ty jesteś, zobaczymy jakim będziesz hodowcą. Będę bacznie obserbować![]()
Twojego sentymentu na wzgląd przez cokolwiek nie potrzebuję, natomiast skoro nie uważasz mojej osoby za hodowcę, to za kogo uważasz siebie?![]()
Ja siebie nazywam po prostu miłośnikiem rasy a w przyszłości kandydatem na hodowcę.
Na razie zgodnie z sugestiami "wiodących hodowców wielomiotowych" pilnie sie do tego przygotowuję, m.in uważnie analizując poczynania lepszych ode mnie hodowców.
sabina napisał(a):I mam do Ciebie jeszcze jedną prośbę: nie dociekaj u wszystkich z jakiej Hodowli mam papillona. O tym wiedzą tylko wybrańcy![]()
Nie trzeba głębokiej dedukcji, by wiedzieć z jakiej hodowli masz Papillonka Sabinko.
Wiedziałam to od razu.
(Czyżbym była "wybrańcem" ? hi hi hi Chyba dzięki intelektowi a nie z nominacji Sabinki).
Natomiast nie wiedziałam, że dla ciebie jedna osoba to "wszyscy".
No cóż - strasznie mały jest taki świat ...... jednosobowy.
A podsumowując - wielka szkoda Sabinko, że nie planujesz szczeniąt po Olimpii.
Moim zdaniem OLIMPIA to naprawdę BARDZO BARDZO wartościowa suczka hodowlana.
I właśnie dlatego, tak bardzo mnie boli, że nie dajesz jej szansy wydania na świat lepszych szczeniąt.
Wszak celem hodowli jest aby kolejne pokolenia były lepsze od swoich rodziców.
Aczkolwiek uczciwie muszę Ci oddać sprawiedliwość, że jak na pierwszy miot to naprawdę bardzo się starałaś.
Wierzę, że zmienisz zdanie.
Proszę Cię - przemyśl to.
No chyba, że sa jakieś inne powody.