Czyli jak mieszczuchy bawily sie w farme
Wrócilismy dzis z seminarium pasterskiego, ktore odbylo sie w miejscowosci Jesionka niedaleko Plocka na uroczej farmie Pastuszkowo. Zorganizowane zostalo przez P. Ole Rosiak i P. Tomka Pecolda (chyba nie musze przedstawiac
).
Santa razem z Gilda dzielnie reprezentowaly szwajcarskie psy pasterskie
oprocz nas byly oczywiscie bordery, szelciaki i liczna grupa owczarkow belgijskich. Nasze dziewczyny po raz pierwszy mialy kontak z takimi dziwnymi stworzeniami
Po mimo lekkiego poczatkowego strachu, ciekawosc wziela gore i zabawa zaczela sie na dobre
Kazdy z uczestnikow mial 3 wejscia. Santa rozgrzewala sie powoli
poczatki byly trudne, jednak z kazdym podejsciem szlo jej coraz lepiej. Gilda nastomiast wystartowala od poczatku jak z bicza strzelil
dekoncentrujac sie troche pod koniec
Powiem wam jedno - nie tylko pies musi miec dobra kondycje
Samemu tez sie trzeba niezle namachac
To byla fantastyczna zabawa i bardzo ciekawa lekcja. Przemili gospodarze, ze az chce sie tam wrocic
no dobra,to czekamy na was...
santa wita sie z rojem
Gilda
Santa w akcji
Gilda atakuje