hehhehee cale szczescie ze te fotki sie pojawily bo juz sie stresowalam, ze Chaber to taki rodzynek co ciagle w czyms utaplany fantastyczny jest Wicherek, ktory na zawsze pozostanie dla mnie Wicherkiem
Aniu, spóźnione, ale z głębi serca płynące najserdeczniejsze GRATULACJE dla Was i przede wszystkim dla Lusieńki Szczonki przepiękne, normalnie słów mi brak Teraz dopiero widzę ile straciłam nie będąc tak długo na Forum
Aniu viewtopic.php?f=4&t=1996&st=0&sk=t&sd=a&start=285 tu są mereski z nowymi wlaścieicelami. My tak "rodzinnie" pojechaliśmy się szkolić ;) U nas zostały Yuki i Yato -Yuki za sprawą mojego Tomka który kategorycznie zarządał aby została ale to dłuższa historia ;)