Akupunktura

[Natalia i Galwin]

Kochani,
Ja z kolejnym pytaniem. Jak za pewne niektórzy z Was pamiętają nasz Borys (Airedale terrier) ma już 14,5 roku Jego wszystkie organy wewnętrzne działają jak na jego wiek idealnie, nie ma problemów z nerkami, wątrobą, serducho jest pod kontrolą. Jednak niestety aparat ruchowy zaczyna powoli wysiadać. Zwyrodnienia w stawach pojawiły się już jakiś czas temu, ale do tej pory nie było to większym problemem. Teraz pojawił się duży problem ze zwyrodnieniami w kręgosłupie. No i do tego ma dużą sztywność stawów, głownie łokciowych. Oczywiście ma dni lepsze i gorsze. W lepsze dni śmiga na spacerze niczym młodzieniec, w gorsze dni trzeba mu pomóc wstać albo wejść po schodach. Niestety tych lepszych dni jest coraz mniej. Staramy się go wspomagać różnymi wspomagaczami, ale teraz nasz weterynarz zaproponował akupunkturę. Czy ktoś z Was może stosował akupunkturę u swojego psa Wiem, że to nie zaszkodzi, ale żeby Borys dotarł na akupunkturę musi być wsadzony do samochodu, do tego dochodzi stres więc zastanawiam się czy to ma sens.
Byłabym wdzięczna za podzielenie się Waszymi doświadczeniami

[marieanne]

Wiesz co, ja moze nie u psa - ale stosowałam u siebie. Również na problemy ze stawami.
Niestety u mnie nie pomoglo to wcale

[Barbel]

Natka - a Bonharen???? U Barbla zadziałało.

[saba&mlis]

Na moją Sabine dobrze działa CANINE INFLAMEX

[Kasia]

Moja Rita miała zdiagnozowanego chłoniaka. Jak już było wiadomo,że chemia na nią nie działa to w ramach paliatywnego leczenia oprócz typowych leków była poddawana akupunkturze. Dzięki niej była z nami dłużej niż były początkowe rokowania. W tej chwili Oliver( 7 lat) ma zwyrodnienia łokci i oprócz preparatów wspomagających stawy i w razie konieczności Movalisu jest w tej chwili na akupunkturze i widać efekty. Jeśli akupunktura jest robiona przez osobę ,która się na niej naprawdę zna to potrafi czynić cuda. U moich psów się sprawdziła. Szczerze polecam

[Natalia i Galwin]

Aniu, Bonharen to jak rozumiem kwas hialuronowy
My najbardziej chcielibyśmy jakoś pomóc mu z tym kręgosłupem. Zdarzył się już jeden dość ostry niedowład tylnych łap (spadł z kanapy, od tamtej pory wszystkie kanapy podniesione żeby nie mógł na nie wchodzić), na szczęście dość szybko ustąpił, aczkolwiek ślady po sobie pozostawił Chociaż nad kwasem hialuronowym też chyba czas pomyśleć.

Kasiu - a ile taki zabieg trwa I jak często są one powtarzane

[Barbel]

Natalia - owszem, podawany dożylnie ( Barbel miał 4 dawki po 4ml raz w tygodniu).
Ostatnio w wielkiej euforii powitania mojej mamy tak szybko zbiegł po schodach, ze łapy munie zdązyły na 4 ostatnich i runął w dół. Otrzepał sie i poszedł dalej.

[Kasia]

Igły się zazwyczaj stara utrzymać na psie przez 20 minut. Ale wiadomo,że pies często na początku nie może usiedzieć na miejscu albo się trzepie( z reszta co tu się dziwić jak bezczelnie mu się coś powbijało :) )to wtedy igły szybciej spadają. Oczywiście sama akupunktura psa nie boli tylko wiadomo na początku jest to dziwne i nieprzyjemne ale potem się przyzwyczaja. Rita po dłuższym czasie stosowania akupunktury sama się ustawiała i czekała na igły. Zabieg można powtarzać 2-3 razy w tygodniu.

[Barbapapa]

Akupunktura może być też stosowana jako, nie wiem jak to nazwać, przez"grzejące cygaro". Przypomina z wyglądu cygaro, żarzący się koniec trzyma się nad wyznaczonym miejscem. Z całą pewnością ten sposób jest możliwy do stosowania tylko w określonych sytuacjach, ale zaletą jest stosowanie samemu.
Ja to stosowałam u kota, na węzłach chłonnych.

[Kasia]

Tak, jest to tzw. moksowanie. Moksa jest to rodzaj chińskiego piołunu.