Starość

Moderator: Anirysova

Re: Starość

Postprzez SwissW » 2013-02-19, 20:52

Jesteśmy już po badaniach, z radością donoszę że u mojego seniora prawie wszystko w porządku (w moczu dużo białka a w krwi keratynina w górnych granicach normy) biorąc pod uwagę więk wyniki są bardzo dobre według lekarza :-) Prostata łagodnie powiększona, ale w tym wieku to normalne. Badania były jak najbardziej potrzebne, bo wiem, że z Bobisiem wszystko ok :love:
Avatar użytkownika
SwissW
 
Posty: 1584
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-02-09, 14:04
Lokalizacja: Zegrze
psy: Bobi i Riko

Re: Starość

Postprzez Solonek » 2013-02-19, 22:12

no i super :)
Avatar użytkownika
Solonek
 
Posty: 395
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-10-14, 02:38
Lokalizacja: Wrocław
psy: Sonia

Re: Starość

Postprzez Cefreud » 2013-02-21, 08:41

to fajnie
Avatar użytkownika
Cefreud
 
Posty: 10797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-24, 21:36
psy: CeFreud (*),Wall-e i Kubuś-sz koty,Pimki(*)

Re: Starość

Postprzez Ella » 2013-02-21, 08:54

No i proszę-zdrów ,jak rybka :bugi: :-D
Avatar użytkownika
Ella
 
Posty: 1797
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2012-01-01, 01:57
Lokalizacja: Czeladź(Śląskie)
psy: JOKASTA i BAILA MORENA (DSPP)
Hodowla: Swiss Diamond FCI

Re: Starość

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2014-04-22, 08:41

mam takie pytanko do osób które posiadają posiadały strarsze benrusie, ponieważ od niedawna u chilki (za miesiąc będzie mieć 8 lat) zauważam wiele zmian po za tym ze parę siwych włosków sie pojawiło (choć na jej przebielonym pysku ich ni widać za bardzo) to jednak zmiany te dość szybko się pojawiły, jeszcze zimą chila jakoś miała więcej energii wigoru, wczoraj np zabraliśmy ją autem na spacer do lasu, miała problemy wejściem, wskoczeniem do auta, po spacerze musiałam już ją wsadzić a na samym spacerze chodzi, żeby podbiegła to już raczej się nie zdarza, nie jest już taka łakoma jak kiedyś a wręcz zaczęła się robić niejadkiem, nawet smakołyka potrafi nie wziąć, na podwórku chętnie pobawi się jeszcze ale juz zdecydowanie krócej, szybciej się męczy, jutro idę z nią do weta, bo troszkę zmartwiło mnie to, że to nastąpiło tak szybko, jeszcze z miesiąc, dwa temu była jakaś taka bardziej żwawa, czy u waszych psów też tak dość szybko były takie zmiany?
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: Starość

Postprzez Gocha » 2014-04-22, 09:52

To nie następuje tak szybko .Oznaki starzenia się następują systematycznie ale w wolniejszym czasie , owszem siwizna , mniejsza ruchliwość ,szukanie wygody (spanie na kanapie) ale to nigdy nie jest z dnia na dzień .Są lepsze dni i gorsze .Ozzik jak ma dobre dni to idzie chętnie na spacer , kręci się po domu a jak ma gorszy dzień to sam skraca spacer ,śpi pół dnia na kanapie.
Idź lepiej do weta ,zróbcie badania . Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze było .
Avatar użytkownika
Gocha
 
Posty: 1539
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 11:01
Lokalizacja: Konstancin
psy: Ozzy [*], FBI-Zoy,Pooh- Niko wszystkie Altura

Re: Starość

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2014-04-22, 10:04

no mnie to właśnie też zaniepokoiło bo te zmiany no tak po zimie powoli zaczęły wychodzić, wyniki zrobimy na pewno dzięki za odpowiedź
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: Starość

Postprzez Poker » 2014-04-22, 10:42

Pokersio też zaczął się starzeć "po zimie". Najpierw powoli, od sierpnia szybciej.
Trzeba brać pod uwagę, że staruszkowie niektóre codzienne zwyczaje czy czynności najpierw kontynuują jakby z rozpędu, tylko coraz wolniej :] i trzeba im na to pozwolić i zwolnić razem z nimi - pies też odczuwa dyskomfort jak nie daje rady żyć jak dotychczas i do tego wydaje mu się, że nie spełnia oczekiwań pana. Trzeba pozwolić naszym seniorom starzeć się z godnością. Z poczuciem, że są nadal potrzebni (jak szczekną po płotem :-D ) i kochani.
Tak jak opowiadają Gocha, Mika, obie Anie i pozostałe forumki już mające psich seniorów :love: .
Buziole w nochal dla Chili i dużo dużo głasków, niech jej "młode" nie dokuczają :-D
Poker
 
Posty: 2223
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-25, 14:22
Lokalizacja: nad Świdrem
psy: Poker (*)Hugo(*)O MójTySmutku, Porto CzarująceOczy

Re: Starość

Postprzez Mika » 2014-04-22, 11:40

Redus zaczął się widocznie starzeć mniej więcej 2 lata temu, czyli gdy miał 9 lat. Oczywiście pewnie postępowało to systematycznie, ale ja zauważyłam to dość znienacka, gdy w czasie świąt Bożego Narodzenia ( 2 lata emu) wybraliśmy się na długi spacer do lasu i ego spaceru Redus po raz pierwszy w zyciu nie dał rady przejść bez odpoczynku, a wręcz odmawiał kontynuacji wędrówki. Inny objaw , który zaobserwowałam, to wyraźny lęk separacyjny, który wcześniej się nie pojawiał , a teraz zdarza się, że zostawiony sam nawet na godzinę, demoluje dom, próbując przekopać się przez drzwi. Ale nie zawsze i nie ma schemau, kiedy takie reakcje się pojawiają. Od zeszłego lata zdecydowanie więcej śpi i gorzej wstaje. Nadal ma lepsze i gorsze dni- gdy są te lepsze , to jeszcze skacze i biega za piłką w ogrodzie sam do tego zaczepiając . Wyniki krwi ma dość dobre, więc mamy jeszcze w odwodzie leki przeciwbólowe na stawy ( które są u niego w kiepskim stanie- znaczne zwyrodnienie ale suplementowane od kilku la systematycznie).
Obecnie najgorszym objawem starzenia się u Redusa jest kiepskie gojenie się ran pooperacyjnych. Dwa tygodnie temu weterynarka wycięła mu 6 tłuszczaków, 1 wodniaka i nadziąślaki ( kilka). Niestety , rana po wodniaku ( na karku) nie zrasta się. W Wielką Sobotę wieczorem ( takie rzeczy zdarzają się tylko w weekendy,w święta i w nocy) puściły 2 środkowe szwy ( na 6-7 ogółem), z rany wylała się duża ilość surowiczego płynu podbarwionego krwią- całe szczęście bez ropy. Moja córka, która jest świeżo upieczonym weterynarzem z 5-tygodniową praktyką, przy pomocy narzeczonego i mojej ( trzymaliśmy pacjenta) zszyła mu brzegi tej dziury ( bez znieczulenia, bo nie mieliśmy w domu). Redus nawet nie drgnął, tylko mruczał z dezaprobatą. Dziś jej szefowa zdjęła mu te prowizoryczne szwy, na głowie zieje mu dziura 3 cm długa, która przy ruchach "pięknie "mu się rozchodzi. Mamy przemywać rivanolem 5 razy dziennie i smarować solcoserylem. Ma się zagoić za kilka tygodni. Wygląda to strasznie, szczęście tylko, że nie ma zakażenia bakteryjnego. Za przyczynę takiego stanu rzeczy podała mi wiek pacjenta i kiepską pielęgnację rany pooperacyjnej- miałam codziennie szorować to rivanolem, zdzierając tworzące się strupy. Przemywałam , ale strupów nie zdzierałam, bo wydawało mi się to bez sensu. No to teraz mam lepszy pasztet. :sciana:
Czy ktoś ma doświadczenie ze źle gojącymi się ranami ? Dodam, że Redus nie ma cukrzycy, nie drapie ani nie liże szwów. Doczytałam w internecie, że należy zwiększyć ilość białka w diecie. A co z lampą Bioptron ?
Avatar użytkownika
Mika
 
Posty: 302
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-28, 19:30
Lokalizacja: Elbląg
psy: Redus

Re: Starość

Postprzez marieanne » 2014-04-22, 14:39

Z mojego doświadczenia (mniejszego w tej materii z psami z tym problemem, większego z ludźmi) - najlepiej trudno gojące się rany przemywać octeniseptem.
Trzymam kciuki!
Avatar użytkownika
marieanne
Moderator Działu
 
Posty: 2615
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2011-08-08, 21:04
Lokalizacja: Białystok
psy: BPP x3: Bohun, Zuzia i Bromba :)
Hodowla: Śledzikujący Bern FCI

Re: Starość

Postprzez saba&mlis » 2014-04-22, 14:40

Daria + Chila i Luna napisał(a):mam takie pytanko do osób które posiadają posiadały strarsze benrusie, ponieważ od niedawna u chilki (za miesiąc będzie mieć 8 lat) zauważam wiele zmian po za tym ze parę siwych włosków sie pojawiło (choć na jej przebielonym pysku ich ni widać za bardzo) to jednak zmiany te dość szybko się pojawiły, jeszcze zimą chila jakoś miała więcej energii wigoru, wczoraj np zabraliśmy ją autem na spacer do lasu, miała problemy wejściem, wskoczeniem do auta, po spacerze musiałam już ją wsadzić a na samym spacerze chodzi, żeby podbiegła to już raczej się nie zdarza, nie jest już taka łakoma jak kiedyś a wręcz zaczęła się robić niejadkiem, nawet smakołyka potrafi nie wziąć, na podwórku chętnie pobawi się jeszcze ale juz zdecydowanie krócej, szybciej się męczy, jutro idę z nią do weta, bo troszkę zmartwiło mnie to, że to nastąpiło tak szybko, jeszcze z miesiąc, dwa temu była jakaś taka bardziej żwawa, czy u waszych psów też tak dość szybko były takie zmiany?

Mnie to wygląda bardziej na jakąś chorobę niż starość, miałam podobna sytuacje rok temu z Sabiną. Spadek formy i wiele innych objawów brałam za efekt starzenia, a okazało się poważną chorobą. Na szczęście udała się chorobę opanować i dziś Sabinka, która niedawno skończyła 9 lat, jest w dobrej formie, duże lepszej niż rok temu.
Avatar użytkownika
saba&mlis
Moderator Działu
 
Posty: 2939
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2010-08-15, 10:49
Lokalizacja: okolice W-wy
psy: Buba

Re: Starość

Postprzez Mika » 2014-04-22, 15:05

marieanne napisał(a): - najlepiej trudno gojące się rany przemywać octeniseptem.
Mam w domu, konsultowałam to z wetką, ale ona woli rivanol. W obecnej sytuacji wolę już nie podejmować samodzielnych decyzji, bo znowu coś popsuję. Redus dzielnie znosi zabiegi, gorzej mój małżonek , który domaga się powtórnego szycia, bo " nie może na to patrzeć".
Ech, w sumie zaczynam trochę żałować decyzji o operacji....Chociaż z drugiej strony, pozostałe szwy goją się ładnie a z paszczy już nie śmierdzi (te nadziąślaki musiały stanowić niezły zbiornik zarazków).
Wracając do Chili, bo to jej stan zdrowia skłonił mnie do tych elaboratów...Redus kilka la temu ( miał chyba ok 7 lat) też zaliczył taki nagły spadek formy. Po konsultacji okazało się, że to babeszjoza w początkowym stadium ( na szczęście).
Zdrowia życzymy ! Oby to było coś niewinnego.
Avatar użytkownika
Mika
 
Posty: 302
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-28, 19:30
Lokalizacja: Elbląg
psy: Redus

Re: Starość

Postprzez Daria + Chila i Luna » 2014-04-26, 00:19

juz na naszym watku wyniki idealne, ale podniesiona lekko temperatura i przy osłuchaniu tachykardia i bedzimy robic jeszcze w spokojniejszym dniu ekg
Daria + Chila i Luna
 
Posty: 3320
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2009-02-28, 23:31

Re: Starość

Postprzez Anna Rozalska » 2014-04-27, 19:49

Mika a dlaczego Redus miał usuwane tłuszczaki? One często robią się u psów w starszym wieku szczególnie na brzuchu. Moja Lamia ma takie dwa po obu stronach właśnie na brzuchu. Są wielkości piłeczki pingpongowej ale w żadnym wypadku nie trzeba ich usuwać. Dermatolog jak najbardziej to potwierdził.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Starość

Postprzez kreska » 2014-04-27, 20:54

USG + RTG jak bedzie czysto to sie bedzie mozna zastanawiac dalej czy to raptowna starosc....

pozdr
Avatar użytkownika
kreska
 
Posty: 5497
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-11-29, 23:48
Lokalizacja: Zielonka
psy: Fibi,Bibi,Balu,Lila,Lilawati, Solo i Łatka(*)
Hodowla: SOULBERN

Re: Starość

Postprzez Mika » 2014-04-27, 22:42

Anna Rozalska napisał(a):Mika a dlaczego Redus miał usuwane tłuszczaki? One często robią się u psów w starszym wieku szczególnie na brzuchu. Moja Lamia ma takie dwa po obu stronach właśnie na brzuchu. Są wielkości piłeczki pingpongowej ale w żadnym wypadku nie trzeba ich usuwać. Dermatolog jak najbardziej to potwierdził.

No cóż, 2 z nich były wielkości pomarańczy i usadowione w pachach i usłyszałam, że jak jeszcze bardziej urosną, to będą uciskać na sploty nerwowe i naczynia krwionośne. A ostatnio szybko rosły. Nie było też 100% pewności, czy to tylko tłuszczaki... Przyznam, że długo się wahałam. Decyzja została podjęta, czy była całkowicie słuszna, nie wiem. Musiałam komuś zaufać i wypadło na panią doktor. Zresztą, w wątku Diega są rozważania dotyczące operacji: chyba już wolę wykonać być może nieco zbędną operację, niż zwlekać a potem zrobić coś zbyt późno.
Nawiasem mówiąc , rana na głowie Redusa powoli się goi. Nigdy się nie spodziewałam, że będę musiała własnemu psu gmerać palcem uzbrojonym w gazik po żywej , krwawiącej tkance. W użyciu rivanol, solcoseryl a teraz jeszcze roztwór jakiegoś specyfiku w soli fizjologicznej. Jakoś idzie ku lepszemu.
Avatar użytkownika
Mika
 
Posty: 302
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-28, 19:30
Lokalizacja: Elbląg
psy: Redus

Re: Starość

Postprzez Anna Rozalska » 2014-04-28, 10:40

Oby rana się zagoiła, wiem, że do przemywania ran po zabiegowych dobry jest też Vagotyl używany w szpitalach.
Avatar użytkownika
Anna Rozalska
 
Posty: 2722
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-10-12, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
psy: Lamia Aninbernus TM Inzaghi
Hodowla: Kamień Milowy

Re: Starość

Postprzez Mika » 2014-04-28, 23:05

O, właśnie, to Vagotyl i działa rewelacyjnie. Moim zdaniem , rana zaczęła się już powoli zabliźniać. Będzie dobrze.
Avatar użytkownika
Mika
 
Posty: 302
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-28, 19:30
Lokalizacja: Elbląg
psy: Redus

Re: Starość

Postprzez Natalia i Galwin » 2014-04-29, 07:12

Bardzo dobry jest też Granuflex. To taka pasta, którą się pakuje do rany dwa razy dziennie, oczywiście po wcześniejszym zdezynfekowaniu i wyczyszczeniu rany.
Powodzenia :)
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: Starość

Postprzez Mika » 2014-09-30, 23:31

Ja z kolejnym raportem w sprawie psiej starości. Wspominana wyżej rana Redusa zagoiła się w 3 tygodnie bez dalszych problemów i w tej chwili blizna ( spora ) jest praktycznie niewidoczna spod odrośniętej sierści.
Niestety, z paszczy znów jedzie, nadziąślaki odrosły tak , jak wetka się obawiała- raczej nie będziemy ich już usuwać, chyba że dostaną jakiegoś szwungu.
W lipcu poszliśmy się wykąpać i lekko podstrzyc do psiego salonu. Ten wyposażony był wprawdzie w takie luksusy jak wanna na podnośniku, ale nasz durny staruszek po kąpieli i otwarciu drzwiczek po prostu z niej wyskoczył, zamiast z godnością wyjść i skutek był taki, że do samochodu nie był prawie w stanie dojść . Więc od razu na " ostry dyżur" do naszych pań doktorek. Wypadek został skwitowany krótkim " Dziwię się, że dopiero teraz, zważywszy stan jego stawów". Redus dostał jakiś zastrzyk doraźnie, który mu pomógł ( nie zabijajcie, nie pamiętam nazwy, ale jedną z pań doktor jest moja córka, która z Redusem się wychowała, więc mam naprawdę zaufanie do podejmowanych w gabinecie decyzji ). Od sierpnia jest na Trocoxilu- to NLPZ stosowany w leczeniu przewlekłego bólu. Medycyna to potęga- lek naprawdę działał, ale...dawki chyba trzeba będzie zwiększyć, a może raczej - zmienić dawkowanie, podając lek częściej. Miała być jedna tabletka na miesiąc, początkowo wystarczało, teraz niestety, po 3 tygodniach od ostatniej aplikacji, widzę, że Redus zdecydowanie gorzej chodzi. Tylne łapy robią się ewidentnie słabe. Czasem nad nimi nie panuje, rozjeżdżają mu się...Nie ma też ochoty na częste spacery- wystarczają mu "sikundy". Gdy zachęcam go, by poszedł ze mną dalej, staje i szczeka a czasem wręcz zawraca sam pod drzwi ( uprzedzając pytania i zarzuty dodam, że pies chodzi bez smyczy, bo aktualnie mieszkamy chwilowo w miejscu, gdzie nie jeżdżą samochody-no, jeden na godzinę i w odległości 200m od domu).
Poza tym apetyt ma świetny, trawienie ma wspomagane przez dodatek gotowanej fasolki szparagowej i oleju z pestek winogron do karmy- na razie się sprawdza. Nie problemu z siusianiem- pęcherz wciąż " ze stali", tyle, że łapę coraz trudniej podnosić.
Całymi dniami śpi, ale wydaje się być w niezłej kondycji psychicznej. Skończyły się nocne wędrówki, przestał mylić noc z dniem- może dlatego, że teraz cały czas jest dla niego noc ;-). Ograniczyły się lęki separacyjne- bez problemu zostaje sam na kilka godzin- choć to zdarza się rzadko, raczej któreś z nas jest z nim . Jest w dobrym humorze- wierzcie mi, to widać. Ale jest już naprawdę stary... :-( Jeszcze nie musimy mu pomagać się podnosić, ale to pewnie kwestia tygodni. Trochę gorzej słyszy i na pewno o wiele gorzej widzi ( na oczach lekko błękitna mgiełka- ale nie będziemy tego tykać).
Podsumowując- jestem i tak dumna i szczęśliwa, że mój bern ma prawie 12 lat ( no OK, 12 kończy na początku stycznia) i funkcjonuje nieźle. Mogłoby być lepiej. Ale mogłoby być o wiele gorzej.
Ten mój elaborat był po to, by przybliżyć dzień z życia weterana- nie ma ich tak wielu...mam nadzieję, że was nie znudziłam ;-)
Avatar użytkownika
Mika
 
Posty: 302
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-28, 19:30
Lokalizacja: Elbląg
psy: Redus

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do - Sprawy ostateczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość