Strona 1 z 1

Kantar

PostNapisane: 2011-02-17, 18:08
przez Kinga & Panda
Jakie macie, a raczej Wasze psy mają kantar? Z jakich stron zamawialiście? Lub w jakich sklepach? Pomóżcie, proszę :mrgreen:

Re: Kantar

PostNapisane: 2011-02-17, 18:51
przez Wydra
Zakupiliśmy kantar jak Dino miał 5 miesięcy bo w owym czasie bardzo mocno szarpał,lecz po konsultacji z fachowcami, zaniechaliśmy używania gdyż podobno nieumiejętne stosowanie kantara może narobić więcej szkody niż pożytku :-(

Re: Kantar

PostNapisane: 2011-02-17, 21:33
przez BASTARD
Wydra napisał(a): może narobić więcej szkody niż pożytku :-(


:shock: :shock: o kurcze a co się może stac? my stosujemy kantar od prawie 1,5 roku, polecili nam go w Wesołej Łapce, ale Baster jak ciągnął, tak w kantarze ciągnie dalej. Szukam już jakieś dobrej szkoły u nas bo pomału nie daje rady i trochę mną te moje narwane 60kg poniewiera a :-/

w wesolej łapce polecili nam ten:
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=2997 - jest niezniszczalny, mamy go od początku, wygląda już strasznie ale trwa nadal

obecnie zakładamy ten bo ma miękki polarek wszyty na górną częśc pychola żeby nie obcierał za mocno:
http://www.animals.amiplay.pl/index.php ... lterynx_03 - też bardzo wytrzymały

przerabialiśmy już różne haltery: ami play seria N, trixie, i inne wynalazki za 20zł ale wszystkie rwały się w mgnieniu oka

Re: Kantar

PostNapisane: 2011-02-17, 22:57
przez Wydra
nie chciałabym czegoś pokręcić ;-) ale spróbuję wytłumaczyć, najwyżej ktoś mądrzejszy mnie poprawi :-D
Tłumaczono mi , że kantarem trzeba posługiwać się umiejętnie gdyż można psiakowi uszkodzić kręgi szyjne ale skoro Wy już używacie 1,5 roku to chyba jest ok.

Re: Kantar

PostNapisane: 2011-02-18, 22:46
przez hania
Największe ryzyko jest gdy pies chodzi na kantarku i flexi - takie połaczenie jest bardzo niebezpieczne.
Psa trzymanego na kantarze nie wolno też szarpać.

Re: Kantar

PostNapisane: 2011-02-21, 09:29
przez HaniaHa
Hmmm też właśnie zastanawiam się nad zakupem obroży uzdowej.. Może jeszcze ktoś się wypowie??? :-o

Re: Kantar

PostNapisane: 2011-03-24, 18:01
przez basso_077
Witam :)
Kupiłam obrożę uzdową, bo Sońka strasznie się ciągnęła. Mnie nie dała rady pociagnać, bo ... jestem dużą kobitą ;-) Po założeniu tej "rewelacji" zapierała się jak osioł i ani kroku nie robiła tylko siadała i miała wszystko w nosie. Żadne smakowite "zachęty" nie działały. Weź łeb urwij :lol: Po pierwszym takim numerze przepięłam smycz do zwykłej obroży i ... stało się coś zaskakującego - Sońka przestała ciagnąć. Co prawda nie na długo. Więc znowu kantarek poszedł w ruch. Znowu przysiadła. Tak było kilka razy. Na kolejnych spacerach przez pewien czas każde wyjęcie z kieszeni kantarka stopowało jej zapędy :lol: Teraz co prawda nie umie jeszcze chodzić dokładnie przy nodze, ale przynajmniej nie ciągnie - smycz lekko zwisa.

Re: Kantar

PostNapisane: 2011-03-24, 23:41
przez Barbel
Ubierz jej i obrożę i kantarek.Jedno i drugie zepnij syczą z karabinkami na obu końcach. Chwyć smycz do ręki i idź "na obroży" w razie czego posiłkując się kantarkiem.

Re: Kantar

PostNapisane: 2011-03-25, 09:20
przez HaniaHa
Właśnie tak jak pisze Barbel!! Obroża + kantar + smycz z podwójnym karabińczykiem = super spacer . My od poniedziałku ćwiczymy chodzenie na kantarze!! I wreszcie ja mogę wyprowadzać Dagera !!!!!!!!!! I nie latam za nim jak lalka :lol:

Oczywiście stara się w dalszy ciągu ściągnąć, go ale wtedy jak jesteśmy na spacerze to przyśpieszam kroku lub nawet biegnę to zapomina że ma to na pysku!!! W domu też ma go chwilami, podaje mu wtedy obiadek, czy jakieś inne smakołyki, bawię się z nim, robię wszystko by kantar wiązał mu się z czymś przyjemnym :-P

Re: Kantar

PostNapisane: 2014-12-31, 16:03
przez anulka776
Pytanie od jakiego wieku psa można używać kantarka?

Re: Kantar

PostNapisane: 2014-12-31, 17:21
przez aldonabak
Ja na szkoleniu z behawioryzmu usłyszałam o szelkach EASY WALK. Gdy pojawił się u nas Dolar i wyrósł z pierwszych szelek kupiłam mu właśnie EASY WALK - smycz przypięta z przodu. Pies wcale nie ciągnie, chodzi wręcz idealnie. Polecam. Smarkacz ma pół roku, a chodzi super. Dzisiaj na spacerze w lesie miał szelki samochodowe i też nie ciągnął bo nie umie. Zna komendę naprzód - ale to zachęta do biegu.
http://allegro.pl/szelki-treningowe-eas ... 44851.html

Polecam wszystkim

Re: Kantar

PostNapisane: 2014-12-31, 17:54
przez Milla
Z wyjątkowo "pociągowym" tymczasem sprawdziłam skuteczność tych szelek i muszę powiedzieć, że jest to bardzo fajne rozwiązanie ;-)

Re: Kantar

PostNapisane: 2014-12-31, 18:17
przez 2kreski
A i fajnie, ze to piszesz :-)
Nam w psim przedszkolu trenerka przyniosla specjalnie dla Coco- bo ciagnie diablica niestety.
I chyba w koncu zamowie, z tym ze Coco po zalozeniu tych szelek nie umiala chodzic. Gibalo ja w bok, potykala sie o lapy i ogolnie zachwycona nie byla ;-)
Ale moze jak kupimy to sie przyzwyczai i nauczy.
Choc trenerka powiedziala tez, ze nie jest to docelowe rozwiazanie- bardziej " pomoc naukowa" ;-)

Re: Kantar

PostNapisane: 2015-01-01, 20:42
przez aldonabak
2kreski napisał(a):A i fajnie, ze to piszesz :-)
Nam w psim przedszkolu trenerka przyniosla specjalnie dla Coco- bo ciagnie diablica niestety.
I chyba w koncu zamowie, z tym ze Coco po zalozeniu tych szelek nie umiala chodzic. Gibalo ja w bok, potykala sie o lapy i ogolnie zachwycona nie byla ;-)
Ale moze jak kupimy to sie przyzwyczai i nauczy.
Choc trenerka powiedziala tez, ze nie jest to docelowe rozwiazanie- bardziej " pomoc naukowa" ;-)

Dolar jak dorośnie pewnie będzie śmigał w norweskich podobnie jak Diego. Ale EASY WALK naprawdę nauczyły go fajnego chodzenie. Wczorajszy spacer to potwierdził, bo w tych samochodowych też pięknie maszerował. Wygodne do zakładania. Pies z tego co pamiętam ze szkolenia nie lubi jak mu się gmera na grzbiecie (po takim np.: zapinaniu zwykłych szelek zwykle się otrzepuje ze złej energii). W tych szelkach zapięcie jest z boku i można je zapiąć bez pochylania się nad psem. Dolar zdecydowanie lepiej woli takie rozwiązanie, pierwsze szelki zapinane na grzbiecie denerwowały go.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
To jeszcze listopadowe fotki, więc smarkacz jeszcze maleńki, ale pięknie demonstruje. :-D
obrazek
Obrazek został zmniejszony.
Oczywiście u Dolara to tylko widać fragment szelek, bo resztę skrywa futro (bo on taki więcej futrzasty ).
(jak kupowaliśmy obróżke w muchomorki - tylko z myślą o adresówce to obiecałam pani z DOG DESIGN, że prześlę fotki, ale obroża jest niewidoczna) :mrgreen: