szelki, linki i inne

Re: szelki, linki i inne

Postprzez AT » 2008-06-24, 00:49

Brams :mrgreen: Twoje psy nie mają prawa być ,,zdeformowane" przez szelki bo jak to Natalia napisała może tyczyć się to psów które ciągną na smyczy ;-) a Twoje nie ciągną bo moim zdaniem używasz jednej z najlepszych metod szkoleniowych ;-) ale trzeba pamiętać o tym, że zdarzają się osobniki zupełnie ,,nie żarte" (miałam takiego psa) które w nosie mają nawet wędzone cuda i polędwicę zwłaszcza jak w danym momencie obrał sobie inny ,,cel" w życiu :-P no i jak ktoś ma takiego psa to ma bardzo utrudnione zadanie ;-)
co do obroży uzdowej to się nie do końca zgodzę bo jej akurat używa się w pozytywnym szkoleniu (w tym w szkoleniu na psy asystujące)
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: szelki, linki i inne

Postprzez brams » 2008-06-24, 01:43

AT - witaj. Nie neguję zaupełnie obroży uzdowej - widzieliśmy to na pyskach psów i jak Właściciele fatalnie na nich prowadzili swoje psy... wiem również, że używanie zacisku lub półkolczatki /nie "standartowej" kolczatki/, może przyniec również dobre efekty.. A co do psów, które nie idą na jedzenie - to mamy kilka - i wszystkie "idą" ;-) Nie, no a poważnie, kiedyś mądry szkoleniowiec mi powiedział, że KAŻDY pies na coś pójdzie. Tylko trzeba TO znaleźdź. Ale masz rację, ja także niekiedy trafiam na takie egzemplarze - i wtedy zaczyna robic się naprawdę horror ;-) Pozdrawiam Cię.
Avatar użytkownika
brams
 
Posty: 481
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2008-05-03, 23:55
Lokalizacja: Krzeszyce /lubuskie/
psy: 4 szwajcary, czarny terier, wyżeł, azjatka
Hodowla: Lubuski Opiekun

Re: szelki, linki i inne

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-06-24, 10:06

Ja na każdy spacer teraz biorę ze sobą smaczki bo to tak naprawdę był jedyny sposób jak dla mnie by mieć kontrolę nad psem. Co prawda teraz już nie potrzebuje tych smaczków, bo w każdej sytuacji w której Galwin kiedyś ciągnął teraz patrzy na mnie kiedy to pańcia da tego smaczka. Teraz to już nawet doszło do tego, że jak jakiś pies rzuca się na Galwina to moje maleństwo nawet na tamtego nie spojrzy :roll: :roll: Ale żeby do tego dojść trzeba poznać psa. A do tego poznawania uważam że szelki nie są najlepsze, bo mogą przynieść dużo szkody.
A to że nosi półzacisk - szybciej się zakłada ;-) Nigdy nie lubiłam bawić się w zapinanie obroży.
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: szelki, linki i inne

Postprzez anula » 2008-06-24, 14:39

Półzacisk nie dość, ze szybciej się zakłada to pies sam nie oswobodzi się będąc na smyczy i takiej obroży.
Avatar użytkownika
anula
 
Posty: 7352
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-05-09, 17:46
Lokalizacja: Toruń
Hodowla: Astrolabium

Re: szelki, linki i inne

Postprzez AT » 2008-06-24, 22:42

brams napisał(a): widzieliśmy to na pyskach psów i jak Właściciele fatalnie na nich prowadzili swoje psy...

to jest kolejny dowód na to, że niestety człowiek potrafi zepsuć każdą ideę :-/

z dobrze zapiętej zwykłej obroży pies o kształcie głowy berna też się nie wyswobodzi - tylko dużo ludzi zapina obroże za luźno bo piesek sie na pewno dusi co jest bzdurą (na przykład mój Chłop :-P - zawsze po nim muszę obrożę przepinać bo boję sie, że Mufka mi się właśnie wysmyknie) natomiast co do zacisków to od szkoleniowców i to wcale nie takich co się awersją brzydzą (bo używają kolczatek) słyszałam, że baliby się tak systematycznie podduszać psa - mówię tu o szkoleniu bo w momencie gdy pies nie ciągnie to moim zdaniem nie ma najmniejszego znaczenia co nosi, szelki, zaciski ba nawet kolczatkę jeśli jest ,,aniołem" to i tak żadnego bodźca nie uświadczy ;-)
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Re: szelki, linki i inne

Postprzez Apcik » 2008-06-26, 23:13

a my mamy zwykłą skórzaną obrożę :-) oczywiscie gdy jest jakiś silnie zwabiajacy zapaszek lub piekna sunia to psisko mnie przeciagnie z prawa na lewo :roll: :roll: ale jak wiem ze bedzie troszke wody(skórzana- czerwona niestety farbuje) to zakładam psu kolczatke ALE kolcami NA ZEWNATRZ :-> :-> nie wyrywa siersci nie poddusza psa itp.ale cieżko sie wtedy psa łapie :mrgreen: :mrgreen: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Apcik
Moderator Działu
 
Posty: 2985
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-15, 23:19
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
psy: Cezary

Re: szelki, linki i inne

Postprzez Natalia i Galwin » 2008-06-27, 09:21

A nie boisz się że pies pływając w wodzie zahaczy czymś tą kolczatką i nie będzie mógł się wydostać :?: Borys nam tak kiedyś zrobił, biedak strasznie spanikował i podtopił się - od tej pory pływa w zwykłej obroży albo bez. A jak się łapie - bez problemu - pańcia ma przy sobie kolacje wtedy ;-)
Avatar użytkownika
Natalia i Galwin
 
Posty: 4226
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2006-09-27, 22:27
psy: Galwin (*)

Re: szelki, linki i inne

Postprzez Apcik » 2008-06-27, 14:22

Natalia i Galwin napisał(a):A nie boisz się że pies pływając w wodzie zahaczy czymś tą kolczatką i nie będzie mógł się wydostać :?

hhe z tym nie mam problemu :lol: :shock: bo Cezary nie wejdzie mi do wody jezeli jest jej wiecej niz do 3/4 łap... :roll: :roll: :lol:
Avatar użytkownika
Apcik
Moderator Działu
 
Posty: 2985
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-08-15, 23:19
Lokalizacja: Cieszyn/Kraków
psy: Cezary

Re: szelki, linki i inne

Postprzez AT » 2008-06-27, 19:50

tylko w momencie gdy pies ma odwrócona kolczatkę nie powinno mu sie pozwalać na zabawę z innymi psami bo ten drugi może sobie o nią zrobić krzywdę.
Avatar użytkownika
AT
 
Posty: 3552
Ostrzeżeń: 0
Dołączył(a): 2007-04-25, 01:04
psy: Mufka (*)

Poprzednia strona

Powrót do - Obroże, szelki, smycze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron