Entlebucher prośba o garść informacji

[Vilio]

Witajcie
W końcu udało mi się znaleźć forum o entlebucherach co mnie bardzo cieszy, ponieważ zamierzam nabyć takowego pieska. Znalazłem swojego "wybranka" w hodowli "Granitowy Pazur" z Krakowa. Tylko teraz mam kilka pytań, na które mam nadzieje ktoś mi udzieli informacji. Dodam, że wcześniej miałem boxera, ale to jeszcze za czasów mieszkania z rodzicami, więc zupełnym laikiem w wychowaniu psów nie jestem, no ale :)
Jak długo taki pies jest w stanie wytrzymać bez właściciela? ja pracuję od 9 do 22, a żona od 9 do 17, więc czy to nie za długo? Co prawda bywam w domu w trakcje pracy ale w ostateczności może się zdarzyć, że pies byłby do 10h sam w domu.
Jak powinna wyglądać wyprawka dla niego?
Karma sucha czy inna? Jakiej firmy?
Spacery - jak długie?
Zachowanie psa podczas neiobecości właścicieli? Totalna demolka czy raczej nie?
Planujemy z żoną dziecko, zatem jakie jest zachowanie entle w stosunku do niemowlaków?
Czy mieszkanie 48m2 nie jest za małe dla tego rodzaju psa?
Hm, to chyba wszystko - jeśli ktoś uważa moje pytania za niewłaściwe to z góry przepraszam - chciałbym się dowiedzieć możliwie najwięcej o tych pieskach, zanim się ostatecznie zdecyduję. Jeśli ktoś ma jakieś wskazówki, podpowiedzi, to też z góry za nie dziękuję
Pozdrawiam
Grzesiek

[Olcia]

Grześku, ja pozwolę sobie odpowiedzieć o moim doświadczeniu. Nie chcę uogólniać, bo wiele zależy od "egzemplarza" jaki Ci się trafi.

Ja i mój nieślubny pracujemy od 8 do 16. Do tego trzeba dodać dojazdy po 45 minut i wychodzi niemal 10 godzin. Dla dorosłego psa jest to do wytrzymania, choć pewnie przeszczęśliwy nie będzie. Dla szczeniaka to dużo - warto wziąć urlop i poświecić ze dwa tygodnie na stopniowe przygotowywanie do samotności w domu. Wielkość mieszkania nie ma największego znaczenia, myślę, że 48 m2 wystarczy, jeśli zadbacie o ruch, ale o tym za chwilę. Podczas Waszej nieobecności zrównoważony pies będzie głównie spał. Minus jest taki, że jak po pracy będziecie zmęczeni, to on będzie chciał rozładować energię. Entle są zrównoważone i raczej nie będą niszczyć z powodu lęku separacyjnego. inna rzecz, że jako psy żywiołowe są pełne energii, którą chcą spożytkować. Szybko się nudzą i wtedy same znajdują sobie jakieś zajęcie. Efekty niekoniecznie odpowiadają właścicielom. Moja sucz należy właśnie do tych kreatywnych stworzeń. Ale to jest do opanowania. Przed wyjściem należy psa porządnie zmęczyć, a mieszkanie odpowiednio zabezpieczyć. No i dochodzimy do części o spacerach - 3 rundki wokół bloku to zdecydowanie za mało. Suma czasu, jaka powinna być przeznaczona na aktywność na dworze to minimum dwie godziny dziennie. Niech to będzie zabawa z innymi psami, aportowanie, bieg przy rowerze, pływanie, ale też nauka posłuszeństwa, sztuczek, równania - coś, co zmusza psa do myślenia. Taki aktywny, przynajmniej półgodzinny spacer spacer rano powinien zminimalizować ryzyko demolki, natomiast taka godzinka po południu pozwoli psu rozładować magazynowana cały dzień energię. Wszelkie kursy typu posłuszeństwo, obedience, agility, tropienie itd polecam również jako doskonałe narzędzie do budowania więzi i zaufania.
O zachowaniu w stosunku do niemowląt nie powiem, bo nie mam na tym polu doświadczenia. Wydaje mi się jednak, że entle jako pies pasterski nie zrobi członkom stada żadnej krzywdy umyślnie. Ale należy pamiętać, że to psy niezwykle żywiołowe i mogą skrzywdzić maleństwo przez przypadek w zabawie.
Karma - ja jestem zwolenniczką suchych karm premium (żadne marketowe świństwa). Głównie dlatego, że nie potrafię zbilansować własnej diety, a co dopiero psa. W karmie z górnej półki jest wszystko, czego pies potrzebuje. My mamy przetestowane już Acanę, Bosha, Pro Plan, Regal, testujemy Happy Dog.
Wyprawka - na początek niezbędne minimum: legowisko, 2 miski, obróżka, smycz, identyfikator, maty do nauki siusiania i duuuużo zabawek i gryzaków.

Mam nadzieję, że pomogłam, w razie wątpliwości pytaj. Skąd jesteś? Bo warszawiaków zapraszam na spotkanie i poznanie entlików na żywo.

[santa]

mysle ze Ola udzielila bardzo trafnej i wyczerpujacej odpowiedzi
duzo ciekawych i waznych informacji na temat entli znajdziesz w tym watku viewtopic.php?f=11&t=464

[Vilio]

dzięki za pomoc - niestety nei jestem z Wawy tylko z Krakowa:P Wszystko wskazuje na to, że będzie trzeba troszeczkę przemeblować mieszkanie, zacząć trenować spacery i powinno być dobrze;]
Dzięki i Pozdrawiam

aha - jakie jedzenie polecacie? tylko prosiłbym o konkretne nazwy...

[santa]

hmmm ja chyba nie jestem w stanie podac nazwy konkretnej karmy. Santa ze wzgledu na to ze do tej pory nie chciala w ogole jesc suchego z kazdym workiem nowej karmy dostawala cos innego i w zasadzie kazda firma jej dobrze sluzyla. Teraz je Regal.

[Olcia]

Polecam Regala.

[asia78]

Nasza najlepiej jadła Bento Kronen.
Karmę dopasuj do wieku i docelowej wagi psa.
Dobra karma kosztuje co najmniej 150 pln za worek 15 kg.
To jest jakiś wyznacznik, żeby nie kupić byle czego.

[anizbi]

Parę doświadczeń po roku z Mufą.

Karma Bento Kronen zdaje egzamin, bardzo lubi. Zresztą entlebuchery wszystko lubią, okropne łasuchy, trzeba uważać, bo błagalne spojrzenie spod przekrzywionej głowy z zwiniętym jednym uszkiem mają w genach. Dźwięk otwieranej lodówki budzi je z najgłębszego snu w najbardziej oddalonym od kuchni pomieszczeniu.

Zostawianie samego w mieszkaniu na 10 godzin, no to jest ryzyko. Jednym się uda drugim nie. Proponuję dwa psy, nie zdecydowałbym się na jednego, dlatego zresztą wzięliśmy psy dopiero po przeprowadzeniu się do domu. Rozumiem jednak, że koszt, ograniczona powierzchnia, itp. W takiej sytuacji zdecydowanie urlop „socjalizacyjny” i później poświęcanie psu dużo czasu przed wyjściem i po powrocie.

Aby nie demolował samotnie przez 10 godzin – tak zupełnie to się chyba nie da. Koniecznie spory zestaw zabawek, świetne są te różne kształtki z sprężystej lanej gumy oraz solidne gumowe piszczące piłeczki. Wszystkie inne z materiału, cienkiej gumy, itp. odradzam, zostaną szybko spożyte, co oprócz kosztów może też źle się skończyć dla psa, jeżeli coś mu utknie w przewodzie pokarmowym.

To jest naprawdę pies wymagający uwagi, dwie godziny dziennie AKTYWNEJ zabawy to standard.

Dzieciom raczej krzywdy nie zrobi, bo pasterski, łagodny i nie agresywny, ale mogą go drażnić, to nie jest pies, który polubi dzieci skaczące mu po łbie. Lepiej najpierw dziecko a potem pies, nie odwrotnie. Entlebucher ma swoją godność i jak czegoś nie lubi to nie lubi i nie zaakceptuje tylko dlatego, że pan tak chce. Bardzo lubi wodę, co ułatwia ew. kąpiel w razie potrzeby. Nie lubi się oddalać i przywołany natychmiast przybiega, natomiast z karnym utrzymaniem tuż przy nodze mogą być problemy, w pobliżu ulic powinien być trzymany na smyczy.

Mufa długo nie potrafiła się nauczyć załatwiania potrzeb poza domem, lepiej jakoś ograniczyć dostęp szczeniaka do nasiąkliwych powierzchni, nawet zwinąć dywany czy wykładziny na jakiś czas dopóki nie będzie trwałych efektów.

[Olcia]

Aby nie demolował samotnie przez 10 godzin – tak zupełnie to się chyba nie da. Koniecznie spory zestaw zabawek, świetne są te różne kształtki z sprężystej lanej gumy oraz solidne gumowe piszczące piłeczki.

Da się, trzeba tylko trochę inwencji i poświęcenia. Przede wszystkim zmęczyć solidnie przed wyjściem. Po drugie - zostawić zabawki, które zajmują na dłużej. Zwykła piszczałka będzie dobra na chwilę, entle szybko się nudzą. Pomóc może kong wypchany różnorakim jedzeniem, zalepiony pasztetem, serkiem homogenizowanym, masłem orzechowym czy twarożkiem, ewentualnie butelka z suchą karmą, trochę zgnieciona, żeby było trudniej.

Co do drugiego psa - czasem pomaga, ale ja obawiałabym się odwrotnego skutku - demolka może być dwa razy większa.

[Cefreud]

a ja nie na temat,ale od razu zapraszam na grilla krakowskiego (szwajcarskiego ze względu na towarzystwo)
Może się uda i będzie jednen przedstawiciel granitowego pazura,bo go upolowałam na błoniach
Termin pojawi się w dziale spacerowym

[santa]

szkoda ze ten grill tak daleko

[Vilio]

z chęcią się na grilla wybiore;] z żoną i Madoxem...
a swoja drogą - zdecydowaliśmy się na entla... Będzie się wabił właśnie Madox - odbieramy go w piątek...
jakieś jeszcze rady na dobry początek?

ps chciałem wrzucic zdjęcia psiaka, ale nie mogę...dlaczego?
(wyskakuje mi informajca Przekroczono maksymalną przestrzeń na dysku zajmowaną przez załączniki.)
a zdjęcie tylko 60kb...

[Vilio]

aa i jeszcze jedno... czy szczątkowy ogon u entlebuchera to norma, czy raczej nie?

[agnees]

Witaj!Super że się zdecydowaliście na entliczka Ale masz fajnie już za kilka dni będziesz miał pieska w domu a ja muszę czekać do 27 września Z tego co wyczytałam szczątkowy ogon też się zdarza i nie jest to odchylenie od normy ale nie jestem ekspertem w tej sprawie więc pewności nie mam

[Olcia]

Vilio, ogon szczątkowy to najnormalniejsza norma
Co do zdjęć - polecam zamieścić je na jakimś serwerze (fotosik, picasa, imageshack), potem wkleić to bezpośredni link o opatrzyć komendą. Przykład: [rimg]adres obrazka[/rimg]
Skąd będzie maluch? Zachęcam do założenia mu wątku w Galerii jak już przyjedzie do domku. A co do rad na początek - uzbrójcie się w cierpliwość i nie dajcie oszołomić pięknymi oczkami

[Vilio]

no to wklejam dwa zdjęcia - jedno robione komorka 3tyg temu a drugie sprzed tygodnia...
a psiaczek jest z Granitowego Pazura


Obrazek został zmniejszony.


Obrazek został zmniejszony.

[Agnieszka]

Szkolic należy juz od pierwszych dni w domku. I to zdecydowanie:)

[anula]

W jakim jest wieku?

[Olcia]

Psistojna ta bestyjka

[Vilio]

ma 4 miesiące...