A oto wierszyk o moim Appenzellerku Backu
Taki to jest mój Baca
Piękna jego sierść – trzykolorowa
Śliczne oczęta i mordka zdrowa
Ogonek w mały precelek zwinięty
A pyszczek zawsze uśmiechnięty
Cudownie z nim każda chwila upływa
Choć czasem się złości i marudny bywa
Lecz nawet gdy warczy gryzie i szczeka
Raduje się niezmiernie dusza człowieka
Wspaniale się bawi pięknie stróżuje
Świetnie tropi i dzieci pilnuje
Uwielbia chodzić na spacery
Takie to mądre są Appenzellery!
Ślicznie szczeka i nawet jodłuje
Chętnie więź z człowiekiem buduje
Szybko ukoi każde zmartwienie
Takie słodkie ma swoje spojrzenie
Jest to istota najukochańsza w świecie
Myślę że i Wy już o tym wiecie
Wystarczy tylko na niego spojrzeć
By jedno z cudów natury w nim dojrzeć!
tu są jego zdjęcia:
www.barwyzycia.bloog.pl