Strona 1 z 1

Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2009-10-03, 11:32
przez krisu
Jakie macie doświadcznia z kontaktu i sposobu podejścia wszystkich Szwajacarów do innych psów? Zaczepne, uległe, uciekają, bronią się, prowokują? Myślę, że to może być istotne dla wielu ludzi, potencjalnych nabywców także

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2009-10-03, 16:31
przez Wydra
W moim domu dosyć często dochodzi do spotkań psów różnej rasy,nie zauważyłam żadnych różnic w zachowaniu naszych Bernów a innych psów.Tak jak inne rasy nasze Szwajcary są różne,to jak zachowuje się nasz pies zależy nie tylko od jego charakteru ale w główniej mierze od ułożenia psa a także od zachowań innych psów.Takie są moje spostrzeżenia :lol:

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2009-10-03, 17:06
przez Daria + Chila i Luna
u nas jak przychdzą inne psy to jest obszczekiwanie, i pokazanie, że naszych suczek teren, żytją one w dwupaku i stąd jak mamy gościa na czterech to muszą mu pokażąć, żeby sie nie wychylał:) psy będąc na ich terenie od razu to akceptują i nie ma problemów:) ale zawsze musimy my być i zapoznać toważystwo, samego obcego psa nie wpuszczą.
natomiast na neutralnym terenie przyjażnie do każdego psa, choć chilka potrafi odwarknąć jak pies pozwala sobie na za dużo ( np jak próbuje ją kryć :lol: i jest namolny ) jednak nie jest to agresywne zwykłe warkniecie, nigdy nie ugryzła sama psa raz tylko broniła sie przed pitbullem i mieliśmy walke, pitek ją zaatakował. OGÓLNIE NIE ZAUWAŻYŁAM, ŻEBY WIELKOŚĆ CZY RASA MIAŁY JAKIEŚ ZNACZENIE:) JEDYNIE ZNACZENIE MA TO JAK DANEGO PSA WŁAŚCICIEL SOCJALIZOWAŁ:) choć Luna w wieku duchów bała się małych psów typu york, ratlerek uciekała od nich :mrgreen: ale teraz juz jej przeszło:)

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2009-10-03, 21:03
przez daria
Moja Birma skończyła 9m-cy,jest to jeszcze szczonek ale widzę że należy do psiaków raczej uległych,nie mam problemu w kontaktach z innymi psami choć wszystko może się zmienić kiedy dojrzeje i po pierwszej cieczce.

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2009-10-03, 21:26
przez asia78
Amanda próbuje dominować inne psy nawet sporo większe, ale robi to bez używania zębów przynajmniej na razie.
Niestety większość właścicieli innych psów uznaje ją za agresywną i tak czy inaczej jest to koniec zabawy.
Na szczęście są też tacy, którzy rozumieją to, że psy muszą sobie pewne sprawy wyjaśnić.
W pierwszym kontakcie jest zawsze pokojowo nastawiona.
Potrafi ujadać na inne psy, zwłaszcza jak ją ignorują i to jest jedyna sytuacja, kiedy jest szczekliwa.

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2009-10-09, 22:19
przez marcinek
Buczer wobec innych psów jest nastawiony przyjażnie a czasami obojętnie. Dość śmialo podchodzi do większych od siebie. Nigdy nie prowokuje do bójki. Jak przychodzi do nas moja siostra ze swoim psem to jest bardzo zazdrosny i nie pozwala na to żebym tamtego głaskał . Po prostu w takiej sytuacji od razu go atakuje . Ale jak sie nie wtrącam to bardzo ładnie się ze sobą bawią .

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2009-10-10, 09:33
przez kerovynn
Esia ma prawie 19 mies i jest bardzo przyjazna, z każdym napotkanym psem chce się bawić. Na ogół jest tak, ze małe psy na jej widok strasznie szczekają (pewnie ze strachu), niektóre wręcz są agresywne a Esia wtedy siada i obserwuje. Odnoszę wrażenie że ona jest zdziwiona takim zachowaniem :lol: . Psich gości mieliśmy raz - był tata Esi z jej przyrodnim bratem - żadnych problemów. Bawiły się na dworze i w domu, piły wodę z jednej miski, a przy podawaniu "smaczków" żadnej przepychanki nie było.

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2009-10-19, 15:38
przez dakota0508
Luśka spokojnie akceptuje inne, do czasu aż ich pani nie próbuje ich pogłaskać. Wtedy odzywa się zazdrośnik i odgania delikwenta, podstawiając własną dupke do miziania.
Jest bardzo roztropnie agresywna, tzn. najpierw trzeba ją kilka razy wyprowadzic z równowagi a dopiero za 3-4 razem jest reakcja. To znaczy przywala delikwenta do ziemi, fuka na niego i tupie przy nim. A potem zaprasza do ponownej zabawy z wypietym tylkiem i na niskich lapach. Jak widać nie zywi już urazy i potrafi wybaczac :).
Małych psów juz raczej sama się boi bo wie że jak nadepnie to placzą :).

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2011-12-13, 14:06
przez kubulej
A ja mam problem i proszę o jakąś poradę. Koleś ma teraz 5 miesięcy, jest u mnie nieco ponad miesiąc, czyli prawie do 4 miesiąca wychowywał się w hodowli w kojcu. Kiedy do nas trafił po 2-3 dniach był już oswojony z wszystkimi domownikami, łącznie z dorosłym Labradorem, który jest teraz jego sparing partnerem w niegroźnych zapasach :). Jednak na dworze, kiedy podchodzi do nas obcy pies (bez znaczenia czy suka, szczeniak, czy samiec) Koleś w 80 % przypadków, po chwili czegoś w rodzaju skupienia rzuca się z zębami. Czasem wykazuje obojętność lub chęć zabawy. Psy zazwyczaj uciekają, bo pewnie wyczuwają, że to jeszcze maluch. Co będzie jednak, gdy trafi na takiego, który nie ucieknie? Próbuję wyeliminować ten proceder poprzez częste chodzenie na "psią łączkę" gdzie jest dużo czworonogów. Wiedzę, że czasem chciałby się zapoznać albo pobawić, ale dość szybko wraca do mnie. Nie wiem, czy jego "ataki" wynikają ze strachu, czy z chęci obronienia mnie (swego pana)... Jak przyzwyczaić go do pokojowej formy przywitań? Wobec ludzi jest spokojny.

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2011-12-13, 17:26
przez Barbel
No niestety albo stety musi trafić na takiego, który szanuje szczeniactwo ale potrafi wytłumaczyć smarkaczowi, czego nie nalezy robić. Na przykład na Barbela - dla niego półtoraroczny pies to coś, czemu należy wytłumaczyć, jak jest zbyt nachalny o co kaman.. Ostatnio spacerował z 8 miesiecznym bernem i jak ten próbował za bardzo szalec to tylko mruknął. wystarczyło. wniosek - umów sie na spotanie i spacerek luzem z jakimś normalnym, dużym psem, bo mały (typu Lusiorka) będzie prawdopodobnie dla niego mało przekonywujący, albo jego CSy będa zbyt mało widoczne.

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2011-12-13, 21:10
przez kubulej
Może nie być łatwo bo Koleś pogonił już 6 letniego Dużego Szwajcara, Kilka dorosłych owczarków niemieckich... jakoś nikt się nie kwapi, żeby mu stanowczo, ale bez większej krzywdy wytłumaczyć żeby nie szumiał. Z amstaffami wolę nie próbować. Spróbuję może jeszcze częściej chodzić na taki zamknięty wybieg dla psów koło naszego lasu... :cwaniak:

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2011-12-13, 21:26
przez Anna Przybylak
A może jakaś porada u fachowca ? <tak>

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2011-12-13, 22:17
przez Sylwia
Zazwyczaj u szczeniaka takie zachowanie wynika ze strachu, ale bardzo szybko się uczy, że w ten sposób osiaga cel i utrwala się. Najlepiej jak najszybciej udać się do psiego przedszkola. Dorosły pies raczej oleje takiego maulcha i będzie sie z nim wdawał awantury. A od amstafów itp zawsze lepiej trzymać się jak najdalej. Miki po przywiezieniu od hodowcy w wieku 2 m-cy od razu pojechał z nami na działkę na miesiąc, bo chcieliśmy go izolować od psów na czas szczepień( oprócz dwóch naszych dorosłych psów z którymi miał stały kontakt), jak wrócilismy po miesiącu z działki , przy pierwszym spotkanym na ulicy psie rzucił się z wściekłością i ugryzł go w pysk. Byłam przerażona, ale jeszcze tego samego dnia zadzwoniłam do psiego przedszkola i zapisałam na najbliższe zajęcia. Na początku Mikiego wsadzili do osobnej zagrody z jednym szczeniakiem, Miki siedział w kącie z wywalonymi wszystkimi zębami ale tamten szczeniak jakoś się tym nie przejmował, potem zostali najlepszymi kumplami do końca zajęć przedszkolnych. Pośpiesz się, bo większość przedszkoli jest do ukończenia 6 miesiecy.

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2012-03-28, 09:35
przez salva
Jeszcze nam się nie zdarzyło spotkać piesa, przez którego Salva zostałaby zdominowana. To Salva dominuje nad innymi. Taka Jej natura - jest niezwykle pewna siebie. Im większy pies do zabawy, tym lepiej. Podczas zabawy jest niezwykle wokalna, czym również odstrasza ciche psiaki. Mam wrażenie, że Jej celem podczas zabawy jest "położyć olbrzyma". Jest bardzo szybka i zwrotna, dlatego nie ma problemów najmniejszych, by regularnie doprowadzać do stanu poddaństwa nawet swojego przyjaciela- Demona (ok 2letni husky). Jej taktyka to-zmęczyć a potem przewrócić i podgryzać. Mimo tego psy bardzo lubią się z Nią bawić. Przy tym jest szalenie zazdrosna o mnie i gdy tylko spróbuję pogłaskać innego piesa - reakcja jest natychmiastowa - kilka głośnych szczeknięć do samego ucha psiaka, skok "na klatę" i odganianie go ode mnie. Potem powrót i pokazanie mi brzuszka:)
Nie radzi sobie tylko z jednym hartem, ale nie łamie się i dopóki stoję z właścicielką - Saleńka Bachusa goni. Gdy długo nie udaje Jej się złapać - czai się na Niego i w odpowiednim momencie przecina Mu drogę. Nie jest jednak w stanie go zmęczyć:)
Guiness Małgosi ma podobny styl zabawy. Razem - ciągle walczą i dobrze im z tym:)

Jeszcze coś - małe szczeniaczki to dla Niej inna kategoria i te traktuje, jakby były ze szkła - jest szalenie delikatna.

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2012-03-28, 11:44
przez zadra
Nam niestety wszystkie psy (i ich właściciele schodzą z drogi). Piszę niestety, bo Dex uwielbia zabawy z innymi psami, ale z racji swoich gabarytów ciężko znaleźć nam odpowiedniego partnera do tych zabaw. Generalnie są to psy raczej uległe i nie szukające bez przyczyny konfrontacji z innymi psiakami. Najlepszym dowodem dla mnie na to są nasze psiowe ogniska - przyjeżdża 20 psów, w różnym wieku, obu płci, z różnych domów i jest jedna wielka zabawa - zero sytuacji konfliktowych. To naprawdę kapitalne psy <hahaha>

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2012-04-08, 22:44
przez micka.w
Moja sunia, bardzo różnie. Rzadko toleruje inne suczki, przez to mam obawy ja w stosunku do innych psów. Czy można jakoś nauczyć taką suczkę kontaktu z innymi suczkami?? Czy ma ktoś takie doświadczenie?

Re: Szwajcary a inne psy - Zachowanie

PostNapisane: 2012-04-09, 09:56
przez Ella
Joka ma nieco ponad 4 m-ce-jest bardzo przyjazna wobec wszystkich innych psów i niezależnie od rasy,płci i gabarytów chce sie bawić.Nie zrażają jej nawet ostrzegawcze(moim zdaniem) powarkiwania tychże :] .Ale na razie to jeszcze maluch.Chodzimy do psiego przedszkola i socjalizujemy Jokę .Zobaczymy co bedzie dalej.
Jedynie groźne ujadanie starego boksera za ogrodzeniem(na trasie naszych codziennych spacerów),niezmiennie budzi w niej paniczny strach i zaczyna uciekać,a że jest na smyczy,to zmuszona jestem biec za nią i żadne próby zatrzymania jej uspokajającym tonem czy jakimikolwiek innymi sposobami nie zdają egzaminu-uspokaja się dopiero za jakieś 200 metrów,przy ogrodzeniu swojej koleżanki-młodej suki owczarka niemieckiego,z którą często biegają w ogrodzie właściciela tejże,bawiąc się szaleńczo.Zabawa polega głównie na gonieniu,podgryzaniu i uciekaniu :radocha: